Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniuteeeekldz

jak spac z niemowlęciem??

Polecane posty

dziewczyno nie rób tego!!!! ja do swojego łózka wziełam starszego jak miał pół roku bo strasznie sie wiercił przez co budził w swoim.... zapomnij o tym że po paru miesiącach dasz maleństwo bez problemów do łózeczka... nie ma takiej opcji.... co prawda był juz starszy ale potem tylko ze mną:( a człowiek spi jak na szpilkach bo sie boi że cos zrobi..... a tatuś??? gdzie bedzie spał??? no chyba że tak jak ja byłam tak ty jesteś sama... przy drugim tylko łóżeczko czasem jak ząbkował czy był chory to brałam bo nie miałam siły nosić na rękach.... pewnie że fajnie bo syn ma rok i lubie czasem mieć go w łóżku koło siebie.... byle nie za długo bo sie tłucze i rozpycha niemiłosiernie:/ zrobisz jak uważasz ale odradzam ci ze względu na ciebie bo na 90% będziesz później żałować swojej decyzji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula9005
Nie ma co się bać, że przygnieciesz dziecko i udusisz. Ja nie chce nikogo obrażać, ale te kobiety które są tu przeciw nie są chyba mamami... Każda kochająca matka budzi się na byle obudzenie dziecka, ponadto świadomość tego, że spisz z maluszkiem nie pozwoli Ci zrobić mu krzywdy... Ja mam 3 letniego synka i do dzisiaj budzę się na byle skomlenie syna. Mój mąż nie słyszy, ale ja się obudzę, mimo, że dziecko śpi w drugim pokoju. Taka rola matki, także o to się nie obawiaj. Spanie z dzieckiem jest faktycznie wygodne, jeżeli chodzi o karmienie. Ucierpieć może na tym Twój partner przez ten okres :( A jeżeli dziecko się przyzwyczai możesz mieć potem problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas, kobieto będziesz z dzieckiem spać 8 lat jak już zaczniesz. Miejsce męża jest w łożu, a nie dziecka :O Odstawisz dziecko do jego łóżka, to poczuje się odrzucone i będzie wyć pięć lat, a mąż cię w międzyczasie zostawi. Nie mówiąc o tym, że to pewne, że przygnieciesz małą lub w inny sposób ją uszkodzisz. Egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą sama bym na to bez potrzeby nie poszła bo szkoda by mi było tego z powodu męża... kobieta po porodzie jest nie tylko matką ale też nadal kobietą i żoną i nawet jeśli nie ma siły na seks to głupio nawet pieścic się jak noworodek leży pół metra obok.... dla nas to łóżko to taki azyl... nasz azyl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale paula są przypadki przygniecenia niemawląt... rozumiem cie bo mnie tez byle co budzi ale jak padasz na pysk i zasypiasz na stojąco możesz zrobić krzywdę... sama tak miałam w jakis kryzysowych momentach że budziłam sie w łóżku i nie pamietałam że mały też tam leży... poza tym dobra mama to mama wypoczęta a spanie z noworodkiem wypoczynku według mnie nie zapewni... poza tym jeszcze jedna sprawa... jedne dzieci po jakimś czasie wróca bez problemu do siebie a drugie juz nie.... i błędem jest nastawiać się że my będziemy mieli to pierwsze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choey pomysł
dziecko powino spac samo ,potem trudno je odzwyczaić od spania z mama i zaczyna sie problem sama przeszłam przez to bo córka chciałą byc non stop przy piersi,maz sie wreszcie obraził.. zastanów sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak z 1 synkiem tak z drugim spałam w łózku. było i jest tak że maluch zasypia sam w swoim łóżeczku i tam też śpi do 1-go nocnego karmienia, czyli zwykle do godziny 2, czasem 4. wtedy biorę go do karmienia i już zostaje z nami w łózku do rana. mąz na tym nie ucierpiał, bo wieczory nadal są nasze :) a mi jest po prostu wygodniej