Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Hipcia

Teściowa Dramat wyjdę z siebie i stanę obok!

Polecane posty

Gość Pani Hipcia

Witajcie, Mam problem z teściową.No bo z kim mogę mieć, ale od początku. Od rodzinnego miasta mieszkamy jakieś 400km.Urodziłam w styczniu synek ma 3 miesiące mąż ze względu na swoją profesje jest gościem w domu więc wszystko jest na mojej głowie. Przez pierwsze 6 tygodni po porodzie była moja mama która bardzo mi pomagała. Teraz przyjechała do nas teściowa która wraz z teściem wiecznie nalegali na wnuka że bardzo by chcieli itd. Teściu do dziś nie przyjechał zobaczyć synka... Teściowa przyjechała na początku tygodnia do nas wykorzystać zaległy urlop.I właśnie mam wrażenie że urlopuje się u nas w domu. Śpi do 9 czyta książki gazety rozwiązuje krzyżówki ogląda tv i gada z teściem przez telefon, a wieczorem piwko obowiązkowo wypija sobie. Nic mi nie pomoże umyje kubek po kawie ale reszta co stoi w zlewie zostawiła:( Obiadu nie zrobi dobrze , że przynajmniej sobie śniadanie zrobi sama...Mały nie zajmuje się wcale raz czy dwa ponosiła nakarmiła może ze 3 razy. Ja wiem , że to moje dziecko że ja mam obowiązek zajmowania się Małym , ale przed przyjazdem zapowiadała , że przyjedzie mi pomóc. Dziś rano nie wytrzymałam już powiedziałam mężowi żeby jego mamusia pojechała sobie bo wkurza mnie , a mój dom to nie kurort wypoczynkowy, że nie potrzebuje jeszcze jednej osoby do ogarniania i że wkurza mnie to że nic nie chce pomóc tym bardziej , że to jej jedyny wnuk widzę jak moja mama cieszy się na Małego jak "bawi" się z nim jak koniecznie choćby biernie chce uczestniczyć w jego życiu nawet przy głupiej kąpieli teściowa nie bardzo w tym czasie ogląda swój ulubiony program, a mój syn do diabeł wczoraj tak powiedziała jak Mały wył... Nie wiem co mam zrobić, powiedzieć jej coś olać ją naprawdę nie chce nikogo obciążać swoim dzieckiem ale czasem chciałabym choć chwilkę posiedzieć odpocząć jestem skrajnie zmęczona :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumka kkkkkkkkkkkk
no faktycznie skoro gadała ze pomoze to powinna choc troche pomoc-chocby isc z malym na spacer ,mialabys wtedy chwile dla siebie .Rozumiem cie ,tez by mnie wkurzało ze nie dosc ze nic nie pomoze to jeszcze trzeba kolo niej chodzic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
widać taka już jest. Ile będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
powiedz teściowej, że bardzo ją przepraszasz, ale jesteś zbyt zmęczona opieką nad niemowlęciem aby pełnić honory pełnoetatowej pani domu obecnie więc przepraszasz ją za to, że nie jest traktowana jak gość ale jak domownik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbbhy
Też chciałam spytać kiedy wyjeżdża :). Bo jeśli to kwestia 2-3 dni i potem do świąt z głowy to olej sprawę, niedługo będziesz miała spokój. Nic przy niej nie rób, powiedz że np dziś nie gotujesz bo wolisz się z małym pobawić itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Hipcia
Nie wiem właśnie ile będzie.Wstała właśnie , ale już mi zapowiedziała , że się nie wyspała bo miała problemy żołądkowe w nocy i się nie wyspała.Koniec jeb***jak to usłyszałam!Ręce opadają. Mąż musiał pojechać dziś do pracy na 2-3 godzinki , ale powiem mu że albo on załatwi tą sprawę albo Ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Hipcia
No tak wczoraj nie gotowałam bo mąż miał obiad w pracy a ja zjem kanapkę i jest git. Teściowa nie zrobi obiadu nie ma szans zresztą koło dupy jej to lata czy mamy obiad czy nie.Często robię kolację na ciepło więc trochę roboty mam ale nawet warzyw nie pokroi dziewczyny mówię Wam tragedia dramat siedzi ogląda czyta pali papierosy na balkonie gada zero pomocy a Mały mam wrażenie , że jej obojętny jest przykro mi tym bardziej bo moja mama mieszka na drugim końcu Europy, a mój tato nie żyje więc myślałam , że z tych dziadków synek będzie miał pociechę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
