Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

A jakie są normy dla facetów? bo ja miałam 4,7 ale dla kobiety w moim wieku powinno być 1-max 2. teraz już na lekach wyszło mi 7 z kawałkiem. niby też nie jakoś nie wiadomo ile ale samopoczucie masakryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też :) Podobno norma jest do 4. On się sugerował kolegą, który miał niecałe 2 i lekarz był przejęty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma 4,4, kolega miał 2. Zobaczymy jak będzie poi lekach. A królowa to indywidualistka :D Dzieci z reguły tego nie cierpią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja owszem mam koniec swiata, istny harmagiedon, gdyz teraz mnie posralo i porzygalo :/ a ja przeciez nie miewam takich rzeczy, to pomylka jakas, halo, no! konam na skret kiszek i ide z dzieckiem spac, mam nadzieje, ze jak sie obudze, to juz bede naprawiona. Q Choinke wczoraj z dzieckiem ubralysmy. Potem zgasilam swiatla i zapalilam, alez jej sie podobalo! Q Sasiedzi z gory (ci od napierdalania mlotkami i wiercenia) kupili dzieciom pieska z miesiac temu. Wieczorami dra na niego ryje, a w dzien chyba zamykaja w pokoju, zeby im nie dóbr nie poniszczyl, wiec ten psiak cale dnie piszczy mi nad glowa, wyje i drapie w drzwi. Najlepsze ze w dzien w domu jest dziadek i to glownie on drze ryja na tego psiaka, a jego wycie i piszczenie w zamknietym pokoju mu calkiem jak widac nie przeszkadza. I tu moje pytanie: NA CHUJ IM BYL TEN PIES? Czy jakis fiut zlamany wogole pomyslal, co wynika z posiadania psa procz posiadania psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może do Animalsów zadzwonić? Biedne psisko :) No i tego syfu co przyszedł przez pomyłkę współczuję bardzo. Może przejdzie na sąsiadów, to przynajmniej psu nie będzie smutno, bo będzie ich widział w okolicach wc :P 1 muszę skoczyć na pocztę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedna Pułkowa. Współczuję armagiedonu a Królowa owszem indywidualistka. to jest naprawdę dziecko bezproblemowe. A ja kiedyś myślałam, ze F. był prosty w obsłudze. Ale ona bije wszystko na łeb:)Ma się to szczęście;) to hcyba wynagrodzenie za trudy ciąży;) a Faktycznie do TOZu można zadzwonić w sprawie psiaka. co prawda oni za wiele nie mogą- ale może chociaż ich trochę nastraszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mini a selen ci kazała brać ta twoja lekarka? a inne parametry tarczycowe jakie masz? szczególnie TPO? jestem obżarta po pracowej wigilii i ledwo zipie a niedługo jeszcze odpalam do galaxy na pieczenie pierniczków, niech się dziecko cieszy... gryzia, co jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eutyrox biorę- teraz mam mocno zwiększoną dawkę. A oprócz tego nic. TPO mam w normie. Ale lekarz stwierdził, że to hashimoto zapewne- dla pewności zrobi mi tylko usg i anty tg. Podobno nieliczni przy hashi mają tpo w normie- w zamian zaś tg spaskudzone. a Prezent dla Węża mojego przyszedł. tylko w chuja mnie zrobili- przepłąciłam za przesyłkę bo poprosiłam o kuriera a oni pocztą nadali w wyniku czego spędziłam godzinę na poczcie:O a ja już wszystko mam- mogę teraz w spokoju oczekiwać wigilii. do żadnego sklepu nikt mnie siłą nie zaciągnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pieczywo? :P U nas tutaj jest taka stara piekarnia, jeszcze przedwojenna. Robią pieczywo tradycyjną metodą, na zakwasach. Moc przerobowa pieca jest ograniczona i jak sie pójdzie po 8 to już mało co jest. Poświęcam się co sobotę i wstaję na budzik :O Ale potem jaka przyjemnośc dla całej rodziny :) 1 A z tą paczką to świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cud świąteczny :P Spędziłam właśnie z mężem 2 godziny na przeglądaniu topu wszech czasów trójki. Ale tam są fajne kawałki! A można wybrać w głosowaniu tylko 33 utwory :O ZA to polecam słuchanie trójki 1 stycznia, bo leci ta lista i to są naprawde same hity! No chyba, ze ja już jestem taka stara i to są hity dla mojego pokolenia :P Dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie dobranoc??jak ja się dopiero przytelepalam?! c Na ryj padam,tadammm!! Chcesz Pulkownikowo odzywczego rosolku i gluta na wzmocnienie?powiedz słowo a do kuchni popedze na jednej nodze!! f Zrobienie przy moim najmniejszym bachorze czegokolwiek to cud!!:O W dupie jestem ze wszystkim!!i cholerne pierniki tez wciąż lyse!!a uszek nalepilam polowe i rzucilam wszystko bo na zakupy pojechaliśmy z Polowkiem,gdzie zeszło 4 godz!! Mam kurwa dosyć!!nienawidzę takich zakupów!!Połówek wkurwial mnie a ja jego:Oi tak się miotalismy.z prezentów tylko jedno dziecko jest załatwione;jeszcze dwójka,w tym mężowy chrzesniak.jeszcze kartki dla koleżanek wypisać,choć