Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kontakt z zaświatów

Duchy są a nawet coś gorszego

Polecane posty

Gość Claucjus I
Jakk mowilem Moja religia twierdzi ze sa Trzy rodzaje duchw 1.Wieczne 2.Ziemskie 3.Szukające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
Janosik był bandytą i byście nie chcieli go nigdy spotkać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
1.Starotestamentowe proroctwa o Mesjaszu wypełnione w Jezusie w 100% - można sprawdzić. 2.jezus żył naprawdę pisał o Nim np. Józef Flawiusz i Tacyt 3.Jego uczniowie głosili naukę niezmordowanie, ginęli za wiarę (męczeńsko, w torturach czy ktoś ginął by dobrowolnie za coś, co jest kłamstwem?) 4.Jezus zmartwychwstał nie ma dowodu, że tak nie było. Na każdy argument przeciw jest argument za. 5.Proroctwa o dniach ostatecznych sprawdzają się co do słowa! Biblia pisze np. o tym, że Izrael wróci do swojego kraju i tak się stało :) w 1948 r. 6.Jezus ma moc zmieniania ludzkiego życia polecam świadectwa na YT. Tylu ludzi ma urojenia tak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Ja wiem, co mnie czeka po śmierci - Jezus mi to obiecał i ja Mu wierze:) Współczuję ludziom, którzy twierdzą, że po śmierci nic nie ma - jaki sens wstawania rano z łóżka? Po co, skoro jutro mogę już nie żyć i mnie nie będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claucjus I
Frania tak mogli ginąc za cos co jest klamastwem jesli wierzyli ze to prawda , ja nie przecze ze Jezus egzystoqal neguje jedynie jego boskosc ;) tak wiara dziala cuda i urojenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claucjus I
Ja też wierze w życie po życiu przy boku mego Absoluta... AbsolutChurchInfo@gmail.com zapraszam na Twittera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Zmartwychwstanie Jezusa świadczy o tym, że był Bogiem:) Jesteś świadkiem Jehowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widzę
a czy w biblii jest napisane ze izraelici za to ze odeszli od Boga zostaną przez niego unicestwieni co do jednego a wybranym narodem umłowanym przez BOGĄ BĘDĄ POLACY i to oni w jego imieniu będą rządzić światem !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claucjus I
Nigdy w życiu... Zupełnie inna doktryna... Jesteśmy małym i nie znanym.Kościołem nie mylić z sektą xf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierzącaniepraktykująca zgadzam sie z Toba, że ludzie wrazliwi "widza wiecej", w znaczeniu, ze czesto odczuwaja "czyjąś" obecnosc. jakis czas temu tez miałam podobne doswiadzczenie, zwiazane bylo z tym, ze zainteresowałam sie filozofia wschodu, cwiczylam joge, medytowalam, pragnelam sie "otowrzyc" na wszechograniajaca milosc. na poczatku wszytko układalo mi sie wspaniale. potem poczułam , ze ktos/ cos jest obok mnie. a to juz nie bylo miłe i fajne. pewnie wywolam tym opisem falę smiechów, ale co tam- kiedy bylam sama w domu i np. zmywałam naczynia czulam chłodny wiatr na policzku, kiedy np wieczorem kapalam sie w łazience wydawało mi się ze slyszę "glosy". dalej- wyczytalam w jakiejs publikacji o tym, ze kazdy człowiek ma swego opiekuna, takiego aniola stróża, ze mozna poznac jego imię jak sie go o to poprosi. któregos poranka lezalam w lózku i probowałam z nim nawiazac "kontakt" proszac by wyjawil mi swoje imię, usłyszalam to imie w głowie. no i sie zaczeło- obezwladniajacy strach od rana do wieczora, mysli dot. negacji istnienia Boga, oraz tego, zeby nic nie jesć i móc osiagnac "porozumienie" ze swoim wyższym ja. to tylko niektore, jakie sie pojawily w mojej głowie. dodam jeszce, ze unikalam kontaktów z ludxmi, siedzialam praktycznie non stop w domu, rano nie mialam sily podniecsc sie z lózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Matka Boska sobie Polaków wybrała :D Sorki ale śmieszne rzeczy piszecie... Claucjus i co Twoja wiara Ci daje? Czujesz jakieś oparcie, pomoc? Zmieniła coś w Twoim życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claucjus I
Frania Tak zmieniła jego doktryna bardziej do.mnie przemawia wydaje mi się lepsza... Nielicząc docenienia :) tak możecie się śmiać i doznałem objawień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Claucjus - oo a co widziałes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widzę
alutka------ wkroczyłaś na zakazane rejony a tego jeżeli nie jesteś odpowiednio przygotowana się nie robi ,to jest tak jak z wywoływaniem duchów ---to są bardzo niebezpieczne zabawy -----szpitale psychiatryczne -pełne są takich ludzi --------to nie jest zabawa i to tyczy wszystkich i wierzących i nie wierzących ........kiedyś się w to bawiłem ale w porę zrozumiałem a ci co chcą dalej brnąć w te rejony mogą śćiągnąć złe moce nie tylko na siebie ale i na rodzinę z tymi siłami żartów nie ma !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claucjus I
