Szukam koleżanek do wspólnego odchudzania -25 kg:) Kto ze mną??

a ja nie mam nawet jak z domu wyjść np pobiegać. mogę ewentualnie coś w domu poćwiczyć.

nie wiem czy udalo mi sie zrobic stopke,zrobilam od 25.o4 bo np 24,04 mialam wage 90,04 a 25.04 89.9 i wczesniej mialam taka skaczaca jeden dzien tak a drugi tak nie wiem dlaczego wazne ze teraz idzie w dol:)

jest! najwiecej kiedys mialam ale to popoludniu sie wazylam 91,8 albo 90.8 jakos tak w zeszlym roku 7 poszlo i kilka przybylo teraz daze do powiedzmy 64-65

Witam dziewczyny :) przygarniecie mnie? Ja odchudzam się już dłuższy czas, trochę mi już spadło, na dzień dzisiejszy moim celem jest 65 kg, oczywiście początkowy. Miałam teraz przerwę w diecie, wcześniej byłam na 500kcal, ale tam topik umiera a ja potrzebuję wsparcia a i te 500kcal nie są dla mnie :) Miło mi będzie tu z wami pisać. Zaczynałam z 83 kg, stanęło na 67,7. Teraz miałam ok 2 tyg przerwy, nie sądzę, żebym coś przytyła od tego czasu, ale mam mega motywację i muszę osiągnąć wyznaczone cele. Początek 65 kg! Pozdrawiam i wszystkie was podziwiam :)

hej dziewczyny ;) podpisuję swoją obecność i spadam pobiegać z kuzynką ;) rano były ćwiczenia + dietka . teraz trochę biegania i będzie dobrze ;) śniadanie: manna na mleku + jabłko obiad: pierś gotowana na parze ;) trzymajcie sie ;*

Adel88 witamy w Naszym wielkim gronie!:)(mam nadzieję,że takie grono zostanie!) mjluska89 pewnie nie możesz bo mały??? vaniliova witamy witamy!:) i powodzenia życzymy odezwij się po biegach!:P

zmkam potem wejde;)

ojjj wszystkie uciekają?:(

To ja też sobie idę później może wejdę. Pa.

tak mimisiu. mąż ma 2 zmianę i ja siedzę z dzieciakiem. zastanawiam się jak tu szubko wrócić do wagi 69kg, bo pewnie jest więcej... eh no ale mam humor wisielczy :(

humor lepszy już :) siadłam pomyślałam i jest ok. kurde czym mam się dołować! mam męża kochanego, ślicznego synka, własne mieszkanie, schudłam 18kg! w czwartek wchodzę na wagę, zobaczę czy wróciłam do normy, i walczę dalej!!!

gdzie się podziewacie?

No ja już jestem. Położyłam małego spać, troszkę ogarnęłam (ale tylko troszkę) i mam chwilkę dla siebie :)

mój mały też już śpi i czekam na męża

Hej. Dziewczyny jak mogę to dołącze do Was...moje zmagania z kg to prawdziwy tor przeszkód...jeszcze 7 niesiecy temu ważyłam 57kg. Niestety słodycze, jedzenie, pieczywo zrobiły swoje i teraz mam tylko zwałeczki, uda i brzuch pełne tłuszczu. Ogólnie mnie to bardzo dołuje. Jaki macie rodzaj diety?

małgosiu gdzie Ty masz te wałeczki? masz 170cm i ważysz ile? mniej niż 63kg które masz w stopce?

Waże obecnie 65kg....stopke muszę zmienić. Oj mam mam zwałeczki i nie mam tak silnej woli żeby na jakieś diecie wytrwac... Kurde ostatnio wytrzymałam 3 dni..było super ale potem jak zwykle uległam słodycza....

to mam 166cm i 69kg i już wałeczków nie mam... ja nie wiem gdzie Ty je widzisz u siebie dziewczyno...

Wszystko zależy od budowy ciała i od jego kondycjoi. Niestety nie mam ciałka umięśnionego-oczywiście z lenistwa. Nie robie brzuszków a one napewno by mi pomogły uzyskać dobry efekt.

http://petitlien.fr/sesja3.jpg czy mam ładna sukienke?

Ja mam 165 wzrostu i strasznie bym chciała ważyć 69 tak jak mjluska89. Podziwiam za wytrwałość

Aha, tylko że u mnie wałeczki i wałeczki i boczki. Mam nadzieję, że jak spadnę do 70 to chociaż troszkę się zmniejszą, bo na całkowite zniknięcie nie nastawiam się nawet. Trochę brzuch i boczki mi po ciąży zostały i coś czarno to widzę. Oby choć trochę się zmniejszyły. Muszę być silna, dam radę :)

szpaczku spokojnie :) ja też miałam duży brzuch po ciąży, ale po zgubieniu 18kg nie mam. i wałeczków i boczków zbyt dużych. ale trochę by się je przydało zmniejszyć.

Mimisku-mowisz i jestem:) Powoli zmykam do snu,ale jutro sie odezwe i dzieki za zaproszenie!!!!

oj dziewczyny dobijacie mnie,mówicie o wałeczkach przy wadze 60 parę kilogramów to co my mamy mówić te 3 cyfrowe?

w takim razie i ja uciekam już spać. odezwę się jutro rano przy kawce :D

mnie też dobijają takie teksty :P ale tu wszystko zależy od tego jak postrzegamy same siebie!

Ja kiedyś dawno dawno temu (jeszcze na studiach) ważyłam 60 kg i wtedy naet nie wiedziałam co to boczki.

Też uciekam spać, rano pobudka o 6 bo mój aniołek o tej właśnie się budzi. Do jutra :)

My po rowerach już leżymy. Kurczę jak ja jestem to nikogo nie ma:(:(:( Spokojnej Nocy.