słodkości do mdłości :P

No I taki mialam miec dzien Lenia Smierdzacego,a tymczasem okna wszystkie pomylam,firanki gdzie byly,zmienilam.teraz jeszcze tylko poprasowac te metry szescienne I kwadratowe firanek(juz gdzies w polowie jestem),przy okazji organizuje nasz zlot sobotni do big city:D I chyba nic pichcic nie bede,zamowimy cos chinskiego..

Czerwonno, Kerowniczka kiedyś dawała takie lodowe-bezowe. Chyba na sabacie jest.

drogie koleżanki, próśbkę do was skierowałam TAM-WIECIE-GDZIE-TU Odezwijcie się, coby się wycieruchy nie cieszyły

..tylko pamiętajcie o zatarciu tropów ;)

ja TAM nic nie znalazłam. Półkowniku - toć pisałam, ze lubię improwizować :P Ja podskórnie nie lubię przepisów. Jako inspirację i owszem, ale jak mam się trzymać miar i wag to mnie alergia chwyta :O

Hihihi.. Conspiration.. I love It.. very much-a.. :D Już lecem.. Wróciłam z zakupów. Puściłam.. 300.. Ja pitolę.. Na co..??? Na chleb, mleko itp (spożywczak) , mydło, żel pod prysznic, pastę zubną dziecięcą i papier toaletowy (lokalny Rossmann)..???

Aaaa.. Wiem..! Kupiłam Lenora w promocji.. :P Oraz se kolczyki (nie srebrne.. tandetne raczej ;) ) i dziecku naszyjnik (śrzebny metal, nie kruszec) - oba z okazji Dna Dziecka ;) I już.. Taka Kwota.. Yyyyyy...

A dostałam w gratisie.. Takie Cóś do zmywary.. :D Która chce..? ;) I.. dezodorant.. Za.. Wielikie Zakupy.. :D Tera założę topa pt. Czy ja jestem jakaś Niegospodarna, jeśli wieczorem po pracy w 2óch sklepach zostawiłam Tyle.. :P Czytałam tu na kafe taki temat.. Miłe Panie zjechały Autorkę jak burą sukę.. :D

Czerwonno - bo patrzyłaś TAM-TAM, a nie TAM-TU ;)

O fak.. Ja też poszłam TAM-TAM, a nie TAM -TU.. :D

przeczytałam ten przepis Szefowej i język mi do dupy uciekł, a ślina kapie na kolana ;)

Wrzućcie tutaj.. Please.. :(

Bezowe Kerownyczki trzeba kupić bezy, śmietankę do ubijania (bodajże 30%, taka do tortów) i śmietanfix oetkera, coby całość nie siadła. bezy się układa na tortownicy w całości, żeby zatkać dziury trochę trzeba pokruszyć. śmietane z fixem sie ubija dodaje troche cukru, cukru waniliowego. Tą ubitą śmietaną można od razu posmarować bezy, albo można odłożyć połowę a do pozostałej częśći dodać zmiksowane truskawki/jagody/maliny itp. i dopiero po wymieszaniu posmarować bezy. na posmarowane układam następną warstwę bezów, na nią kładę znowu masę (najczęściej właśnie tą zostawioną białą) i wygładzam wszystko (2 warstwy to akurat wysokość mojej tortownicy), na wierzch rzucam dla ozdoby truskawki czy inne owoce, czasem robie ciapy z tej kolorowej masy żeby było piknie. do zamrażarki z gościem na min 2h, przed podaniem dobrze jest wyjąć wcześniej jakieś 15 min żeby odtajał i dał się spokojnie kroić. cukry i inne takie dodaje na smaka - cudować z dodatkami można dowolnie.

Czerwonno, uważaj żeby klawiatury nie pozalewać :D

Mniam, mniam.. Słodkości do mdłości.. ;)

Ja zachęcam do zrobienia Śmietanowca: jest sezon na truskawki, wiec akurat pasuje. Czerwonej nie pasuje galaretka, ale reszta może wcinać :)

oprócz tych na diecie beznabiałowej :( kolejny sezon bez lodów i truskawek :( kurna, jak ją przestanę karmić, to najpierw się nawalę jak szpadel. Potem nawpieprzam się bitej śmietany z owocami do wypęku. I jajecznicy. A ryby z pięć kilo na raz. O!

Popierdolilo mnie dzis po calosci.narobilam sue jak wol,jeszcze se akwarium umylam!leb mi peka,chyba zatoki daja znac o sobie... Jejx,smietanowiec;ale bym zezarlaaa! I kuuuhva,chociaz platam sie I krzatam,wszedzie jest taki balagan!!ta mala zgaga-to wszystko Jej sprawka:Dale przynajmniej okna czyste,firany I widze rybki:D:D A Ty Polkowniczku ile masz zamiar karmic?? Zgaga ssie drze,idziemy sie namaczac..

Dzisiaj była u mnie Mama, która karmiła 3 lata :) Ale mały Pacjent prawdopodobnie psychiatryczny (kierowałyśmy dalej) więc tyle jego, co się nassał.. :O Puł-tajny chyba tyle nie da rady..

Zgodnie z obietnicą: żółty Reds, Desperado (dla Zdesperowanych) i jabłkowy news Carlsberga.. ;) A do tego - Erdnuss Berge Volmilch (knackige erdnusse in vollmilch-schokolade) czyli Słodkości do Mdłości w Dużej Ilości :D Braaać..!

No ja bym tak troche chciala, a troche nie. Z jednej strony to z tego wszystkie problemy z jedzeniem. I ta pieprzona dieta :/ Z drugiej - lek na kazde zlo. Wygoda, bo nie trzeba prowiantu targac. Poza tym ona to lubi, a ja tez lubie, jak mi taki przytulas zasypia, mlaszczac z upodobaniem :)

Caly czas mam nadzieje, ze sie sama odczepi i nie bede musiala jej zabierac. No jak to tak, zabrac? Nie dac? Smuci mnie ta perspektywa :(

Rozumiem, bo ja uwielbiałam.. ;) ..I tak trzy razy.. Mimo że 2 razy wiatr w oczy i pod górę.. :O

Cos bym pozarla. I zeby z miesem bylo. Ide na lowy.

A moja przyjaciółka przestraszyła mnie wizją, że to z pogranicza erotyki.. :P ..Ale zgadzam się z nią, że dziewczynki powinny być dłużej na, bo "faceci to tym się jeszcze w życiu pobawią.. " :D

..ale Starego jednak oszczędź.. :D

Ano widzisz. To takie fajne jest, jak mlaszcze, zezuje na mnie jednym okiem z szelmowskim blyskiem i polgebkiem sie chichrzac robi mi tidiiiit w nos :)

Stary nocke ma, nie bedzie moja kolacja :D

Zawsze mógłby być jednak deserem.. :D

Uwierzycie ze mialam zamiar jeszcze isc biegac???(isc-biegac!!!) Ale juz umarlam w szlafroku przy Zgadze. Ja nie karmie juz chwile ale Mloda jak dojrzy cycka to cala rozploniona:D ale wiecej mi teraz bolu sprawia niz przyjemnosc tego warta...z Srodkowym jakos milo cyckowanie wspominam 2-letnie,a z ta Baba moja...szkoda gadac. Rany Julek,Uboga jakie Ty masz pyszne pysznosci do picia!a ja flak:p