Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

ee dzieci to różne są mi się po Pacie dzieci ja długi czas odechciało, chociaż w zasadzie spała ładnie z wyjątkiem 1-2 miesięcznego okresu przed roczkiem, gdzie budziła się co pół godziny, no ale może ją przeprowadzka zestresowała szybko zaprowadziłam dyscyplinę i w kilka dni dziecko spało jak ta lala 12 h w nocy i 3-4 h w dzień problemy z jedzeniem też potraktowałam krótko i momentalnie sie skończyły jeść w nocy to jadła jakiś tydzień o 4 rano, ale że to było dziecko mleka nie lubiące od urodzenia, więc po tygodniu jak kładłam o 21 to wstawała o 7 rano, z łaską flaszkę obciągnęła i spała jeszcze do 9 ale jak już wstawała, to wszyscy musieli na baczność stać :D to dziecko od urodzenia było ciągle w ruchu, przez 3 miesiące schudłam 24 kg i wyglądałam jak cień ale młody był spoko, jadł, spał i myślał :D jakby on urodził się jako pierwszy, to pewno szybko by rodzeństwo miał a tak to nie wyobrażałam sobie, kariera, studia i jeszcze drugie dziecko z motorem atomowym w dupie... o nie w nocy jadł chyba do 10 miesiecy, ale w zasadzie tylko go z łóżka wyciągałam, podłączałam do cycka i zasypiałam - obsługiwał się sam uwielbiał wózek, nie trzeba było za nim latać, bo niechętnie z niego wychodził, żyć nie umierać... no wszyscy elaboraty piszą to ja też :D ale duchota, jutro burze maja być ale zdecydowanie wolę taką pogode niż zimno, dla mnie moze być nawet 50 stopni, lato krótkie, trzeba użyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..I ja mam to Wszystko.. doczytać..??? Zgroozaaa... :P Idę popatrzeć na zapadanie zmierzchu.. Bo zachód mnie już ominął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Btw: dla mnie NIE może być nawet 50 stopni. Zamieszkaj u mnie - w dziupli z tylko południowymi oknami.. z całopołudniową ekspozycją słoneczną.. Piekarnik to mało.. :O Właśnie wróciwszy otworzyłam drzwi na klatę i podparłam przemyślna konstrukcją z rury od odkurzacza, miski i kubła z brudna wodą mydlana po praniu.. coby kto niepowołany nie wszedł, kiedy przebywam tu w kuchni ;) Jak wlezie, to mu każę umyć podłogę rozlanymi mydlinami.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tam mogę mieć 50, bo mam wszystkie okna od wschodu, dodatkowo jeszcze blok stoi więc słońce w lecie jest max do 10-11 a potem miły chłodek mnie wita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie co roku wyjeżdżam na początku lipca i to nad morze ;) bo tam zawsze chłodniej.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie mąż chce na wakacje do zakopanego zabrać. nigdy nie chciałam bo to kawał drogi. a on wymyślił, że podlecielibyśmy kawałek a resztę pociągiem i w sumie teraz nie wiem czy się nie zdecyduję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zróbcie se u mnie przystanek ;) Ino bez noclegu, bo ciasno jak diabli ;) Ale jakiś popas.. czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż szukał. tam ponoć nie leci:) bo myślałam żeby od Was w jakieś miłe miejsce skoczyć. chociąz Wąż dobrze klei że w Zakopcu to i atrakcje na brzydką aurę się znajdą i medyki bez problemu dostępne a to przy dziatwie ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam właśnie u mego doktora (od flaków, nie od flaka). Złożyć oświadczenie.. że się już nie truję prochami :P Weszłam i zapowiedziałam, ze ja tu tylko towarzysko - gdyż obiecałam być do kontroli na wiosnę, ale się nie składało.. ;) /komunia, wylot Nielota itp. absorbujące eventy/. A on na to, że to dość kosztowne :) Powiedziałam, ze mam taki wewnętrzny Imperatyw, żeby nie łykać jak gęś farmakologii, która mnie i tak tylko głaszcze po brzuszku.. :P Doktor na to, że jeszcze mam sobie uwewnętrznić kolejny: że Nie Choruję.. ;) Pogadalimy trochu. Recepty nie chciałam i nie wzięłam (po co mi pełnopłatna, "do decyzji NFZ"?) Uzgodniliśmy stanowiska i poszliśmy na obustronny kompromis ;) Wizyta kontrolna dopiero za 3 miechy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż.. do mych teściów Cie raczej nie zaproszę.. Za dobrze Ci życze.. :D A po drodze.