Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość quartz77

Zona chce rozwodu 8 miesiecy po ślubie.Pomocy!!!

Polecane posty

dlaczego nie chce Cię znać? - w życiu nie wziełabym - tak myśląc to 3/4 rodzin w polandii nie miało by bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozbieraj dowowdy
na rozwód z orzeczeniem o winie, dzieciaka zabierz, dobry adwokata, pozew o alimenty na dcieciaka i siebie. A jak jaśniepanna będzie chciała się naprawić, to przecież możecie być razem. Nic nie stoi na przeszkodzie. Ale papiery musisz na nią mieć - żeby nie przyszło jej nic głupiego do głowy. Tak myślę i to jest dobra rada. Wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quartz77
Miałem wziąć kredyt na 30 lat którego i tak by mi nikt nie dał przy Polskich zarobkach? Czy może zostawić ją bo ma mieszkanie? Pół domu jest mojej zony więc sie do niej wprowadziłem,nie do teściowej jako "pasożyt"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quartz77
Dziwi mnie że żona robi wszystko żeby mnie się pozbyć-nie chce mnie znać i niszczy własna rodzine mimo tego że ja ich nie zostawiłem-w każdej chwili chcę wrócić.Teraz to juz nawet nie chce żebym do dziecka przyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iujhcccc
"Pół domu jest jej więc się wprowadziłem" - super, nie dość że sam nie potrafi zarobić na rodzinę, to jeszcze za zycia teściów rozdziela spadek: pół domu! Dziwicie się, ze teściowie nie przepadają za kimś, kto juz liczyy ile dostanie po ich śmierci i "pół domu" traktuje jak coś co należy mu się już teraz? Wyobraźcie sobie, ze wprowadza się wam do domu jakis obcy i zaczyna was ustawiać, bo jemu się NALEŻY! Zmartwię cie: owe pópł domu i tak nie będzie twoje, tylko żony. Nic dziwnego, ze woli się pozbyć męża, ktory jest raczej problemem niż pomocą w czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iujhcccc
Co więcej - 8 miesięcy po ślubie a dziecko już ma 4 miesiące. To znaczy, że wpadka - a to z kolei świadczy jasno ze facet nie ma na tyle rozumu, żeby PRZED zastanowić się z czego utrzyma rodzinę. Najwyraźniej już od początku liczył, że teściowie będą go radośnie utrzymywać, i żły jest, bo się pomylił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze to wina teściowej a nie Twoja. Bo Twoja żona za bardzo jej słucha i to jest powód. Ja miałam podobną sytuację. Choć nie mamy dziecka. Jak chcesz pogadać to pisz zula69@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko i córko .
ale jestes głupi człowiek !, pół domu jest żony ale tak naprwade to dom jej rodziców , oni go zbudowali albo kupili a ona jest tylko ich dzieckiem i ich dobrą wola było dac jej połowe ,ale tylko jej a nie jakiemus obcemu gachowi , naprawde nie rozumiesz tego ze wprowadziłes sie do tesciów na gotowe, masz jakąś dziwną postawe niby roszczeniową ale od kogo? od siebie wymagaj , nie od innych !!! dziwny jesteś i mówie to z perspektywy matki dorosłej córki , zawsze obawiałam się takiego ziecia jak ty , gołodupiec z postawą roszczeniową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iujhcccc
No i proszę : "to wina teściowej nie twoja". Faktycznie, jak teściowa radzi córce żeby uwolniła się od darmozjada ktory nie zarabia na rodzinę, nie pomaga przy dziecku ("rehabilitacje robi zona" "masaże robi żona") i wylicza teściom ile to ich domu należy do niego - to musi być prawdziwa czarownica z tej teściowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Oj kobieta pomylila sie wybierajac ciebie ,ma ma male dziecko i nie potrzebuje meza? Musiales jej dobrze zajsc za skore. A dlaczego nie chcesz od niej odejsc? Co cie trzyma ,chyba nie milosc,bo skoro ona tej milosci ie czuje,to chyba jej nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest cudowna rada
