ZOSTAWIŁ MNIE W CIĄŻY!!!! CO ROBIĆ

Zgadza się,kobiety na wieść o ciąży mogą się stać odpowiedzialne i dorosłe z dnia na dzień,zaś facetom trudniej jest odstawić rozrywki tak z dnia na dzień.Nawet jak się zafascynują brzdącem to przeważnie dla zabawy ale to szybciej czy później mija i marzą o powrocie do normalnego życia tzn takiego przed małżeństwem i ojcostwem.

wezcie sie nie produkujcie na tego tępego prawika

Oświeć mnie z łaski swojej co to znaczy oszkliwy bo nie rozumiem tego określenia.

Nie trzeba było się tyle ruchać to by nie było problemu

el chulo. A pewnie że marzą ale nie każdy wraca:)

silvergold ,oszkliwy to taki, że patrzeć na niego nie można, nikt się nie chce z nim bawić, więc kupuję kiełbasę, obwiązuję mu ją na szyi i wypuszczam przed blok, żeby chociaż bezdomne psy chciały się z nim bawić:(

silvergold jesteś świetnym przykładem na to, że można sobie ułożyc ponownie życie. A jeśli chodzi o odpowiedni wiek faceta na ojcostwo to nie zgadzam się z tym, że młodzi faceci sie nie nadają. To zalęzy od faceta i od tego co mu w głowie. Mój mąż miał 22 lata kiedy zaszłam w ciąże i stanął na wysokości zadania, jest świetnym mężem i ojcem i nie w głowie mu były balety, koledzy i piwko. I tak jest do tej pory teraz ma 26 lat i mamy drugie 2 miesięczne dziecko. Mój facet to jedna wielka bajka

Ile ty masz lat dziecko? Nie dorosłeś żeby się w ogóle wypowiadać na ten temat. Więc weź swoje zabawki i idź do innej piaskownicy, tam znajdziesz towarzystwo dla siebie.

lietta2 Fantastycznie że są tacy faceci jak twój i ich zony tak się o nich wyrażają. To tak rzadkie:(

,mknoib k zmień sobie login i załóż hasełko :) ja czekam na to co wskóra moja teściowa w rozmowie z synem, wiem że kobieta ma na niego niezwykle duży wpływ jako jedyna osoba na tym świecie, może uda jej się wytłumaczyć synkowi że zapewnienie rodziny, pełnej rodziny temu dziecku jest najważniejsze i pasowałoby odłożyć na bok jakies swoje chore fochy i widzi mi się.

kaja4545, naprawdę super, facet teraz dumnie przyjdzie i będzie uważał że zrobił ci wielką łaskę że wrócił. Nie zapomnij na tą cześć ugotować dobrego obiadu i dać mu tak jak lubi, aby tylko czasem się nie rozmyślił... Jesteś bez honoru i tyle, skoro pozwolisz mu łaskawie wrócić to już po ciebie, no ale skoro dręczenie psychiczne i zdrady nie będą ci przeszkadzać i będziesz to tolerować, no to ok. Powiedź szczerze że po prostu złapałaś go na dziecko i tyle a facet taki głupi nie jest, w obecnym świecie wpadka jest nie możliwe, po prostu chcałaś go złapać na dziecko, nie udało ci się to teraz wykonujesz plan B, czyli teściowa. Naprawdę żałosna jesteś, jak i te twoje koleżanki.

Wiem,że są faceci tacy jak facet "lietta2" ale to się rzadko zdarza,większość ma pstro w głowie bardzo długo a niekiedy i przez całe życie,taki facet to jest męka ale taka prawda.Ja osobiście może i chciałbym mieć dzieci ale tylko po to aby mieć świadomość,że mam komu zostawić chałupę ale nie ciągnie mnie absolutnie do małżeństwa ani też nie odczuwam instynktu ojcowskiego.Cenie sobie wolność i niezależność. Ps:Nie jestem typem który lata na piwko z kolegami.

