Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Polecane posty

kamilki ja tez jestem zla na mojego mielismy sie przeprowadzac we wtorek/środe a dzisiaj sobota a on nie widzi w tym zadnego problemu i nie wie czemu sie denerwuje wogóle. Jak mu mowie zeby dal mi klucze a ja sie zajme przeprowadzka ze znajomymi to mi mowi ze on na to pozwolic nie moze i ze ja nosic nic nie bede. A na dodatek ma dzisiaj jescze tel wylaczony- pewnie mu bateria padla albo zasiegu nie ma, bo moze gdzies byc w jakiejs dziurze. Ajjjj ci faceci sa skrajnie nieodpowiedzialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje lilka faceci są nie odpowiedzialni.A my przez nich musimy się denerwować i martwić.Powinni nas teraz wspierać i dbać o nas a oni co robią???myślą tylko o sobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jedno a po za tym mi sie wydaje ze oni maja takie podejscie do zycia, ze na wszystko jest czas i nie ma sie co spinac. Gdyby oni mieli o wszystkim decydowac to by na swiecie by jeden wielki balagan i wszystko by bylo opoźnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilki - też ostatnio miałam taką sytuację, pisałam tu że sobie z kolegą pozwolił za dużo w garażu przy malowaniu auta, ale wiecie co?? najgorsze jest to że on nie uważa że zrobił coś złego, w końcu po barach sie nie szlajał i kulturalnie wypił z kolegą... i do dziś od środy rozmawiamy ze soba tak jakos... inaczej... także nie jesteś sama, nie denerwuj się bo każdy z naszych panów ma coś za uszami niestety :/ z drugiej strony byłaś tam z Nim, widziałaś z kim pije i dlatego tym bardziej nie denerwuj sie za bardzo, pomyśl o maluszku :) a z tym dzisiejszym roczkiem to przemyśl sprawę jeszcze... możecie iść na chwilkę i wrócić, wiem że to ma być dla niego kara :D ale może nie kosztem bratanicy, poobrazasz sie na niego w domku :) lilka- kurcze szkoda że jeszcze sie nie przeprowadziliście... myślałam że już po, a Ty pewnie jesteś już spakowana i czekasz?? musisz go jakoś przycisnąć do muru, żebyście zaczęli w końcu wspólne życie razem Ja dziś też sie nie wyspałam, poszliśmy wczesnie spać a budziłam sie często... poprzedniej nocy synuś strasznie broił w brzuszku a dziś całą noc cisza i chyba dlatego też sie tak budziłąm, ale teraz już rojbruje :) u mnie pogoda nawet ładna tylko trochę wiatr. chce mojego wyciągnąć popołudniu na zakupy dla synusia - może sie między nami sytuacja trochę poprawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak siedze na wlizkach od wtorku/srody i czekam. Ojjj gdyby to bylo takie łatwe jak kazdy mowi: wez go przycisnij. To troszke bardziej skomplikowane ze wzgledu na jego prace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem wiem, nam sie łatwo mówi patrzącym z boku... ale obyś nie musiała długo czekać, skoro wie że już czekasz i jesteś spakowana to myślę że zmobilizuje sie i tak zorganizuje pracę żebyscie mogli sie przeprowadzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie problem w tym ze ja nie moge dlugo czekac i se musze szybko wyprowadzic... troche to wszystko skomplikowane jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
No i fatum i mnie dopadlo-moj sie wczoraj napil czym wyprowadzil mnie z rownowagi. Najpierw pil w domu z kumplem na co pozwolilam myslalam sobie a co tam czasem mu sie nalezy a potem poszli do sklepu niby po fajki(5min drogi) a wrocil po ponad godz we wiadomym stanie,pomijajac fakt ze sie martwilam i dzwonilam i do niego i do kumpla to oczywiscie nikt nie odebral a moj pozniej udawal ze o co mi chodzi przeciez tylko po piwie wypili. z tych nerwow cala noc nie spalam dopiero jak poszedl do pracy to zasnelam jak chce zeby z nami cos porobil to on juz o 20 spi zmeczony bo o 4 wstaje a jak kumple sa to juz zmeczony nie jest? dobrze ze jest w pracy bo juz awantura by byla wyzalilam sie i zaraz mi lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia---> nie denerwuj sie, nie warto... oni nie mysla... i nie za bardzo interesuja sie tym co my chcemy. wazne jest zeby oni dobrze sie bawili... ja dzisiaj sklepalam wozek do kupy bo wczoraj popralam wszystko. juz sie nie moge doczekac jak dumnie bedziemy sobie spacerowac:-D dzisiaj niby mialam przespana noc ale to tylko niby. rano gdzies w granicach 5-6 obudzilam sie na siusiu i dupa. to biodra bolaly to przydrzemalam i jakis glupi sen mialam. to Bartus wariowal i lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem wiem
