Jutro mam sprawę

I na fajeczki też ma codziennie:)

No właśnie, ale z góry wierzymy, że matka nie ma na pampersy, moja koleżanka też nie powie, ze brakuje jej na fajki, tylko że na basen dla dziecka, ubrania i jedzenie.

Ok, dyskusja bez sensu. Autorko, uważam, że dziadkowie powinni płacić, jeśli ojciec nie chce. Niech się potem rozliczają jak chcą. Idź na sprawę z podniesioną głową i nie miej wyrzutów sumienia. POWODZENIA!

Ja tylko daje przykład skąd takie negatywne komentarze, bo ludzie mają doświadczenie z takimi matkami. Ale uważam że jak ktoś jest w potrzebie, to nie wybiera alimenty od państwa czy od dziadków. A tu autorka wybiera. A prościej i szybciej jest uzyskać od państwa.

Autorko jestes pazerna na pieniadze idiotka, mam nadzieje ze nie zobaczysz od dziadkow ani grosza, zreszta i tak ci to nic nie da, bo zebrajac z patologii nigdy nie wyjdziesz, ani dziecka na ludzi nie wychowasz. Jestes zla matka.

Żeberko Ok, dyskusja bez sensu. Autorko, uważam, że dziadkowie powinni płacić, jeśli ojciec nie chce. Niech się potem rozliczają jak chcą. Idź na sprawę z podniesioną głową i nie miej wyrzutów sumienia. POWODZENIA! Piszesz przygłupie o dorosłych ludziach, jeśli dziadkowie nie zapłacą to wystąpi o alimenty od rodzeństwa ojca? Przecież ma takie prawo :O

A jeszcze znam taki przykład że matka pozbawiła ojca praw rodzicielskich, bo go nienawidziła i jej rodzice też i odpowiednio zeznawali w sądzie, ale alimentów żąda i ma przyznane i skrupulatnie tego pilnuje (500 zł ). A sama jeździ samochodem za 200 tyś, mieszka w willi, ma swoją firma, jej rodzice hotel i kantor. A ojcu nawet nie pozwala dziecka zobaczyć.

Mając dobrego prawnika i dużo kasy można udowodnić krzywoprzysięstwo, ale gra nie warta świeczki.... chciwe kurwy i tak dopną swego w tym chorym kraju

zeby byla jasnosc: oczywistym jest ze facet powinien placic rozsadne alimenty, mi tylko chodzilo o tych dziadkow

500 zl to nie tak zle, bo tu jakas kretynka wyzej pisala cos o jakims 1000 zl plus kieszonkowym ;)

dziadkowie powinni płacic za swojego syna a nie ja z moich podatków. Emerytury w naszym kraju są często wyższe niż zarobki, więc nie opowiadajcie łzawych historyjek, jak to starszym osobom na leki braknie. Dziadkowie pewnie sa tacy sami jak synalek, bo normalnie kochający ludzie interesuja się swoim wnukiem, chcą mu pomagać i nie trzeba ich po sądach ciągać. Gdyby mój syn zrobił dziecko, a potem uciekł od odpowiedzialności, to sama uważałabym, że muszę przejąc za niego obowiązki. Więc wcale mi tych ludzi nie żal. Według was autorka powinna pracować od rana do nocy (a co z dzieckiem w tym czasie?) A nieodpowiedzialni, podli dziadkowie i tatusiek mogą sobie zyć długo i szczęśliwie. nie doczytałam sie tu ani jednego słowa krytyki na zapładniacza tylko wszyscy najeżdżają na matkę, która nie ma pienędzy na utrzymanie dziecka.

matka niech sie za robote wezmie, a dziecko moze w tym czasie byc u dziadkow przeciez:D

