Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okruszynka taka

słowa męża mnie zabijają

Polecane posty

Gość RTYUIO
masz meza tyrana, ale tak samo jak widzial wczesniej, ze do szczuplych nie nalezysz, tak ty weidzialas, ze to prostak. NARAZIE masz za slaba osobowosc, zeby mu dac popalic, ale uwierz - tysiac kobiet przechodzily to samo, az pzyszedl moment, ze zaczely same siebie szanowac i o ile nic nie dalo sie naprostowac mezulka poprostu sie rozwodzily. ma Cie w garsci i wykorzystuje to, zna Twoje slabosci i Cie niszczy ... zastanow sie nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w dużej mierze rozumiem Twojego męża.Sama mam rozmiar 34 albo 36,zależy od ubrań ale kiedyś w liceum byłam dużo grubsza,miałam nawet 42 więc wiem też jak to jest być przy tuszy.Mąż na pewno cię kocha ale też chce pożądać a takie ciało cięzko jest pożądać.Szukasz winy w nim a powinnaś zacząć od siebie i naprawdę wziać się za siebie.To,że super gotuejsz,sprzątasz i mu pomagasz we wszystkim nie tłumaczy cię,że możesz się zapuszczać jak świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w dużej mierze rozumiem Twojego męża.Sama mam rozmiar 34 albo 36,zależy od ubrań ale kiedyś w liceum byłam dużo grubsza,miałam nawet 42 więc wiem też jak to jest być przy tuszy.Mąż na pewno cię kocha ale też chce pożądać a takie ciało cięzko jest pożądać.Szukasz winy w nim a powinnaś zacząć od siebie i naprawdę wziać się za siebie.To,że super gotuejsz,sprzątasz i mu pomagasz we wszystkim nie tłumaczy cię,że możesz się zapuszczać jak świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damil Kurczok żeński
No ładne rady dajecie tej pani. Oczywiście, jak schudnie to wszystko będzie wspaniale i znów będzie ją kochał. Co to ma być, że jego miłość jest uzależniona od wyglądu? Kocha się na dobre i na złe. A jakby straciła nogi w wypadku i przestała być dla niego atrakcyjna to też mógłby jej mówić ze to koniec miłości? Człowiek nie zawsze wygląda idealnie, ale to jest właśnie instytucja małżeństwa- na dobre i na złe. Najgrosze są pierwsze kopmentarzee- "to weź się za siebie i schudnij". Pisali to nieżyciowi impotenci. Przecież kobieta pisze, że stara się. Pracuje, opiekuje się dziećmi i też ćwiczyła i teraz się stara, nie siedzi na dupie i nie wyżera wszystkego z lodówki- a mężuś zachowuje się jakby tak właśnie robiła. Jakby mi mama mówiła w podstawówce, że jestem idiotką, debilem i nic w życiu nie osiągnę to wątpię czy byłoby to motywacją do poprawienia dwójki z matematyki. A mama mnie wspierała, przysiadła ze mną nad zeszytem i konsekwentnie zaganiała mnie do książek i korepetycji. I też jej pewnie było wstyd przed rodziną czy koleżankami, które chwaliły się bystrymi dzieciakami, ale nigdy mi czegoś takiego nie dawała odczuć, tylko razem pracowałyśmy i dlatego mi się udało. O, to jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia.dz.
E jak jeszcze się z tobą kocha, to nie jest tak źle. Ja ze swoim mężem nie sypiam już dawno. Nie mogę się zmusić. Co z tego, że ma jakieś tam zalety. Ja chcę pożądać. Widzieć mięśnie, czuć, a nie domyslać się tylko, że są gdzieś pod zwałami słoniny. Wspierałam męża wiele lat, gotuję zdrowo, wyprowadzałam go na spacery, brałam na rowery, na basen. Teraz mi już jest obojętne, czas minął. A co do słów. Musisz z nim poromawiać, powiedz co czujesz, opowiedz sytuację z córką. Jeżeli 11- latka zauważyła, że nie halo zachowanie taty, to powinno dać mu do myślenia. Nie wiem co nim kierowało, może chciał cię zmobilizować, może wyrzucić z siebie frustrację, pewnie tęskni do Ciebie takiej, jaka byłaś. No, ale nie tędy droga. Chłop to prosta konstrukcja, trzeba mu wszystko wytłumaczyć jak dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwie sie bardzo tej modzie
na szczuplosc :-O ja mam 175 i orzmiar 44. Moj M. zabrania mi sie odchudzac. Mowi ze zadnego wieszka na ubrania nie chce miec. Plus minus 5 kilo to ok ale jakbym duzo schudla to mowi w zartach ze sie rozwiedzie :-O nie wiem skad tych facetow bierzecie i nie rozumiem tego podporzadkowywania sie pod czyjes widzimisie..czy to tego spoleczenstwa czy meza czy kogokolwiek :-O Jak ja sie nago rozbiore ta maz dostaje szalu :-) a po za tym autorko odbuduj poczucie wlasnej wartosci mimo tuszy i mimo meza bo to tez jest niedobre aby tak poczucie wlasnej wartosci uzalezniac od wygladu i gadania innych ludzi. ja bym go zostawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ile masz lat
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruszynka taka
