Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutek ma dwie twarze

mieszkam w anglii i blagam o wskazowki jakies

Polecane posty

Gość smutek ma dwie twarze

czesc tu olga z londynu! przyjechalam tu z mezem 3 lata temu, nasz syn mial wtedy 8 lat, teraz ma 11. mowi swietnie po angielsku. ja mowie dosc komunikatywnie, raczej dobrze ale na pewno nie perfekcyjnie. maz mowi swietnie. ma prace w biurokracji i swietnie zarabia. ja jestem typowa pania domu, nigdy nie pracowalam bo wczesnie urodzilam dziecko, skonczylam tylko szkole srednia ale bez matury bo bylam w ciazy i mialam nie ciekawa sytuacje gdy zmarla moja mama. zawsze opiekowalam sie synem a maz pracowal. zawsze zylo nam sie dobrze powyzej przecietnej i to ze nie pracuje to byla nasza wspolna decyzja. zajmowalam sie domem. sprzatalam, gotowalam, zajmowalam sie dzieckiem i dbalam o siebie. niestety wszystko sie zmienilo i bedziemy z mezem sie rozwodzili. to nasz wspolny wybor. jestem swiezo po trzydziestce i nie dlugo zostane sama z dzieckiem. marze o tym zeby isc do pracy. ale nie mam wyksztalcenia oprocz ukonczonego liceum. jestem przerazona i nie wiem dokad sie udac. chcialabym zostac tutaj w anglii. nie mam juz rodzicow niestety ani zadnego rodzenstwa a w polsce mam tylko jakies ciotki dziesiata woda po kisielu i kuzynostwo. na pewno nie wroce do polski. maz bedzie placil dobrowolnie alimenty na dziecko. co mam zrobic zeby isc do pracy? mam zero doswiadczenia i braki w edukcaji. zupelnie nie wiem co robic. zmarnowalam najlepsze lata na wychowywanie dziecka i malzenstwo i nie zrobilam nic dla siebie. teraz czuje sie stara i bezuzyteczna. gdyby nie to ze mam dziecko juz dawno bym sie chyba zabila. maz poznal w pracy mlodsza i ladniejsza i odchodzi do niej. nie mam mu tego za zle. w sumie to chyba moja wina. moze zle robilam ze ciagle siedzialam w domu i nie pracowalam, on byl zaborczy i nie kazal mi wychodzic a kazde kolezanki to przychodzily tylko do mnie bo ja nie moglam do nich bo one mialy mezow. albo nie moglam wychodzic nigdzie. w sumie to mam meza tyrana. rozumiem, ze sie zakochal. co ja mam teraz robic??? prosze was o pomoc! marze o tym zeby isc do pracy ale jak ja ja nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytałłłkaaaa
czytam twój wpis i wzruszyłam się trochę, mimo, że nie spotykały Ciebie same dobre rzeczy to widać, że jesteś naprawdę dobrą osobą, złe doświadczenia Ciebie nie zepsuły napewno doradza Tobie osoby bardziej doswiadczone życiowo niż ja za to naprawde szczerze życze Ci powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
dziekuje, ja tez mam nadzieje, ze ktos mi doradzi. dziekuje za Twoj wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia newton!
kurde też sie wzruszyłam:)szczęścia Ci życzę🌼.Może są jakies prace w domu,moze mogla bys opiekowac sie dzieckiem u siebie,choc nie wiem czy znajdziesz siłę na to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwsartygh
Zadzwoń do jon centre i zarejestruj sie jako bezrobotna wtedy będziesz mogła pobierać zasiłki na siebie i syna.Na stronach jon centre masz sporo ogłoszeń o pracę,żeby tu pracować nie trzeba mieć odpowiedniego wykształcenia,możesz pracować jako np recepcjonistka czy w sklepie.Możesz też iść do szkoły zrobić kursy,jesteś młoda całe życie przed tobą,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwsartygh
Job centre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
nie chce skonczyc jak smiec. :( sprzatajac albo opiekujac sie dziecmi. marze o normalnej pracy. marze o karierze. cale 12 lat poswiecilam dla meza i dziecka. teraz czuje sie bezuzyteczna. a mam trzydziesci lat. zawsze zylismy w dostatku. bylo mi wygodnie ze nie musialam pracowac, cieszylam sie z pracy meza. on zawsze mowil ze pracuje w domu. bo przeciez opieka nad dzieckiem i zajmowanie sie domem to tez praca. nie mialam rodzicow ani rodzenstwa co by mi mogli pomoc przy dziecku to zawsze tylko bylam uwiazana w domu z dzieckiem. czasami tesciowie pomagali. a teraz jestem tutaj i czeka mnie rozwod. zlozylismy juz papiery i bylismy razem u prawnika. rozwod odbedzie sie tutaj a nie w polsce. wiem ze dostane ladna sumke pieniedzy od meza. poszlismy na ugode zeby rozwod nie trwal wiecznie a przeciez mogloby byc tak ze bylby z orzeczeniem o winie. ale dostane rekompensate od meza i alimenty na dziecko. ale nie chce tak zyc. mamy CHB na dziecko. ale nie chce zyc z zasilkow. zreszta z jakiej paki gdy ja nigdy nie pracowalam? marze tylko o pracy i normalnym zyciu. jak mam zaczac zycie od nowa po trzydziestce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
dziekuje za odpowiedzi! ale kto mnie przyjmie do pracy z zerowym doswiadczeniem i bez wyksztalcenia? a co wpisze w cv? o juz wiem, wpisze tak: liceum ogolniak skonczony w 2003. a potem niiiiiiiiiiiiiicccccc. dziura w zyciu. zero matury po prostu nic. a kto mnie przyjmie na jakos kurs jak ja ani matury nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rpowo, prowo, wopro...idźcie juz spać gimnazjaliści i poczytajcie coś użytecznego - nie bryki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka
