Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwny jest ten świat.........

Czemu kobiety mają takie wielkie wymagania?

Polecane posty

offerma - no nie właśnie, znowu mnie obrażasz, bo wymyśliłeś sobie (DOSŁOWNIE!) teorię na temat mnie i moich poglądów. Wątpię, żeby ktokolwiek miał coś wspólnego ze mną i z moją macicą. Nie w tym przypadku. Fiku - bo? jaką ty masz wrażliwość, żeby to oceniać? przecież tak naprawdę nie znasz powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma + fiku miku = WM
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moorland ztowrzylam kiedys taki watek, powiedizalas wowczas, ze po prostu nei chcez bo nie czujesz takeij potrzeby, nie am zadnych przycyzn ukrytych, mials szczesliwa rodizne itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntekPantekKKK
Tu chodzi o wymagania w wyborze partnera a nie jakies macierzyństwo (przejrzałem tylko pierwszą stronę... i te zdjęcie eh...). Jak wolicie takich jak na tamtym zdjęciu z pierwszej strony to powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie czuje takiej potrzeby - nie zależy mi na tym aż tak bardzo żeby skakać przez płotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale mysle, ze jednak trzeba umiec z glowa oddzielac polityke od zycia." bzdura. polityka wpływa na ludzkie decyzje. gdyby nie dziesiątki lat lewackiej propagandy walącej do głów szczególnie młodych ludzi ze wszystkich mediów to naszej koleżance moreland do głowy by nie przyszło żeby świadomie nie mieć dzieci. no ale jak się przez całe życie słyszy że kobieta któa zajmuje się własną rodziną to "ograniczona kura domowa" a idiotyczne siedzenie w księgowości w jakiejś firmie to "kariera" i "coś więcej" no to jasne że każdy che "czegoś więcej". szczególnie ten którego mierny intelekt nie potrafi zadać sobie podstawowego pytania: JAK TO, TO WYCHOWYWANIE WŁASNYCH DZIECI, KSZTAŁTOWANIE NOWYCH LUDZI, NOWEGO POKOLENIA JEST ZAJĘCIEM DLA IDIOTEK A PRZEPISYWANIE SŁUPKÓW W EXCELLU TO TAKIE NOBILITUJĄCE? przecież gdyby się taka jedna z drugą zdobyła na choćby tak niewielką refleksję to tego rodzaju argumentacja się kupy nie trzyma. no ale widać za głupie są na to. zresztą propaganda, reklama działa tylko dlatego ze ludzie są głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska gola 1945
Tu chodzi o wymagania w wyborze partnera a nie jakies macierzyństwo (przejrzałem tylko pierwszą stronę... i te zdjęcie eh...). Jak wolicie takich jak na tamtym zdjęciu z pierwszej strony to powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
off - a kto mówi, że posiadanie i wychowywanie dzieci to coś złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, ze kazdy czlowiek powinein realizowac sie an wielu plaszczyznach (jako partner/rodzic/w pracy itd.) by wykorzystac swoj potencjał i być człowiekiem spełnionym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku - kazdy powinien się realizować jak mu się podoba. Nie trzeba rezygnować z bycia rodzicem dla kariery i vice - versa, więc tamte zarzuty były bezpodstawne, ale nie możesz mieć pretensji, że ktoś czegoś nie chce robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja uważam, ze kazdy czlowiek powinein realizowac sie an wielu plaszczyznach (jako partner/rodzic/w pracy itd.) by wykorzystac swoj potencjał i być człowiekiem spełnionym" Dokladnie tak, za wyjatkiem slow: "kazdy" i "powinien" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"off - a kto mówi, że posiadanie i wychowywanie dzieci to coś złego? " każdy lewak włącznie z tobą. klasyczny tekst nawet bardzo "tolerancyjnego" lewactwa to że "jeżeli jakaś kobieta chce się POŚWIĘCIĆ rodzinie to ma do tego prawo, ale nie wolno ograniczać tych które chcą CZEGOŚ WIĘCEJ". to zdanie wprost ocenia zajmowanie się własnym domem i dziećmi jako zajęcie dla ludzi bez ambicji. tymczasem jest dokładnie odwrotnie. to rozumne i dobre wychowanie dzieci jest wyzwaniem a te wszystkie żałosne "kariery" to po prostu śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypatrzyłam dyskusję o dzieciach i się wypowiem. niechęć do posiadania dzieci jest zawsze wynikiem jakichś lęków, najczęściej paraliżujących: lęk przed porodem, utratą figury, porzuceniem przez partnera itp. przede wszystkim boją się posiadania dzieci kobiety niepewne swoich kompetencji rodzicielskich, niepewne swojej atrakcyjności - bo skoro jakaś ewentualna fałdka po porodzie może ją "zrujnować", to jest ona dość krucha i oparta głównie na urodzie. tym razem raczej zgadzam