Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana33

Ludzie przemówcie mi do rozsądku!

Polecane posty

nie przekręcaj słów nie- jesteś nikim tylko- byłaś dla niego nikim to wielka wielka różnica pocieszę cię bycie nikim dla takiego siurka, który zrobił sobie z żywego człowieka klinek- to nic strasznego:P to nic- czym warto się przejmować tylko trzeba nauczyć się patrzeć na siurka jak na siurka a nie jak (przepraszam za metaforę:P) nabrzmiałego penisa godnego pożądania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"kim ja jestem, ze on tak mnie potraktowal" Jesteś tylko, ale i aż(!) tym kim CHCESZ BYĆ. To jak ON Cię potraktował świadczy tylko o NIM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
a jak inaczej patrzec na niego jak on mial tyle zalet. Bede probowac, narazie probuje sie skupic na jego wadach, ale niestety w takk krotkim okresie ich nie dostrzeglam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Tak o nim, ale gdybym byla inna? lepsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"jak pozna teraz inna, to spelni z nia to wszystko co ze mna chcial spelnic" Czemu tego nie odwrócisz? Jak kiedyś spotkasz kogoś wartościowe to spełnisz z nim wszystko co chciałaś spełnić z SIURKIEM. ..... i jeszcze dużo, dużo więcej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt to, że facet wziął sobie ciebie na pocieszenie a potem - jak już pocieszenia nie potrzebował- odstawił to przecież żadna jego wada on ten młody bóg taki po prostu jest :classic_cool: ty lubisz ten sport dobra serioo się poddaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mullier
Ike, ja doceniam twoje pisanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
obawiam sie, ze juz nie spotkam nikogo takiego, jestem zraniona i nie uwierze juz nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Ike bo Ty nie rozumiesz mnie, to jest niewatpliwie jego wada, ale on ja ujawnil wb mnie, a wb innej tego nie zrobi. Czyli co nadal jakby nie bylo jestem beznadziejna i to najbardziej mi teraz doskwiera. Bo dlaczego akurat ja?? Czym ja sie rooznie od innychb ludzi, ze inne bedzie szanowal a mnie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"To jak ON Cię potraktował świadczy tylko o NIM. ........... Tak o nim, ale gdybym byla inna? lepsza.." Jeżeli ktoś jest SIURKIEM to najlepsza nawet ręka nie zrobi z niego (jak to pięknie powiedziała ike!) PENISA!!!! ....chociaż nawet SIUREK może (chwilowo) nabrzmieć....... ale i tak nigdy nie stanie się PENISEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Dla byłej sie stal i gdyby go nie rzucila to by byl wiele lat, a moze calke zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze napisze jedno zdanie na zakończenie jest 0,00001 % szansy , że laska zrozumie i się nad tym zastanowi (bo rozkładać dorosłej kobiecie oczywista oczywistość na czynniki pierwsze to już przegięcie:P) stare kafeteryjne powiedzenie mówi, że nie ważne jak facet zaczyna ważne jak kończy wszelkie "tulipany" i "agenci tomkowie" też zaczynali zajebiście:P nie twierdze, że siurek jest taką osobowością bo szukanie sobie klina jest czynnością wśród ludzi dość częstą ot życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam. Ike popieram :):) Masz zdrowe podejście do sytuacji. A ty autorko nie patrz za siebie tylko przed. Na świecie siurków na pęczki, całe bukiety można robić:) Lato się zbliża , idź na plażę i popatrz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potem ona go znowu zostawi to wróci do ciebie i będziecie tak sobie grały w ping-ponga:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Ok ja Was rozumiem i chociaz pewnie Was to dziwi tez poipieram, ale ja w tym wszystkim sama ze soba zle sie czuje, ze jesli on probowal, no to jeszcze ok, ale ze ja tego nie przerwalam to juz nie jest dla mnbie ok, to jest moja osobista poorazka nad ktora nie potrafie zapanowac. On sie chcioal ze mna przyjaznic, bo z kazda byla sie przyjazni,. ja odmowilam, a dzisiaj po 2 tyg od tego zlozylam mu zyczenia urodzinowe, co ze mna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
nie wroci do mnie, znajdzie sobie inną i pewnie beda zyli dlugo i szczeskiwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i 0,00001 % szansy poszło się je.....kochać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"ale i tak nigdy nie stanie się PENISEM ........ Dla byłej sie stal i gdyby go nie rzucila to by byl wiele lat, a moze calke zycie" To jest trzecia prawda wg terminologii ks. Tischnera. Dla byłej też jest tylko kolejnym chwilowym siurkiem. Czy nie pisałas przypadkiem, że już jej wczesniej siurkował? "czasami tam jezdzil pod pretekstem zabawy z jej dziecmi" Tej tzw przez Ciebie byłej nie stać na PRAWDZIWEGO PENISA. Ciebie jeszcze TAK!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
On sie nie przyznal, ze wrocil do bylej (to sa moje przypuszczenia). Przyszedl do mnie, porozmawial, powiedzial dlaczego zrywa, zaproponowal i wyszedl wiec i tutaj wg sibie zachowal sie w porzadku. Nie wiem dlaczego ja tak coierpie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