Ja nie twierdzę że wszystkie kobiety są pazerne, bo wiele ma trudną sytuację. Ale wtedy nie wybierają typu nie wezmę od państwa tylko wolę od rodziców ex. A swoją drogą to ja wogóle uważam że facet który nie utrzymuje swojego dziecka to największa łajza. I po prostu go nie kocha. I nie kumam jak np zarabia 20 tyś, nie ważne czy na papierku czy na czarno , a wysyła 600 zł i uważa że sprawa zakończona i się cieszy że ma na czarno bo była nie udowodni. Bo ja jak mam dużo to chcę aby dziecko miało dobrze, a nie np sama jadę na karaiby, a dziecko z dziadkami na działkę bo taniej. Ale przykłady które ja znam, to są odpowiedzi " zrobił mi dziecko, to niech teraz płaci" albo " a wiesz ile on wydaje na swoją nową lalunie"

gdzie mamusia ciagnie z dziadkow dziecka alimenty ale do dziecka na krok sie nie pozwala zblizyc, dziadki placa i placza bo nie moga zobaczyc wnuczka a ona co rok o podwyzszenie pisze bo jej ciagle malo

a i jeszcze cos znam tez dziewczyne ktorej byly zarabia 2 tys na reke i tyle ma na papierku i ona zazdala 1800 zl alimentow na jedno dziecko bo stwierdzila ze tatusiowi 200 zl na zycie wystarczy

Mi też chodzi o tych dziadków. Dla mnie to chamstwo. Ciekawe jak wasi rodzice narobią długów i komornik do was zapuka, czy będziecie wtedy zachwyceni? Że np tata przebalował coś w kasynie aż się rozchorował i teraz wy musicie spłacać 600 zł przez 15 lat co miesiąc. To tylko przykład, bo zaraz będą argumenty typu mój tata nie chodzi do kasyna :)

a pozatym tutaj opisana jest tylko wersja tej mamusi nie wiemy jak jest z tatusiem moze ona zabrania jemu i jego rodzinie kontkatów z dzieckiem a alimenty chce wiec zeby obiektywnie spojrzec na sprawe trzeba byloby poznac wersje ojca dziecka, ale niestety nigdy jej nie poznamy wiec mozemy sobie tylko gdybac

ja znam przyklad Blefujesz;) 1800 to by nie dostala nawet jakby tatus zarabial 10 tys:)

no i nie dostala ale o tyle zlozyla wniosek a sad przyznal 400 zl

z dlugami jest chyba troche inaczej, tu mowimy o obowiazku alimentacyjnym

No niestety, właśnie takich przykładów jest dużo. Może uczciwe kobiety krzywdzę swoimi wywodami. Ale takie mam doświadczenie. I mam doświadczenie swojej matki, która jak była chora i wylądowała w szpitalu, mając 2 dzieci na utrzymaniu i bezrobotne bo zbankrutowała i zamknęła firmę, i w kieszeni tyle co bezrobotne, nie poszła po alimenty do rodziców ojca, wolała pomoc swojej matki, a potem stanęła na nogi. I nie mówiła że to wina dziadków bo tak wychowali syna. Bo co im można zarzucić skoro pracowali i go razem utrzymywali. Więc z domu miał inny przykład.

Tak samo jest, długi rodziców spłacają dzieci.

Wniosek jest taki, ze warto czasami zainwestowac w prawnika czy speca od podatkow i poukrywac dochody

pierwsze slysze, zeby za dlugi rodzicow placily dzieci

W przypadku śmierci rodzica wiele długów przechodzi na dzieci.

ja slyszalam o takiej sytuacji gdzie dzieci splacaly dlugi rodzicow, sytuacja byla taka ze kobieta podzyrowala kolezance samochod na raty ta co zyrowala zmarla po pol roku jej kolezanka przestala splacac raty a corka kobiety z racji tego ze przyjela spadek musiala splacic jej dlug

w przypadku smierci tak, ale jesli odrzucisz spadek, to chyba dlugi nie przechodza, ale jesli przyjmujesz spadek, to bierzesz wszystko takze zobowiazania. Mi chodzi o sytuacje, gdy rodzice zyja

Gdy rodzice żyją, to mogą pozwać dzieci o alimenty:) I to też dla mnie chore. Czyli jak źle wychowałaś rodziców, to teraz płac:)

Uciekam z tematu, szkoda czasu. Piękne słońce na dworze:)

nie slyszalam o tym zeby dzieci splacaly dlugi zyjacych rodzicow, ale o tym ze rodzice dzieci podaja o alimenty to tak