się z fikuśną :) możecie oczywiście różnie to argumentować, ale podstawą niechęci do macierzyństwa zawsze jest strach przed czymś. a poddawanie się lękom to nigdy nie jest dobry wybór. i jeszcze jeden drobiazg - seks zawsze wiąże się z ryzykiem ciąży, nawet jeśli jest to małe ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiku mikuuu, każdy ma inne postrzeganie 'człowieka spełnionego' i nie każdy musi doświadczyć rodzicielstwa. Dalej za trudne na twoją pustą głowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"aha i nie obrazaj pan i panow z ksiegowosci" no właśnie, takie jest powszechne przekonanie. można pisać że praca zawodowa w porównaniu z wychowywaniem dzieci to "coś więcej" i to nie jest "obrażanie" ale jak się napisze ze wychowywanie dzieci jest zajęciem ambitniejszym i bardziej wymagającym niż jakieś "winien" i "ma" to już obrażaniem jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
off - tyle rzeczy wpychasz mi w usta, że powoli czuję się molestowana. Ja nic takiego nie powiedziałam, nie ma wielkiego problemu być i matką i "karierowiczką". Kwestia ogranicza się do tego czy ktoś chce to robić. Co cię tak w tym boli? Żelek - nawet jakby tak było, to zakładając, że ktoś nie ma ochoty z tym strachem walczyć to w imię czego ma to robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"aha i nie obrazaj pan i panow z ksiegowosc" z propos: Do firmy przyszedł hydraulik naprawić WC. Wszedł do sekretariatu i pyta: - No to gdzie jest ten sracz? Sekretarka nieśmiało odpowiada: - Szef jest właśnie na obiedzie. - Ale pani mnie źle zrozumiała - mam na myśli te dwa zera. - Zastępcy maja naradę. - Ale pani złota, ja się pytam, gdzie tu się gówno robi? - Aha, ... księgowość jest piętro wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos* "nawet jakby tak było, to zakładając, że ktoś nie ma ochoty z tym strachem walczyć to w imię czego ma to robić?" w imię własnej wolności? szczęścia? nie jest szczęśliwy ten, kto poddaje się swoim lękom, kim rządzą i pomiatają jego schizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oferma Ale kto na milosc boska tak pisze?;) Nie czytaj Srody, Szczuki itp, tylko zajmij sie swoim zyciem. Czytasz jakies feministki, nabuzowywujesz sie bez sensu i nie widzisz swiata wokol. A jest on fajny i zupelnie inny niz to co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co cię tak w tym boli? " boli mnie to że bzdury gadasz. nie chcesz mieć dzieci, nie miej. ale miej choć tyle odwagi żeby przyznać że nie chcesz ich mieć bo taki jest obecny "wzorzec postępu" jaki lansują media. twierdzisz że to nie ma nic wspólnego z mediami a dla mnie takie twierdzenie jest śmieszne. rodzicielstwo jest taką samą częścią życia człowieka jak odżywianie się i tak samo jak są matołki którym lewacka propaganda wbiła do głów jakieś głupie wegetarianizmy tak samo są takie jak ty - którym wbito do głowy niechęć do macierzyństwa. bo nie ma racjonalnego powodu żeby nie mieć dzieci jeżeli są ku temu spełnione wszystkie warunki. no chyba że ja się mylę i ty taki powód mi wskażesz. ale jak pytałem to odpowiedziałaś że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to by miało sens gdyby ktoś chciał mieć dzieci. Jak ludzie mają ten instynkt macierzyński to zawsze jakoś ten strach obejdą - jeżeli ktoś chce być matką to w końcu przestanie się przejmować figurą, jakoś się "przemoże", ale jak nie ma tej motywacji to po co walczyć z czymś co i tak nie przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moorland nei rozumeim kobeit dla ktorych figura jest priorytetem :O sa rzeczy wazniejsze i cenniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma - ale jaką niechęć do macierzyństwa? Jak nie chcę mieć kota to znaczy, że mam niechęć do kotów? Wiem, kiepskie porównanie, ale trochę przesadzasz. fiku - tak, na bank, robiąc coś czego się nie chce człowiek poczuje się spełniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiku - a ja nie uwierzę, że ktoś kto chce być matką zrezygnuje z tego, żeby zatrzymać figurę albo mieć "karierę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"offerma - ale jaką niechęć do macierzyństwa?" no taka którą prezentujesz, nie inna przecież. a z kotami faktycznie nie bardzo ma to cokolwiek wspólnego, posiadanie kota nie jest częścią biologii człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
off - jak to powiedziała fiku: ja jestem wynaturzona i nie mam tego instynktu :) Tak lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×