zasnąć z maluszkiem przy piersi niż odnosić, wybudzać przy okazji. próbowałam z 2 synkiem, chodziłam zła, niewyspana i wyczerpana bo zamiast spać usypiałam malucha w łóżeczku po 2-3 godziny aż nadchodziła pora kolejnego karmienia i od nowa, a w między czasie starszy stwierdził ze dziś śpi do 5 i jest dzień i tym sposobem spałam np 30 minut przez całą noc! a tu cały dzień trzeba było się zajmować 2-jką i nie było mowy o odespaniu w dzień. bez sensu! biorę do siebie i tyle :) a kiedy przestanę? jak dziecko przestanie ssać pierś. u starszego miało to miejsce w 11 miesiącu życia. odstawił się od piersi, więc w nocy pił tylko wodę i nie było potrzeby brania go do nas. syn odzwyczaił się od spania z nami w ciągu 2 czy 3 dni. zresztą wcale nie płakał że chce do naszego łóżka, tylko dłużej się kręcił u siebie. po tym czasie napił się wody i od razu zasypiał. teraz starszy bez problemu przesypia całe noce w swoim pokoju. po kąpieli idzie do łóżka i śpi do rana. czasem w sobotę czy niedzielę rano ma ochotę się poprzytulać i leżymy sobie razem we 4 chwilkę, ale to rzadko, częściej wyciąga nas z łózka żeby wcześniej zacząć dzień :) nigdy nie zdarzyło mi się przydusić czy uderzyć dziecka. śpię bardzo czujnie. każdy najlżejszy ruch dziecka wyczuwam od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek jest jedynym z ssaków które wyrzuca swoje młode z legowiska. Poczytajcie troche wyników badań nad wpływem spania z dzieckiem na jego rozwój emocjonalny. Maluszek potrzebuje bliskości nawet w nocy. Dzieci które śpiące z rodzicami mają wieksze poczucie bezpieczeństwa. Ja spie z młodym od jego 4 miesiąca życia. Pierwsze 4 miesiące staram sie aby młody spał w łóżeczku, tak mi wszyscy radzili dookoła. Jednak mały potrafił nie spać całe noce, więc i tak większość czasu spędzał u mnie na rękach. Zaczełam wtedy sporo czytać na ten temat i zdecydowałam się spać z małym w moim łózku. Dziecko od tego czasu ładnie przesypia całe noce. Matka śpiąca z dzieckiem ma tak wrażliwy sen, że niemożliwym jest uduszenie dziecka przez sen. Przypadki kiedy spiący rodzice przyduszali dzieci były tylko w przypadkach kiedy Ci dorośli byl;i pod wpływem alkoholu bądź innych środków odurzających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredzioszek - zwierzeta nie maja lozek i pokoi. Ja bym na Twoim miejscu usunela scianke z dzieciecego lozeczka i przysunela do waszego lozka od Twojej strony. Dziecko bedzie blisko Ciebie, ale caly czas w swoim lozeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiiic
Muszę się zgodzić, to nie jest dobry pomysł, sama żałuję, że nie nauczyłam Małego spać samego, od początku śpi ze mna, ma już 2,5. Spał ze mna ponieważ długo karmiłam go piersią w nocy często się budził, dojadał i zostawał już ze mna na reszte nocy, wystarczy ,że ledwo się poruszę już się budzi, nie mam jak się obrócić ponieważ cały czas chce leżeć jak najbliżej i mnie wypycha.. i tak całą noc. Naprawdę przemysł to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zwierzeta nie maja lozek i pokoi." Co nie zmienia faktu, że mimo techniki i całego rozwoju cywilizacyjnego nadal jesteśmy zwierzętami ;) Niech kazda matka podejmie sama decyzje, ja na chwile obecną widzę przewage plusów nad minusami...ale to jest moja indywidualna obserwacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my spimy z małym od poczatku. MAmy łózko 160/2 i pół zajmuje on, pół my:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale małżeństwo zwierząt raczej na tym nie ucierpi:P i my ze swoimi pociechami męczymy się przez 20 lat... a nie jak większość