Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejna jestem

Zgubiłam bułki, mąż się wściekł

Polecane posty

Gość gigi spoko
A może nie może juz z toba wytzrymac. No bo kto gupi bułki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój facet by sie śmiał ze mnie jakby mi sie takie cos przydarzyło ,napewno nie wysłał by mnie spowrotem raczej sama bym jeszcze raz poszła ,za dobra jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz sa inne czasy i kiedys wiele kobiet siedzialo w domu, teraz sprawa wyglada inaczej. wazne by miec swoje pieniadze a nie o wszystko meza prosić- obojetnie czy on zostawia ci kase na stole czy w skarbonce czy masz karte do jego konta, to on zarabia te pieniądze i predzej czy póxniej wypomni ci ze wszystko co macie jest tylko za JEGO ciężką prace. pomysl o swojej przyszlosci, bez doswiadczenia w pracy zostaniesz z niczym jakon znajdzie inna chyba ze sprzedacie ten dom i podzielicie na pól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest jak sie zyje na garnuszku u faceta... Uniezaleznij sie od niego, bo ci palant na glowe wejdzie. Poszlas mu specjalnie do sklepu a on jeszcze ma pretensje... szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
autorko- a co Ci się podoba w takim modelu rodziny, gdzie bezrobotna kobieta, młoda, wykształcona siedzi w domu? Bo nie bardzo rozumiem.... Nie masz potrzeby jakiejś samorealizacji? Poszłaś na studia związane ze swoim hobby to dlaczego teraz tego w praktyce nie realizować? Serio pytam, nie atakuję. Po prostu nie znam nikogo, kto by tak żył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem skoro ustaliliście sobie że on pracuje a Ty nie to ok :) wasza sprawa :) zresztą ja też nie pracuję, jestem z dzieckiem w domu a zarabia mój mąż. Ale kurde, jakby mi facet zrobił awanturę o takie byle co jak bułki albo coś innego czego powiedzmy nie zdążylam zrobić w ciagu dnia to dosłownie nie będę opisywać jakiego strzeliłabym focha i jaką awanture miałby z tego powodu i to niejedną :p i Ty też powinnaś mu powiedzieć co myślisz o jego zachowaniu i powiedzieć jasno że sobie nie życzysz, w przeciwnym razie będzie....to już co tam uważasz, bo jak raz pozwolisz żeby mu coś takiego uszlo to zawsze będzie już tak robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataa - ale ja się caly czas rozwijam, na pewno bardziej niz ta czesc pracujących kobiet, ktora siedzi gdzies w biurze, cały czas się kształcę i zajmuje tym co lubię, poniewaz siedze w domu mam duzo czasu na rozwój, to kwestia samodyscypliny, mozna lezec przed tv a mozna robic cos sensownego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,mireczkowataa - ale ja się caly czas rozwijam, na pewno bardziej niz ta czesc pracujących kobiet, ktora siedzi gdzies w biurze'' Ta jasne. Oszukuj sie dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, z bólem serca ale
ale ten twoj rozwoj jest nic nie wart bez zawodowego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhgkjg
rozwijasz sie siedząc na kafe buhahhahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W biurze kobieta uczy sie chociażby pracy w systemach, o których ty z pewnoscią nie masz pojecia, ma kontakt z ludzmi i jest na czasie- ty stoisz w miejscy- wiec de facto cofasz sie bo życie idzie do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I do tego jesteś służącą jakiegoś palanta- ty- ponoc wyksztalcona osoba. Kobieto otworz oczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba komuś nadepnęłam na odcisk 🖐️ ok, rozwijajcie sie dalej, pracując w tych "tajemniczych systemach", o których rzekomo nie mam pojęcia, wy chyba nie macie zielonego pojęcia, co mozna robic w domu, ale whatever, nie chcialam urazić zadnej pracowniczki biurowej, podałam to jako przykład, po prostu praca zawodowa nie zawsze implikuje rozwój, tylko tyle chciałam powiedziec, milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nadepnełaś mi na odcisk ale sama sie oszukujesz- ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie zapytam- niby na czym ten twój tajemniczy rozwój polega?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elvish princess from Rohan
beznadziejna jesteś i mądra też nie za bardzo. Oszukuj się dalej, że się rozwijasz, w chodzeniu na czas po bułki, żeby mężusiowi zdążyć zrobić śniadanie. Nigdy cię nie będzie szanowal skoro o taką pierdołę robi krzyk i cię wyzywa. Zaraz będzie ci wypominał, że wszystko co macie to tylko dzięki niemu, i będzie miał rację. Poza tym, myślisz, że my jesteśmy jacyś głupi? Każdy chyba widzi w twoich wypowiedziach, że boisz się postawić mężowi bo wiesz, że może odejść od ciebie i wtedy zostaniesz z niczym, i tak już zostanie. On nie ma do ciebie ani krzty szacunki, ale gorsze jest to, że ty nawet nie znasz znaczenia słowa "honor", nie masz go ani odrobinę,gardzę takimi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza lataniem co rano po bułki, bo to malo rozwojowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem graficzką i programistką, niby nic wielkiego i oryginalnego , ale można rozwijac się samemu, wystarczy komputer, odpowiednia literatura i ktokolwiek z podobnymi zainteresowaniami owszem, niektórych rzeczy nie da sie przeskoczyc - nie mam doswiadczenia zawodowego czy skladek emerytalnych ani doswiadczenia w pracy z ludzmi, ale mówienie, ze stoje w miejscu to bzdura, bo jestem na czasie i wiem, co w trawie piszczy w mojej dziedzie jeszcze raz pozdrawiam, nie chcialam absolutnie powiedziec, ze prace biurową uznaje za gorszą, tak sobie strzeliłam, bo znam osoby, ktore w swojej bracy cały czas siedzą na necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga pondek
do Beznadziejnej--->jak mąż przyjdzie z pracy , podaj mu obiad i pogadajcie o tej sytuacji. Jakie masz wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
oj tam, co kto lubi. Ja nie wiem co można całymi dniami robić w domu- osobiście sobie nie wyobrażam :) Tylko to ja- potrzebuję w życiu czasem adrenaliny, związanej z terminem oddania projektu, czy odpaleniem mojej instalacji. Natomiast nie wpadłabym, będąc kobieta siedzącą "przy meżu" na to, zeby oceniać np. kobiety pracujące w biurze. Ot tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elvish princess from Rohan
Olgo, ona nie porozmawia z mężem bo się go boi, przeczytaj cały temat. Widać to od razu. Lepiej brzmi jak się mówi "grafik i programista", "graficzka"-dziwne słowo, nie rozumiem dlaczego niektórzy chcą każdemu zawodowi wymyślić żeński odpowiednik, żałośnie to brzmi czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są to słowa używane w srodowisku zupełnie naturalnie i myslę, że juz całkowicie zadomowione na gruncie języka polskiego :) nie słysząłam by kiedykolwiek mówiono na programistkę programista rowniez jestem preciwniczką tworzenia dziwnych zenskich nazw, ale tutaj zenski sufiks az się prosi, zeby go uzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
beznadziejna- a dlaczego nie pójdziesz do pracy? Tak szczerze, Bo trochę nie rozumiem, w sumie wyuczony zawód masz "wolny"- możesz pracować w domu i przy okazji sie dokształcać, ze tak powiem na "żywym organizmie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×