na rozwód z orzeczeniem o winie, dzieciaka zabierz, dobry adwokata, pozew o alimenty na dcieciaka i siebie. cudowna rada idioty , zabrać dziecko matce i dawać mu do jedzenia tylko chleb i wode bo przeciez autor goły jak świety turecki , nawet mieszkania dla swojej rodziny nie miał w planach a dziecko gdzie ma zabrać ,pod most ? idzcie się leczyc idioci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest cudowna rada
całe szczęście jesli tesciowa ma mózg i ''mąci'' juz samo to jak autor pisze o sobie jak o jakimś wspaniałym okazie niedocenionym jest podstawą zeby sadzic ze jest gówno wart !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, zaraz Cię wściekłe babiszony zjedzą, bo one lepiej od Ciebie wiedzą jak jest, wszystkowiedzące są po prostu. Żyją w swoim urojonym świecie i dla nich to takie oczywiste, że każdy młody MUSI kupić mieszkanie, ale idiotki nie pomyślą, nie rozejrzą się wkoło jakie u nas w kraju są możliwosći. Pewnie wszystkie mają swoje pięknie urządzone mieszkanka. A świstak siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iujhcccc
Nie, nie twierdzimy ze każdy ma swoje mieszkanie: po prostu bazujemy WYŁĄCZNIE na tym, co pisze ten wzór ojca i męża, a tutaj pisze jasno, ze uważa się za pana i władcę, zarabiać niemusi, dzieckiem zajać się nie musi, natomiast zona MUSI być przy nim skoro juz za niego wyszła, bo "rodzina to największa wartość". No dla niego jakoś największą wartością nie jest, bo w ogóle nie widać, zeby się facet starał. dziecko chore - niech się żona zajmie. Zauważ, że jego choroba dziecka w ogołe nie obeszła, on jest ponad to, baby niech się tym zajmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze pomyliłam się w mailu właściwy to zula699@wp.pl w ten sposób nie możecie oceniać człowieka. Ja też jestem córka takiej teściowej jaką ma autor. I wiem że jakbym słuchała matki to z mężem już bym nie była dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quartz77
Naginacie fakty jak juz ktos wcześniej napisał.Wyjaśnie więc jakim jestem "darmozjadem" jak ktoś napisał.Pracowałem i pracuje nadal.Nie miałem przerwy w pracy od ponad 10 lat (nie licze wyjazdu za granice,gdzie pracowałem na czarno). Po pracy czasami mam okazję zarobic dodatkowe pieniądze i tak od 5 do 8-9 wieczór ale nie zawsze,róznie to bywa.Na czyjeś mieszkanie nie liczę,zona chciała żebym tam zamieszkał-to się zgodziłem chociaż osobiście wolałbym gdzieś wynajmować i być tylko ze swoja rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwestia mieszkania jest sprawą dogadania się dwóch osób, tak postanowiliście- skończyło się źle. Sorry ale ja nie rozumiem Twojej żony- takie problemy właśnie spajają dwójkę ludzi, ale ona woli słuchać mamusi. Jakoś mi się wydaje, że będzie coraz gorzej- miesiąc to sporo czasu na zrobienie prania mózgu, a Twoja żona do broniących swojego zdania raczej nie należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie chciałabym
takiego męża , slub z kims takim to jak petla na szyi dobrze ze dziewczyna w pore otworzyła oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iujhcccc
"takie problemy spajaja dwójkę ludzi" - no nie widzę w jaki sposób ma to spajać, jak jedno z nich ma gdzieś chorobę dziecka, nie bierze udziału w jego terapii i uważa, że sam fakt ślubu wystarczy i starać się już nie trzeba. Sorry, ale dla mnie samo to, ze facet już zarządził majątkiem teściów nie czekając na ich śmierć wystarcza do tego, zeby źle o nim myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quartz77
