Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Gość nutria83@tlen.pl
Witajcie Przyjaciólki, Jutro więcej napisze, bo jest dostęp do neta, nie nasz ale jest. życzę Wam tego, aby nadchodzący Rok był pełen sukcesów, miłości i samych radosnych chwil. Mnóstwo zdrowia i pozytywnego nastawienia do życia. Również wytrwałości w realizacji wszelkich zamierzeń tych dużych i tych małych. Szampańskiej zabawy i szczęśliwego Roku 2013 :) pozdrawiam serdecznie, nutria83

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU ,DUZO ZDROWIA ,SZCZESCIA I RADOSCI I OBY TEN NADCHODZACY ROK BYL PRZYNAJMNIEJ NIE GORSZY NIZ TEN MIJAJACY I ABY WASZE MARZENIA SIE SPELNILY . SZAMPANSKIEJ ZABAWY !! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Oby te rok byl lepszy od poprzedniego. I jak tam wczoraj balowalyscie??? Cos mnie glowa boli , spalam do 10 z przerwami , bo ja sie budze to za dlugo dla mnie, a zasnelam kolo 1.30 , juz nie dalam rady bo o 6 wstalam, no i za duzo mieszania alkoholu po piwie sobie wypilismy przed raclette, pozniej drinki a o polnocy szampana . Maz to chyba kaca bedzie mial bo sporo drinkow wypil, stwierdzil ze chce sie napic. Jutro idzimy do pracy, ja to na 8 jade, ale maz przed 5 wstanie. Po polnocy bylismy jeszcze petardy odpalic na osiedlu , ale jakos mniej bylo niz kilka lat wstecz, chyba ludzie kasy nie maja. My w trojke bylismy bo starszy syn , jak u ciebie Dabrowko wolal isc do kolegi, , 3 gimnazjum to juz z nami nie chce siedziec, zobacz ja to sie zmienia, niedlugo tak bez dzieci bedziemy siedziec. Wtedy moze na bale bede chodzic:P Nutrio, fajnie ze masz net, czekam na dluuuugi wpis. Tesso, a ty bedziesz teraz na sb? Dabrowko, jaki olejek polecasz na cienkie, wypadajace wlosy? Piszcie dziewczyny co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ! Kto by pomyslal ,tyle zamieszania i juz po swietach i kolejny rok na plecy sie wepchnal .To ta gorsza czesc nowego roku ,a z pozytywnej strony to jakos lepiej sie czuje ,mam jakies pozytywne nastawienie ze ten rok bedzie lepszy ,wszystko sie jakos ulozy i uda mi sie sprostowac to co mnie trapilo w ubieglym roku,min waga ,remonty ,itd . Jakies wewnetrzny spokoj czuje i to mnie cieszy .Czuje ze jestem w stanie dopiac tego co chce .I tak trzymac i "tylko "zamienic to uczucie w czyny .To moja mysle przewodnia na TEN rok. A Wy jak sie czujecie w Nowym Roku ?? Poza tym to wrocilam z nocki i z mezem groczki popijam .Za chwile sniadanie ,potem szmapana wypijemy .Maz zbiera swoja wyprawke sie do pracy na jutro ,a Coco tylko obserwuje co sie dzieje . Wczoraj mielismy raclette ,bardzo nam sie spodobalo ,mlody podniecony jak czesto mozemy to robic ,wiec zapewne bedzie to staly punkt naszych weekendowych obiadow poki sie nam nie znudzi .Dzis robie zeberka z kasza bo zapomnialam rozmrozic miesko na raclette -miala byc powtorka ! Ciasto- tort chalwowy wymiata ,jest pyszne ,a ja nasaczylam kawa z kirshem wisniowym ,do kremu dodalam fusy kawy prawdziwej takze i jest pyszny .No i dzem z kakao -czekowisnie domowa domieszalam z wisniami ze spirytusu .Pyyycha .Dzis zjemy do kawki jeszcze i wieczorem jak cos zostanie bo maz nie moze zabrac do pracy ze wzgledu na alkohol a ja nie chce jutro sama dojadac bo od jutra przykrecam srube na takie korytko .Mlody tez jadl ,ale warstwe z alkoholem zostawia bo nie lubi .Cale szczescie ! Rano sie odwaze i sie zwaze ;)) Do uslyszenia jutro ,a dzis : milego lenistwa kochane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ! Kto by pomyslal ,tyle zamieszania i juz po swietach i kolejny rok na plecy sie wepchnal .To ta