Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć

Zostawił mnie dla byłej :((

Polecane posty

Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć
Jesteś silna i ja też jestem silna.Wierzę, że damy radę i wierzę, że jeszcze nie raz za nami zapłaczą...Będą się lały łzy..Będą :) ale już nie nasze... :) Też dziś urwałam kontak. wykasowałam wszytskie numery,gg, skype, wiadomosci, zdjecia.Chyba mi trochę ulżyło!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć
No właśnie, zostawił wszystko u mnie.Zanim się dowiedziałam, że do niej wrócił powiedział, że za około dwa tygodnie się do mnie odezwie bo chciałby odebrać wszystkie rzeczy :) No to bardzo chętnię się umówię:) Wystroję się...spakuję wszytsko w jeden worek.Wyjdę przed dom, oddam i powiem:,, słuchaj, wiesz... muszę już iść, miłego dnia ,, :) Wiem, że to może chore, ale z natury jestem chybatrochę mściwa :) a może wogóle się nie odezwie..musi przecież minąć trochę czasu aż sobie uświadomią co stracili :) wiesz, najważniejsze, że nie straciłyśmy poczucia własnej wartości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć
Minął tydzień od rozstania, a tu bach taka informacja :) ale daję radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze_facetow
Ja u swojego zostawilam rzeczy, mial dac znac tydzien temu kiedy sie spotkamy zeby mi je oddal. Oczywiscie cisza w eterze. Taka otwarta furteczka, ze jak im sie nie powiedzie, to jest pretekst do spotkania :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze_facetow
Oczywiscie sama sie o nie wtedy upomnialam, to stwierdzil ze na razie nie ma czasu i da znac. Ale szkoda spalic ten mostek :) Kto go pocieszal, rozweselal? :) Jeszcze moge sie do czegos przydac. W sumie dla mnie jest jeszcze jedna rzecz gorsza - jak zaufac na przyszlosc facetowi. Bo zalozmy poznamy kogos nowego, zakochamy sie i co? Albo bedziemy nieufne, zdystansowane - przez to nie osiagniemy pelni szczescie, albo znow mamy sie narazic na zranienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć
Zobaczysz, że się odezwie :) Daję sobie rękę uciąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze_facetow
Odezwie sie zwlaszcza wtedy, gdy poczuje nowego samca. Zrobi probe sil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć
ALE nie mówię tego aby wzbudzić w nas jakieś chore nadzieje!!! absolutnie! Mówię to bo jestem poprostu tego świadoma.Znam poczucie własnej wartości i wcale nie czuję się gorsza od,,niej,,Poprostu tak musiało być.Musimy jak najmocniej odpychać od siebie złe myśli...Nie możemy przypominać sobie tych wspaniałych chwil..Musimy być silne, nie popadać w paranoje, nie wyć do księżyca po nocach.Spać spokojnie, potrafić się wyciszyć, a co najważniejsze trzeba odświeżyć przyjaznie bo włąśnie się zorientowałam, że nie mam wokół siebie praktycznie nikogo, bo całe 9 miesięcy poświęciłam jemu...to żałosne, na prawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adorowana
i tak to jest jak się poswięca facetowi a on nas wychu ja... prędzej czy później wyjdzie na jaw, że kazdy facet to świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć
Kochana :) uwierz, że będziemy potrafiły zaufać, będzie ciężko...ale wierzę, że znajdziemy kogoś na kogo zasłużyłyśmy..kto nas będzie kochał, szanował i akceptował takimi jakimi jesteśmy...a przecież jesteśmy warte baaardzo duuużo a nawet więcej. Pięknie nam się odpłacili na zanszą dobroć i wspaniałe charaktery :) Nie ma co :P Ale pamiętaj, że co nas nie zabije to nas wzmocni :)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co mam powiedzi
wczoraj było dobrze, ale dziś znów mam te pieprzone huśtawki nastroju :( Dobrze, że idę do pracy...Muszę się czymś zająć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co mam powiedzi
Pisać tu będę tak długo jak tylko będzie to możliwe...i chociaż nikt nie będzie miał ochoty ze mną dyskutować i czytać tych żałosnych wypocin :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co mam powiedzi
:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co mam powiedzi
