Gość amg7 Napisano Maj 14, 2012 mam synka 6 lat z rozszczepem kręgosłupa odcinek lędzwiowo krzyżowy.wodogłowie z zastawką,wada serca,syn przeszedł 6 operacji w ciągu pierwszych 3 lat.chodziłam od lekarza do lekarza każdy mówił co innego,kazali nosić różne aparaty na biodra,które tylko szkodziły,po kolejnej wizycie pani doktor z CZDZ stwierdziła że trzeba założyć gips na nogi i biodra,odmówiłam,pani doktor takrze odmówiła dalszego leczenia i dobrze bo zamiast pomagać to szkodziła.więc pojechałam do Otwocka,syn został zbadany i okazało się że nie powinien nigdy nosić żadnego aparatu na biodra,pan doktor przepisał nam łuski afo i stopy się poprawiły na tyle dobrze że syn stoi samodzielnie i chodzi bez pomocy po kilka metrów już jest w stanie przejść,także nie polecam lekarzy z CZDZ,ponieważ traktują dziecko jak przedmiot napisza co muszą w karcie i do widzenia.rehabilitacji odmawiają bo mówią że jest już duży i raz lub dwa razy w roku tylko jeżdzimy ,na szczęście dostaliśmy dofinansowanie z fundacji i dzięki temu mogliśmy mieć ćwiczenia ,dużo daje takrze jazda rowerem wystarczą rzepy przyczepione do pedałów i do nogi dziecka ,moj syn miał 2 latka i jeżdził na rowerku zwykłym 12 cali,na początku trzeba było kręcić jego nogami a jak już załapał to sam zasówa do dziś po 3 godziny i dłużej chce jeżdzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach