Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

No ja te plany mam ale nie wiem jak będzie z realizacją, bo jeszcze wczasy po drodze i dzieci muszę ubrać a to wiadomo ciągnie pieniądze ale stopniowo mam nadzieję, że się uda. Już mi ból przeszedł ale wczoraj po tych szafach jak się gramoliłam to czułam wszystkie mięśnie hehehe. Jutro pewnie też będę jęcząca jak wszystko posprzątam - namacham się przy oknach, bo mam wielkie a balkony na kolanach i jeszcze barierki - jak nic będą zakwasy ;) Ja się zupełnie nie znam na tych kijkach i mam jakieś tanie. Nie chciałam inwestować w drogie, bo nie wiedziałam czy mi podejdzie ten sport i na razie przy nich zostałam ale mają wszystko co potrzeba i co najważniejsze (uchwyty na rękę, wymienne końcówki, są lekkie i dopasowane do mojego wzrostu). Jak chodziłam w zeszłym roku to bardzo dobrze się czułam to przede wszystkim + rower i naprawdę bylam sprawna i nic mi nie strzykało ani nie pikało. Figura to wiesz...grille zrobiły swoje ;) ale nie tyłam więcej i miałam kondycję. Także jest efekt takiej formy ruchu jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hejka dziewczyny! Nikt w weekend nei zajrzal? Nawet Tessa? Olensja sie mnei pytala o silownei, na czym cwicze, chciala doradzic a tu tydzien minal i zero rad, oj oj Olensjo! Dabrowko , pewnie caly wekend na sportowo ci minal co? Pogoda fajna byla Mon co u ciebie? Ja w piatek bylam na Targach edukacyjnych , ktore organizowala kolezanka w innym miescie , taka praca Tesso, dobrze ze powiedzialas co uwazasz o opiece nad wnukami, nie moga ciebie wykorzystywac i jeszcze narzekac, powinni doceniac kurcze juz po wekendzie, nie czuje sie wypoczeta, do juterka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie jestem wypoczęta :( W piątek po pracy sprzątałam mieszkanie, w sobotę wzięłam się za te balkony i okna - brudne były, aż strach i zeszło mi na nie mnóstwo czasu i sił. Tak szorowałam, że zabrakło mi płynu do mycia szyb i ręczników papierowych, więc dzisiaj dokończę okna u dzieci ale najgorszą robotę mam za sobą. Balkony są czyściutkie i przynieśliśmy już nawet leżaki i komplet wypoczynkowy. W niedzielę była rocznica śmierci teścia to pojechaliśmy na cmentarz, potem na zakupy, bo mąż dzisiaj na 3 dni wyjechał i musiałam mu na drogę też rzeczy kupić a potem leciałm do kościoła na zebranie przed bierzmowaniem. Noo, także nic nie użyłam z tej pogody ale mam nadzieję, że w niedzielę za tydzień sobie odbiję, bo chłopaki moje rowery już przygotowali do sezonu i na jakąś wycieczkę można się wybrać. W sobotę będę miała gości to nigdzie się z domu nie ruszę. Widać jak przyroda szybko nadrabia zaległości po zimie - nie mogę się nacieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dabrowko, a ja chcialam okna myc i balkon posprzatac ale nic z tego nie wyszlo, nie wiem tez czy w przyszlym tygodniu wyjdzie bo w sobote pracuje, odrabiamy 2 go maja, jednak udalo mi sie porzadek z ciuchami zrobic , do siostry wynioslam dwie duze reklamowki , fajne tuniki bluzeczki na lato w ktore nie wejde jej dalam kolezanka z pracy mimo ze szczupla odkad chodzi na silownie ze mna schudla 5 kg , a ja nic, w czwartek ide do lekarza , dosc tego, nie bedzie mi wmawial ze to moja wina poza tym amm nerw bo musze jutro jechac do Poznaqnia, wyjazd o 7 a przyjazd o 19 , po to by byc na jakiejs bezsensownej konferencji 3 godz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My 2 maja mamy dniem urlopowym a 31 po Bożym Ciele firma dała nam odgórnie wolne. Dobrze, że ja nigdzie nie musz wyjeżdżać - wystarczy, że mój mąż kursuje po Polsce. Grażko a pewnie, że tak - powiedz temu lekarzowi co i jak i nie daj się zwieść. Wczoraj moja córka podeszła do mnie i powiedziała, żebyśmy złożyły sobie obietnicę, że od dzisiaj będziemy jeszcze bardziej uważały na to co jemy i mam jej pilnować, bo ona jak schudła 2 kg tak sobie zaczęła znowu fologowac i waga stanęła. Obiecałam więc dziecku i nawzajem mamy się pilnować w tym co jemy...głównie na kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobry pomysl z tym wzajemnym pilnowaniem, ja akurat wcale sobie nie folguje i wkurza mnie to niemilosiernie a jak u ciebie ze stresem przed jutrzejszymi egzaminami gimnazjalnymi? Mysle o tym ale moj syn za bardzo sie nie przejmuje, twoja corka duzo sie uczy? Moj uwaza ze w szkole ciagle powtarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jestem spokojna :) W szkole powtarzają ale ona usiadła i w sobotę robiła próbne testy sobie. Nie czuje się dobrze z fizyki. Jutro pewnie mnie nerwy chwycą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakas oklapla jeste, mam @ i troche kicham, a Mon co taka milczaca?? Cos malo ostatnio pisze Ja dzisiaj z moim synem powaznie porozmawiam bo widze ze za bardzo wierzy w swoje mozliwosci kurcze jakos zimno mi mimo , ze pogoda sloneczna to chlodny wiatr wieje a ajk twoja goscina Dabrowko, o w koncu upichcilas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościnę mam w przyszłą sobotę i postanowiłam, że zrobię pavlovą tradycyjną, bo widziałam już w lidlu maliny i borówki. Rosół i na drugie danie kotlety jak kłębek włóczki, kotlety z pesto, pomidorem i bazylią do tego ryż z curry i gorszkiem zielonym oraz mix sałatowy z warzywami + kompot ugotuję z jabłek i aronii, bo mam jeszcze zamrożoną. Ja to grażko jestem w wiże wiosennych porządków w domu - nie chce mi się jak cholera i dobrze, że najwazniejsze szafy mam już posprzątane i przejrzane ale jeszcze w kilku muszę posegregować rzeczy. Na myśl, że dzisiaj dwa wielkie okna będę myła i barierki u dzieci balkonowe (one nie mają balkonów ale same barierki i wielkie okna na całą ścianę) to mi się nic nie chce a najchęniej to bym się byczyła nie chodząc do pracy. Dobrze, że jeszcze tylko kilka dni i długi weekend majowy będzie to sobie odpoczniemy jak należy. Ja się muszę zresetować trochę, bo mnie znowu wszystko w firmie wkurza i nie mogę patrzeć już na te same twarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha , troche mnie podnioslas na duchu stwierdzeniem ze prawie dlugi wekend, bardzo duza optymistka z ciebie bo ja mam do konca tygodnia 6 dni i w przyszlym dwa dni, no ale spoko, jakos zleci a co ci zrobili w pracy ze na ich twarze patrzec nie mozesz? :D Menu na impreze naprawde fajne, ja pavlowej nigdy nie pieklam bo u mnie w peikarniku bezy nie wychodza, a mozna to zrobic z gotowego plata bezowego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie można ale gotowe placki bezowe są takie płaskie i naprawdę nic się nie mają w smaku do prawdziwej pavlovej bezy kruchej na zewnątrz a ciągutki w środku. Ja też w przyszłym tygodniu idę 2 dni do pracy ale zleci. Nic mi nie zrobili - czasami ma się przesyt po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie dlatego ze dzisiaj poniedziałek to sie nic nie chce a zwlaszcza patrzec wkolo na te same twarze ja tez potrzebuje dluzszego odpoczynku, takiego ze nie trzeba nic musiec teraz mam tez mniej czasu bo wiecej obowiazkow i z mezem na skypie siedze moze bym te pavlowa sprobowala ale juz sie wiele razy zrazilam do wypieku bezow Mon cos pisala o planowanej neiposdziance z mezem, ciekawe o co jej chodzilo?? Tajemnicza cos ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, też zwróciłam uwagę na tą niespodziankę. Na pewno jak przyjdzie czas to nam napisze ale ciekawe co planują :) Ja na razie planuję majówkę, bo widziałam prognozy długoterminowe i ma być bardzo ciepło - nawet do 30C w niektórych rejonach. Bosko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno chcielibyśmy jechać do Kwidzyna, zwiedzić zamek a przede wszystkim katedrę i kryptę ze zwłokami mistrzów krzyżackich, na pewno dzień na grilla nad jeziorem, inny dzień wycieczkę rowerową na Kaszubach i może na Mierzeję Wiślaną się wybierzemy, bo dawno nie byliśmy. Pewnie na południu będzie cieplej niż u nas ale grunt, żeby nie padało a na to się nie zanosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja czytalam mniej optymistyczne prognozy, zreszta nie wiadomo co bedzie , poczekamy, ja tez bym do znajomych lub rodzicow na grilla chetnie wyskoczyla, a mozna nad jeziorem grillowac? Nie jest to zabronione?? Kwidzyn dobry pomysl, a w Malborku albo w Bytowie bylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogniska są zakazane (tylko w wyznacznych miejscach) ale grille nie. Tak, Malbork kilka razy obskoczyliśmy już i pewnie jeszcze pojedziemy po tych remontach, które tam są - ciekawe jakie zmiany poczynili no i zawsze skupialiśmy się na samym zamku a przecież tam są też inne zabytki, kościoły stare do zobaczenia. Bytów też mamy zaliczony :) Coraz mniej niestety miejsc, gdzie nie byliśmy w naszym okręgu ale cieszy mnie, że np. odrestaurowują stare dwory, pałace no i od maja startują przeróżne imprezy plenerowe to nuda raczej nam nie grozi na najbliższe lata....albo będziemy się wypuszczać coraz to dalej. Najlepiej to jechac gdzies rowerem - nawet w naszym lesie odrywamy za każdym razem piękne miejsca i ciekawe np. krzyż AK czy grup z czasów wojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, moze to byc grupa Akowcow:P ja tez lubie takie wycieczki, grill nad jeziorem tez fajna sprawa ale teraz bez meza to jakos nie bardzo to widze,a twoj mezus piwka do grila nie preferuje? Mon nas chyba olewa ostatnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może z małym u lekarza z tą nogą albo w ogórdku coś robi...Mon ciągle coś robi, więc pewnie jak odespała to wpadła w wir pracy. Odezwie się na pewno. Rozumiem cię, bo mi też bez męża nie chciałby się jechać na dalekie majówki. Pewnie bym na kijkach czas spędziła i ew. na rowerach na miejscu. Nigdy piwa na grilla nie bieżemy, no chyba że to zorganizowany albo większą grupą to nie raz się wypije ale wtedy to ja prowadzę. My naprawdę sporadycznie pijemy alkohol ale mamy takich znajomych co wszędzie jadą z flaszką albo z winem hehe. Aaaaa, Mon nie zrobiłam tego ciasta tylko inne z wiśniami (takie zwykłe biszkoptowe) i żałuję, bo