zwierzat krótki okres i dostaja kopa w dupę... a potem taka matka pisze że jej 3 letnie dziecko śpi z nia w łóżku i co ona ma zrobić??? i co słyszy??? że jest nienormalna i skrzywiła dziecku psychikę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też mamy 160 na 2 a mimo to mały spi sam... jak już starszy zaczął spać sam miał 3 lata i jeszcze przez rok przychodził mi do łóżka i ciągnał do swojego.... a miałam wtedy juz partnera i nie zdarzyło się żeby nie przerwał nam pewnych rzeczy... i też byłam zmęczona bo wstawałam po kilka razy w nocy ale sie zaparłam i został w łóżeczku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhnfuidweb
Maz przezyje? Co za zapatrzone w dzieci babska ! Maz spelnil zadanie, zaplodnil, a jak dziecko sie urodzi to won z wyra-bo dziecko musi spac z mamuska..... masakra, wspolczuje mezom... chyba ze macie takich, ktorym na reke jest spanie w innym pokoju, zeby miec spokoj :P Moje dziecko spalo w swoim lozeczku w naszej sypialni, ja spalam z mezem-nie bylo innej opcji. ale moj maz to wstawal jak dziecko sie budzilo-ja bralam dziecko, on robil mleko albo na odwrot-i sie ksztaltowala wiez dziecka z nami obojgiem, a nie tylko z mamuska, ktora swiata poza dzieckiem nie widzi i wypycha meza z sypialni, bo teraz dziecko najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jesli uwazasz sie za zwierze, to jest to Twoja osobista sprawa :O" A na biologie chodziłaś? :O Ludzie to ssaki... Może czas zacząć czerpać wiedze z książek a nie tylko z kafe... Jak mnie irytują takie nadąsane, z brakiem dystansu do siebie panienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhnfuidweb
Czlowiek to ssak-ok, ale zaszedl w ewolucji o wiele dalej, ma rozum, potrafi myslec (nie tylko o tym zeby sie rozmnozyc i przetrwac), wiec porownanie ludzi i zwierzat...jest troche nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale małżeństwo zwierząt raczej na tym nie ucierpi :P" a powiedz mi na czym ucierpi małżenstwo ludzi, jak przez kilka miesiący w ich łóżku zagości maluszek? Ze swojego doświadczenia powiem, że seks jest tak samo często jak przed ciążą. Nie, nie robimy tego w łóżku gdy obok śpi mały. Jest wiele miejsc gdzie można uprawiać seks: kanapa, podłoga, stół, samochód itd :P. W nocy gdy mały spi na swojej połówce, mozna normalnie przytulić się do męża. Naprawde nie widze negatywów. Zresztą jest wiele, szczęśliwych małżeństw które np: od początku związku mają oddzelne łózka a nawet sypialnie i nie są wcale białymi małżeństwami. Nikt z nas nie ma monopolu na mądrość ani szczeście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja tez jeste, przeciwna temu aby dziecko spalo razem z nami w lozku. Mam synka ma 7 -cy i od urodzenia spi sam w lozeczku i on jest wyspany i my. Mam przyklad kolezanki, ktora wlasnie od urodzenia corki spala z nia i do dnia dzisiejszego nie moze jej oduczyc spania z nimi, ma teraz wielki problem, bo mala ma 8 m-cy jak to dziecko spi w kazdej pozycji, natomiast ona spi na samiutkim koncu lozka a maz na scianie prawie, jak opowiadala to koszmar doslownie. Teraz zaluje bardzo, ze tak nauczyla. Ja mam wiekszy problem, mam synka 7miesiecznego i najprawdopodobnie jestem w ciazy znowy :( jestem zalamana. Chcialam drugie dziecko ale nie teraz, nie wiem jak sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhnfuidweb> to wytlumacz to 2 tygodniowemu dziecku które chce się przytulić do mamy, że dalej zaszedł w ewolucji, jest istotą myślącą i powinnien mieć swiadomość, że rodzice go kochają a o wtulenie się w ramiona mamy niech zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredzioszek Ty tak nie cwaniakuj :O gowno wiesz a panoszysz sie :o :O :O Idz mieszkaj w norze albo jakies dziupli jesli stawiasz sie na rowni ze zwierzetami:classic_cool: cool]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredzioszek dobra jesteś
