Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

red-lady

DIETA JOGURTOWA zapraszam ! (od 14 maja 2012)

Polecane posty

blackberry_88 - aha ja startowalam prawie z takiej samej wagi jak Ty..wazylam 68-69 kg.przy wzroscie 165 cm. (tak duzo wazylam po anoreksji , efekt jo-jo!) Chudlam okolo 2-3 lat.Nie pamietam dokladnie bo to bylo daaawno!:P Od kad nie pracuje to troche mi przybylo ale mam nadz.ze wnet to zgubie...zgubie jak zaczne znowu pracowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusiły mnie dziś frytki, słodkości, soczki, cola i..... dałam radę :) Nie tknęłam nic a nic :) Jestem taka z siebie zadowolona :) Skończyłam właśnie ćwiczenia, teraz prysznic, smarowanie żelem antycellulitowym i zasnę jak tylko się położę. Jutro zapoluję na nową wagę, bo moja to już emerytka ;) Motylku, nie widać Cię ostatnio :( Blackberry, no to się umęczyłaś Biedulko. Trzeba nosić majciochy nawet jak facet kręci nosem, a nie z gołymi szynkami biegać. Kup koronkowe - może zaakceptuje taką zmianę ;) Angel, jak masz idealną wagę to co robisz na forum o dietach? wskakuj na fitnessowe i modeluj ciałko :) Miłych snów Babeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jako pierwsza ;-) nie odzywalam sie poniewaz maz z okazji rocznicy zrobil mi niespodzianke i zabral nas nad morze.. ;)) jestem z wami na tym forum ale czesciej mam wpadki niz jestem na diecie..dlatego od dzisiaj robie ostatnie podejscie :) wiem jak powinna wygladam prawdziwa dieta i do tego bede dazyc..potrafilam przed ciaza schudnac 15 kg a teraz nie potrafie pozbyc sie 10..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Motylku, jak fajnie, że jesteś. A to Ci mąż niespodziankę zrobił :) Bierz się za odchudzanko, bo nie ma na co czekać. Ja ostatnio też miałam wpadkę za wpadką ale teraz jest naprawdę dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wczoraj zaliczyłam totalną wpadkę - w ciągu dnia trzymałam się diety, ale wieczorem pochłonęłam 6 wafelków i kilka czekoladek Merci :- (a potem głupia weszłam na wagę... Mam mega doła i kaca moralnego, bo sądziłam, że jestem odporna na pokusy, a tu taka wtopa :-( nie wiem, co mi się stało, być może zbliżający się @ spowodował wielką chęć na słodycze, a może po prostu mam słabą silną wolę ;-/ pocieszam się, tylko tym, że jeden nawet bardzo kaloryczny posiłek nie przekreśla całej diety i dzisiaj od rana zabieram się ostro za odchudzanie, oby bez wpadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delfin, ja przed @ też mam ochotę jeść słodycze. I to nie cukierka czy dwa, a z 0,5kg na raz bez problemu bym mogła pochłonąć. To pewnie jednorazowa pokusa Cię dopadła i śladu na wadze raczej po niej nie będzie :) Gdzie się reszta podziewa? No takie pustki na topicu...nieładnie Dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bez zmian, remont w toku, ale już kładzie płytki;). Bałagan niemiłosierny, już sobie odpuściłam sprzątanie, bo to nic nie daje. Za tydzień wezmę się za to:) Zapomniałam Wam wcześniej napisać. Od kilku dni zamiast zwykłego mleka pijam sojowe - nie mam wzdeego brzucha wieczorem - huuurrra:). Zamiast cukru używami stevii:). Naturalny słodzik roślinny. Myślę, że jedno i drugie to spory krok do przodu.Zresztą o zaletach można w sieci poczytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ kobitki melduję się dziś, wczoraj czasu nie miałam nic napisać i w tel dodatkowo miałam problem z internetem. nie trzymałam się zbytnio diety przez tą chorobę:( boję się wejść na wagę w sobotę. dziś wracam do dietki, czuję się już ok, motylek - wszystkiego naj z okazji waszej rocznicy ślubu. mąż niezłą niespodziankę wymyślił dla was:) super!:) smart girl - dajesz nam dobry przykład:) delfin - przed @ też mam wpadki:( ale muszę zjeść coś słodkiego bo aż mnie nosi:( słodzik - mleko sojowe powiadasz? kurcze mi jakoś ono nie smakuje :o ale efekty takie jak piszesz są świetne!:) mój dzień zaczynam od miseczki płatków owsianych z suszonymi śliwkami 2 śniadanie - banan i pomarańcza lunch chlebek - razowy, chuda szynka, pomidor, ogórek, sałata, rzodkiewka. podwieczorek - jogurt grecki light kolacja - zupa jarzynowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Melduję się z rana, bo później może być różnie. Mam dziś tyle rzeczy na głowie :( Na śniadanie kawa i serek wiejski z ziołami. Nauczyłam się wreszcie pić gorzką kawę :) Słoodziku, o słodziku na pewno poczytam w wolnej chwili, bo mnie zaciekawiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blackberry, ja tez piję z mlekiem ale łyżka na cały kubek to pikuś ;) Ważne że bez cukru. Ciekawa jestem soboty, oby coś się ruszyło.. Topic rzeczywiście zamiera.