Znaczy widzialem raczej takie prozaiczne rzeczy jak ooo na ten przyklad.cztery.dni goraco.prosilem o.znak moze to smieszne.ale bylem.bardzo zmeczony nie moglem sie.doslownie ruszac poszlem spac obudzilem sie w nocy bylem caly przykryta twarz.mialem koldra na.poczatku fajnie przynajmniej.slonce.nie.bedzie mnie razic.pomyslalem ale po chwili juz powoli robilo mi sie goraco i.zaczynalem sie.dusic ale uslyszalem jakims glosem moje imie ale nie dokonczone i co zadziwiajace dostalem sile i udalo mi sie te koldre zdjac.nikogo nie bylo moze to i prozaiczne ale wlasnie w takich rzeczach objawia sie nam.pan .... czekam na licz i wysmianie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Claucjus - mam 2 pytania: 1. Modliłeś się w myślach, czy na głos? 2. Dlaczego byleś słaby? Bierzesz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claucjus I
Frania i na głos i w myślach...wszędzie dosł. aaa.tak.nie biore niczego ale miałem pare wypadków i... po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widzę
i jeszcze jedno ostrzeżenie dla wszystkich ---------nawet używanie kart do wróżenia np anielskich,cygańskich,tarota,runy itp bez odpowiedniego przygotowania może być przyczyną wielu nieszczęść osobistych i w rodzinie a można takie kupić w sklepach -------nie radzę to też nie jest zabawa !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwią mnie trochę historie ludzi którzy mówią, że od prób rozwoju duchowego nabawili się nerwicy, ja się tym zajmuję już od jakichś 2 lat i żadnych leków, nerwic, depresji u siebie nie stwierdziłam, wręcz przeciwnie - teraz czuję się naprawdę spełniona duchowo... Widać po prostu nie każdy się do tego nadaje, lub zależy to od podejścia do tego typu spraw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Trochę niejasno piszesz :) co to za wypadki, sport uprawiasz ? A to co dało Ci siłę dobre nie jest, wiesz o tym? Przyzywanie kogokolwiek innego poza Bogiem Jahwe/Jezusem jest grzechem i to, że tak uważasz nic nie zmieni...to ta sama bajka co wywoływanie duchów, bawienie się tarotem itp...oczekujesz pomocy kogoś, kto z pewnością nie chce Ci pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Majowa - nawet mnie nie dziwi, że tak jest:) Diabeł jest baaardzo przebiegły, inteligentny - o wiele bardziej niż się Nam wydaje. Da Ci to czego oczekujesz, będzie odpowiadał na Twoje pytania itp. Ale wróci po zapłatę, prędzej czy później...dobrze Ci radzę, odejdź od tego póki możesz. Nie piszę tego bo mam w tym jakiś interes, czy jestem nawiedzoną katoliczką (haha), piszę bo zależy mi aby jak najmniej ludzi tykało sie tego gówna... Polecam : http://www.youtube.com/watch?v=Vw8EoDoapJY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widzę
majowa -----po prostu jesteś predysponowana do tego ale to nie znaczy ze tak musi być cały czas ,bo prawda jest taka za wszystko co uzyskasz kiedyś przyjdzie ci zapłacić ,to jest tak jak narkotyk brniesz w to aż w końcu zabrniesz a wtedy za póżno na wycofanie ,ludzie zrozumcie ze istnieje tzw świat demonów a z nimi żartów niema !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claucjus I
Moja Religia nie wierzy w diabła a sam.zajmuje dosyć wysoką hierarchię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franiuuuu: ale ja teraz czuję się wreszcie naprawdę spełniona duchowo czego nie odczuwałam będąc chrześcijanką i jestem przekonana, że jestem stworzona do takich rzeczy ;) Rozumiem Twój punkt widzenia, bo sama przez 20 lat wychowywałam się w wierze chrześcijańskiej, ale ciągle mi wtedy czegoś brakowało. Paradoksalnie, własnie teraz czuję się naprawdę blisko "Boga" i bynajmniej nie mam zamiaru wracać do tego, o czym się przekonałam - że nie jest dla mnie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trollololo
up up :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Majowa - jakiego Boga? Twoim Bogiem jest teraz Szatan - i Ty dobrze o tym wiesz... Czego brakowało Ci w chrześcijaństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franiuuuu: ja nie odrzuciłam Boga, a po prostu poszerzyłam horyzonty myślowe i Boga pojmuję teraz w inny sposób, istoty z kosmologii chrześcijan już mnie nie interesują. Co ciekawe od dzieciństwa pociągała mnie magia, ale dopiero po 20 roku życia znalazłam w sobie dość siły żeby zacząć się nią zajmować, i wiem, że to naprawdę to, co chcę w życiu robić, jako chrześcijanka czułam się po prostu... niespełniona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majowa- ja tez czułam sie "spelniona", przez prawie rok wszytko ukladało sie po mojej myśli, dopiero potem przyszło pogorszenie. zgadzam sie z franią, ze szatan jest bardzo przebiegły, jednym "układy" z nim koncza sie szybciej, innym później. Bóg zabronił takich praktyk i tego sie trzymam, nie analizuję już , czy daje mi to szcescie. zauwazylam, ze w momencie kiedy trzymam sie Dekalogu to moze nie doznaje jakis szcegolnych doznan ale w moim sercu z reguły panuje wtedy spokój i zrownoważenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×