A czy pętla na szyi jest ktoś kto potrafi przynosić regularnie pieniądze do domu? Nie pije itp? Jaki więć jest obraz "dobrego" męża drogie panie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quartz77
Dziecko dużo dla mnie znaczy,a na terapię jeździ do lekarza.Teraz zona się dzieckiem zajmuję a to dlatego że mnie tam nie ma.Majątek teściów mnie akurat mało interesuje,jak juz mówiłem wolałbym mieszkać gdzieś w wynajmowanym ale z rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quartz77
To prawda,nie chce mnie znać,zabrania widywać dziecko.Chciała troche pobyc sama-zgodziłem się a teraz traktuje mnie jak wroga.Byłem w poradni moze byc tak ze przez to że dziecko chore to mnie nienawidzi-tak mi powiedzieli.Dwa tygodnie pożniej usłyszałem że z mojej winy dziecko chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quartz77
Większość pisze że chce mieszkanie,pasożyt,że się urządził u teściów,widze że dla wielu wyznacznikiem dobrego męża jest ktoś z kasą a jeszcze lepiej ja ma własne mieszkanie albo dom. A gdzie wartośći niematerialne które tworzą dobrą i kochającą sie rodzinę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia 234
Ludzie ręce opadają.Skąd od razu taki pomysł że to wpadka?? ja wziełam slub w 7 mcu ciąży i to zadna wpadka nie była.Jestesmy już pare dobrych lat po ślubie i mamy kolejne dziecko.Teraz ludzie coraz czesciej najpierw płodzą dziecko a potem się żenią.A tak w ogóle gdyby facetowi nie zależało na rodzinie to nie założył by tego forum.Skąd tez pomysł ze to "darmozjad" bo wprowadził się do żony??? A czy któraś z was po ślubie nie wprowadziła się do męża? tzn że tez jest "darmozjadem.Nie każy ma co miesiac na koncie 4 kafle wypłaty że stac go od razu na mieszkanko.W naszym kraju niestety często młodzi decydują sie na slub a po ślubie mieszkają z teściami.Takie są realia taka rzeczywistość.Moim zdaniem to autora żona wymyśliła sobie swój model rodziny ale niestety nie jest tak jak to sobie wymarzyła.Ludzie często sie po slubie zmieniają zarówno jedno jak i drugie,jak na świat przychodzi dziecko zaczynają się kolejne problemy trzeba tylko umiec je wspólnie rozwiazywać i zrozumieć jedno drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O czym Wy piszecie, proponuję czytać ze zrozumieniem- Przecież napisał, że całe dnie pracuje- ona widocznie nie, więc jeździ na rehabilitację z dzieckiem, wieczorem on je usypia. Wielcy myśliciele- oczywiście on powinien również jeździć na rehabilitacje, więc w tymże celu musi rzucić pracę. Ale wtedy go wyzwiecie od bezrobotnych pasożytów. I tak choroba jednoczy rodziców- bo to również jego dziecko. I to, że chce zjednoczyć rodzinę o czymś świadczy. I nie róbcie na siłę z panny męczennicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quartz77
Po tym jak zamieszkałem u rodziców zonie proponowałem kilka razy żeby pojechać z dzieckiem do lekarza,na jakieś zakupy jak cos potrzebuje itp.Zawsze odmawiała twierdząc że ma od tego mame a ze mna do auta nie wsiądzie.Równie dobrze mogłem nic nie robić.Jak mieszkaliśmy razem pomagałem żonie,usypiałem dziecko itp.Nie pomagałem przy rehabilitacji w domu a to tylko dlatego że żona nie chciała-mówiła że ona sie tym zajmie bo jej lekarz pokazał jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
człowieku gdzsie Ty szukasz porady??? NIEWAŻNE CO NAPISZESZ jesteś facetem -czyli wyrok jest tylko jeden WINNY a powód zawsze się znajdzie............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×