Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalalala3343

Czy wasze teściowe przyjechały do szpitala jak rodziłyście lubpo porodzie?

Polecane posty

Gość lalalala3343

Pytanie jak wyżej. Moja teściowa nie odwiedziła mnie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniasoblewska
niestety tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalala3343
Czemu niestety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolałabym jej nie widzieć
wolałabym jej nie widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siedziała w domu z moją zestresowaną mamą (dla niej pierwszy wnuk dla teściowej trzeci). Przyszła nas odwiedzić w domu jakoś w przeciągu tygodnia od porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbth
A po co? Moja mieszka 200 km ode mnie i przyjechała, jak mały miał 2 tygodnie. Szczerze to w szpitalu odwiedzajacy nie sa potrzebnie, robią za dużo zamieszania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla na wszystko
nie przyjechala dziwka i cale szczescie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
I dobrze teściowa zrobiła, nie zawraca się głowy matce leżącej w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaaaaaffff
o jakie wy głupie, ze hej, o co wam chodzi, przychodzi żle, nie przychodzi żle, i wy jesteście matkami, szkoda tylko waszych dzieci, no ale tak to jest jak przygłup zrobi sobie dziecko/ci to wszyscy przez tego przygłupa cierpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. przy 1 maluchu zobaczyła synka jak wrócilismy do domu 5 dni po porodzie - mieszkaliśmy z nią. drugiego malucha jeszcze nie widziała (mieszkamy 1000 km od niej). zobaczy w lipcu na chrzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie byl caly komitet powitalny na czele z tesciowa - dzien po... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja spytam inaczej
A czy Wasze mamy przyjechały? Bo przecież i ta i ta jest babcią,więc co za różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie jest różnica
Mama jako bliska mi osoba przyjechała do szpitala i cieszyła mnie jej obecność, teściowa to obca osoba i nie chciałam jej w tak intymnym dla mnie wydarzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama nie przyjechała do szpitala. po 1 porodzie zobaczyła maluszka jak miał 3 tygodnie (pojechaliśmy do niej na wigilię). po 2 porodzie przyjechała jakoś miesiąc po porodzie. prosiliśmy też teściową żeby przyjechała zobaczyć maluszka, pomóc przy nim i starszym ale nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama nie przyjechała :( zresztą do tej pory przez prawie 1,5 roku nie przyjechała i widzimy sie tylko na proszonych imprezach albo jak przypadkiem spotkamy sie u wspólnych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa nie ale za to przyjechała siostra teściowej czyli ciocia mojego męża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, dwa dni po porodzie teść z teściową, ale pytali się wcześnie czy mogą . Ogólnie w szpitalu nie chciałam nikogo oprócz mojej mamy i męża, dla niech zrobiłam wyjątek bo to dziadkowie młodego jakby nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja tez nie przyjechała
powiedziała, że nie chce widzieć małego szatana w grzechu zrodzonego :o Mamy z mężem ślub cywilny... Teraz nagle ma pretensje, że nie chcemy jej wnuka przywieźć i całą rodzinę przestawiła przeciwko nam, jacy to my źli nie jesteśmy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja cosik powiem
U mnie nie ma rozróżniania czy moja mama czy teściowa-odkąd się urodziło pierwsze dziecko to są babcie w kwestiach dotyczących wnuków mają równe prawa. Po pierwszym porodzie mama i teściowa przyjechały razem-mama nie ma prawa jazdy,a ja rodziłam w innym mieście. Przy drugim porodzie teściowa przyszła na drugi dzień,bo akurat wróciła z sanatorium. Wróciła w nocy,a w zasadzie nad ranem-o 4 dojechała,a o 7 była już u mnie :) Inaczej było z dziadkami-teściu akurat przy obu porodach był chory,więc owszem był w szpitalu,ale oglądał nas przez szybę w drzwiach, do domu przyszedł po kilku dniach,jak już wydobrzał. A mój tata też miał pecha,bo wnuczkę zobaczył dopiero jak miała 3 tygodnie-był na wyjeździe służbowym,a wnuka jak miał 4 dni-też wyjazd służbowy. Tym razem dziadkowie będą od razu mogli zobaczyć małego,ale za to najprawdopodobniej męża nie będzie w kraju-no przynajmniej tak wychodzi,bo 3 dni przed planowanym terminem porodu ma wyjazd służbowy do Niemiec na 2tygodnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tesciowa przyjechala do szpitala jak tylko urodzilam. Za to jej synalek (a moj ex) przywiozl mnie do szpitala a sam pojechal w delegacje do pracy i wrocil dopiero na weekend czyli po 5 dniach po moim porodzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to moja mama przyszla do szpitala jeszcze zanim urodzilam i wspierala mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teście odwiedzili mnie raz w szpitalu (byłam 7 dni) i....o jeden raz za dużo :D :P Wyszłam ze szpitala o 12,a już tego samego dnia przyszli w odwiedziny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwiczanka24
mOI Z TEGO CO WIEM TO CHCIELI ALE JAK JA RODZILAM TO BYL ZAKAZ ODWIEDZIN GRYA PANOWALA A POTEM ZAWIESILI ZAKAZ ALE TO JUZ PRAKTYCZNIE WYCHODZILAM POZA TYM JAKOSBYM NEI CHCIALA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
bawiła mi 2-letnią córkę,jako,że razem mieszkałyśmy a w szpitalu byłam 12dni,mama przyjechała zaraz,gdyby nie małe dziecko w domu na pewno by przyjechała,była dobrą kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak :) Bardzo lubię moją teściową i cieszę się, że chciała zobaczyć wnuczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
przyjechała. dzień po porodzie przyjechali wszyscy- moi rodzice, bracia, teściowa i siostra męża. Rodziłam w klinice, gdzie były wyznaczone tylko dwie godziny w ciagu dnia więc gładko poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznikowo sie liczy
teściowa nie. Urodziłam w piątek o 14 i po 17 była u mnie moja mama. W sobotę mama z tatą. Mieszkaliśmy u nich przez 2 miesiące (miesiąc przed i miesiąc po porodzie - remontowaliśmy mieszkanie). Byłam zadowolona że przyszli. Teściowa przyjechała 1,5tyg po narodzinach z resztą rodziny męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×