Dziewczyny, jestem w 28 tygodniu ciąży, w czwartek byłam na usg no i lekarz powiedział że nie widzi pęcherza moczowego. Chciał mnie uspokoić mówiąc że prawdopodobnie to dlatego że niuńka zrobiła siusiu i jest pusty. Nerki są w porządku, innych nieprawidłowości niby też nie było. Martwię się, miała któraś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia - to nie fatum, to po prostu myślenie naszych ukochanych... mnie też najbardziej wkurza to że nie odbiera tel a potem udaje że przecieżnic sie nie stało :/ nie denerwuj sie - jak widzisz nie jesteś sama, pomyśl że praktycznie każda z nas coś takiego przeżywa raz na jakiś czas... zanim wróci z pracy to już Ci przejdzie bo po co marnować niedzielę do końca :) rottana - masz już wózek?? ale fajnie, my jeszcze nie wybraliśmy... też juz się nie mogę doczekać kiedy wyjdziemy z maluszkami na spacerek, ale pewnie będziemy musiały trochę z nimi w domku w tą zimę posiedzieć... aaa mam takie pytanie - bo już drugą noc mój synuś jest spokojny, tak to jak sie budziałm to go czułam a teraz w nocy cisza... ale w dzień jest oki, rusza się i dokazuje - chyba nie mam sie czym denerwować?? bo jedna noc ok ale już druga z rzędu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem wiem---> niestety u nas nikt tak nie mial... niestety ci nie pomozemy, ale skoro lekarz twierdzi tak to nie masz co sie martwic. a jak cie to niepokoi to powturz usg jeszcze raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola---> nie ni martw sie:-) ja swojego Bartusia tez zadko zuje w nocy ale za to w dzien buszuje:-) a w ogole najbardziej lubi dokazywac jak jestesmy na spacerku co jest baaardzo nie wygodne:-/ powinnas sie nawet cieszyc, jak tak by sie utrymal to sa duze szanse ze noce bedzie ladnie przesypial:-) poprzestawialo mu sie albo ty sie budzisz jak on spi:-) nom mam wozek od jakiegos czasu. od kolezanki kupilam. nie jest jakis tam super ekstra wypasiony ale jest ladny, wygodny do prowadzenia na amortyzatorach i to mi wystarczy:-) duza gondole ma co jest dobre. nie no wiadono ze z poczatku to w domku ale zobaczymy jeszcze jaka zime bedziemy mieli w tym roku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh widze ze cos nasi faceci cos nie dopisuja ostatnio i robia same wpadki. Ja tez jestem na mojeg zla od rana nie odbiera tel a dzisiaj sie musze przeprowadzic i nie wiem co on sobie wyobraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka---> moze to zabrzmi nie delikatnie ale dla czego MUSISZ? ty to w ogole ostatnio cos ze swoim nie mozesz sie dogadac:-( ciagle jakies nieprzyjemnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniewaz mieszkam na stancji i dzisiaj sie wprowadza nowa dziewczyna na moje miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
Lilka a moze moglby Ci pomoc ktos inny? moj nawet pewnie nie przeprosi no bo przeciez za co? a malenstwo moje malo kiedy sie w nocy rusza no dzis czulam bo prawie nie spalam ale tak to chyba tez budzilam sie w innym czasie:-) ide sie szykowac i do kolezanki na kawke i pogaduchy. a niech ma ze jak wroci mnie nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym miala klucze do mieszkania juz dawno bym sie tym zajela ale sek w tym ze ich nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia---> pewnie nie przeprosi... oni niegdy nie maja za co przepraszac... to my przesadzamy i chisteryzujemy... lilka---> ja pierdziele... to co on chce zebys na ulicy wyladowala? chora sytuacja... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana - dzięki za słowa wsparcia :) mój też mi mówi że pewnie w nocy śpi jak ja się budzę i dlatego go nie czuje, dziś w dzień już buszował, teraz ma też okres spokoju... no fajnie by było jakby przesypiał noce alee najważniejsze żeby był zdrowy nawet jakbym miała do niego wstawać co 3 godz :) noo ja też mam nadzieje że zima nas jakaś straszna nie dopadnie i będzie łagodna i będziemy mogły w słoneczne dni spacerować z naszymi pociechami :) najważniejsze że wózek funkcjonalny, nie musi być przecież mega wypasiony :D lilka - no to trzymam kciuki aby cała przeprowadzka doszła dziś do skutku... jak będziesz miała z czego to daj znać jak poszło agusia - mi też sie wydaje że nie przeprosi... mój zawsze uważa że przecież nic złego nie zrobił więc za co ma przepraszać - to ja sie czepiam niewiadomo o co :D my jedziemy zaraz na zakupki te co mieliśmy jechać wczoraj, pokupuje już jakies duperelki dla synusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka---> jak tam? ruszyl 4 litery i sie wziol za przeprowadzke? viola---> jak zakupki:-) agusia---> twoj wrocil z pracy juz ? chyba sie z nim nie poklucilas co? nie warto:-) a my niedawno z rybek sobie wrocilismy:-) milo sobie tak nad woda posiedziec mimo ze brania nie bylo zbyt duzego. mojemu udalo sie zlowic 5 rybek ( wielkosci no nie wiem mniejsze od dloni damskiej:-D) a ja zerwalam 2 haczyki i nic nie zlapalm:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
Wrocil i niestety bylam w domu bo z kawy nici wyszly jednak ja sie nie odzywam i on tez nie chociaz cos tam probuje mnie rozsmieszac jak gdyby nigdy nic ale ja nie popuszcze. Za duzo razy zapominalam o wszystkim tak odrazu a teraz bez jakiegos wysilku z jego strony mi nie minie. Jutro rano na badania ide a on nic nie wie he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia kurcze co z tymi chłopami się dzieje???U ciebie widzę też kłótnie o picie!co oni sobie myślą.....Jak już wcześniej pisałam mój też w piątek popił.Wczoraj byłam jednak na tym roczku ale dopiero po 20 pojechaliśmy bo ja wszczełam awanturę i nie chciałam jechać.W ostateczności powiedziałam,że jadę ale niech nie myśli że bębę przy wszystkich udawać zadowoloną żonę.Na roczku wiele nie rozmawialiśmy....on tylko pytał czy sałatki nałożyć itp....przepraszał wczoraj i to kilka razy ale nie tak łatwo.Dziś dalej nie rozmawiam z nim za dużo:( lilka i ja przeprowadzka???przecież on pierwszy powinnień wziąść się za przeprowadzkę i zapewnić wam zakwaterowanie.To nie ty powinnaś się o to martwić....oni zawsze zostawiją nas sami z problemami:( viola i jak tam na zakupach,kupiłaś coś dla dzidzi???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilki---> dobrze ze chociaz potrafil przeprosic ... a jak roczek minol ogolnie? za rok bedziemy tez wyprawiac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia juz w mieszkaniu, ale zeby nie bylo ak kolorowo to wezwali go do pracy wiec i tak sama na siebie zdana jestem i mam tylko zajecie rozpakowywaniem :) i kurzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka---> ufff... dobrze że już na miejscu. i jakby nie mógł tak w środe zrobić tylko musiał cie wkurwiać... ugh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana im sie nigdzie przeciez nie spieszy. maja zawsze wiele innych wazniejszych spraw a to czego ccemy my zostaje na szarym koncu, bo to przeciez njamnej istotne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
Moj to mnie teraz zalamal do reszty. Przymilal sie do mnie i krotko mowiac myslal ze sie pokochamy i bedzie dobrze ale wybilam mu to z glowy. Przepraszam oczywiscie nie usslyszalam nawet na pytanie czy ma nam cos do powiedzenia a teraz oczywiscie co robi?-Spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×