mi się nie chcialo po sprzątaniu wybitnie nic robić to poszłam na łatwiznę i ciacho było mocno średnie. Nic to, wkrótce na pewno je zrobię: za tydzień to nie bo robię tą Pavlovą ale za 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc No ladnie mnie tu podsumowalas grazko ,ze Was olewam ,oj Ty ! Nie bede mowic ze musze sie wyspac po raz kolejny ,ale tak jest ,wstalam o 14.40 ,ogarnelam sie i po mlodego .A u Was to juz byla 15.40 ,wiec prosze o wyrozumialosc .Jestem wypompowana po weekendzie ,splam bardzo malo po nockach wiec dzis wcale sie za nic nie biore tylko musze spacer zaliczyc z sunia i ide sie wykapac i nawet nie wiem czy tv bede wlaczac czy sobie zrobie dzien na wyciszenie ,bo jest mi potrzebne .Czuje sie jakby mnie ktos nakrecil i wszystko robie automatycznie ,juz myslalam aby sobie wziac wolny weekend w maju ale z drugiej strony nie jestem pewna czy warto mi marnowac urlop czy poczekac jeszcze .Sama nie wiem.Musze jeszcze pomyslec . Pogoda w weekend i u nas dopisywala ,maz nadgonil troche robote w ogrodzie ,jeszcze nie koniec ale juz widac zmiany co mnie cieszy . Mlody ma sie lepiej ,juz nie wola o leki p/bol .Mam nadzieje ze w srode sie skonczy ten cyrk .Trzymam kciuki ze bedzie juz dobrze . Grazko jak Ci minal pierwszy weekend bez meza?? Zaskoczylas mnie ze kumpela 5 kilo schudla a Ty nic ,cos jest nie tak .Ale wczesniej chudlas na sb no nie ? Cos nie jest tak .Ciekawa jestem co Ci Twoj lekarz powie. Dabrowko ja zrobilam drozdzowke niebianska ze sliwkami ,smaczna ,ale bez szalu .Ale bardzo delikatna ,oczywiscie mlody po sprobowaniu i przyjrzeniu sie sliwce powiedzial ze nie lubi .A ze wyszlo niewysokie to zaraz w piatek wzielam zarobilam kolejen ,tym razem drozdzowke nocna .W sobote w poludnie upieklam ,polozylam truskaqwki a na czesci tylko kruszonke .Uroslo niesamowicie ,truskawki kupilismy takie cudne ze wreszcie smakowaly jak z krzaczka ,az slodkie jak poziomki ,mniam .No i maz zabral to co zostalo do pracy zostawiajac kawalek ktory ja zjadlam rano po odgrzaniu w mikrofali ,smakowalo jakbym je dopiero z pieca wyjela .Bardzo smacznbe ,ten przepis zachowam ,bo bardziej nam podpasowal niz niebianski ,hihi.Ale widze ze niebezpieczne sa takie "zwykle"ciasta ,bo zamiast kawalek wypasionego ciasta czlowiek zajada kilka takich drozdzoweczek i nie wiem jak to wychodzi kalorycznie ale mocno mi sie wydaje ze mozna sie na tym bardzo przejechac .No i niestety nie ma tego "wow".Za tydzien gruszkowiec ! A juz nie wspomne co na MW jest ,no przeciez zycia mi nie starczy na te cuda . No to widze ze i u Ciebie bardziej lubicie cos z gornej polki zjesc ,tak jak i u mnie .Wiesz mi tez by sie ktos przydal do pilnowania ,choc w tym tygodniu postanowilam sie pilnowac sama ,bo i czas na spadki jakies na wadze .Fajnie ze nadrobilas z robota ,czyste mieszkanko cieszy mnie takze ,az chce sie siedziec jak jest ladnie i pachnaco ;) Ide na spacer ,moze zajrze pozniej ,a jak nie to jutro . Nie czekac na mnie z rana bo jade do fryka na podcicie wlosow i na spaecr ,to chyba bede blizej poludnia w domu . Przyjemnosci kobietki . Pozdrawiam milczaca reszte ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra Mon, czuje sie jakby mniej olana, biedna Dabrowka jutro bedziesz samiutka , bo ja tez bede na szkoleniu i nie zajrze Juz ci tak szybko Mon wlosy odrosly? Ja