Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana33

Ludzie przemówcie mi do rozsądku!

Polecane posty

Gość zalamana33
Zerwanie bylo w Wielki Piatek czyli juz miesiac temu, teraz tylko relacjonuje. Wzielam prysznic i minimalnie mi lepiej, ale na dlugo bedzie mnie dreczyl fakt, ze czlowiekowi, ktoremu zaufalam zrobil ze mnie to co zrobil. To nie nastraja do zycia zwlaszca ze tak sie staralam zeby go uszczesliwic. Gdyby powiedzial, naprawde chcialem z Toba byc, ale nie wyszlo, przeliczylem sie, zupelnie inaczej by to bylo, a tak? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żałoba po siurku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
ile ona jeszcze moze potrwac? Czy sa jakies nie wiem psychologiczne sztuczki aby szybciej zapomniec, albo chociaz odwrocic uwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"Gdyby powiedzial, naprawde chcialem z Toba byc" A nie był naprawdę? Najpierw napisz co powiedział, a dopiero później to co chciałaś usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy sa jakies nie wiem psychologiczne sztuczki są jedna jest nawet dość powszechna zacząć myśleć logicznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"na dlugo bedzie mnie dreczyl fakt, ze czlowiekowi, ktoremu zaufalam zrobil ze mnie to co zrobil" Czym byłaś? Co z Ciebie zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
I jeszcze jedno ważne pytanie. Gdzie byłaś jak Cię przerabiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
W czasie zwiazku mowil i czynil tak jakby naprawde chcial byc. Natomiast przy zerwaniu powiedzial, ze przemyslala wszystko i ze bardzo malo nas laczy (a tym czasem bardzo wiele nas laczylo) i taki podal powod rozstania a i jeszcze to, ze narzucalam mu swoja wole, bo chcialam go zmieniac, co faktycznie bylo prawda, ale przeoprasilam go i obiecalam, ze juz nigdy tego nie zrobie. Nie dal nam jednak szansy. On wymyslil takie cos a prawda byla taka, ze chcial i chce wroicic do bylej. I tu gdyby powiedzial, ze myslal, ze ta milosc jest poza nim, ale sie przeliczyl i ze w zwiazku z tym cieropi talk samo jak ja, ze musi zakonczyc ten zwiazek, to bym zachowala szacunek do siebie i do niego tez a tak to jestem wrakiem czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na forum dziewczyny z dziećmi żalą się, że trudno im kogoś znaleźć, a Twój były wolał taką właśnie kobietę z dziećmi niż wolną dziewczynę. Zajmij się tysiącem innych rzeczy, pracujesz długo, poza tym biegaj itp żebyś była taka zmęczona, że jak przyjdziesz do domu, to zmęczona padniesz. innej rady nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
bylam szczera, otwarta na milosc kobieta, a on ze mne zrobil rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"W czasie zwiazku mowil i czynil tak jakby naprawde chcial byc" A co miał mówić i czynić? Że związek jest NAPRAWDĘ wirtualny? Czy raczej to, że NAPRAWDĘ to nie chce z Tobą być, ale nie stać go na samodzielne płacenie za czynsz, tylko tak na marginesie wspominajac o zaletach seksu za friko dostępnego przez 24 godziny na dobę? A może go ktoś przywiązał do Ciebie? Przecież on z Tobą był, bo BYĆ CHCIAŁ. Naprawdę. Kiedy przestał chcieć to bez zbędnej zwłoki powiadomił Cię o tym. Jednoznacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"Natomiast przy zerwaniu powiedzial, ze przemyslala wszystko i ze bardzo malo nas laczy (a tym czasem bardzo wiele nas laczylo) i taki podal powod rozstania" Mało Was łączyło - to jego zdanie. Bardzo wiele - to Twoje. Wystarczający argument na stwierdzenie Waszego NIEDOPASOWANIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Mam zal, ze nie walczyl, ze nie da nam szansy. Innym dawal i bedzie dawal. Ja dla niego jestem nikim i przez to dla siebie tez taka sie stalam, a to boli najbardzuiej chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otwarta, szczera, gotowa na miłość, czy aby na pewno? A nie bawiłaś się w plastyka który chce ulepić na nowo człowieka według własnego widzi mi się? Chciałaś zrobić z niego kogoś kim nie był i on to zrozumiał i szybko zwiał, bo zdał sobie sprawę że z tego nic nie będzie. A czy mnie się wydaje czy już nie opisywałaś tej sytuacji pod innym tytułem? Temat brzmi mi znajomo,facet poszedł do drugiej z którą wcześniej był a która ma dzieci ble,ble, ble. Muszę poszukać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Wystarczający argument na stwierdzenie Waszego NIEDOPASOWANIA. Wystarczylo skonfrontowac i porozmawiac, ale on nie chcial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założyłaś temat: Ludzie przemówcie mi do rozsądku! Ale jak można przemówić do czegoś czego NIE POSIADASZ!!!! Właśnie tego ci brak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"narzucalam mu swoja wole, bo chcialam go zmieniac, co faktycznie bylo prawda, ale przeoprasilam go i obiecalam, ze juz nigdy tego nie zrobie" Jeżeli facet był do dupy to naturalne, że chciałas