Da się :) nigdy nie jest za późno. Przede wszystkim, przemyśl co chciałabyś robić. Potem poszukaj odpowiednich kursów. Z tego co wiem, w Anglii są college, które oferują różne kursy za darmo. Możesz też spotkać się z doradcą zawodowym, on może pokierować cię dokładniej. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
ex D bill dlaczego mi nie wierzysz? masz jakies dowody zeby napisac ze to prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbfbfbfb
no coz, tzreba bylo myslec troche wczesniej, a teraz wziac sie w kupe i isc do bylejakiej pracy, tak jak wielu pomysl co chcesz robic, zrob kurs i szukaj osobiscie, zycze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat zeby pracowac w UK dyplomy Ci nie sa potrzebne,na poczatek moze jakas fabryka,pakowanie ,pikowanie...cos lekkiego w miare, a da Ci pieniadze na utrzymanie siebie i dziecka...Oczywiscie benefity,jesli maz pobieral pzrepsuj wszystko na siebie...w obecnej sytuacji jestes samotna matka ,przysluguje Ci CHB,CTC I WTC jesli zaczniesz pracowac ...jako samotna matka wystarczy 16 godzin tygodniowo A otzrymasz dodatkowo WTC ...dzialaj!!!! I prosze Cie nie pisz takich rzeczy!!! Ze rozumiesz,ze Ty jestes winna....Poswiecials sie rodzinie ,ot taka nasza rola ....bierz sie w garsc i do dziela !!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
Anatenka, przyda sie powodzenie, dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz na pieleg
idz na kurs pielegniarski od rauz znajdziesz dobrze platna prace i nie bedzie ich obchodzilo czy masz doswiadxzenie czy nie pielegniarek zawsze potrzebuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowroneczek Job Centre ,chyba Ci sie cos pomylilo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
sumeja, jestem bardzo wdzieczna, dziekuje. musze sie wziasc w garsc. nie bardzo sie znam na szkolnictwie tu w Anglii i nie wiem od czego zaczac. chcialabym zrobic mature zeby isc na studia ale chyba za duza przerwe mialam w nauce. i chyba sie juz nie da. a do pracy w fabryce na pewno tez cv potrzebuja. az strach jak pomysle o tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka
a może pomyśl, i coś swojego otwórz? miałam zanjomą fryzjerkę, otworzyła zakład fryzjerski -a po angielsku umie kilka słów. Może polski sklep? Albo salon kosmetyczny, ciuchy, kwiaciarnia - możliwości jest dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwsartygh
Uważasz że ci co sprzątają albo zajmują sie dziećmi to śmiecie nie ładnie,to też praca Też do tej pory zajmowalas sie dziećmi to w jakimś sensie mówisz też o sobie Ja znam wiele osób co sprzątają i przykro mi słyszeć takie słowa Powodzenia w takim razie Na kursach wystarczy dobra znajomość jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanko ,idz do agencji ,masz napewno wswoim miescie kilka ,w kazdej sie zarejestruj ,tam cv nie jest potrzebne,a prace jakas powinni Ci dac,sezon letni sie zaczyna to i ludzi potzrebuja....Agencja na poczatek to chyba jedyne wyjcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadnych dowodów, ale sposób narracji, pomarańczki wspólczujące i usiłujące rozkręcić dyskusję, no i zdanie z tym, że nie chcesz skończyć jak śmieć, który sprząta albo zajmuje się dziećmi - obliczone na efekt...nikt kto dotąd zajmował się domem tak by o sobie nie napisał...może za długo siedzę na kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
przepraszam, nie pisalam o innych osobach ktore pracuja w sprzataniu albo jako opiekunki. jakos tak siebie widze w takim swietle. boje sie o to jak moge skonczyc. nie no musze sie zabrac za siebie. w londynie mieszkam, nigdy nie bylam w zadnej agencji ani job center. slyszalam i czytalam tyle historii o wykorzystywanych rodakach, ze pracowali i im nie zaplacono i boje sie ze ja tez tak skoncze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
ex=D Bill. mylisz sie bardzo. nie znasz mnie, co mozesz o mnie wiedziec? tak, czuje sie jak smiec bo nie mam ani matury i nie przepracowalam ani godziny po skonczonej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaa"
" nie chce skonczyc jak smiec. sprzatajac albo opiekujac sie dziecmi" myslalam ze smiecmi nazywa sie innych ludzi a nie sprzataczki lub opiekunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek ma dwie twarze
musialyscie sie tego akurat doczepic? mam straszna depresje i czuje sie jak smiec. nie musicie sie na mnie wyzywac. nie mialam na mysli zeby kogos urazic takze przepraszam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszna z ciebie mimoza autorko, nie masz za grosz honoru, po pierwsze piszesz ze rozumiesz ze sie zakochal... no rzeczywiscie jest co do rozumienia.. jaja uciac i po sprawie.. po drugie piszesz ze taka stara, gdzie stara? masz 60 lat moze? dopiero przestalas byc nastloatka a robisz z siebie staruszke. w uk samotne matki maja dobre zycie. masz wyrosniete dziecko ktore sobie poradzi kiedy ty jestes w pracy. mozesz isc do kazdej pracy, troche nazmyslasz w cv o pracach w polsce i bedzie git, no kombinuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×