Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agatka78

Co zrobiłybyście na moim miejscu.Ciąża i pewien problem.

Polecane posty

Gość Agatka78
własnie tak pisałam wcześniej.Pooglądam przy nim paru mięśniaków,żeby też sobie narobił trochę kompleksów i tyle.Powinien załapać.W końcu nic tak nie uczy jak poczuć na własnej skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znam nikogo
moja pierwsza wypowiedz byla pod innym nickiem (zakladalam dzis temat o ciazy blizniaczej) Chcialabym miec bliźniaczki;) ze oglada to ok, ale nie powinnien przy tobie, to faktycznie bardzo upokarzajace,, porazmawiaj z nim i powiedz stanowczo ze zle sie z tym czujesz, ze jestes w ciazy i nie czujesz sie tak samo atrakcyjna jak prze i ogolnie czemu nie chcesz zeby przy tobie ogladal i powiedz ze jesli jeszcze raz sie to powtorzy to... i tu postaw warunek ktory spelnisz jesli zlamie obietnice, ogolnie powiedz ze ci to przeszkadza i co wazniejsze powiedz dla czego, a jesli ranienie twoich uczuc, upokarzanie cie i sprawianie swiadomie przykrosci nie jest dla niego problemem to wtedy nie jest to material na zyciowego partnera a kolejna wypowiedz juz pod tym nickiem uwazam ze nadal jest bardzo trafna (cyt kuzwa no wez z nim porozmawiaj, jestes dorosla czy nie? on tak samo chyba tez jest dorosly? wiec do kur wy nedzy porozmawiajcie jak dorosli ludzie, tadam! magiczny sposob, nie wiem czy kiedykolwiek slyszalas ) dotyka setna problemu czyli braku porozumienia miedzy toba a partnerem, nie rozumiem jak mozna zdecydowac sie z kims na dziecko a nie umiec, nie miec odwagi z nim wprost porozmawiac. ty z partnerem powinnas otwarcie rozmawiac nawet za przeproszeniem o wrzodach na dupie. popracujcie nad komunikacja w zwiazku bo bez niej w zasadzie nie ma mowy o zwiazku. i to jest najsiwetsza prawda, mozesz skakac wyzej sufitu ale to ty masz problem a przyczyna jest jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znam nikogo
postepuj tak dalej a dam sobie reke uciac ze ten zwiazek sie rozpadnie po prodzie, a ty sobie rob jak chcesz, rob na zlosc, nie mow wprost zamiast zajac sie problemem, na pewno NIE pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znam nikogo
problem polega na tym ze ja ci dalam najlepsza rade jaka mozna dac w tej sytuacji, naturalne jest ze jak sie komus mowi bolesna prawde /sposob postopienia a nie najlatwiejszy (ktory tylko zalagodzi sytuacje, odwlecze w czasie a nie rozwiaze problemu, ktory w efekcie tylko sie poglebi) to ta osoba to odrzuca, krytykuje, reaguje agresja, stosuje mechanizmy obronne jak zaprzeczenie, wyparcie dokladnie tak jak zrobilas to ty. ja sie ze swojej strony zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
Ja nie miałam pretensji o żadne zacytowane tutaj słowo.Nie stosuję też żadnych mechanizmów zaprzeczenia ani nie reaguję agresją.Ostrzegłam cie tylko że nazywanie ludzi publicznie debilką jest i karalne i w najwyższym stopniu niekulturalne.Nie zmieniaj więc tematu bo tylko o słowo debilko miałam pretensje.Normalny człowiek nie zwraca sie tak na forum publicznym do ludzi.A mój związek na pewno się nie rozpadnie po porodzie,bo ja potrafię zadbać o swoją rodzinę,mój facet również.Obydwoje jesteśmy dorosłymi ludzmi a rozmawiać tez potrafię i tak naprawdę mam zamiar z nim na ten temat spokojnie porozmawiać.Na to forum weszłam po to żeby upewnić się czy aby nie wyolbrzymiam problemu.W twoich wypowiedziach czuć mnóstwo nienawiści wobec innych. A ręce daj sobie uciąć najlepiej dwie wtedy przestaniesz klikać i rzucać jadem w ludzi,którzy spokojnie pytają innych o zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znam nikogo