gorsza czesc nowego roku ,a z pozytywnej strony to jakos lepiej sie czuje ,mam jakies pozytywne nastawienie ze ten rok bedzie lepszy ,wszystko sie jakos ulozy i uda mi sie sprostowac to co mnie trapilo w ubieglym roku,min waga ,remonty ,itd . Jakies wewnetrzny spokoj czuje i to mnie cieszy .Czuje ze jestem w stanie dopiac tego co chce .I tak trzymac i "tylko "zamienic to uczucie w czyny .To moja mysle przewodnia na TEN rok. A Wy jak sie czujecie w Nowym Roku ?? Poza tym to wrocilam z nocki i z mezem groczki popijam .Za chwile sniadanie ,potem szmapana wypijemy .Maz zbiera swoja wyprawke sie do pracy na jutro ,a Coco tylko obserwuje co sie dzieje . Wczoraj mielismy raclette ,bardzo nam sie spodobalo ,mlody podniecony jak czesto mozemy to robic ,wiec zapewne bedzie to staly punkt naszych weekendowych obiadow poki sie nam nie znudzi .Dzis robie zeberka z kasza bo zapomnialam rozmrozic miesko na raclette -miala byc powtorka ! Ciasto- tort chalwowy wymiata ,jest pyszne ,a ja nasaczylam kawa z kirshem wisniowym ,do kremu dodalam fusy kawy prawdziwej takze i jest pyszny .No i dzem z kakao -czekowisnie domowa domieszalam z wisniami ze spirytusu .Pyyycha .Dzis zjemy do kawki jeszcze i wieczorem jak cos zostanie bo maz nie moze zabrac do pracy ze wzgledu na alkohol a ja nie chce jutro sama dojadac bo od jutra przykrecam srube na takie korytko .Mlody tez jadl ,ale warstwe z alkoholem zostawia bo nie lubi .Cale szczescie ! Rano sie odwaze i sie zwaze ;)) Do uslyszenia jutro ,a dzis : milego lenistwa kochane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piekne zyczenia dziewczyny, oby sie nam spelnily. Ja podobnie jak Mon mam przeczucie, ze ten rok bedzie dobry, bo jak juz pisalam 13 jest dla nas szczesliwa. Tak grazko, jeszcze troche i sami bedziemy siedziec bez dzieci albo balowac, czas tak szybko leci i ani sie obejrzymy jak nam po malu zaczna wyfruwac z gniazda. My posiedzielismy w domu ogladajac Sylwester z 2, o polnocy bylo Piccolo :-) i telefon do corki oraz wiadomo zyczenia. Dzisiaj przyszli do nas moi rodzice i zrobilismy sobie obiadokolacje. Pavlova capuccino jest fantastyczna w smaku - poszla cala. Smietana tez sie ubila, wiec bez obawy mozna ja mrozic. Jutro dzien jak codzien no i lekkie jedzenie. Chce odciazyc uklad pokarmowy, wiec jutro bede w pracy na owocach i warzywach oraz migdaly na przekaske a po pracy zjem rybe. Bede na herbacie ziolowej i owocowej no i mojej Ince. Nastepne dni beda juz wiecej tresciwe ale czuje sie ciezko i potrzebuje takiego odciazenia. Ciagle mi sie wydaje, ze dzisiaj jest niedziela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, zwazylam sie i znowu 2 kg do przodu, na dodatek mnie zoaldek boli mimo lekow zapisanych przez lekarza czas sie zabrac za zdrowe ejdzenie juz nie tylk ze wzgledu na wage ja mma na dzisiaj grahamke juz rozmrozona, ale powinnam chyba unikac pieczywa, dzisiaj po pracy zrobie konkretne zakupy Dabrowko, czemu tylko Piccolo pilas? Mon, fajnie ze wam sie raclette podobalo, my tez uwielbiamy:D Mam nadzieje ze ten rok bedzie lepszy , Dabrowko u ciebie napewno tak- maz ma lepsza prace przeciez Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazko - czy to znaczy, że 80 kg ci wybilo? Ja dzisiaj wazyłam 78,6...więc też nieźle :( Wczoraj sobie poczytałam przed snem o prawidłowej diecie no i nie możemy całkowicie wyeliminować chleby i ziarna, nawet ziemniaki mają wysokie ciała balastowe i powinny byc w diecie ale bez sosów (brak wystarczającej ilości substancji balastowych może prowadzić do powstania miażdżycy, cukrzycy, nadciśnienia oraz raka jelita grubego). Jeśli nie będziemy jadły pełnoziarnistych to nam zacznie wątroba źle funkcjonować a i mają one wiele magnezu w sobie. Rewelacja kiedyś pisała jak ważne są w diecie. O ile się nie mylę, to mama mi mówiła że ta dieta co tak się na niej chudnie też oparta jest na pełnoziarnistych produktach (że tez zapomniałam jej przypomniać aby ją do mnie wzięła wczoraj!). Picollo piliśmy, bo sami nie wypilibyśmy całego szampana a syn sam nie wypiłby Picollo a powiem ci, że nawet nie mielismy ochoty na nic innego. Wczoraj z rodzicami do kolacji dokończyliśmy dziadkową przepalankę i zaczęliśmy domowej roboty likier śliwkowy. No praca pracą i bardzo sie cieszę, że otrzymł ten awans ale wiesz jest jeszcze zdrowie i chciałabym aby w mojej pracy było mniej stresująco, bo muszę wyrabiac plany a tu tymczasem nic sie nie dzieje wielkiego. Przynajmniej raz na dwa m-ce muszę coś sprzedać aby jako-tako wyjść na swoje ale i to jest ciężko w obecnych czasach. Dobrze, że tylko trzy dni pracy i znowu weekend - mi się cigle wszystko myli, dzisiaj u mnie jest poniedziałek przez to wolne hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dąbrowko, szkoda ze tak malo klientow, może ci pomoc - umiejętności sprzedażowe mam:D Fajnie masz ze masz juz te prace dłuższy czas , mnie tu wszystko przerasta, sama nie wiem co mam myslec o tej pracy chce wygrac chyba w totka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dąbrowko, szkoda ze tak malo klientow, może ci pomoc - umiejętności sprzedażowe mam:D Fajnie masz ze masz juz te prace dłuższy czas , mnie tu wszystko przerasta, sama nie wiem co mam myslec o tej pracy chce wygrac chyba w totka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dąbrowko, szkoda ze tak malo klientow, może ci pomoc - umiejętności sprzedażowe mam:D Fajnie masz ze masz juz te prace dłuższy czas , mnie tu wszystko przerasta, sama nie wiem co mam myslec o tej pracy chce wygrac chyba w totka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hih no ja też jestem po szkoleniach i myślę, że mam do sprzedaży predyspozycje ale co z tego, jak daję rabaty ale firmy nie mają kasy albo mają ale ją trzymają i nie szkolą się. Dobrze, że możesz być w pracy na łączach. Coś nowego, złego się dzieje, że masz takiego doła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nic sie nei dzieje, ale tak sie zastanawiam jak sie mam tu wykazac, skoro sie szkole, a moj punkt jeszcze nei remontowany, wiesz ja wole konkrety, poza tym ciagle sie gryzę tym dyrem co mi zla opoinie wystawil, bo jak ja bede z nim wspolpracowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie denerwuj się na zapas - zobaczysz jak ci się będzie współpraca układała a co do wykazania się to njapierw się dobrze wdróż we wszystko i wtedy może znajdziesz jakieś pole do popisu albo podsuniesz nowe pomysły. Wraz z dietą postanowiłam zrobić zakupy na wypiekarni - kupię posypkę serca z myslą o walentynkach i przede wszystkim aromaty, bo są ponoć świetnie (przydadzą się do deserów np. taki bananowy albo kawowy) oraz w ecospa zaopatrzyć się w olejki. Kupuję marchwiowy - świetny na podrażnienia po depilacji oraz mój ukochany arganowy - na wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochne !!! Wszystkiego naj naj w Nowym Roku :) !!! Ja tez sie zabieram za wage, bo nie jest ona dla mnie łaskawa, hehehe, stopke juz zmieniłam i niech mnie kłuje w oczy. Teraz tylko na chwilke wpadłam bo musze lecieć do urzędu, ale potem napisze wiecej, miłęgo dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc U mnie na wadze 70.5kg ,wiec nie jest az tak zle