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja :-) Właśnie zjadłam miseczkę (a raczej michę) płatków pełnoziarnistych z jogurtem. Dostałam @ 3 dni za wcześnie, hmmmm..... czyżby dieta wpłynęła na lekkie rozregulowanie organizmu? Ale przyznać muszę, że po raz pierwszy od wielu miesięcy obyło się bez tabletek przeciwbólowych. To też kwestia diety? Nie wiem, co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upisalam się tyle i strona mi wygasła :( Jak mija dzień? U mnie wreszcie słoneczko! :D od kilku dni deszcz padał i było chłodno:( a dziś- cudownie!!! :) aż chcę się żyć! :) pogoda potrafi wpłynąć na samopoczucie bardzo ! :) dietkowo się trzymam i nie mam pokus żadnych :) bynajmniej nic mnie nie kusi ani nikt! :) jakie plany na weekend macie? U mnie wypad nad morze się szykuje w cudowne miejsce Durdle Door. Podaje link http://www.google.com/images?client=ms-rim&hl=pl&q=durdle+door&oe=UTF-8&channel=browser&sa=X&as_q=&spell=1 :) Cały dzień poza domem uwielbiam to ! :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, ale forum zaśmiecone. Nie mogłam odnaleźć naszego topicu. Jak Wam mija dzień? Ja się trzymam... jeszcze. Piekę właśnie tort dla męża i tak pachnie biszkopt.... O matko, chyba się na niego rzucę jak wystygnie :( W sobotę będą mnie męczyć pokusy :( takie dobrze rzeczy naszykuję, a sama warzywka będę tylko zajadać :( blackberry, ja ciągle czekam na wakacje, a męża urlop ciągle jest przekładany :( Chyba mnie dołek łapie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smart girl - torcik urodzinowy pieczesz dla meza? :D korci i mnie żeby ciacho zrobic na weekend ale nieeee nie ma mowy bo znajac mnie pol blachy zjem :o Doskonale cie rozumiem :( nic nie mozna zaplanowac bo praca i praca... Kurcze no i wakacje mina :( Mielismy w zeszla sob wesele naszego dobrego kolegi no i mój nie dostal urlopu, i nie polecielismy :( a tak bardzo chcielismy. Jaki dolek? Co Ci jest kochana? :( Topik mam w ulubionych i wiem że tam nie zginie :P radze ci podobnie dodac do zakladek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wpadam tak informacyjnie. Jutro po pracy jadę nad morze, do znajomych:). Fachowiec mnie wygonił, twierdzi, że zrobi podłogę w weekend i nie będzie można chodzić. Ogólnie idzie dobrze, tylko 2 ściany, na których nie będzie płytek coś mokrawe są. Powiem Wam, że już mam dosyć. Po 2 tygodniach jestem podirytowana, kurzem, ograniczeniami, utrudnieniami dlatego cieszę się, że jadę. Oderwę się:). Wracam w niedzielę, nie będę miała neta na wyjeździe. Acha - dziś w pracy załatwiłam sobie urlop od 20 na tydzień w celu sprzątania, a będzie co robić. Pocieszam się tym, że to dopiero będzie aktywność ruchowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koktajl :*
Witam kochane jestem tu nowa przygarniecie mnie do siebie???? Musze zutylizowac 10 kg od dzis startuje:))))))))))))))))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was z samego rana:) słodzik wiem co to znaczy pełno kurzu itd.. :o jedź odpoczniesz i zregenerujesz siły :) baw się dobrze:) koktajl napisz coś o sobie z jakiej wagi startujesz?:) witaj u nas :) jutro ważenie :( boję się :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Blackberry, tak torcik dla męża na 30ste urodziny :) Ale stary chrupek już z niego ;) Dzisiaj wieczorem wraca, hura!! :) Musiałam zacząć ten tort wczoraj, bo z dwójką dzieci nie tak łatwo wyrwać się do kuchni i cokolwiek zrobić. Na szczęście nic nie podjadłam. Ale jeszcze trochę przygotowań przede mną. Mięsko, szaszłyki, sałatki i inne pyszności, a jutro wszystko na raz będzie mnie kusiło. Sobotniego ważenia się nie obawiaj, trzymam kciuki za spadki kg :) Nie ćwiczyłam wczoraj - mam wyrzuty sumienia :( Słodziku, miłego wypoczynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki stary??? :D daj spokój podobno życie zaczyna się po 30! :D każdy wiek ma swoje plusy:) chociaż ja jak domyśle że kiedyś dozyje 40 to już łapie dola:o ale tak jak pisze, każdy wiek ma swoje plusy :) pozytywnie :) Miałam ochotę wejść na wagę... No i kusila mnie, ale wstrzymalam się i jutro się zobaczę ile kg mam na plusie lub ile na minusie. Mam obawy bo nie trzymalam diety do konca w tym tyg :(:( mam nadzieje że dostane kopa i zmotywuje się odpowiednio tak jak na poczatku, bo widze po sobie że motywacja spada u mnie :(. Jutro się okaze :) Jak z pogoda u was? U mnie dziś 27 st juuupiiii :D :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek delfin????? A wy gdzie???? Topik nam zamiera.. Pisac prosze :). Co u was? Jak z dieta? Kika i kama na wakacjach sa o ile pamietam ;) slodzik usprawiedliwiony. Jeśli o kims zapomnialam przepraszam :) Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długiej nieobecności.. ;) Nie miałam dostępu do internetu.. Powiem wam że przeczytałam wasze wpisy i już jestem na bierząco.. u mnie dzisiaj jakiś brak humoru.. Nie wiem co mi jest.. Czytałam parę innych topiców i tak autorki dażą do celu gubiąc nawet po 30 kg.. a mi jest ciężko zrzucić 10.. cały ten tydzieńmam jakiś pochmurny ;/ Słodzik- miłego wypoczynku nad morzem. Oby pogoda ci dopisała ;) Blackbery- jak twoje zdrówko? pewnie już o niebo lepiej.. Smart girl-piszesz o samych pysznościach ;) aż ślinka leci ;)) może w przyszłym tygodniu skusimy sie na dzień warzywny- co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem :-) Zastanawiam się, czy nie zacząć trudnego etapu wychodzenia z diety, bo pierwotnie planowałam się odchudzać do 11-go sierpnia i ten dzień właśnie nadchodzi... Nie osiągnęłam co prawda wymarzonej wagi, ale 61,7 kg to też nieźle, tym bardziej, że znajomi zaczynają mi mówić, żebym dała już spokój z dietą, bo przeholuję. Oczywiście, nie oznacza to, że nie rezygnuję z tego topicu - co to, to nie :-) za bardzo Was lubię i za bardzo pisanie tutaj weszło mi w krew :-) Zaplanowałam sobie, że w ramach wychodzenia z diety będę robiła sobie raz w tygodniu dzień owocowo - warzywny; poza tym duuużo wody mineralnej, ciąg dalszy zajęć na siłowni i może basen? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek , smart_girl chętnie dołączę do Waszego owocowego dnia - kiedy? koktajl - witamy :-) skąd jesteś? i z jaką wagą startujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek czuje się już jak nowonarodzona! :) hehe tylko motywacja mi spada :( też mi jest ciezko zgubic te cholerne kg :( też jestem za dniem warzywno owocowym :) jak wszystkie to wszystkie :P Delfin przypomnij mi ile mierzysz? Twoja waga jest moim marzeniem :D kiedy ja bede tyle wazyc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jablko i pomarancze zjadlam na 2 sniadaie :) Ale jestem zmeczona, najchetniej poszla bym spac, moze kawa pomoze :) ktos się lapie na kawke? (_)? (_)? (_)? (_)? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, właśnie zjadłam z pół kilo śliwek i chyba zaraz pęknę :-) Blackberry - mierzę 168 cm :-) Kiedy robimy dzień owocowy? Może w poniedziałek, żeby odpokutować weekendowe grzeszki? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackberry - z tym moim super wyglądem to niestety nie do końca tak - zostało mi troche tłuszczyku na brzuchu i biodrach i nijak nie mogę się go pozbyć :-/ myślę, że może intensywniejszy wysiłek na siłowni pomoże mi pozbyć się go pozbyć. Poza tym chciałam ważyć 59 kg i zobaczyć jak to jest być "chudą" ale coraz więcej osób mówiło mi, że mam przestać się odchudzać, bo jak schudnę jeszcze 2 - 3 kg to nie będę dobrze wyglądać. Ja niestety mam inne zdanie na ten temat, wolałabym być trochę za szczupła, niż trochę za puszysta. Zrobiła błąd mówiąc wszystkim, że kończę dietę 11-go sierpnia i teraz jestem sfrustrowana. Nie wiem, czy nie pociągnę diety do końca wakacji... Schudłam już 7 kg, zostało mi 2 kg z groszami do osiągnięcia wymarzonej wagi... Zobaczymy po weekendzie jak będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×