To powiedz jeszcze tylko z jakiego powodu rozpadlo sie twoje pierwsze malzenstwo/zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
Życzę blizniaków oczywiście,zastanów się tylko czy z kims tak pyskatym chamskim i przemądrzałym wytrzyma twój partner.Bo może z czasem rozboli go glowa od twojej ciągłej chęci rozmawiania i komunikacji a takrze wrzasku twoich blizniakow które nijak tego belkotu nie będą rozumieć bo będą miały kupę lub chciały mleko.I wtedy ten biedny partner może uciec do jakiejś spokojniejszej osoby.Życzę nawet trojaczków jesli miało by cię to zająć i trzymać z dala od komputera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
nie umiesz czytać??? 20 letnie pogłębiające się chlanie mojego męża połączone z narkotykami pod koniec i psychozami alkoholowymi.I umiałam rozmawiac,nie byłam żadnym typem ofiary.Miał wyrok,nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znam nikogo
Nie ma to jak odpowiedziec na zadane pytanie tresciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znam nikogo
To od ktorego roku zycia maz pil, serio pytam? Czy jakis duzo starszy byl, bo ty masz 34 tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
od 17 roku życia rozpijał go wlasny ojciec.Jak go poznałam to miałam 15 lat i chciałam zostać matką Teresą.Ratowałam z opresji,wyciągalam od ojca pijaka,robiłam jajecznice i herbatę,tłumaczyłam że w życiu można robić coś innego ...i tak s 17 lat.Jeszcze trochę to ja razem z nim wylądowałabym na dnie z rezygnacji.Wielkie bagno i walka z wiatrakami.2 razy złamany nos,raz usilował mnie udusic.Wtedy dostał wyrok i ode mnie ostatnią szansę.Wiedzialam,że ryzykuję życiem bo po alkoholu czasem staje sie psycholem ale ryzykowałam.Powiedziałam dość jak zaczął na kacu rzucać 2 letnim dzieckiem bo nie dalo sobie spokojnie założyć pieluchy.Powiedzialam że odejdę jak nie podejmnie leczenia umówił sie do psychiatry,Termin 30 dni.Powiesił się dwa dni przed tym terminem.Pijany i naćpany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
Po 2 latach patrząc na to wszystko z boku jestem wdzięczna mu za to że mnie uwolnil od siebie.Do końca życia nie wiedziałabym co to normalne życie.Teraz mieszkam za granicą,mam fajnego faceta,który jest dla nas bardzo dobry,bardzo odpowiedzialny,nigdy mnie nie zawiódł, nie pije i na pewno nie będę się awanturowac o jakieś gołe baby po tym jak wiem jak można mieć przeje...ne w zyciu.Sprawia mi to jednak przykrość dlatego,że wiem,że rosnie mi brzuch i nie jestem już dla niego tak pociągająca jak wcześniej.Bo bylam zgrabną babeczką .Trochę taka urażona kobieca duma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, jestescie dojrzali, obydwoje. Stan przed nim w tym swoim brzuszkiem, jak bedzie ogladał te laski i powiedz prosto w oczy, nie odrywajac od niego wzroku: kochanie, czy nie zdajesz sobie sprawy z tego jaki bol mi zadajesz ogladajac te kobiety, a jednoczesnie wiedzac, czym skonczyla sie ciekawosc wygladu cial innych kobiet mojego bylego? Czy nie wiesz ile bolala mnei ta zdrada? Czy naprawde nie masz litosci by wpedzac mnie w bol i lzy szczeglnie teraz, bedac w takim stanie? Jezeli nie jest Ci zal mnie, to moze pomysl o Twoim dziecku, ktore teraz w sobie nosze i o tym, ze jemu udziela sie moj stres. Na koniec dodaj, ze chyba m,usisz przemyslec czy jestes gotowa wejsc w zwiazek z facetem, ktory tak niewiele rozni sie od Twojego bylego, wyjdz z pokoju, a najlepiej z domu na 2,3 godziny na spacer, kawe, ciacho. Moze dotrze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znam nikogo
