słodkości do mdłości :P

o mamooooo, jeszcze mu nie obrzydł ten franklin?????? Czy mnie też to czeka? O.o

uboga- to było chamskie No, ja przeca Chamka jezdem.. :P Aaa, niee.. To Tamta.. TAM.. Tadam.. Przecież nie życzyłam jej 100 lat w celibacie.. :P

Ciebie czeka Mysia..

soooorrryyyyy, sama se zrób... ;P Bu.. buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.. To se idem :(

Krewno - ćwikłobus względnie ćwikłowóz. Nazwa pochodzi od przepisu na ćwikłę z buraków: W dzień targowy wrzucić granat do pekaesu do... (tu wstawić nazwę destynacji wehikułu).

Sarna, bo tylko wypalanie jest skuteczne, niestety... Czesem pomaga brodacid ale to rzadko moim zdaniem. Nie bawiłabym sie w samodzielne wymrażanie bo niestety ma czesto odwrotny skutek...

franklin nigdy się nie nudzi. wiecie ile my tego mamy:O mąż jak jedzie na stację to często wraca z dodatkową sztuką. od zatrzęsienia. ale kolekcjonujemy bo lepiej czytać różne przygody niż w kółko jedno i to samo. przeklinam dzień w którym zakupiłam pierwszą opowieśc. wałkujemy już to ze dwa lata i końc nie widac

No I chiba mi Wieska nie odpowie:( uuuu Moze Wy znacie jakis sposob,taki "na ament"??

na ament to tylko rękę odciąć:D Ja się nie znam. raz w życiu tylko miałam- i to tylko chyba bo nie byłam pewna czy to to

Sto lat dla Dżessi córy:)

O!odpowiedziala:) Ale nie pocieszyla:( No wlasnie z tym wymrazaniem;( juz na mnie nie dziala,fak!!

no i laba się skończyła. f. wstał a e. zaczynają nudzić się pluszowi przyjaciele:(

psica zwiała. f robi jej wykład: "nie musisz mi uciekać. tak nie wolno..." i "choć do naszego domku, poczytamy:D". Psica chyba też już nienawidzi franklina:D

nie dała sie namówic:O teraz diabeł jezdzi kółkiem do pływania po całym domu:Owole jednak jak edukuje psice

Dziczyzno - ludowo - hardkorowo: sok z zielska zwanego jaskółcze ziele - ułamujesz gałązkę i malujesz tym sokiem. Powtarzasz czynność codziennie, aż odpadnie kurzajka. Moja mama tak sobie wyleczyła.

Moja juz zasmarowala dlugopisem siebie I okolice;) Tez czas ruszyc tylek,Bo po wczorajszym najezdzie znajomych moja kuchnia to obraz nedzy I rozpaczy:( wieczorem musialam sie Polowkiem zajac,ktoremu cos w plecach strzyknelo I masz babo placek!!po katarze po ktorym prawie umarl:p takie cos!!

Jaskolcze ziele tez juz stosowalam,choc mocno niesystematycznie.nawet do ogrodka przytargalam,ale przez te ciagle deszcze zgnilo:o Zgaga mnie cala dlugopisem pomazala korzystajac ztego ze klikam!czad!

prognoza pogody mnie oszukała. zostałam w domu a teraz zmienili zdanie:O i cały dzień na zmarnowanie poszedł:O

Mam nadzieje ze mnie tez oszuka;) ide wieszac pranie na dwor a deszcz zapowiada moja fonoprognoza pogody:D

no moja tez zapowiadała a teraz juz nie

zgubiłam płyte od chusty a miałam testowc inne wiazania:O

i znowu zmienili zdania:D znowu pada:D Wiecie jakie chamstwo smyku panuje?? jak zwraca się towar to nie oddają kasy tylko kartę upominkową o takiej wartosci- do smyka rzecz jasna:O

Oczyściwszy siebie, stwora i kuchnię z kaszy :O U mnie ze wszystkich barwnych, kolorowych, wierszowanych i ogólnie Ciekawych und Pouczających książeczek rządzi instrukcja obsługi telefonu. I sobie czytamy, oglądając rysunki: "Był sobie telefon, który się nazywał sony erikson c510. Miał z tyłu klapkę pod którą mieszkała bateria, i drugą, pod którą były schowane dwa oczka. Jedno świeciło światełkiem, a drugie robiło zdjęcia stwora. Z przodu telefon miał ekran, na którym byl bobas oraz dużo różnych guziczków do naciskania. Z boku miał dziurkę, do której wkładało się kabelek..."

trzeba dzieci od małego oswajać z tą całą elektroniką i cudami techniki- żeby się nie zagubiło w wielkim świecie:D

królowa zasypia. chwała jej. jak padnie na dobre to się wezmę za robotę. bo trak biegając między nią a kuchnią to idzie oszaleć.

ołłłłłłł nołłłłłł! wczoraj wrzuciłam ostatni proszek do pieczenia do pralki! gofry poszły się bujać!

a wybieliło się chociaż? :D

pusta pralka poszła bo potrzebowała odświeżenia. nie miałam sody to proszek dałam:O niech to szlag. gdybym wiedziała to bym pranie dzisiejsze na wieczór odłożyła . przecież jedzenie ważniejsze od prania!

no nic. zadwolę się nalesniorami z budyniem. a teraz spadam póki młodzież śpi przepraszam Was za te wiecznie pozjadane literki ale mój lap jest już wykończeniu i czasem jak się nie pierdzielnie w klawisz z impetem to takie luki powstają

Dziec mi pomidora ukradla z kanapki zeby sie z kociusiem podzielic:)kocius,owszem,majonez zlizal ale pomidory nie w jego guscie;) i placka mu dala;jaka dobra:) A teraz mini taczkami piach po ogrodzie rozwozi;jaka gospodarna;) i wola"aj ajj"