skoro powiedziała że chce pomóc to zachowuje się nie fair. nie dość że nie pomoże to jeszcze cię obciąża. Do bani z taką pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
nie rób afer jej nie zmienisz w ten sposób, a kwas pozostanie... .Wstała właśnie , ale już mi zapowiedziała , że się nie wyspała bo miała problemy żołądkowe w nocy i się nie wyspała no bywa, podzieliła się z toba tym co czuje. ty też się z nia podziel mówiąc, że ci przykro być może to twój wczorajszy obiad był nieodpowiedni dla jej diety. Po czym zapytaj czy zachciałaby zrobić dziś z toba taki obiad aby następnej nocy obyło się bez problemów. Bo ty jesteś przemeczona opieką nad dzieciaczkiem i nie masz głowy do wymyslania menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Hipcia
Nie będę robić żadnego obiadu nie chce mi się z nią gadać chcę żeby pojechała sobie od nas i nigdy więcej nie wracała! Wredne leniwe babsko nie spodziewałam się jej nawet nie jest szkoda jej własnego syna który ma dość stresującą pracę bardzo odpowiedzialną a musi mi czasem pomóc a to psa wyprowadzić a to zakupy zrobić mamusia nic nie pomoże siedzi i ogląda tv w tym czasie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może idź w ten ton, zacznij narzekać i lamentować, jaka ty niewyspana jesteś, że 5 razy wstawałaś do małego, że jeszcze posprzątać, ugotować, na spacer i wszystko na twojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
wręcz jej zawiniątko z dzieckiem do tego tv z hasłem - żeby się mały babcią nacieszył póki jest z nami... i pamietaj - ty jej nie zmienisz jak jaj nie nauczono troszczenia się o innych to nie łuź się, że będziesz tą pierwszą jak zrobisz kwas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Hipcia
Hahaha lamentowanie nic nie da chyba nie jest ślepa widzi cały zlew garów do umycia pranie na suszarce do poskładania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Hipcia
Hitem jest , że ona uważa , że Małemu zęby idą dlatego marudzi i , że ona zadzwoni do koleżanki pielęgniarki co robić?:D dramat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
nie rozpędzaj się ONA JEST TWOIM GOSCIEM, mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacje wooow
zrob jak pisze Petronela z pipidówy -swoja droga jak ja bylam w podobnej sytuacji ,syn do 3 mca mial koszmarne kolki itp.to jeszcze wszystkim wkolo w tym mojemu mezowi wpierała ze sobie nie radze ....wredna suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Hipcia
a gości można wyprosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierginna
Petronela - chyba żartujesz? W momencie gdy się ma małe dziecko na głowie i cały dom i jest się z tym samym to NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO jak GOŚCIE w tym czasie !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierginna
Są 2 wyjścia ... Albo jest taka po prostu tępa :D są i tacy ludzie i ona potrzebuje komendy wprost: Zrób proszę mamo dziś obiad gdy będę z małym na spacerku itp... Albo jest leniwa... wtedy także należy wprost: Mamo nie pogniewaj się, ale inaczej to sobie wyobrażałam. Liczyłam na odciążenie, na pomoc, a mam teraz dodatkowe obowiązki przez to, że przyjechałaś. Pomóż mi albo wyjedź, bo innego wyjścia nie ma Problem z głowy, albo pomoże albo wyjedzie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
Petronela - chyba żartujesz? W momencie gdy się ma małe dziecko na głowie i cały dom i jest się z tym samym to NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO jak GOŚCIE w tym czasie !!!!!!! nie nie żartuję ewidentnie widać, że kobieta czuje się w tym domu jak gość a że jest gościem uciazliwym - to juz inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A prawda jest taka, że...
