Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

red-lady

DIETA JOGURTOWA zapraszam ! (od 14 maja 2012)

Polecane posty

Udał się.. jest pyszniutki ;-) Będziemy czekać na ciebie ;) odpocznij nabierz sił i wróć z powerem ;) te km na pewno szybko miną ;) Napisz jeszcze coś w wolnym czasie (jeśli go oczywiście znajdziesz ;)) My dzisiaj wybieramy sie na gościnkę. dlatego już dzisiaj nie zajrzę.. Smart girl- odezwij się ;) wczasy się skończyły a my tu ciągle czekamy na wiadomości od ciebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek, dzięki:) z czego dzemik robilas? Nie ma porownania domowej roboty dzem a kupny :) jade już do domu, a tam pakowanie i jeszcze drobne zakupy wieczorem :( milego wieczorku ci zycze:) Na kolacje zjem chudy twarozek z waflem ryzowym, a sniadanie to owsianka tradycyjnie :) 2 sniadanie banan, lunch kanapka z chuda wedlinka, plaster pomidora, podwieczorek 2 nektarynki. Jutro na droge planuje przygotowac sobie na grillu piersi z kurczaka, salatka grecka i owoce:) Smart girl - co u ciebie kobietko? Wszystko ok? :) Ciekawe czy red lady nas czyta, mowila że wroci. Slodzika też dawno nie było:( Delfin też zamilkla. 🌼🌼🌼🖐️🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Dzis moj ostatni dzien w pracy I 10 dni wolnego :D:D:D ciesze sie bardzo ze jade do Polski :) jupppi:D Weszlam dzis na wage, tylko juz po sniadaniu (bo jak wstalam zapomnialam) I waga pokazala 67.5 rowniutkie :)ciesze się bo mialam w tym tyg pare wpadek. Dzisiejszy dzien zaczelam od owsianki 2 sniadanie pomarancza Lunch tunczyk, warzywami Podwieczorek jogurt Kolacja piers z kurczaka Jak u was moje drogie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Motyku, no właśnie wakacje się skończyły a ja nadal nie mogę wrócić do dietki i ćwiczeń :( Chwalić się nie ma czym :( do tego zasmarkana okrutnie, no i marudny humorek przed @ mnie dopada. Oby w przyszłym tygodniu było lepiej, bo ten pewnie cały przemarudzę. blackberry, udanego wypoczynku Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Jestem i ja po ciezkim pracowitym dniu. U nas juz tylko najmlodsza biega z temperatura odpukac... Pewnie ostatnie zeby wychodza. Blackberry cos wiem o tych kilometrach ale Ty masz 700 wiecej od nas. Zycze Ci dobrego wypoczynku pozalatwiaj wszystko pozytywnie i wracaj do nas. nasz maluszek jeszcze ucieka ze swojego lozka cos chyba nie zmeczona jeszcze. milego wieczorku i do jutra, a jutro chwila prawdy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem :) Ja już spakowana, zaraz klade się spac bo przed 1 pobudka :( trzymam kciuki za wasze jutrzejsze wazenie :) odezwe się już w Polsce. Buziaki trzymajcie się ! ❤️ Smart girl - wracaj do zdrowka, i do nas oczywiscie też :) Kama - ile twoje dziewczynki maja lat? Ciesze się że im przechodzi choroba. Chciala bym aby to byl 1000km :P ale niestety trzeba jechac od 16 do 20 godzin zalezy od ruchu na drodze... :) Do uslyszenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Widze, ze ja znow pierwsza 57,1 kg, ale to przez @ mam przy nim wilczy apetyt, czy Wy tez? Blackberry, ja dopiero wrocilam jechalismy 14 godzin to daje sie we znaki, a co dopiero po 20......... Ta droga najgorsza. A moje dziewczynki maja stasza 4 latka, a mlodsza 21 miesiecy. U nas dzis cieplo, jutro mam nadzieje ZOO Duizburg mamy ochote jechac a tam maja delfinarium to dopiero bedzie zabawa. Ale najpierw trzeba zakonczyc korytarz mam nadzieje, ze sie uda. drugie sniadanie jogurt, obiad zupka warzywna. dietki ciag dalszy, milego dietkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:), Motylek dorwał mnie na topiku założonym wczoraj. Otóż od 2 miesięcy kręcę się w koło. Dieta nie pomaga, zresztą raz jest raz jej nie ma. W związku z tym wprowadziłam drastyczną zmianę i zmieniłam plan treningów. Zamierzam wstawać, pół godziny wcześniej i jechać 20 minut na programie do spalania tłuszczu. Tak było wczoraj i dzisiaj z rana od 6. Potem po pracy - raz jeszcze tyle tylko, że pół godziny. Diety będę pilnowała, ale tylko tyle ile dam radę. Musiałam podjąć taką decyzję, bo inaczej kręciłam się w miejscu. Nie mam jeszcze pojęcia jak dokładnie ćwiczyć narowerku, ale z czasem na pewno ludzie podpowiedzą, póki co robię to w miarę swoich możliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was ;) Wczoraj nie podałam wagi bo dostałam @. Zważę się jutro lub we wtorek bo jestem strasznie ciekawa wagi ;) Wczoraj cały dzień dietkowo i mam nadzieję że dzisiaj też obejdzie się bez wpadek.. ;) Słodzik- pewnie że ruch jest potrzebny.. dzięki tobie ja też nabrałam chęci ;-) Blackbery- przyjemnego wypoczynku ;) Wszystkim życzę przyjemnego dietkowego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedziela mija jak narazie bez wpadek.. Czytałam sobie parę topików i jest dużo dziewczyn które chcą się odchudzać walczą parę dni tracą motywację- podjadają i od nowa.. Myślałam że jestem sama a jest nas mnóstwo.. Chciałabym w końcu wrócić do mojej wagi z przed ciąży.. czułam się wtedy dobrze.. Od wczoraj trzymam się ściśle dietki.. dzisiaj poćwiczę.. Może i mi się w końcu uda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień zakończony pozytywnie ;) Poćwiczyłam pół godzinki na rowerku i byłam z córcią na spacerku.. Miałam dzisiaj dużo czasu na myślenie i sobie wszystko przemyślałam.. zawsze mam mnóstwo chęci do odchudzania ale to mija szybko.. "poukładałam" sobie wszystko w głowie i wiem że muszę schudnąć.. chcę czuć się dobrze w swoim ciele..wiem że to na tym forum moje setne podejście ale musi mi się w końcu udać ;) jutro rano stanę na wadze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ja też w sobotę dostałam @ i z ważenia nici.. Motywacja do odchudzania powróciła :)mąż niestety znów na tydzień w delegację wyjechał ale będę miała chociaż spokój wieczorami i czas na ćwiczenia. Za 2 tygodnie mam też rodzinną uroczystość i muszę wyglądać świetnie. Pograłam wczoraj w koszykówkę i zakwasy mnie dziś dopadły. Niby to takie zwykłe rzucanie piłką ale wymęczyło mnie niesamowicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smart girl- witaj ;) Mnie po wczorajszym rowerku też dopadły zakwasy ;) Moja Malutka ma dzisiaj dosyć humorzasty dzień.. dlatego poćwiczę dopiero wieczorem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie tez wszystko wraca do normalnego stanu. Goraczki powoli mijaja, dzisiaj juz po spacerku 2 godzinnym i umyciu pary schodow. Dietkowo, ale bez cwiczen bo dzis raczej tez nie dam rady. Milego dzionka Wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) wczorajszy dzień uważam za bardzo udany - były ćwiczenia, trochę ruchu na świeżym powietrzu, dieta. Mam nadzieję, że dzisiaj też tak ładnie mi pójdzie :) Póki co popijam kawkę i myślę co zjeść na śniadanko :) Jak Wam idzie Kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wczorajszy dzień również udany ;-) wieczorem jeszcze zaliczyłam spacerek. Właśnie gotuję jajko na śniadanie. Oby dzisiaj również obyło się bez pokus.. Smart girl- masz może jakiś pomysł na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. A co tu tak pusto tylko my trzy jestesmy? Ja wczoraj tez z malym poslizgiem, aale roboty duzo to nie tak zle. Na obiadek robie kotlety z piersi kurczaka z ananasem i serem, ale troche za bardzo kaloryczne dla nas. Sama zjem chyba musli i brokula bo tez gotuje, wiec nie bedzie tak zle. Moze mi sie tez wkoncu uda troche pocwiczyc to byloby genialnie. Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, ja na obiad będę miała pieczoną pierś z kurczaka posmarowaną musztardą i posypaną ziołami i brokuły gotowane. Szaleństwa nie ma ;) Wypiłam już litr wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama - dziękuję za podpowiedz.. przejrzę i na pewno skorzystam ;-) U mnie dzisiaj śliczna pogoda wiec na pewno pójdę z córcią na spacerek.. Na drugie śniadanie jogurt naturalny i jabłko ;) Obiad to pewnie będzie jakaś zupa ;) Smart girl- litr wody już za tobą.. u mnie dopiero pół litra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, ja jem dużo białka więc muszę też dużo pić. Biegam do łazienki siusiać jakbym w ciąży była ;) Pogoda u mnie też śliczna. Już mnie synek na dwór wyciąga żeby grać z nim w koszykówkę :) U mnie na drugie śniadanie jogurt naturalny z łyżką płatków owsianych i woda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smart girl- och w ciąży to na prawdę ciągle ganiało się do toalety ;) Synek to na pewno zapewnia ci mnóstwo ruchu.. a że masz ich dwóch to ruch x 2.. a ty nadal ćwiczysz regularnie? Idę z córcią na spacerek.. Moja jeszcze nie chce żebym z nią grała w piłkę ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ostatnio przez ten wyjazd regularnie nie ćwiczyłam, ale wczoraj wieczorem udało mi się 40min pomęczyć :) Zamierzam wrócić do regularnego ćwiczenia, bo wtedy widziałam że chudnę. Sama dieta u mnie nie daje prawie żadnego rezultatu. Mam sporo do zrzucenia z nóg i brzucha jeszcze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze Wam pogody, tu leje od rana a jak nie pada to jest tak pochmurno jakby zaraz mialo lunac, nic ciekawego... To prawda Smart_girl dieta bez cwiczen kompletnie nic nie daje. Zreszta gdzies trzeba sie pozbyc tego nadmiaru tluszczyku, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacerek zaliczony i to bardzo długi.. ;) na obiad tak jak planowałam była zupka..Podwieczorek- kawałek chleba. Kolacja pod znakiem zapytania ;-) Kama- pogoda jednym słowem nieciekawa u ciebie.. w takie deszczowe dni zawsze mam pochmurny humor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mamy wieczór. Nie wiem kiedy ten dzień minął. Na kolację wypiłam szklankę kefiru z ziołami. A teraz biorę się za ćwiczenia, chociaż zmęczona jestem dzisiejszym dniem bardzo i wcale mi się nie chce. No ale sam tłuszcz się nie spali przecież... a szkoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawać Śpiochy!! :) Mamy nowy dzień i nowe wyzwania :) Niestety pogoda u mnie się znacznie pogorszyła ale humorek póki co mam całkiem dobry :) śniadanko: jogurt z otrębami i kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się ;) U mnie na śniadanie dwie kanapki z wędliną drobiową i pół papryki. Pogoda u mnie deszczowa także nie ciekawie.. Jadę dzisiaj z mężem na duże zakupy więc pewnie w ciągu dnia nie zajrzę.. ale obiecuję że dietkę będę trzymać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smart girl - bez obaw ;) ja na tym topiku będę tak długo do puki będzie on istniał ;) Tylko żeby był ktoś kto będzie ze mną pisał bo sama do siebie to nie za bardzo mam ochotę.. lecę się przygotować i jedziemy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×