Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

Ojojijijjjj biedne misie:( cała banda nawet biednych misiow...biedne cycki,Stwora,zawalona Krewna,bezwodna Mini,chore dziecka:/:/ ojijojijjj Tule i przygarniam do mej pustej matczynej piersi:D U nas wycia ciąg dalszy,znowu leje,ja mam TE dni...tylko se pierdolnac w łeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nawet te kurewstwa kurzajkowe nie chcą odpasc na ament!!!!Krewno czemu????nacieram tak,ze mi paluchy odpadna a toto nie,buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatami tylko pare razy:( nie mam czasu latać bez przerwy w to miejsce gdzie rosną wiec tylko to co mam przywleczone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiboli. Rycerz powiedział, że grasują Eurokanibale.. i mam zaklepać z domu, a odebrać jutro. Chała. Pannie na infolinii się nie wyświetlało, czy są na ten termin. Kazała mi lecieć piechty.. Idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj dziec wniwecz jeść nie chce przez te zeby:( oczywiście Połówek podtyka Jej jakieś gowna,Ona toto zre a potem nie dziwne ze nie chce matczynej zupy ruszyć!! Zaraz butelkę robię,może na spaniu lyknie i padam z Agata Ch.na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAM WODĘ, MAM WODE! jakaś mądra głowa doszła do wniosku, że można zakręcić tylko jeden pion. i naelżę do szczęściarzy z drugiego pionu:D MAM WODĘ, MAM WODĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie, gdyby Sarna się z Tobą zamieniła, to może by jej odpadły z niemycia.. :P Branockiiiii.. wołają mnie na masaż oraz lekturę.. "Scen z Życia Smoków".. Czytały? Polecam.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczyło..? ;) A szkoda. Przeczytaj tę akurat książeczkę Beaty Krupskiej :) Niezła zabawa.. dla dorosłych.. ;) A może Wielbiciel Opętanych Kością polubi.. :) Zielone jak Franklin, mogą się kojarzyć.. Jakby co występuje jeszcze Żaba..Także zielona.. :) My ze starym rechotaliśmy.. sami do siebie.. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAk kiedyś trafię to może się skuszę co to za zwyczaje, ze się wstaje rano i się kawy nie przynosi, co?? nadrabiam za koleżankę- ja Wam nie pożałuję. sypana, rozpuszczalna, inka- co kto lubi Półku- jak noc?? cokolwiek by się nie działo wierzę, że byłaś dzielna. W razie stanu krytycznego mów sobie, że to Twoja droga ku wolności Moje starsze dziecko jeszcze śpi, młodsze niedawno wstało, wtrąbiło butlę i znowu zasypia. ostatnio na poranki nie mogę narzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja ostatnio cierpię na permanentny brak czasu. W szpitalu zaczęłam jedną książkę czytać, dobiegłam do połowy a teraz już nie mam kiedy jej skończyć- nawet na kilka stron czasu nie znajduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie dałam rady zacząć jeść skromniej. ale dzisiaj już muszę. bo a propos opowieści o smokach to w moim brzuchu chyba jeden koczuje. zgagi, wzdęcia i inne atrakcja. nie życzę sobie tego. A swoją drogą zastanawiam się- niby ludzie teraz tacy mądrzy, tyle rzeczy nowych wynajdują- dlaczego nikt nie wymyślił jeszcze zdrowego "pastpuda"( tzn. fast fooda). Cytat zaczerpnięty z biegłej angielszczyzny mojego taty Właśnie mój tata jest wielki poliglotą samoukiem:) kiedyś chciał, żebyśmy ściągnęły mu jakąś piosenkę i mówi- wiecie taką "every day, ne na no łej... nanananana". Ile ja się naszukałam tego. za cholerę nie mogłam rozszyfrować co to było to ne na no łej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry deszczowy :/ łeb mi pęka, kawe porywam jak jeszcze nie wystygła. Wczoraj wyjechał ojciec dziecia, obsypał go górą zabawek, których teraz nie mam gdzie trzymać i jeszcze zostawił kasę na następne. Jak mu powiedziałam żeby usiadł z małym i porysował kredkami czy farbami to zrobił wielkie oczy, że on nie wiedział ... no comment. W pracy dzień za dniem, ale jakoś leci. Dzieć już uświadomiony że tata pojechał więc mam nadzieję, że nie będzie większych scen. Mecze oglądam i nerwy tracę jak grają Polacy, ale jest git. Byle do weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie że jeszcze ciepła, ekspres nieustannie grzeje;) ja już prawie ugotowałam obiad. jeszcze ze dwa muszę machnąć. mój mądry mąż ostatnio po zakupach nie schował mrozonek do lodówki i ktoś to teraz musi przerobić:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł :( Noc minęła. Najgorsze było do 22ej, bo ryk był straszny. Potem w nocy kwękała, ale dala sobie przynajmniej butelkę zapodać, wytrąbiła na półśpiąco i nowy kwęk o 7ej. Ale przyjęła do wiadomości, że zepsute i nie ma, bo nawet mi się nie dobierała do koszulki. Mini - nie pociesza mnie twoje pocieszenie. :( Spuszczałam rano do zlewu i tak mi było... bu. :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wiem jak Cię pocieszyć. Ale przejdzie Ci prędzej czy później. Mi też nieswojo jak młoda do tej pory w półśnie po omacku cycka szuka. Szkoda, że nie szukała jak jeszcze coś tam było:O Pociesz się może tym, ze i tak odrobiłaś swoje z nawiązką. Ja nawet do3 miechów nie dociągnęłam:( Głowa do góry. Dziecko Ci dorasta. Tylko się cieszyć. A pomyśl sobie o tych wszystkich mlekach w tubce i zupkach chińskich... Jeszcze będzie przepięknie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×