moja rade juz znasz szczera rozmowa. A to ze mialas tak ciezko w zyciu nie znaczy ze nie masz prawa obecnie domagac sie szacunku i robic "afery" o gole baby bo to nie jest wcae taka blahostka, zwlaszcza jesli cie to rani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
rani mnie też jak obce osoby które mnie w ogóle nie znają i nic o mnie nie wiedzą wyzywają mnie publicznie od debilek.Doradzasz mi jak mam być asertywna a jeśli jestem asertywna i nie pozwalam się obrażać tobie to się wkurzasz.Gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agato nie czepiaj się
kogoś kto nazwał cię "debilką", bo wg mnie tak się zachowujesz. Po tym co się w Twoim zyciu wydarzyło nie potrafisz z facetem, z którym masz dziecko porozmawiać??? Poza tym smiem twierdzić, że ten obecny facet chyba czuje się zbyt "pewnie" w tym związku, że robi ci takie przykrości. Myślę, że Ty i tu będziesz musiała przejąć rolę ofiary - niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znam nikogo
agato nie czepiaj się kogoś kto nazwał cię "debilką", bo wg mnie tak się zachowujesz. Po tym co się w Twoim zyciu wydarzyło nie potrafisz z facetem, z którym masz dziecko porozmawiać??? Poza tym smiem twierdzić, że ten obecny facet chyba czuje się zbyt "pewnie" w tym związku, że robi ci takie przykrości. Myślę, że Ty i tu będziesz musiała przejąć rolę ofiary - niestety. Dokładnie, ja zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
nie czuję się w tym związku ofiarą.Owszem mój facet ma dominujący charakter ale mi jest z nim dobrze,jest bardzo dobry dla dziecka i mi to odpowiada.Daje mi dużo poczucia bezpieczeństwa.Wydaje mi się,że to z jego strony trochę prowokacja,dlatego nie wiem czy ten temat z nim poruszać.Wiem,że on jest o mnie zazdrosny,oczywiście w granicach rozsądku natomiast ja nie okazuję żadnej zazdrości i myślę,że on mnie trochę chce sprowokować.W realu w normalnych relacjach z kobietami nie prowokuje do zazdrości i zachowuje się poprawnie.Z nikim nie flirtuje,nie mam żadnych podstaw twierdzić,że coś jest nie tak.Wiele spraw załatwiamy razem, pyta mnie o zdanie,dogadza ,czasem mi coś dobrego ugotuje,zawsze w domu jak w pudełeczku wszystko zadbane,naprawione.Ja się potrafię postawić, tylko też się nie chcę rzucać z siekierą na komara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet chyba wie że nie odejdzi
esz i tym czynem pokazuje gdzie twoje miejsce. Nie szanuje cię, a ciekawe co będzie potem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Agata78
Teraz go usprawiedliwiasz... Swojego pierwszego nie raz pewnie też usprawiedliwiałaś. Czy Ty aby na pewno nie czujesz się ofiarą? A może ją już jesteś? Nie potrafisz powiedzieć mu, że to cię boli? A on dlaczego sam tego nie rozumie. Dla mnie to ty już przeszłaś na drugą stronę mocy i on szczególnie po urodzeniu drugiego dziecka- będzie z Tobą robił co będzie tylko chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facettttt
Ty się nie potrafisz postawić, ty będziesz się tego związku kurczowo trzymać, nawet jak cię będzie tłukł. Wiesz, że jesli się tym razem nie uda, to już będziesz sama i nawet jak cię będzie zdradzał, to nie piśniesz słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG czy to na serio?