tak sobie luźno myślę gdybym chciała go złapać na dziecko to zrobiłabym to 2 lata temu albo w momencie gdyby chciał odejść ale byliśmy wydaje mi się idealną parą przez caly ten okres, poza tym sama nie byłam gotowa na dziecko. Radość z dziecka mam dopiero teraz, kiedy jest blisko porodu i oswojeniu się z tą myślą, do tego czasu nie podchodziłam zbyt optymistycznie do tego ze bede mama.... ale oceniaj, tak najlatwiej

el chulo. Niektórzy nie czują i nie maja instynktu macierzyńskiego., ojcowskiego. Ty szczerze stawiasz sprawę. Jeżeli nie chcesz mieć dzieci to masz do tego pełne prawo.

kaja4545-jakim cudem zaszłaś w ciążę? Nie stosowałaś gumek, tabletek czy innych metod? Jakim cudem mogłaś być w ciąży, skoro nie chcieliście dziecka? Jakie zabezpieczenie żeście stosowali?

A co ty, ginekolog? Nie o sposobach zapobiegania ciąży jest ten topic:P

nie stosowaliśmy żadnych zabezpieczeń dlatego on tym bardziej powinien sie poczuwać do tego co zrobił, był świadomy ryzyka. dlaczego nie stoswaliśmy zabezpieczeń i tyle, nie wnikajmy dlaczego bo to nie o tym temat.

ale wy jesteście dziwni, kaja4545 ewidentnie pisze, że była szczęśliwa w związku...więc rzecz biorąc dziecko w ich szczęśliwym związku bylo by dopełnieniem. Więc nie gadajcie głupot, że złapała go na dziecko, bo gdyby tak było to pewnie nie zakładała by tego wąttku, bo dobrze by wiedziała że była jej wina bo usidliła faceta na dziecko. To są dwie inne sprzeczne ze sobą sprawy!!

kaja cały czas mi siedzisz w głowie i naprawde mi cię żal nie gniewaj się, ale zastanawiam się jakim to trzeba być frajerem, zeby zostawić ukochaną do tego w ciąży dla swojego widzi mi się. Ale wierzę, że wszystko ci się ułoży, Bóg Ci kiedyś wynagrodzi Twoje cierpienie...

Tylko ciekawe czy jej facet chciał 100% tego dziecka.

lietta2 bardzo ładnie to ujęłaś, dokładnie tak jak mówisz, nie miałam powodu żeby zatrzymywać go dzieckiem a jeśli bym to zrobiła to nie byłabym zdziwiona jego zachowaniem i wzieła bym całą winę i odpowiedzialność na siebie.

Aha, nie stosowaliście zabezpieczeń i nie chcieliście dziecka a uprawialiście normalny seks....Czy tylko ja widzę że autorka to idotka czy inni też to widzą?

na 100% *

tak sobie luźno myśle...nie wnikajmy w to czy się zabezpieczali czy nie to jest ich prywatna sprawa, nie zabezpieczali niekoniecznie oznaczało, że nie uważali...typu stosunek przerywany, kalendarzyk itp. ale mniejsza z tym...

el chulo. Tylko ciekawe czy jej facet chciał 100% tego dziecka. przecież pisze od początku ze on był przeszczęsliwy że bedzie ojcem, on bardziej przeżywał tą ciąże niż ja, ja potrzebowałam 6 miesięcy żeby się oswoić i zacząć rzeczywiście czuć się matką

lietta2-Nie stać ich było na prezerwatywy?

