słodkości do mdłości :P

I jak się orientuję w temacie jako długoletnia kadra letnich religijnych form wypoczynku, parę zadań domowych zleciłam ciotce do odrabiania z.. A najlepsze, że moje wyedukowane gracko w katechizmowych pamięciówkach dziecię przynosiło komenty, że"teraz to już nieaktualne", ma recytować "po nowemu". Kościół nam się zreformował, a ja nie zauważyłam?

Zdecydowanie wolałam wklejanie kolorowanych obrazków i filmy o świętych i błogosławionych z projektora. Ja tak miałam i na te zajęcia chętnie chodziłam. A te pseudointelektualne bełkoty dla 7 latków to nieporozumienie..

Co do Diany - jakbym miała taką mumię w bryczesach za połowę, na dodatek zdradzającą mnie z jakimś paszczurem, też bym poszukała temperamentnego Araba :P

Dla mnie nauka religii na czym innym powinna polegać a nie na wypełnianiu głupich ćwiczeń

To se możemy ponauczać w domu.. ;)

Ta- a w szkołę to trzeba inwestować i basta!

o nie, Araba nigdy. A takiego Karola to mało kto by chciał, ale wiedzialy gały co brały :P Z drugiej strony to przykład Karola i Kamili jak dla mnie dowodzi, że prawdziwa miłość istnieje :P

no i musimy obudzić Sarnę, bo może nam w tej kwestii coś ze swojego podwórka dodać ;)

..do psów i koni.. :P

Ja też bym araba nie chciała. i ja się nie mam zamiaru wtrącać w życie moich dzieci i staram się nie oceniać ludzi z góry., ale jak mi E. przyprowadzi araba to ja chyba w piwnicy zamknę:P

..albo Araba.. :P

też może być:D Moje dziecko się obudziła a ja się pytam: "po co??". gdyby ktoś mnie włożył do takiego łóżeczka to bym sobie tam spała cały dzień

młoda jest i głupia jeszcze, nie wie co dobre.

też tak myślę. zresztą to samo sobie myślę jak widzę dzieciaki, które nie chcą zasnąć, drą się w wózkach itp. ileż ja bym dała zeby ktoś mnie tak przykrył kocem w chłodny jesienny dzień i woził wygodnym wozem po parku:D

Mam znajomych ( strasznych rasistów) mieszkających za granicą. Mają 3 córki. Na pytanie co zrobią jak im któraś przyprowadzi do domu faceta murzyna, albo araba , na co odpowiedzieli, ze zabraliby kolesia na bok i wycedzili "spierdalaj" ;)

murzyna bym zniosła. ale araba nie chcę. Uważam, że nawet jeśli facet jest w miarę do rzeczy, to ich kultura jest tak odmienna od naszej, że naprawdę trudno się dogadać. pomijając te wszystkie akcje o których słyszymy w tv w programach typu uwaga a które wywołuje we mnie dreszcze;)

Dobrze, że nie zakupili dwururki..

tzn. nie zniosła a włąściwie murzyn mi wisi:) niech sobie będzie. bo mi głównie o różnice kulturowe chodzi. choć pewnie zdarzają się wyjątki:D

strasznych rasistów:D:D:D i wszystko jasne:D Bo ja przeczytałam starszych rencistów:D

Moja siostra nie narzeka, ale on taki znaturalizowany, tyle że z urodzenia.

Tzn. narzeka - ale jak każda baba na chłopa ;)

czerwona ty sie ciesz ze nie ma mloda jeszcze skiazek bo ja juz od zeszlego roku kupuje :/ w zeszlym roku 55zl za cwiczenia do czytania i matematyki, w tym roku jeszcze eniw eim ile i za co ale rok temu poszlo sporo na tzw pomoce szkolno przedszkolne

tzn. na araba??? wiecie- taki co jego rodzina "ucywilizowana" ;) (tzn. tak po naszemu) i normalnie chowany to się pewnie nada. ale taki typowy- z krwi i kości, od nich tam, to mi juz nie podchodzi

ale wiadomo- ja jestem homofob i rasista;)

Gryzia - przedszkole z książakmi już dla 4 latków??? Myslałam, że dopiero od zerówki się zaczyna. Nieletnia - a siostra ma Araba? Ja mam tak jak Mini, odnośnie tej nacji. Jak byłam mloda i głupia to mi się podobali, bo te czarne oczęta, śniada cera itp. Ale na szczęście żadnego nie było w zasięgu ;)

Ona tak o nim mówi ;) Ale tylko się tam urodził, to tak jak ja zabużanka ;) U nas w przedszkolu wprowadzili książki u pięciolatków (tzn. wtedy rok przed 0).

Nie wypowiadam się, bo nigdy mnie nie kusiło :) Jestem niereformowalna, nie wyobrażam sobie dwóch kultur, a zwłaszcza kuchni ;) w domu. Szwagier uwielbia nasze wigilie :D Jego matka też.. :P

ja też sobie nie wyobrażam. Ale kuchnia jak dla mnie by przeszła, bo lubię coś innego :) U nas leje. Oglądałam sobie długoterminową prognozę i mam nadzieję, ze się mylą, bo u nas temperatury mają zejśc do 13-14 stopni i deszcze :( a teraz znikam popracować

No i zescie mnie obudziły wredoty!!!!:D Musze po chleb jechać bo nie ma z czym kielbachy zryc,a sama to grzech!! Araba i murzyna bym nie chciała,pracowałam z nimi to dzienks,fajni są,zayebisci i taaacy szarmanccccy;i ciekawi:P no ale... A rodzina kurewska?mnie bardziej bawi podniecenia np Polaków nimi,bo brytyjskie jestem w stanie poniekąd zrozumieć.ale i tak to trochę chore.ale ludzie nie takimi"gwiazdami" się interesza,wiec... Musze jechać,dziecka głodne.bo oprócz świni i ich przywiezlismy od królowej;)

W kuchni też bym zniosła pomieszanie. jestem otwarta na nowości.