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowe są złe tylko dla synowych:P no to jak z tym leczeniem- dobrze czy źle czy jak? bo nie wiem czy psicę podesłać czy gratulować. chociaż jak by nie było flachę zawsze można obalić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowałam, że niczego nie łykam (tylko doraźnie na sraczki jakby co, bo z domu trza wychodzić :P) Doktor twierdzi, ze tak nie można, że zbyt kiepsko ze mną było itp. Ja uważam, że dosyć tego. Nie pomogło wcale ostatnio (tyle, że na zasiłku odpoczęłam od stresów i ogarnęłam codzienność), kasę wywalam, zdrowie rujnuję (tak!) mam wakacje i to jest Priorytet.. :) A Pies się Zawsze przyda.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra- w takiej sytuacji psica niezbędna. llepsza w każdym razie od tych prochów. czyli generalnie nie wiedzą co z Tobą zrobić. Jedynym ich pomysłem jest faszerowanie Ciebie czymś co guzik daje, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ten tekst zdemaskował Ciebie doszczętnie. teraz wszelkie śledcze i szpiegowskie pomarańcze nie będą miały wątpliwości kim jesteśmy. toż to Ty przecież uchodziłaś za największego lumpa topikowego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg Doktora leki przynajmniej łagodzą objawy i ogólnie sprawiają, że daję radę. Wg mnie fakt, że nastukały mi 20 kg już je dyskwalifikuje.. Psica forever needed ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś Ty.. Ja to mały pikuś.. Ilu tutaj żyje od butelki do dna następnej butelki, od wypłaty zasiłku do zapomogi.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może Ty zauroczona jesteś?! Ale nic się nie martw,, właśnie wyczytałam sposób "Trzeba od skroni do skroni wylizać językiem całe czoło dziecka. Jeśli poczuje się bardzo nie dobry lub strasznie słony smak znaczy że dziecko jest zauroczone. Trzeba to wypluć za siebie i lizać dalej aż z czoła smak zejdzie. Mówią rożniez, że po chrzcie dziecko już nie bedzie zauroczane." Tylko znajdź frajera co Cię zechce po czole lizać:O A na poważnie to nie wiem co powiedzieć. Te prochy to faktycznie w Twoim przypadku do dupy. nie mają nic innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Tylko łagodzenie objawów, bo tak naprawdę nie wiedza co mi jest. Na pałę wpisali IBS - jak wielu innym.. którzy nie mieszczą się w tabelkach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że jest mi "Nieznośna Ciężkość Bytu" mego.. :D A jestem niezłym diagnostą.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdę Frajera, co mnie zechce po dupie lizać.. :D Bo ta metoda do dupy jest.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to początek tego postu "Moje dziecko non stop jest zauroczane. Zauroczyć moze każdy, nie musi być złym człowiekiem. Wystarczy, ze ma to coś w oczach. Moje dziecko po spacerze często płacze i jak nigdy nic nie pomaga. Zauroczone dzieci nie mogą spać dlatego się denerwują." Ta kobieta nie wie, że dzieci czasem płaczą, maja kolki, trudne charaktery, coś im dolega, przeszkadza? No ale łatwiej stwierdzić, ze dzieciak jest zauroczony niż uciążliwy. Uciążliwość charakteru to wada, zauroczenie- zwykły pech;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej sytuacji - kiedy człowiek mówi sobie : Kurwa, jestem Twarda: kto, jak nie Ja..??? - coś musi wysiąść i sprawa schodzi na fizjologię. Praktyka wykazuje, że nawala fizjologicznie najsłabszy układ w organizmie - ale lekarze nie mają ani semestru psychologii.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moje dziecko non stop jest zauroczane. Zauroczyć może każdy, nie musi być złym człowiekiem. Wystarczy, ze ma to coś w oczach. Moje dziecko po spacerze często płacze i jak nigdy nic nie pomaga. Zauroczone dzieci nie mogą spać dlatego się denerwują." Może to dla naszej Gryzi..? Powinna przelać nad swoimi jajo i obaj powinni przejść pod noga oparta o framugę drzwi.. ;) Serio: w liceum "oduraczała" mnie tak Przyjaciółka.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to jest IBS i co Ci przepisali? zakopiec jest spoko, ale mi bardziej się podobala bukowina tartrzańska, bo na górce krupówek nienawidze, bo mi przypominają deptak w pobierowie :O chociaż ja byłam w maju, to tłoku takiego jeszcze nie było, ale w lecie to chyba masakra a w przyszłym roku uderzam w polanicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×