Dziewczyno ty pytasz serio? Przez te patologie jaka przeszlas ty chyba zatracilas poczucie co jest noralmne a co nie. Facet ogloda przy swojej ciezarnej kobiecie pornole, a ty "nie chcesz sie rzucac z motyka na komara"? Nie, no nie wieze, na prawde serio pytasz? Przeciez to nie jest normalne, to upokarzajace, w ogole sobie czegos takiego nie wyobrazam, to jakas chora sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
Ciężka Bzdura.Jedyną rzeczą którą sobie poprzysięgłam to że jak facet na mnie choć palec podniesie w tej samej minucie wychodzę na zawsze tak jak stoję .I to będzie koniec ostateczny.Niestety jesteś w wielkim błędzie.Mój facet wie,że gdyby mnie tylko dotknął to mnie straci na zawsze.Ale to niemożliwe z prostej przyczyny.To nie jest zakompleksiony damski bokser tylko prawdziwy facet,ktory po prostu nie bije kobiet.Znam kobietę z którą przeżył 10 lat i ona nie powie o nim złego słowa.Rozstali się z zupelnie innego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt5yu678
Moim zdaniem filmy to nie problem. To tylko filmy. Problemem jest to, że Ciebie to boli. Powinnaś mu o tym powiedzieć, bo sam na to nie wpadnie. Powiedz mu dlaczego sprawia Ci to przykrość i że wolałabyś, aby przy Tobie tego nie oglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
To,że facet poogląda baby to naprawde nie jest jeszcze najgorsza rzecz jaką człowiek może wyrządzić człowiekowi.A ja na codzień czuję się doceniana,szanowana i kochana jak nigdy wcześniej.A to że zostanę sama to absolutnie nieprawda.Wielu facetów nawet 5 lat młodszych ode mnie chcialo ze mną być ale ja wybrałam tego wlasnie z racji tego,że mnie bardzo dobrze traktuje,dba o mnie i jest bardzo odpowiedzialny za rodzinę.Bardzo.Do tego stopnia że wychowywał wczesniej uposledzone nie swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pierwszym poście pisałaś
"Jest to dla mnie potwornie upokarzające szczególnie,że ja tyję,żeby urodzić mu jego pierwsze dziecko." - teraz zaraz pewnie napiszesz, że się cieszysz, że ogląda te filmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka78
Poza tym on filmów nie ogląda przy mnie.Filmik to ja nawet chętnie razem z nim bym obejrzała.On po prostu ogląda rozebrane babki.W te i z powrotem,jak inni obrazy w galerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusiamusia
moze ze wzgledu na wczesniejsze doswiadczenia wyolbrzymiasz obecna sytuacje... mysle ze dla niego to normalna rzecz skoro robi to przy Tobie..mysle ze gorzej by bylo gdyby robil to w ukryciu i np mastubowal sie. skoro ma 42 lata to zapewne mial juz partnerki ktorym to byc moze nie przeszkadzalo. Ty nie zwrocilas mu uwagi od razu wiec uznal ze Tobie tez nie przeszkadza...tu potrzebna jest rozmowa i wyjasnienie sobie tych kwestii. w koncu jestescie dwojgiem doroslych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhym:)
nie moge, autorka jest zdrowo rąbnieta w dekiel:Dwspolczuje facetowi takiej wariatki..:D on tez cie zdradzi, zobaczysz..takie jak ty zawsze sie zdradza..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG czy to na serio?
w pierwszym poście pisałaś "Jest to dla mnie potwornie upokarzające szczególnie,że ja tyję,żeby urodzić mu jego pierwsze dziecko." - teraz zaraz pewnie napiszesz, że się cieszysz, że ogląda te filmy... Wlasnie mialam pisac to samo. Zaczelo sie od tego ze jest to potwornie upokarzajace a teraz rysujesz nam obraz meskiej Matki Teresy opiekujacej sie uposledzonymi dziecmi, wiec jak jest naprawde? Oglada przy Tobie filmy pornograficzne i bardzo cie to upokarza czy jestes w zwiazku z tak cudownym facetem ze tylko go po nogach calowac, bo ja juz sie gubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×