ze sie tak wyraze . Dzis dieta na bok niestety ,mimo szczerych checi ,ale ciasto zostalo taki dobry kawelek do kawy wiec nie licze dnia dzisiejszego jako diety .A zreszta nie chce mowic jako o diecie ale o sposobie zywienia .Wiec jak podejrzewalam, zmiany nastapia od 3 stycznia .Zjadlam mandarynki ,teraz owsianke ,potem idziemy na spacer z Coco i mlodym ,pozniej czas na kawe i ciasto ,jeszcze jakis owoc ,moze winogrona bo pozostaly albo co innego ,a na obiado kolacje moze cukinie z czoskiem zrobie i kasza gryczana albo jajko do tego ,bez kaszy ,nie wiem .Zobacze pozniej . Dzis spalam do 10.30 prawie ,bo wczoraj po nocce kimnelo mi sie tylko na sofie 2 godzinki i nic wiecej ,wiec troszke odespalam .Niestety moj maz od wczoraj czuje sie niezbyt -przeziebienie na niego przeszlo .Ja tez jeszcze nie calkiem wrocilam do normalnosci bo katar mam i odkasluje .Mlody lepiej ,ale nie na 100% jeszcze .Maz pojechal do pracy dzis i faszeruje sie lekami to mowi ze najgorzej nie jest .Mam nadzieje ze juz bardziej go nie zaatakuje paskudztwo ,wrr. Ciesze sie ze Wy zaczelyscie jak nalezy .Napisze do kazdej z Was pozniej bo teraz musze isc na spacer bo mlody juz gotowy do wyjscia. Zajrze pozniej ,milego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No napisz Olensjo jak tam święta i nowy rok na północy minęły. Ale mi się dłuży ten dzień i głowa mnie boli, bo odwykłam od wczesnego wstawania. Wczoraj wszyscy się kotłowaliśmy w łóżkach, bo chodzilismy spac o 2:00 a wstawaliśmy o 11:00-12:00 no i nikt nie mógł zasnąć a dzisiaj wstać o 6:00 to była masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Mon, to powinien być sposób odżywiania - na mnie słowo dieta też źle działa :) W PL atak grypy - moja szefowa siedzi i zaraża, jej cała rodzina na lekach...obym nie zlapała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenjo i Nutrio co TAK MAŁO PISZECIE??? Ja dzisiaj tez niewyspana Mon, mój mąż zatrzasnał sie w piwnicy i mnie obudzil, musialm mu drzwi otwierac o 5,15! Ja dzisiaj na diecie i koniec, zjadłam grahamke, jogurt naturalny i jabłko narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby chudnąć trzeba jeść! Ja właśnie wertuję po stronach w poszukiwaniu pomysłów na coś na ząb :) Dzisiaj zrobiłam sobie ten dzień owocowo-warzywny ale juz mnie ssie cholerka. Staram się jeść co 3 h, bo mi da 5 posiłków dziennie no i deser trzeba zjeść i na te desery szukam tez pomysły. Przypomniałam sobie o galaretce z herbaty owocowej np. z jogurtem - to było bardzo dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też co 3 godz chce jesc, jakos daje rade m na kolacje koneicznie bialko, chce zrobic galaretke ale z kurczaka:P a ta dieta twojej mamy na cyzm polega Dąbrówko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jest jadłospis ułozony przez dietetyka, który działa. Nie wiem dokładnie co i jak - w niedzielę będę u mamy to ją wezmę i obaczę cóż tam naskrobane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilismy , samochod w drodze powrotnej przyprowadzilam bo maz rano zabral ,teraz mlody wybyl na hulajnodze a ja pije kawke ,zajadam ciasto i w ramach spalenia kalorii o ile pogoda sie nie zepsuje to biore odkurzacz i ide auto odkurzyc ,a jak nie to oblece dom dzisiaj troszke i zelazko uruchamiam . Ogladam program Loose women i wywiad z Dustinem Hoffmanem i Billim Connollym i pytaja co sobie zyczaw nowym roku a on na to ze aby zyc dluzej i sikac rzadziej ,bo denerwujace jest czeste wstawanie w nocy .Usmialam sie z tego sikania ale widzicie jakie proste sprawy a jak potrafia zycie utrudniac w pewnym wieku . Dabrowko ,tak tak ,znamy wszyscy tabelki z dobrymi produktami ,zdrowymi ,pelnymi witamin i nie tuczace .Wiemy co powino sie jesc ,pic i ze trzeba sie wiecej ruszac .Teraz musimy sie z nimi zaprzyjaznic blisko i pokochac to co nalezy a nie to co zakazane ,ktore ponoc smakuje lepiej .Choc ja dojadlam ciasto z niechecia ,chyba bylam rozczarowana bo zalozylam ze dzis juz nie bede jadla slodyczy .W tej chwili czuje jak mnie mdli .A moze do konca dnia przezyje na owocach i marchewce albo warzywach z parowara z odrobina sosu czosnkowego.Ale w tej chwili nie czuje abym mogla cokolwiek przelknac do konca dnia .A wlasnie ,parowar stoi juz w kuchni ,nie pozwolilam mu wrocic na strych . Co do alkoholu to ja wczoraj wypilam 2 herbatki -groki ,szampana ,i troszke malibu ,a na koniec male piwo ,ktore mi wogole nie smakowalo .Tak wiec spozniony sylwester zaliczylam .Teraz alkohol odstawiam na bok .Dosc tego . Ciesze sie ze pavlova Wam smakowala ,jest faktycznie pyszna ,moze za miesiac na urodziny swoje zrobie .Co do kawy to ja dalam Nescafe Gold rozpuszczalna ,ktora wsypalam we woreczek i rozgniotlam na proszek bokiem tluczka do miesa .A co do japonca to powiem Ci ze ja wrzucilam mak do blendera ale nie wydaje mi sie aby pozwolil on na rozdrobnienie maku na taka konsystencje jakbym chciala,wiec nastepnym razem przeprosze sie z maszynka do mielenia a nie bede szukala skrotow .Tym bardziej ze maszynka na strychu lezy .Ale ciasto dobre ,choc nie oszalalam na jego punkcie i moze to przez ten mak .Sprobuje moze jeszcze kiedys zrobic . Grazko tez mysle ze wyluzuj z tym dyrem ,nie przejmuj sie tylko rob swoje i wowczas udowodnisz ze ludzie czesto gadaniem wiecej szkody wyrzadzaja niz korzysci .Fajnie ze mozesz pisac z pracy . U nas raclette bedzie w weekend ,chlopaki juz sie dopominaja ,glownie mlody ,chce jajko zapiec na probe bo widzielismy gdzies na necie .No i dobrze ze sie spodobalo . Tesso milczysz o chyba goscisz corke co? Jak tam wnuki??A jak Ci minal Sylwester?? Olensjo malo piszesz ,faktycznie .No napisz jak minely Wam swieta i jak powitaliscie nowy rok ,bo ciekawa jestem .a jak pogoda ? Bylo bialo ? U nas to bylo i nadal jest ...bloto ! Nutria a co u ciebie skarbie ,jak tam pierwsze swieta i nowy rok na "swoim" ?? Rewelacjo faktycznie Ty masz ten dar upominania zblakanych i grzesznych owieczek i przypominania co dobre a co zle ,tak jak dabrowka pisze . A jak te oliwki ? juz probowalas swojego wyrobu?? No i jak przywitalisnie 2013 rok?? buziole ,ide odkurzac samochod bo pogoda ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilismy , samochod w drodze powrotnej przyprowadzilam bo maz rano zabral ,teraz mlody wybyl na hulajnodze a ja pije kawke ,zajadam ciasto i w ramach spalenia kalorii o ile pogoda sie nie zepsuje to biore odkurzacz i ide auto odkurzyc ,a jak nie to oblece dom dzisiaj troszke i zelazko uruchamiam . Ogladam program Loose women i wywiad z Dustinem Hoffmanem i Billim Connollym i pytaja co sobie zyczaw nowym roku a on na to ze aby zyc dluzej i sikac rzadziej ,bo denerwujace jest czeste wstawanie w nocy .Usmialam sie z tego sikania ale widzicie jakie proste sprawy a jak potrafia zycie utrudniac w pewnym wieku . Dabrowko ,tak tak ,znamy wszyscy tabelki z dobrymi produktami ,zdrowymi ,pelnymi witamin i nie tuczace .Wiemy co powino sie jesc ,pic i ze trzeba sie wiecej ruszac .Teraz musimy sie z nimi zaprzyjaznic blisko i pokochac to co nalezy a nie to co zakazane ,ktore ponoc smakuje lepiej .Choc ja dojadlam ciasto z niechecia ,chyba bylam rozczarowana bo zalozylam ze dzis juz nie bede jadla