go zmienić. Jeżeli się zmienić nie dawał, to należało zmienić faceta. Ale przepraszać? Kto by chciał być z kimś tak dziwnie się zachowującym jak Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Tak juz opisywalam, bo od miesiaca cierpie i nie moge przestac. Przepraszalam go za te zmiany, prosilam zeby mi wybaczyl, bo bylam niemadra, ze tego juz nie zrobie, kazdy moze pobladzic, dlaczego odrazu ze mna zerwal, zamiast wybaczyc, czy chociazby dac szanse. Jezeli kazdy by tak postepowal przy jakimkolwiek nieporozumieniu, to ile by bylo malzenstw? A tym czasem jest tylko 1% singlii takich no uznanych w ubieglych czasach za stare panny czy kawalerow. Wiec co w normalnym zwiazku ludzie walcza o sibie, staraja sie naprawic bledy i w konsekwencji sa razem dlugie lata, a tu tego on nie chcial. Mowil, ze kocha, robil tak, ze kazdy mu wierzyl, a na koniec kopnal mnie w d..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"Wystarczający argument na stwierdzenie Waszego NIEDOPASOWANIA. Wystarczylo skonfrontowac i porozmawiac, ale on nie chcial" Czemu miałaby służyć taka konfrontacja? Sporządzeniu protokołu rozbieżności celem pozostawienia przyszłym badaczom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Nie chcialam odrazu zmienic faceta, bo nie chcial czegos tam zmienic. To nie byly istotne zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
temu to mialo posluzyc aby zobaczyl ze sie myli i byc moze ja tez w soim przekonaniu sie mylilam, ale cos by wyszlo wspolnego i to by byc moze nas polaczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Pzepraszam Was jestem po nocnym dyzurze i padam, bede za jakies 4 godz. Prosze piszcie dalej. Cos do mnie pomalu dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrywający się ze społeczeńst
"Mowil, ze kocha" i trzymaj się tej wersji, że kochał. "na koniec kopnal mnie w d.." - gdyby tak zrobił to może byłabyś dzisiaj trzeźwiejsza. On tylko przestał kochać. I tyle. Czy uważasz, że do kochania można zmusić siłą? Pomyśl ilu jest facetów na świecie, którzy podobnie jak on NIE KOCHAJĄ CIĘ. Ja też Cię nie kocham. Czy to znaczy, że kopię Cię w dupę? Nawet jeżeli mam na to ochotę, to przecież nie z powodu niekochania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Nie moge spac, wiec juz jestem. Co mi z tego, że TYLKO przestał kochać. Jaka mi to daje nadzieje na przyszlosc nawet z kims innym. Przy sprzyjajacych okolicznościach moze nawet zostane narzeczoona, a moze ba nawet żoną i nagle moj ukochany stwierdzi, ze TYLKO przestal kochac. Z czego mam sie cieszyc, to mnie raczej napawa strachem i beznadzieja na teraz i na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Do tego jak tylko zasne sni mi sie, ze sie kochamy, wiec sie wybudzam, potem zasnac nie moge, lezec tez nie, bo ciagle mysle, ze lezal kolo mnie. Jakas obsesja mnie ogarnela, w dzien i w nocy o nim mysle nieustannie, a wcale nie chce. Cholera! a tak mi kazdy mowi, ze czas leczy rany, a tutaj kazdego dnia jest gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas goi rany
pod warunkiem, że ich nie rozdrapujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Staram sie, odwracam mysli, staram sie robic wszystko aby nie myslec, ale co z tego jak wszystko robilismy razem i te czynnosci tez mi jego przypominaja. Nawet sen nie daje wytchnienia. Moze jakies tabletki? Tak sobie mysle, ze moze ta jego proponowana przyjazn by to jakos zalagodzila, moglabym zawsze do niego zadzwonic wygadac sie, moze nawet ten seks i jakos by to poszlo do przodu. Sama juz nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Minelo pare dni, a mi kompletnie nic nie przechodzi. Nawet mi sie nasililo. Popisalismy wczoraj sms-owo i napisal, ze jest szczesliwy, ze pozneje kobiete, spotyka sie z nia, odwiedza tez byłą. Nie wiem wczoraj sie tylko zesmucilam, a dzisiaj mam takiego doła, ze chce zniknąć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewwaaaaa
prawda jest taka, ze mozemy sobie tłumaczyc ze trudno,ze tak mialo byc, ze to nie ten itp...ale to i tak nic nie poradzi na cierpienie gdy sie czlowiek zakocha i nie moze być z owym obiektem zakochania... Lekarstwa na to jeszcze nikt nie wynalazł.. ja cierpialam baardzo dlugo..duzo czasu musialo upłynac.... jedyne co łagodziło ból to mnóstwo innych zajec zeby jak najmniej myslec, noi jak wszyscy wiedza, najlepiej leczy nowa milosc..ale do tego trzeba miec tez troche szczescia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Dziekuje Ewa no wlasnie juz ze wszystkim moge sie jakos pogodzic tylko te pytania dlaczego on wolal inna, czym ta inna rozni sie ode mnie? Dlaczego mnie nie chce, przeciez chail, kim ja jestem. To mi nie pozwala wyrwac sie z tej czarnej dziury. Minal dopiero miesiac, nie wiem jak dlugo potrwa ten stan. Teraz kiedy jest taka piekna wiosna dla mnie slonce zgaslo, a on jest szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×