po mikolaju dla ich dzieci kupić,dla sąsiadów!!jeszcze koc kupiłam na urodziny przyjaciółce,muszę odebrać;w niedziele kolejny klamot,mebel stajenny do odebrania!!!ale zrobiłam już śledzie;gryza się z grzybami:)no i nóżki zaczęłam obgotowywac...po chuj ja się tak urabiam i przejmuje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ktoś ma ochotę na świeżą bułeczkę? Mam czosnkowe i ryżowe. Jeszcze ciepłe :) Chłopaki pojechali po choinkę i jak wrócą to pojedziemy do tego Mikołaja :O Chociaż okaże się jak młoda wstanie, bo kaszlała w nocy. a Ja też nigdy nie mam zamiaru się narobić, ale zawsze włącza mi się tryb ambitny i robię 12 potraw, pieczone mięcha itp. I w sumie to to lubię :P To coś jak misja związana z zaszczepieniem dzieciom w głowach odpowiedniej atmosfery, tradycji rodzinnych itp. a Pułku jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja poproszę cosnkowa;) d Leje u nas potwornie,z domu muszę wyjść😭a samochodu nie mam😭 jak my jutro ta kanapę przywieziemy jak będzie tak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Dzieeeeń dobry! Upszejmnie donoszę, że jestem jeszcze słabowita, aczkolwiek już naprawiona! Niestety, przez wczorajszą niedyspozycję będę miała dziś przyjemność pt "CH w ostatnią sobotę przed świętami". Bujam cyce, żeby wrócić z tego pierdolnika przed zmrokiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to nawet przed świętami nie mogę opędzic się od gości. co posprzatam to mi ktoś rozpierduchę robi. ciągle gary, kwaki, gotowanie, szykowani a nic z tych przygotowań nie dotrwa do swiąt. ehhhhhhh a Czerwona- ja zaszczepiam w dzieciach inne tradycje niż gotowanie:) połowy dań świątecznych nie lubimy. Mięsa pieczone to nie dla nas. kiełbasy, wędliny, kabanosy- też niet:O dla mnie święta to pierogi i ryba i to mam:) a reszta może nie istnieć. Ale my dużą część świąt poza domem spędzamy. a F. z kuzynką ubrał choinkę. wszystkie cukierki są w jednym miejscu, duże ozdoby wiszą jak najwyżej a ręcznie robiony łąńcuch dodatkowo szpeci całość. A anioł na czubku chyba skutecznie będzie psuł humor wszystkim przez cały okres urzędowania- tak rozkapryszoną ma minę.ale jakież dzieciaki są z siebie dumne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, ja na czubku choinki mam niebieskiego, dmuchanego delfina, więc nie narzekaj... :D ja tam też zaszczepiam dzieciom smaki świateczne lubię jak w święta pachnie pieczonym miesiwem, ciastem, wspólne gotowanie i wylizywanie misek po cistach , to wszystko, co pamietam z własnego domu i co teraz wspominam z największa przyjemnością a im jestem starsza tym bardziej i widze, że juz pata tez na tyle dorosla, że też jej to sprawia przyjemność, ten len śmierdzący w święta udziela sie, gotuje i pilnuje, żeby wszystko było jak zawsze :D a rafał to po prostu uwielbia, dba o każdy szczegół a ja tam się staram, żeby tradycja nie zagineła, gotuję zawsze z najwieksza przyjemnością i moje dzieci zabiorą te smaki w dorosłe życie i może zechcą powtarzać wczoraj w robocie poczułam to w pracy przy wigilii - każdy przynosi coś własnoręcznie zrobionego, ale barszcz mamy knorra z paczki a uszka niby fajne, ze Staropolanki, ręcznie robione no ale kuźwa, one dla mnie smakują jak papier, to nawet nie ma porównania z uszkami mojej mamy, pełnymi grzybów wszystko byłoby ok, sa jakie sa, to tylko pracowa wigilia, no ale wszyscy się nimi zachwycali i się prawie bili, kto ma do domu zabrać resztę nie zjedzoną... czy oni nigdy nie jedli prawdziwych uszek?? czy ich rodzicom aż tak się nie chciało? U mnie tak nie będzie na pewno... w przyszłym roku przyniosę im prawdziwy barszcz na zakwasie i prawdziwe uszka :) a kończę, bo rybka faszerowana właśnie doszła, musze ją wetknąc w galaretę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrisa - dokładnie o to mi chodzi - smaki dzieciństwa. Sama to wyniosłam z domu i chcę, żeby dzieci też pamiętały. Uważam, ze to jeden z elementów, który sprawi, że moje dzieci w przyszłości zamiast zostać na święta w zimnej Polsce nie będą wolały jeżdzić na Hawaje :P a Na imprezie mikołajowej było ciężko, bo zimno -11 stopni, czyli gorzej niż myślałam. Moja młoda myślała, ze pojechaliśmy na biegun północny, bo droga trwała ponad godzinę. No i tam było bieluśko, a u nas tyle co kot napłakał. Bilet mieliśmy z grupona, więc nie było żal kasy, ale gdybym miała zapłacić pełną wartość to bym się wściekła, bo atrakcji bardzo niewiele :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini a poza tym tradycji do zaszczepienia dzieciom jest całe mnóstwo i nie robię tego tylko w zakresie jedzenia ;) A Święty powiesił całe cukierki czy tylko papierki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×