To sie tak mowi, on ją kocha i bedzie ja szanowal i bronil i bedzie z nia zyl, a mnie zostawil samą jak psa z kulawa noga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówisz, że przyjaciółka wytrzymała całe 2 tygodnie twojego jęczenia? i wytrzymała 2 tygodnie tłumaczenia komuś, kto reaguje jak beton? masz zajebista przyjaciółkę doceń ją i szanuj bo ja bym nie wytrzymała z tobą nawet pół dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"Przyszedl do mnie, porozmawial, powiedzial dlaczego zrywa" To nowa, cieplutka informacja. Do godz. 8.49 jeszcze nie chciał z Tobą rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZajBajDurek:)
Jeszcze się tylko odniosę do oceny ike moich kompetencji czy też wiedzy z zakresu psychologi: Powiadasz, że mnie psycholog jak z koziej dupy trąbka bo ofiary przeważnie biorą winę na siebie...(???o_0!!!) Co Ty kurwa bredzisz? (???o_0!!!) to po pierwsze a po drugie napisałem, że następuje rozpad osobowości na dwie części...właśnie tę która bierze winę na siebie i tę która lata szczęśliwa jak skowronek w przekonaniu, że niczemu nie jest winna i ma czyste sumienie. Dzieje się tak dlatego że w mózgu powstają dwie skrajnie różne moralnie i merytorycznie oceny własnego postępowania i dwie opuinie na temat swojej w nich roli. Powsaje konflikt na poziomie decyzyjnym bo oba stojące na skrajnych biegunach opisy rzeczywistości roszczą sobie prawo do podjęcia decyzji. Widzisz tu gdzieś spreczność ze swoimi słowami? Aby podejmować w miarę logiczne decyzje, chociażby o tym gdzie postawić nogę przy następnym kroku trzeba mieć w miarę obietywny a raczej sprawdzalny sensorycznie obraz otaczającej nas przestrzeni i po drugie Trzeba mieć informacje co do stanu i możliwości swojego organizmu... I tu dochodzimy do kluczowyh rozstrzygnięć...Jeżeli mamy zaburzony obraz samego siebie (chociażby przy 50 kg nadwadze wmawiamy sobie, że nasza motoryka jest na poziomie mistrza w pięcioboju..a co...przecież lubimy się czuć zdrowi) to nawet posiadając dobre rozeznanie sensoryczne otoczenia w pewnym momencie dojdzie do tragedi. Dlaczego? No bo uważamy, że jesteśmy przeskoczyć 2 metrowej szerokości rozpadlinę skalną. Jesteśmy nastawieni do siebie pozytywnie i nie przejmujemy się faktami...ważne żebyśmy mieli komfort psychiczny. Niesamobiczujemy się zbędnym dumaniem bo przecież jesteśmy ludźmi sukcesu, pewnymi siebie i niebojącymi sie wyzwań:classic_cool: No ichuj dupa...noga złamana bo zeby grubas se kurwa codziennie wmawiał, ze jest szczupły, żeby kupił sobie lustera zniekształcające jego sylwetkę do wyobrażeń o sobie. (prz okazji patrz anureksja) i nawetgdybyśmy poskracali wszystkie miary na świecie i zafałszowli je robiąc z dwóch metrów pól metra to i tak kurwa wjebiemy się do jebanefgo rowu. Dlatego oszukiwanie siebie jest takie nibezpieczne. Fałszywy obraz staje sie równoprawny albo całkowicie przejmuje kontrolę nad psychiką. A przekładając takie zachowania na życie społeczne i kontakty międzykudzkie jesteśmy skazani ciągłe konflikty...p[rzy jednoczesnym nieuświadamianiu sobie swojej roli w owych. Więc dochodzimy do wnosku, że to jakiś pieprzony spisek albo że zwariowaliśmy. bo obraz świata nie koreluję z naszym doświadczeniem sensorycznym(taka nazwa robocza) w swoim zadufaniu dochodzimy do wniosku, że to obraz śiwata jest jakiś zniekształcony bo przecież z naszą smooceną wszystko ok (chociaż nijak nie przystaje do świata...świat przestał wspólpracować:O) No idochodząc do takiego wniosku musimy wydedukować prędzej czy później, że jesteśmy psycholami...cj\hociaż akurat sami diagmnozujemy sobie halucynacje z powodu przemączenia...albo zwidy bo za dużo prozacu) A to poprostu sięokazało że podaliśmy krawcowi i szewcowi rozzmiary w calach mówiac tylko cyfrę, a te debile skroili nam ubranko i buty kierując się jednostką miary zwaną centymetrem.... Dobra bo zasne zaraz. mam nadzieje, że udało mi się coś wytłumaczyć tym belkotem. niestety już nietrafiam w klawisze a nie zamierzam twierdzić, że to trzęsienie ziemi które usuwa spod moich palców klawiature gdy piszę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze już dobrze ZajBajDurku:) cały problem polega na tym, że autorka mniej więcej opisała sytuację owszem gdyby napisała, że dźgnęła człowieka nożem zdradziła go ze stadem murzynów i doprawdy nie wie dlaczego on z nią zerwał -a ja bym powiedziała, że to na pewno jego wina to twoja teoria może by miała ręce i nogi (dlatego "może" bo czytałam ostatni twój wywód po łebkach- jest dług,i nudny i chaotyczny- sorry:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"O 8.49 to nie chciała rozmawiać przyjaciółka, nie siurek" Fakt. Moja pomyłka. ale.... 08:49 - "wystawil mnie z mieszkania i tak ze mna zerwal " 10:29 - "Przyszedl do mnie, porozmawial, powiedzial dlaczego zrywa" Coś mi dzwoniło..... Dosyć mocno różnią się te dwa opisy zerwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj bo przy pierwszym autorka udawała, że serio chce, żeby ktoś przemówił jej do rozsądku a przy drugim przestała udawać i zaczęła bronić siurka i swojej ku niemu skłonności :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak siurek z cipulką
się zejdą to mogą się produkować różne ZapchajDziurki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak siurek z cipulką
wy tu wyjeżdżacie z jakimiś penisami jak cipulka jest w stanie obsłuzyć co najwyżej siusiaczka ale pomarzyć można marzenia wielkie jak móżdżek cipulki siurek to jest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×