sobie wlasnie twoje mieszkanie wyobrazam ze masz czyste na tip top, moze wez wolne skoro zmeczona sie czujesz Milego wieczoru dziewczyny , ja musze prasowac koszule syna na jutro, swoje ciuchy paaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze grazko ze mi troszke wybaczylas ,;)P Postaram sie jutro rano zajrzec moze przy sniadaniu ,ale nie obiecuje bo to roznie bywa . A ja od dzis zaczynam przygode z kielbasa sloikowa ,zmielilam miesko ,przyprawilam ,i 7 sloiczkow sie gotuje ,no ciekawa jestm co wyjdzie z tego .Maz juz zaciera rece na sama mysl ,hmmm. Co do porzadkow to staram sie miec czysto ale z moja sunia i jej zdolnosciami do rozpieprzania zabawek po calym domu + moje zamilowanie do pichcenia daja wynik nie zawsze taki jakbym chciala i znow mam zajecie przy sprzataniu .Coco juz spi ,zadowolona ze skonczyl sie weekend ,i wszystko wrocilo do normalnosci .Mnie natomiast zrobil sie pryszcz na warcze gornej ,nie wiem czy moze "zimno" tzw czy co ,ale boli ze az wrrr .Musze jakas masc poszukac zanim sie wsciekne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale napisalam ,na warcze ,chodzilo o warge gorna ,w kaciku ust niemal .Te literowki wkurzaja mnie okropnie . Co do wlosow to podcinam co 6 tygodni ,bo z tylu mam jeszcze pocieniowane i stoja jak patafiany ,mam nadzieje ze do lata juz beda jak nalezy bo sie wsciekne .Umyje ,uloze ,sa ladne a za godzine zaczynaja sie wykrecac jak szpagaty jakies ,i wygladam nieciekawie .Kondycja wlosow mi sie poprawila ,ale co trzeba obciac to trzeba .No i grzywke tez chce przyciac aby byla krotsza ,do spiecia jakby co ale nie taka nudna na boki jak kotlety ;)) Wlasnie sprawdzilam ,mam na 10ta do fryka ,pokielbasilo mi sie z wizyta w klinice zlaman we srode ,tam jest na 9ta .Tak wiec rano zajrze napewno przy kawusi jak tylko mlodego odwioze do szkoly . Ide do lozka ,kolorowych snow kobietki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po śniadaniu w pracy, bo córkę wcześniej odstawiłam do szkoły i piszą grażko te nasze dzieci test "małą maturę". No jestem ciekawa jak im pójdzie. Moja wczoraj już się nic nie uczyła, założyła rolki i poszła się odstresować z koleżanką. Dzisiaj miała trochę nerwy a ja o dziwo jestem spokojna. Uporałam się oknami, balkonami i w końcu ten temat mam zamknięty, uffffffff. Jeszcze kilka szafek do przejrzenia i wiosenne porządki będę miała za sobą. Mon- drożdżówkę nocną odkąd spróbowałam kilka lat temu to już innej nie robię. Zawsze w duszej blasze mi wysoka wyrasta i robi wrażenie zarówno smakowe jak i wizualne. U nas na razie tylko "sztuczne" truskawki sprzedają i szklarniowe już widziałam przy drodze, że stoją. Ciekawe czy przez tą długą zimę będzie opóźniony na nie sezon? No właśnie ja nie rozumiem dlaczego mam być sama na naszym topiku - gdzie reszta ja się pytam?! Mon- my to byśmy się dobrały z wypiekami i sprzątaniem. Ja też codziennie latam z odkurzaczem i ścieram kurze - codziennie!!! Moja sąsiadka sie dziwi co ja sprzątam ciągle jak mam tak czysto....ale ja widzę ten kurz i nie odpocznę jak nie odkurzę. To już chyba choroba, natręctwo jakieś czy co eeeeeeehehe. Plaster cebuli przyłóż do tego czegoś na wardze - powinno pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Nie doczytałam topiku bo mi uciekł, ale doczytam póżniej, teraz wychodzę do pani doktór