slodyczy .W tej chwili czuje jak mnie mdli .A moze do konca dnia przezyje na owocach i marchewce albo warzywach z parowara z odrobina sosu czosnkowego.Ale w tej chwili nie czuje abym mogla cokolwiek przelknac do konca dnia .A wlasnie ,parowar stoi juz w kuchni ,nie pozwolilam mu wrocic na strych . Co do alkoholu to ja wczoraj wypilam 2 herbatki -groki ,szampana ,i troszke malibu ,a na koniec male piwo ,ktore mi wogole nie smakowalo .Tak wiec spozniony sylwester zaliczylam .Teraz alkohol odstawiam na bok .Dosc tego . Ciesze sie ze pavlova Wam smakowala ,jest faktycznie pyszna ,moze za miesiac na urodziny swoje zrobie .Co do kawy to ja dalam Nescafe Gold rozpuszczalna ,ktora wsypalam we woreczek i rozgniotlam na proszek bokiem tluczka do miesa .A co do japonca to powiem Ci ze ja wrzucilam mak do blendera ale nie wydaje mi sie aby pozwolil on na rozdrobnienie maku na taka konsystencje jakbym chciala,wiec nastepnym razem przeprosze sie z maszynka do mielenia a nie bede szukala skrotow .Tym bardziej ze maszynka na strychu lezy .Ale ciasto dobre ,choc nie oszalalam na jego punkcie i moze to przez ten mak .Sprobuje moze jeszcze kiedys zrobic . Grazko tez mysle ze wyluzuj z tym dyrem ,nie przejmuj sie tylko rob swoje i wowczas udowodnisz ze ludzie czesto gadaniem wiecej szkody wyrzadzaja niz korzysci .Fajnie ze mozesz pisac z pracy . U nas raclette bedzie w weekend ,chlopaki juz sie dopominaja ,glownie mlody ,chce jajko zapiec na probe bo widzielismy gdzies na necie .No i dobrze ze sie spodobalo . Tesso milczysz o chyba goscisz corke co? Jak tam wnuki??A jak Ci minal Sylwester?? Olensjo malo piszesz ,faktycznie .No napisz jak minely Wam swieta i jak powitaliscie nowy rok ,bo ciekawa jestem .a jak pogoda ? Bylo bialo ? U nas to bylo i nadal jest ...bloto ! Nutria a co u ciebie skarbie ,jak tam pierwsze swieta i nowy rok na "swoim" ?? Rewelacjo faktycznie Ty masz ten dar upominania zblakanych i grzesznych owieczek i przypominania co dobre a co zle ,tak jak dabrowka pisze . A jak te oliwki ? juz probowalas swojego wyrobu?? No i jak przywitalisnie 2013 rok?? buziole ,ide odkurzac samochod bo pogoda ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilismy , samochod w drodze powrotnej przyprowadzilam bo maz rano zabral ,teraz mlody wybyl na hulajnodze a ja pije kawke ,zajadam ciasto i w ramach spalenia kalorii o ile pogoda sie nie zepsuje to biore odkurzacz i ide auto odkurzyc ,a jak nie to oblece dom dzisiaj troszke i zelazko uruchamiam . Ogladam program Loose women i wywiad z Dustinem Hoffmanem i Billim Connollym i pytaja co sobie zyczaw nowym roku a on na to ze aby zyc dluzej i sikac rzadziej ,bo denerwujace jest czeste wstawanie w nocy .Usmialam sie z tego sikania ale widzicie jakie proste sprawy a jak potrafia zycie utrudniac w pewnym wieku . Dabrowko ,tak tak ,znamy wszyscy tabelki z dobrymi produktami ,zdrowymi ,pelnymi witamin i nie tuczace .Wiemy co powino sie jesc ,pic i ze trzeba sie wiecej ruszac .Teraz musimy sie z nimi zaprzyjaznic blisko i pokochac to co nalezy a nie to co zakazane ,ktore ponoc smakuje lepiej .Choc ja dojadlam ciasto z niechecia ,chyba bylam rozczarowana bo zalozylam ze dzis juz nie bede jadla slodyczy .W tej chwili czuje jak mnie mdli .A moze do konca dnia przezyje na owocach i marchewce albo warzywach z parowara z odrobina sosu czosnkowego.Ale w tej chwili nie czuje abym mogla cokolwiek przelknac do konca dnia .A wlasnie ,parowar stoi juz w kuchni ,nie pozwolilam mu wrocic na strych . Co do alkoholu to ja wczoraj wypilam 2 herbatki -groki ,szampana ,i troszke malibu ,a na