Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vicky85

czy odwołać ślub, bo on czatował?

Polecane posty

Gość karczmareczka 123
łokitoki on ciebie zwyczajnie wytresował i przyzwyczaił do tematu :D w razie wpadki ma alibi - twoją tolerancję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie brała bym ślubu a tego nie widziałem ;) Tez fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby sam mi o tym powiedział, pewnie moja reakcja byłaby inna" zapytam przewrotnie Pozwoliłabyś mu wtedy na czatowanie z innymi pannami ? przecież już ci napisalam jak to funkcjonuje, jak się na coś godzisz to cierp, a jak i nie pasuje to szukaj innej. Jej chłopak sie zgodził na jej warunki to niech teraz się ich trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli dla niego jedyną formą "relaksu", jak to nazywa regres, jest wchodzenie na czaty i zagadywanie obcych dup" wskaż mi proszę gdzie jak tak napisałem że to jego jedyna forma relaksu ? MOże jak mnie już chcesz cytować to rób to z głową i cudzysłowem a nie wymyślaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmareczka 123
de Strega ze względu na swój liberalizm w temacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łokitoki
Net i czat nie jest jedyną formą relaksu ale jedną z WIELU Jeśli u autorki to jedyna forma to jabym się przejmowała uzaleznieniem od neta a nie zdradą internetową:D Co ja wam będę tłumaczyć. Uwiążcie swoich chłopów na sznurek, zabrońcie internetu, zamknijcie w piwnicy - będą wam wierni i beda całować po piętach:D ZAUFANIE kobiety zaufanie! Podstawa - jak go nie ma - nie można mówić o związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej chłopak sie zgodził na jej warunki to niech teraz się ich trzyma" Tylko czy owe warunki były wymuszone czy ustalone ? Bo to bardzo istotne w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vicky85
a wj akim miejscu ja go łokitoki obraziłam?przedstawiłam zaistniałą sytuację w sposób jak możliwie najbradziej obiektywny+opisałam to, co czuję....różnica pomiędzy czatem a forum jest zasadnicza-tu prowadzimy dyskusję grupową na określony temat. A co do spotkań w pubie przy piwie, to jest normalne, że każde z nas ma swoich znajomych i czasami chcę z nimi spędzić czas.Ja jemu nie zastąpię kumpli, a on mi koleżanek. A znając go i towarzystwo, z którym wychodzi, mogę mu ufać. Poza tym nie robi tego poza moimi plecami. A czat i te portale randkowe, to może i nic takiego dla niego, ale sam fakt, że go tam znowu ciągnęło i że to ukrył przede mną-boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmareczka 123
bezgraniczne zaufanie = naiwność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajne wnioski wysnuwasz, mając na uwadze, że w wieku prawie 30 lat miałam 4 facetów. Uważam, że virtual, a real to dwie różne sprawy. Czyli, jeśli udaję ultrabogatego faceta w necie, żeby bawić się naiwnymi panienkami to w rzeczywistości mam penisa? Supernice. Jeśli idziesz pohuśtać się na huśtawce to znaczy, że masz pięć lat, a nurkując stajesz się rybą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmareczka 123
czy zrównoważony emocjonalnie facet ma koleżanki z neta? :D zawsze znajdzie się jakaś która da d*** - rachu ciachu i po sprawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmareczka 123
"Okazuje się, że zaniedbywanie współmałżonka na skutek nadmiernej fascynacji komputerem i Internetem jest przyczyną coraz liczniejszych rozwodów i obecnie odsetek ten sięga niemal co czwartego rozwodu!" ... no i ta zniwalająca magia wirtualnego świata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos pistoletu mu do glowy nie przystawiała, wiec wymuszeniem bym tego nie nazwała. Mógł spakowac manele i się wynieść. Kto mu bronił? Ja też moge powiedziec, że nie powinnam pracować bo zmuszają mnie do pracy zamiast jak ludzie wybulić na koniec miesiąca wypłatę bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie brała bym ślubu
łokitoki ZAUFANIE kobiety zaufanie! Podstawa - jak go nie ma - nie można mówić o związku popieram tą wypowiedź ale dodała bym jeszcze lojalność :) gdy się jest w związku - powinno się być lojalnym wobec partnera, gdy sie chce powygłupiać lepiej nie wchodzić w związek i trwonić czas drugiej osoby. ja sobie wyobrażam taki związek łokitoki - on czatuje i sie nabija żartuje, pokazuje ci co pisał, ty robisz to samo - ogólnie fajnie bawicie się wzajejemnie ale osobno - do pewnego momentu gdy z drugiej strony czatu siądzie OSOBA KTÓRA CIĘ ZAINTYRYGUJE rozmową dowcipem, wyzwala się ciekawość, chęć pisania częściej i częściej, rodzi się pragnienie zobaczenia tej osoby na zdjęciu - gdy fotka fajna i wszystko pasuje rodzi się "przyjaźń" - zostaje tylko poznanie w realu :) jeśli i na tym etapie wszystko będzie ok - to masz problem ;) albo raczej Twój partner ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeerrrrrrr
autorko jestem w podobnej sytuacji jak ty, moj facet tez przysiegal ze nie bedzie pisal do innych lasek bo to juz przeszlosc i nic z tego dobrego nie wyniklo, a co sie okazalo , po 2 latach w zwiazku zalozyl potajemnie konto na skype po to zeby wyszukac jakas jego niespelniona urojona milosc,kobiete z ktora nigdy nie byl, rozstalismy sie na tydzien, oczywiscie dalej bedac ze soba, po tygodniu jak wrocil znalazlam strone randkowa ,on oczywiscie sie wyparl ,jak przyszlam z pracy strona byla usunieta, wiem ze to on ,pomimo ze pofaszowal dane, tlumaczyl sie tym ze ktos mu link aktywujacy na jego maila przyslal i on nacisnal i wszedl na ta strone , ale z nikim nie pisal,nigdy moze bym sie nie dowiedziala o tej stronie, ale przyszla wiadomosc na jego maila, on chce miec dzieci ze mna ,slub, ale ja nie wiem czy ja tego chce , nie potrafie mu zaufac, ja takich rzeczy nie robie, jezeli jest mu zle ze mna , powinnien odejsc, ale oczywiscie on tego nie zrobi,nie wiem czy jest sens byc w tym zwiazku, tez zastanawiam sie nad rozstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie brała bym ślubu
łokitoki - zaufanie zaufaniem - ale mówi się żeby nie igrać z ogniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmareczka 123
odwołaj ślub, chyba że do końca życia chcesz mu dawać kolejne szanse :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciarew
Moorland , Strus pedziwiatr- zgadzam sie z toba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może trochę przesadzasz, jak inni mówią, ale w sumie normalny facet który niedługo się żeni nie powinien rejestrować się na portalach randkowych, co on chce sprawdzić czy jakaś jeszcze na niego poleci? Tzn że w pracy i wszędzie jak będzie okazja też tak robi. O zdradzie nie wspomnę. Jak to dla niego taka bułka z masłem flirtować z innymi, to po co mu żona. Wkurzają nie tacy faceci, a potem są zdrady w małżeństwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos pistoletu mu do glowy nie przystawiała, wiec wymuszeniem bym tego nie nazwała. Mógł spakowac manele i się wynieść. Kto mu bronił?" ale równie dobrze mogła na nim wymusić taką obietnice słowami: ale przestaniesz czatować albo ci nie dam dupy i sie chłop zgodził :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwołaj ślub" Tez jestem za tym by dac kolesiowi szansę ułozenia sobie życia z normalną i nie chorobliwie zazdrosną panną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmareczka 123
zeerrrr jasne że on nie odejdzie bo jesteś jego "bezpieczną przystanią" :D tym bardziej narobi Ci dzieci, wpakuje w gary - taka twoja z nim przyszłość :D A tłumaczenie że ktoś podesłał linka... bla bla, ciekawe jak długo nad tym myślał :D, moze kolesie w robocie podrzucili mu pomysł bo tam pewnie nie jeden bryluje swoimi osiągnięciami w dziedzinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niskie masz wyobrażenie związku, regres. Bardzo niskie, skoro u ciebie się do dawania dupy sprowadza. Nie odwracaj kota ogonem. Dobrze wiesz, ze temat zamknął fakt, że przyjął jej warunki. I tyle wystarczy by już nie maglować czy czatowanie jest złe czy nie. Bo na to był czas jak ustalali zasady związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmareczka 123
Regres jesteś albo byłeś żonaty? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to dla niego taka bułka z masłem flirtować z innymi, to po co mu żona. Wkurzają nie tacy faceci, a potem są zdrady w małżeństwach" skąd wiesz że flirtował na tym czacie? Nastepny przykład ... Usłyszała kobieta słowa klucze : randka,czat,czatowanie,flirt i juz wydała na kolesia wyrok że zdradza,że tacy faceci wkurzają,że świnia, ze przez to rozpadają sie małżeństwa :) nic tylko sie uśmiac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres jesteś albo byłeś żonaty?" Jestem żonaty od roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciarew
a autorka ma temat w dupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy ja żyję w jakimś innym świecie niż wy, czy po prostu jestem za stara, żeby was zrozumieć. Mam normalny związek. Nie trzymam faceta na sznurku, niczego mu nie zabraniam. Oboje sami wiemy czego nie robić, żeby się nie krzywdzić. Nie dlatego, że usiedliśmy i zrobiliśmy listę rzeczy nie do przyjęcia tylko dlatego, że oboje uważamy, że to norma, że skoro zdecydowaliśmy się na związek to nie ma w nim miejsca na przygodne panienki czy facetów czy to w formie internetowych rozmów o czymkolwiek czy spotkań na żywo. Mój facet ma koleżanki, pracuje prawie z samymi babami. Jeśli chce gdzieś wyjść ze znajomymi beze mnie, wychodzi. To samo jest z mojej strony. Ja też pracuję prawie z samymi facetami i mam kolegów. Jeśli chcemy się zrelaksować wychodzimy na piwo, gramy w lotki lub bilarda, czytamy książki, gramy w gry komputerowe, chodzimy na spacery, siedzimy na necie, owszem - razem lub osobno. Ale do głowy by mi nie przyszło, żeby marnować wolny czas, którego oboje mamy tak mało, żeby łazić po jakichś głupich czatach czy portalach randkowych. Nie rozumiem celu i nie rozumiem w jaki sposób ma to być relaksujące pod jakimkolwiek względem. Chyba że dla ograniczonych ludzi bez zainteresowań albo dzieciaków. Robienie sobie jaj na czacie było na topie jak miałam 15 lat. No chyba że macie po 15 lat, to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze wiesz, ze temat zamknął fakt, że przyjął jej warunki" przyjął bo,przyjął ponieważ....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmareczka 123
gratulacje :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×