Ludzie ubóstwiają samo uczucie zakochania się, ale to jest dobra droga. Wielu powtarza sobie: „My Sie kochamy i dlatego nie uważamy tego za grzech. Mają oczywiście na myśli swoje współżycie, choć nie złożyli sobie przysięgi małżeńskiej, która obydwojgu daje jakąś. gwarancję, że się nie opuszczą. W takim układzie to nie Bóg jest miłością, tylko miłość staje się „bogiem i zawsze się to zle się kończy. Bo uczucie, które się ubóstwia, przynosi fatalne skutki. poranione serca! W naszej epoce, jest cała rzesza pochylonych młodych w. małżonek, które złamały swoje serce, ubóstwiając swoje uczucie do małżonka. Współżycie przedmałżeńskie nie dlatego jest grzechem, ponieważ Bóg jest złośliwy i odmawia każdej przyjemności człowiekowi, ale dlatego jest grzechem, ponieważ przynosi fatalne skutki w przyszłości. Nawet na miłości można się zawieść, ale na Bogu nie! Tysiące młodych kobiet pochyliło się w życiu z powodu : porzucenia przez męża, zdrady małżeńskiej, agresji małżonka.. pogardy i bestialstwa. Jak to jest, że ten, który przed ślubem ubóstwiał swoją narzeczoną, po ślubie, po trzech, czterech latach, pomiata nią jak ubikacyjną szmatą? Przyczyna tkwi w grzechu przeciw pierwszemu przykazaniu: Nie będziesz miął innych bogów przede Mną! Kiedy ktoś słucha tego przykazania myśli sobie :zapewne: „Przecież wierzę w Boga, o co chodzi? Nie jestem szintoistą ani buddystą, ani ateistą? Tymczasem „bogiem dla niego może być uczucie miłości, stan zakochania się, ubóstwienie partnerki czy partnera. Owszem trzeba kochać, ale miłość nie jest bogiem! Kiedy ludzie się kochają, uchylają się od czystości, mówiąc: „My się kochamy, nie uważamy tego za grzech! Jeśli nie uważają współżycia za grzech, to znaczy, że lepiej :że lepiej niż Bóg wiedzą, co jest dla nich dobre, a co złe... już skądś to znamy Słychać tu echo szeptu węża z raju! Jeśli Bóg się pomylił, zakazując współżycia ludziom, którzy nie są małżonkami, a ludzie wiedzą lepiej, co im wolno a co nie, to Bóg już nie jest Bogiem. Bóg, który się myli, nie jest Bogiem! W tym momencie dwoje młodych Europejczyków o subnordyckich kształtach staje się bogami, ponieważ mówią: „Boże nie masz racji my lepiej wiemy, co jest dla nas dobre! Ty mówisz: „nie cudzołóż! My mówimy: „Kochamy się! pomyliłeś się, a my mamy rację. Skoro się pomyliłeś, to nie Ty jesteś Bogiem, tylko nasza miłość, która nas zbliża! W tym momencie dokonuje się me tyle złamanie szóstego :przykazania, ale pierwszego, którego przekroczenie eksploduje nieszczęściami. Ileż razy pytałem młodych kobiet, które płacząc mówiły mi: „Mąż mnie zdradził, bije mnie, odtrącił mnie; mówi mi, że czuje do mnie wstręt... „Czy współżyliście prze ślubem? Zawsze w takich okolicznościach jest to samo. Zawsze jest tak, że były grzechy przeciwko czystości. Często niewyznawane przy spowiedzi, przyjmowane świętokradcze Komunie święte. Czyste ubrania na kobiercu weselnym nierzadko ukrywają brudne sumienia. Często nie odczuwają najmniejszego żalu za grzechy współżycia przedmałżeńskiego. Pokuta nie da się odtrącić, wraca zawsze jako pokuta:. odtrącenia. Nigdy nie pozostaje to bez skutków. Grzech przynosi przekleństwo: miłość staje się nienawiścią; pożądanie przeradza ::się w odrazę; bliskość w odrzucenie. Nienasycona seksualno. nigdy nieposkramiana, szuka nowych obiektów konsumpcji. Po kilku latach wykrzywione, młode żony, porzucone przez: mężów, stają w świątyni w pochylonych postawach i nie wiedzą nawet, co się stało w ich życiu. Świątynie nie zawsze są miejscem nauczania, wcale nie rzadko to miejsca ogłoszeń i cenników. Stojąc więc w tłum ranią dalej swoje serca, nienawidząc się za to, że ich mężowie ich nienawidzą. Wydaje się, że ranę można uleczyć jeszcze jednym bólem, ale ranę serca można uleczyć tylko chwałą oddana Bogu. Tak też Biblia nazywa skruszone wyznawanie grzechów

el chulo chciał czy nie chciał, ajest wiele wpadek, ale prawdziwy facet wie jak się zachować w takiej sytuacji podkreślam...PRAWDZIWY FACET!

nie każdy lubi prezerwatywy... :P

tak sobie luźno myślę sprawy zabezpieczenia zostaw w spokoju, sama sobie tego dziecka nie zrobiłam ani żadne z nas drugiego nie zmuszało do takiego seksu. Poza tym żadna metoda antykoncepcji nie daje ci 100% pewności, jesteś facetem wiec wydaje ci sie że jak guma albo tabletki to nie ma opcji na dziecko, zacznij zgłębiać temat to się dowiesz że szansa jednak jest!!!