okulistki, ciekawa jestem czy zapisze mi te trzecie okulary, leżałam plackiem przez te ostatnie dni i prawdę mówiąc jeszcze kaszlę i zastanawiam się czy pójść do lekarza rodzinnego ale zobaczę jak będę się czuła po wizycie u okulistki Dąbrówko jak skończysz u siebie sprzątać to zapraszam do siebie, u mnie ci moc do sprzątania a ja słabiutka Grazka dziś, o ile dobrze zrozumiałam, na jakieś szkolenie miała jechać do Poznania Dabrówko do pozostała Ci tylko Mon, a ja wejdę na stronę jak wrócę od lekarzy To na razie pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pa tesso. Za długo już trwa to twoje przeziębienie, ja bym już pomyslała o lekarzu - nie ma co się męczyć, przepisze odpowiednie leki i szybko się wykurujesz. Ha! Zawsze twierdziłam, że za daleko od siebie mieszkamy i żebyś wiedziała, że bym wpadła i ci pomogła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pieknie ,ja to chyba sie z Wami pozegnam za takie teksty ,Tessa pisze ze "pozostala Ci tylko Mon "-dziekuje za uznanie i to "tylko" ;)P A grazka tez uwaza ze Dabrowka bedzie sama boja to sie nie licze z moimi powiesciami ,dziekuje .Czuje sie deceniona niesamowicie przez przyjaciolki .;P Ja tu zagladam zabzczyc co piszecie i skrobnac co nieco a tu prosze .Ladne rzeczy sie dzieja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz dabrowko tak jak podejrzewalam ,"zwykla "drozdzowka to zdrajaca ,na wadze dzis 68.1kg ,czyli do przodu .Tak wiec wracam do ciezkich ciast ,po ktorych kawalku nie ma sie miejsca na wiecej .Na sniadanie i lunch skrobia a kolacja warzywa i bialko .I czekamy na spadki .A Ty jak sie czujesz ?? Ubywa Ciebie ?? Trzymam kciuki za Twoja core i syna grazki ,niech polamia piora ,no chyba dlugopisy w dzisiejszych czasach .Tak czy tak ,trzymam kciuki . Z ta cebula sprobuje jak wroce od fryka ,Wczoraj i dzis rano posmarowalam olejkiem herbacianym .Czyje sie jakbym miala krzywe usta ;)) Tesso powodzenia u okulisty .Odezwij sie jak wrocisz ,ciekawa jestem czy bedziesz nas lepiej widziec ;)) Wykuruj sie z tego chorobska ,dobrze ze wylezalas troche to diabelstwo .Ja mamjakis ddziwny katar i zimnawo mi i glowa mnie boli ,ale to chyba ta pogoda ,niby cieplo a jednak nie ,wyglada jakby mial padac deszcz ,czlowiek sie rozbierze z kurtki i wyjdzie przed dom czy na podworko a wiaterek zdradliwy i chyba i mnie dopadlo .No trudno ,herbatka z cytrynka i sweter na plecy i bedzie ok . Grako przyjemnosci na spotkaniu ,no prosze jaka Ty swiatowa sie zrobilas w tej pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, dogryzajcie sobie nawzajem a ja się pośmieję :P Ja ci się pożegnam Mon!!! Czuje się dobrze ale nic mnie nie ubywa - co ubędzie to wraca i tak w kółko. A w nosie to mam co nie znaczy, że rezygnuję z "mojego" menu. Wczoraj na przykład nie zjadłam kolacji tylko wypiłam kubek maślanki i się namachałam przy oknach.......i co?...i kilogram dzisiaj do przodu. Dziwna jestem. No córa dzwoniła podczas przerwy i mówi, że nawet nie było trudna część histroyczna z wosem. Zaraz zaczynają pisać polski. Dzięki Mon za trzymanie kciuków! Ja też mam trochę jakiś katar - pewnie mnie owiało zmachaną przy tych oknach i balkonach. Mam jeszcze te krople co mi przepisali jak byłam chora to jak się będzie rozwijał ten katar to go załatwię raz dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×