koniec male piwo ,ktore mi wogole nie smakowalo .Tak wiec spozniony sylwester zaliczylam .Teraz alkohol odstawiam na bok .Dosc tego . Ciesze sie ze pavlova Wam smakowala ,jest faktycznie pyszna ,moze za miesiac na urodziny swoje zrobie .Co do kawy to ja dalam Nescafe Gold rozpuszczalna ,ktora wsypalam we woreczek i rozgniotlam na proszek bokiem tluczka do miesa .A co do japonca to powiem Ci ze ja wrzucilam mak do blendera ale nie wydaje mi sie aby pozwolil on na rozdrobnienie maku na taka konsystencje jakbym chciala,wiec nastepnym razem przeprosze sie z maszynka do mielenia a nie bede szukala skrotow .Tym bardziej ze maszynka na strychu lezy .Ale ciasto dobre ,choc nie oszalalam na jego punkcie i moze to przez ten mak .Sprobuje moze jeszcze kiedys zrobic . Grazko tez mysle ze wyluzuj z tym dyrem ,nie przejmuj sie tylko rob swoje i wowczas udowodnisz ze ludzie czesto gadaniem wiecej szkody wyrzadzaja niz korzysci .Fajnie ze mozesz pisac z pracy . U nas raclette bedzie w weekend ,chlopaki juz sie dopominaja ,glownie mlody ,chce jajko zapiec na probe bo widzielismy gdzies na necie .No i dobrze ze sie spodobalo . Tesso milczysz o chyba goscisz corke co? Jak tam wnuki??A jak Ci minal Sylwester?? Olensjo malo piszesz ,faktycznie .No napisz jak minely Wam swieta i jak powitaliscie nowy rok ,bo ciekawa jestem .a jak pogoda ? Bylo bialo ? U nas to bylo i nadal jest ...bloto ! Nutria a co u ciebie skarbie ,jak tam pierwsze swieta i nowy rok na "swoim" ?? Rewelacjo faktycznie Ty masz ten dar upominania zblakanych i grzesznych owieczek i przypominania co dobre a co zle ,tak jak dabrowka pisze . A jak te oliwki ? juz probowalas swojego wyrobu?? No i jak przywitalisnie 2013 rok?? buziole ,ide odkurzac samochod bo pogoda ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dzisiaj sikam, bo ciągle coś popijam ;) No właśnie, wiemy wszystko co i jak tylko z głową trzeba jeść i tak żeby nie być glodnym , bo wtedy porażka murowana. Taką samą kawę jak ty dałam do bezy i to aż 2 łyzki nierozdrobnionej (bo się machnęłam) ale beza wyszła przepyszna! Myślę, że z kremem kawowym będzie wysmienita taka beza i z dodatkiem mascarpone i śmietany z bakaliami (jak to ciasto od Sowy co kiedys robiłam z MW) i z dodatkiem orzechów też. Można pokombinować - u mnie też to ciasto zagości na dobre na różne okazje. Ja do Japońca kupiłam mak, o którym pisała grażka (już zmielony w torebkach) - fantastyczny i jaka wygoda!!! Smakuje jakbym sama go przekręciła przez maszynkę. Mak kręciłam tylko do kutii ale za rok też pójdę na łatwiznę i kupię ten już mielony (nie mylić z masą makową, bo ta to jest beeee).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem w koncu na dłuzej :) Świeta i Sylwester minęły bardzo miło, w towarzystwie naszych sasiadów..w świeta było bialutko, a w sylwestra juz roztopy i plucha, teraz wszystko pomarzło i mamy lodowisko na chodnikach i ulicach hehehe :) ale mały mrozik jest i w sumie jest przyjemnie, sniegu mało juz zostało. Widze że się wszystkiem świeta udały, i tak trzymać, a teraz tak jak mowicie, trzeba sie za brac za nasze wagi heheheh :) bo nie moze tak byc, przynajmniej mowie o swojej :D Ja myslałam ze schudłam a tu prosze, jeszcze wiecej niz mi sie wydawało haah, dobre sobie, takze ja też sie ograniczam i zrzucam to zbedne sadło:) własnie gotuje zupke pomidorowa z makaronem, ale makaronu tylko troszke, nie za dużo, mam zamiar jesc wszystko, ale wybierac to co zdrowsze i jesc regularnie :) takze trzymamy sie zdrowego odzywiania kochane laski !!! Buziaki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×