10:19 ... Petronela z pipidówy "nie rozpędzaj się ONA JEST TWOIM GOSCIEM, mimo wszystko" A komu potrzebni są goście, gdy małe dziecko potrzebuje opieki nonstop, w domu pełno roboty. Moim zdaniem sam gość powienien się domyśleć, ze nic tu po nim, skoro nie potrafi pomóc i stanowi problem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arz
Czyli w niczym nie pomogła, a nawet przeszkadzała ? Nie miałaś dnia dla siebie w sensie biblioteka, fryzjer czy kosmetyczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
A komu potrzebni są goście, gdy małe dziecko potrzebuje opieki nonstop, w domu pełno roboty. Moim zdaniem sam gość powienien się domyśleć, ze nic tu po nim, skoro nie potrafi pomóc i stanowi problem w domu. nie każdy gość jest domyślny, niektórym trzeba w tym odrobine pomóc :D niekoniecznie od razu robiąc aferę parę przykładów w miarę delikatnych sugesti podałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
a gdybyś zaczęła ją zupełnie ignorować? nie odzywać się do niej, nawet zapytana o coś, mijać jakby jej nie było itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Każ mężowi, żeby postawił ją do pionu albo kazał wyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnnka
Szkoda,ze nic ci nie pomoze,ale dasz rade. Na pewno kolo niej nie skacz. nie gotuj i nic w ogole nie rob tylko dzieckiem sie zajmuj. i nie miej z tego tytulu zadnych wyrzutow. kazdy normalny czlowiek,jak juz z jakiegos powodu jest gosciem u ludzi z niemowlakiem,wie,ze co jak co ale swoja dipe obsluguje sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam głosami
Witam Mam bardzo podobna sytuacje gdy teściowa przyjeżdża do nas wogole mi nie pomaga nie myje po sobie jest syfiara zostawia Podpaski na środku łazienki śmierdzi fuj poprostu fuj po jej wyjeździe muszę wietrzyc mieszkanie przez 2tyg z reguły przyjeżdża na miesiąc ale ostatnio powiedziałam mężowi ze nie życzę sobie jej dłużej jak tydzień czasu!!tez niby mój syn jest jej ulubionym wnukiem a ostatnio przyniosła mu lalke która była brudna i wystawaly z niej kable wyrzucialam ja jak tylko pojechała tu niby nie ma kasy ale kupuje sobie firanki za 300 zł do jednego okna i non stop chce od nas kasę ale powiedziałam dość dam jej kasę tylko na święta i koniec teraz jestem w Polsce mieszka ona od nas o 30 min drogi i nie chce jej sie przyjechać ja ja mam w dupie zaczęłam jej pyskowac i ona widzi to i bardzo dobrze mam ja z głowy hehehehehehehehe pozdrawiam Ps. Wymysl ze musicie gdzieś jechać i delikatnie ja wyjebcie z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Hipcia
Ja nie lubię się prosić. Skoro widzi małe dziecko i duży dom do ogarnięcia to choćby mogła posprzątać ugotować czy pranie zrobić nie musi zajmować się Małym jestem w stanie zrozumieć , że nie umie boi się albo nie wiem co choć dziwne to dla mnie. Nawet jak weźmie Małego to góra na 30 minut a ja w tym czasie muszę ogarnąć trochę siebie dom i coś tam jeszcze a potem to już kawka telewizor. Przykład sprzed 15 minut Mały "bawi" się w wózku teściowa do niego gada i nagle słyszę chyba kupę zrobił nie ma szans na przewijanie Ja muszę lecieć spod prysznica z szamponem na głowie i myję tyłek dziecku. Czy to tak dużo gdybym wiedziała to zabrałabym wózek ze sobą do łazienki jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnnka
Sorry petronela ale dla mnie to jest najprostsza droga do depresji poporodowej. branie na siebie dodatkowych obowiazkow i spinanie sie w imie nie wiadomo czego. Ja super wspominam swoje by chwile z niemowlaczkiem,bo skupilam sie wylacznie na corce i sobie. nie sprzatalam,nie gotowalam -to robilismy z mezem razem -sprzatanie w weekdny jak nam sie chcialo -a jak nie to byl syf i juz. gotowanie -wieczoeem cos na szybko byle bylo. Jak byli goscie ,bo byli,tacy parodniowi,bo mieszkamy daleko od rodzin - to KZDY JEDEN GOSC robil kolo siebie sam,a czesto proponowal swoja pomoc w czym mi tam potrzeba. a jakby mi sie taka spiaca krolewna trafila,to bym olala. jest to jest,ja robie swoje. pokazuje lodowke i voila. na pewno bym sie nie bawila w krygowanie sie na super goscinna wielofunkcujna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×