Seks duzo bardziej przyjemniejszy dla kobiet

njunnujn tak sie na "chwali"?, nie wiedzialem, ja pisalem o swoim wrazeniu, naocznym wrazeniu

założyłam luźny temat jak ścinałam włosy :)

Gdyby miala bardzo regularny, to bym powiedzial, tka to moge sie pomylic

o no proszę, czyżbyś wiedział o moich nieregularnych okresach? Ciekawostka... to dawaj - napisz o fryzurze i o chomiku :D

Moorland faceci rozmawiaja na rozne tematy... nie jestesmy tacy monotematyczni

no najwyraźniej na temat mojego okresu nie rozmawiałeś :)

rozmawialem, a wlasciwie to robie hehe jest jeszcze opcja, ze twoj facet ma klopoty z liczeniem hehe

no więc, w ramach ochrony danych osobowych, coś o chomiku, coś o moich włosach...dajesz :D

rozmawiasz z moim facetem? TERAZ? jesteś telepatą? :D

Szczerze? O twoim chomiku, to nic wiem, o wlosach a i owszem, za duzo by chciala wiedziec, troche cierpliwosci

gluptasku, o twoim okresie, rozmwiam teraz z Toba

ja tylko stwierdziłam, że z moim facetem o tym nie rozmawiałeś :) Ze mną też nie rozmawiasz, ja się tylko dziwię ilości pudeł jakie strzelasz :P

ja tylko stwierdziłam, że z moim facetem o tym nie rozmawiałeś napisalas ze teraz, znowu zaczynasz przekrecac wypowiedzi

to nic dobrego nie wrozy, bo mnie wkurzysz, nie mam zamiaru sie zloscic przez kobiety, nie jestescie tego warte

dżem, a wszyscy w domu?

to ,że się wkurzasz, to jest tylko twoja wina, o ten sam tekst jedna osoba sie wkurzy, druga nie, to zależy od tej osoby, a nie od tekstu.

mam ten komfort ze mieszkam sam

na pewno nigdy w życiu z nim nie rozmawiałeś, a już na bank nie o moim okresie :) Dla wyjaśnienia - najpierw powiedziałeś, że mam nieregularne, potem, że może on czegoś nie umie liczyć. :)

njunnujn nie moja tylko wasza, nie moja wina ze przekracacie moje wypowiedzi, co jest wybitnie irytujace

Dla wyjaśnienia - najpierw powiedziałeś, że mam nieregularne, potem, że może on czegoś nie umie liczyć. znowu przekrecenie nie bylo tam zadnego slowa o czegos

"jest jeszcze opcja, ze twoj facet ma klopoty z liczeniem hehe" - proszę, dokładny cytat, znaczenie dokładnie to samo :)

ale dorwalas temat, twoj okres to nie jest najciekawsze temat do rozmowy, nie sadzisz? jest taki wybitnie kobiecy, a wiesz jaki mam stosunek do kobiet

"jest jeszcze opcja, ze twoj facet ma klopoty z liczeniem hehe" - proszę, dokładny cytat, znaczenie dokładnie to samo buhaha ksiazkowy przyklad ze nie potraficz czytac ze zrozumieniem Napisalem z liczeniem - odpowiedz odnosila sie do okresu, wiec wiadomo ze chodzi o okres, a nie o liczenie "czegos"

absolutnie się zgadzam, ale to nie był mój przykład, propozycja była sarkastyczna, ty odpowiadać nie nie musiałeś, ani nie powinieneś :)

czyli dokładnie na to samo wychodzi :) i o liczenie mojego faceta się nie przejmuj, radzi sobie z tym świetnie.

a czy ja sie przejmuje? skadze, jesli sie przejmuje to czyms innym

głównie tym, ze nie chce nam się kopiować twoich cytatów z tego co widzę. No mniejsza, wkręt ci się nie udał :)

liczenie okresu a liczenie czegos to nie jest to samo, bo okres to cos konkretnego a pod ;pojecie czegos mozna wstawic wszystko, niekoniecznie okres

No mniejsza, wkręt ci się nie udał jak wszystko inno w zyciu, jestem looserem, oferma, nic nie potrafie... mozesz kontynuowac

ale w tym kontekście nikt nie wpadłby na liczenie kasztanów. Poza tym, możesz już skończyć temat o moim okresie? Please?