"to wytlumacz to 2 tygodniowemu dziecku które chce się przytulić do mamy, że dalej zaszedł w ewolucji, jest istotą myślącą i powinnien mieć swiadomość, że rodzice go kochają a o wtulenie się w ramiona mamy niech zapomni." Po pierwsze zapomni i o tym, że spało czy nie spało z mamą w łóżku:D Po drugie dziecko przytula się nie tylko we śnie i nie tylko w swoim łóżku. Co za bzdurne teorie:O Po trzecie dziecko w nocy potrzebuje snu i jedzenia, niekoniecznie tulenia się do mamy. To mama tego potrzebuje dziecku uwierz mi to obojętne gdy śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spałam z dzieckiem
kilka razy w życiu jak było niemowlakiem w pierwszysm drugim i ostatni raz jak miało może 3/4miesiące Sporadycznie tak się złozyło że nie było opcji odłożenia do łóżeczka (wyjazdy) strasznie się bałam-zawsze miałam do dyspozycji łoże małżeńskie ale męża nie było ze mną Dzieko zabezpieczone z każej strony na jednej połowie łóżka a ja na drugiej. Moje dziecko ma już kilka lat i podobnie jak ja lubi spać wygodnie a to znaczy że nie z kimś tylko samo. Ja tez uważam że sen to nie sex i partner do wyspania się nie jest mi potrzebny;) Moje dziecko rzuca sie i kopie dlatego nie mogłoby z nikim spać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekoladowa broszka> Nie umiesz dyskutować? Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ktoś może mieć inne zdanie od Ciebie i wcale nie upoważnia Cię to do ubliżania drugiej sobie. Jesteś strasznie ograniczonym babskiem, taki typ moherowego berta, z klapami na oczah. Każdy kto jest inny w twoich oczach jest głupi, zły itd :O Dla mnie rozmowa z tobą nie ma dalej sensu, szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po pierwsze zapomni i o tym, że spało czy nie spało z mamą w łóżku" Świadomie zapomni, ale jest też coś takiego jak pamięć emocjonalna. "Po trzecie dziecko w nocy potrzebuje snu i jedzenia, niekoniecznie tulenia się do mamy. To mama tego potrzebuje dziecku uwierz mi to obojętne gdy śpi." A skąd to wiesz? Jakiś noworodek Ci o tym opowiedział? Tak się składa, że moje dziecko do momentu kiedy nie zaczął ze mną spać, nie spał całymi nocami. Wziełam go do łózka jednej nocy i problem nie spania odszedł jak ręką odjął. Czyli jednak, potrzebował bliskości. Nie wiem po co taki atak? :P ja tylko przedstawiam, jedną z alternatyw i pisze o swoich wrażaniach. Nikogo nie namawiam do zmiany zdania, więc proszę o uszanowanie mojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie po to kupowaliśmy wyrko 160 na 200 żeby robić to na podłodze:P zreszta mamy jeszcze 8 latka i bezpieczniej czuje sie w łózku w sypialni.... samochód... pewnie... a dziecko w foteliku??? bomba... i nadal uważam że kobieta jest także zona a nie tylko matką..... a seks jest ważny... poza tym wredzioszku spałaś może z rocznym dzieckiem albo 2 letnim??? jak lubisz być skopana w nocy to polecam... i powiedz mi jak wytłumaczysz np takiemu rocznemu dziecku że mamusia nie chce juz z nim spać??? dla mnie to jest krzywda dla dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jak widzę nie masz doświadczenia ze starszymi dziećmi w łóżku rodziców ani nie odzwyczajałaś takiego dziecka od waszego łózia... ciekawa jestem czy jak sie pojawia problemy to czy drugie tez weźmiesz do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×