Boli mnie to jak cholera...Boli mnie serce dosłownie, pęka mi na kawałki, gniecie mnie w klatce piersiowej,nie mogę się uwolnić od tych myśli...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co mam powiedzi
Wiem, muszę się czymś zająć..aby nie myśleć, ale jak tu nie myśleć.Jak można kogoś tak potraktować? Jak można mówić kogoś, że się kocha skoro tak nie jest? Jak można być takim kłamcą i być aż tak egoistycznym.Mam ochotę strzelić go w pysk i wydłubać mu za to oczy!!!! Nienawidzę! Nienawidzę! Nienawidzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co mam powiedzi
Zabił mnie , jak nikt nigdy dotąd mnie nie zabił...Mam 26 lat, a czuję się jakby skończyło się moje życie.Choć wiem, że się nie skończyło, choć wiem, że ten ból minie z czasem :((((( Chcę być znów wolna od tego.Teraz już wiem, że wolę to uczucie pustki i samotności, kiedy jest się samemu, bez faceta.To pragnienie bycia z kimś jest o wiele cudowniejsze niż ten stan , wktrórym teraz jestem.Nie ogarniam :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co mam powiedzi
Nie chcę teraz nikogo.Chcę zająć się sobą.Jest mnóstwo facetów wokoło mnie, którzy chcieliby ze mną być ale ja nie chcę...:( Nie chcę żadnego faceta !!! Chcę zapomnieć!!! Jak najszybciej zapomnieć, spać spkojnie i budzić się spokojna.Bez stresu, bez zaciśniętego żołądka, sraczki, bólu głowu, serca i zepsutych myśli.Nie warto, przecież nie warto.Muszę sobie to powtarzać, dzień i noc!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co mam powiedzi
:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć
czuje,ze jestem na dobrym etapie.Ze nie popadam w zal,w placz i histerie.Zdaje sobie sprawe ze przejdzie ale teraz mimo wszystko boli jak cholera.Juz dawno nie mialam takiego zalu w sobie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaMrówka32
Trzymam kciuki! Tez miałam rózne historie ale nie bede wracac do przeszłosci. teraz mam Męża i córeczke i jest szczesliwa. Głowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieććć
co za facet...co za frajer ,a nie facet.Prawdziwi tak nie postepuja z kobietami.Zwykly klamca i egoista.Oby mu sie to kiedys odbilo ciezka czkawka!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz dawno nie mialam takiego zalu w sobie" Ty masz żal w sobie ? Kobieto weź sie w garść,nie warto dla jakiegoś kolesia tak rozpaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przechodzisz teraz taki "kryzys" po rozstaniu, bo wracają same miłe i pozytywne wspomnienia a o tym najgorszym się nie pamięta... głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieccc
:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie wiem co powiedzieccc
Ile jeszcze bedzie trwal ten moj cholerny stan? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotąd dopóki sama sobie na taki stan będziesz pozwalała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to był nic nie warty dupek! mówił, że kocha a myślał w tym czasie o byłej! zapomnij o nim, nie warto wspominać takich pajaców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze_facetow
Kochana, pisz, pisz nie duś tego w sobie :) A to co napisałaś, to mam wrażenie jakbyś czytała mi w myślach! Niedawno nawet mówiłam o tym koleżance, która jest w kimś nieszczesliwie zakochana i ten ktos dal jej kosza, ze o wiele mniejsze jest to cierpienie, gdy cierpisz z powodu niespelnionych marzen, nadziei niz gdy te marzenia zostaly spelnione, drecza cie wspomnienia. No marzenie mozna spelnic z inna osoba, mozna sobie wmowic, ze z tym niedoszlym wcale nie musialo tak byc, jak to sobie w glowie ukladalysmy. Co innego gdy juz z kims masz te wspomnienia i te piekne chwile do ciebie wracaja. Gdy wiesz i sie przekonalas, ze z ta osoba mozesz byc szczesliwa, ze to bylo realne. Autorko, to chyba fatum naszego wieku, tez mam 26... Teraz jestem na etapie "juz nie tesknie", ale wiem, ze za kilka godzin znow moze mnie cos najsc i zaleje sie lzami. W jednej chwili mowie sobie ze biore sie w garsc, a potem zapal szybko mija. Nasze serca zostaly zbyt drastycznie potraktowane, bez znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×