Mam 34 lata. Dziś z rana znowu się pokłóciliśmy. Wsiadam do samochodu nic nie działa, przekręcam kluczyk i nic więc idę mu powiedzieć. Okazało się, że akumulator rozładowany. Powiedział mi że wsiadłam do auta, zauważyłam że światła były załączone więc rozładowały akumulator, zgasiłam je i przyszłam mu powiedzieć że coś się popsuło. Wmawia mi że albo z niego chcę zrobić głupka albo sama jestem głupia, bo tłumaczę mu, że nie wiem czy światła były włączone czy nie. Włączam i wyłączam je odruchowo, automatycznie więc może rzeczywiście wsiadając do samochodu z dzieciakami myśląc o egzaminie trzecioklasisty syna, o tym co mnie czeka dziś w pracy o tym co zrobić na obiad i co mam do zrobienia w domu wieczorem,mogłam rano przekręcić światła i być tego nieświadoma. Stwierdził że jestem tępa i w ogóle gorzej niż blondynka, że ja to albo stoję w miejscu albo się cofam. Tłumaczyłam, że ma tak do mnie nie mówić bo mnie tym rani, on stwierdził, że on po przyjściu do domu też się nie może nacieszyć ładnym widokiem. Koniec końców powiedział że jak mi się nie podoba to tam są drzwi. i pokazał je palcem. Stwierdził, że jakoś trzeba dzieci wychować i tyle. Między nami nie ma NIC. Ale ja to już wiele razy słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz to jeden wielki
cham :-O to moje zdanie bo tak sie zachowuje. Natychmiast bym takiego idiote opuscila. Co do Twojej tuszy: czy zdajesz sobie sprawe z tego ze istnieja mezczyzni ktorzy kochaja takie kobitki jak ty????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florecita
nie chce mi sie wierzyc w to co piszesz,ze sa na swiecie tacy chamscy faceci .Kurcze co on jest z Toba dla wygladu ?? przeciez jestes zadbana nigdy szczupla nie bylas wiec mu sie podobalas .A on wyglada jak model ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Schudnac mozna jak sie chce,codzienne bieganie pomaga,sasiadka biegala i z grubej jest teraz laska nie do poznania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz to jeden wielki
tylko jak tu schudnac przy takim facecie?????przeciez jasne, ze ona w sobie tlumi caly smutek i to prowadzi do tego,ze ona sie czuje coraz gorzej. Szkoda mi Ciebie autorko :-( duzo mozliwosci nie masz a przypuszczam,ze niedlugo zaczniesz go nienawidzic :-O schudniesz jak sie uprzesz ale chyba z nienawisci do niego :-O bo zadna kobieta nie bedzie taka glupia aby stawac na rzesach i glodowac sie tylko po to aby mezczyzna zaczal byc znowu kochajacy :-O on sie nie zmieni, czy schudniesz czy nie. Mozesz jedynie go opuscic i wtedy sie odchudzac ale tylko dla siebie i Twojego zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcv
ja zawsze jestem za tym , zeby rodzine ratowac ale Twoj maz to moim zdaniem juz ostro przegiol, jezeli nie chcesz rozwodu, to moze separacja? i nie badz dla niego takaa dobra, nie mow mu, ze Cie rani, bo wydaje mi sie, ze jemu to daje satysfakcje, daj mu troche w kosc to sie obudzi, bo poglady ma jak przecietny 17 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyhyhy
moim zdaniem to on tylko szuka pretekstu do kłótni a że widzi,że taki pretekst działa to tym bardziej to wykorzystuje a po głowie mu chodzi, żeby jakąś inną wybzykać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Ci autorko bardzo
straszny buc z męża. Ja bym bardzo poważnie zastanowiła się nad waszym ''związkiem''. Uważam, że zasługujesz na kogoś lepszego i nie powinnaś pozwolić się tak traktować. Ja po czymś takim albo sama bym się wyprowadziła, albo kazała jemu (trzeba by jeszcze było oczywiście rozwiązać sprawę dzieci). Ewentualnie wyprowadź się ze spaniem do drugiego pokoju. To nie jest normalne co ten koleś wyprawia, nie rozumiem jak można tak traktować żone, zwłaszcza że spełnia wszystkie małżeńskie obowiązki. Autorko zastanów się, naprawdę, bo szkoda Ciebie bardzo. Jestem z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go
bo będzie jeszcze gorzej. Nawet dzieci to widzą......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za poyebance
no mowie on sie nie zmieni. wszystko zwala na jej tusze a to zapewne on ma problemy psychiczne i dlatego sie nad nia zneca. A biedna zamiast go walnac w leb to jeszcze wiecej cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Największym problemem jest zachowanie faceta, a nie Twoja nadwaga. Nawet jak będziesz ważyła 60 kg, to on będzie się czepiał, że masz nie takie włosy, nie taką cerę, nie taki lakier do paznokci czy ubrania- bo żony kolegów ubierają się inaczej. Prostactwa w nim nie wytępisz, on nie ma szacunku do Ciebie, ale Ty sama do siebie miej. Dziewczyny słusznie radzą, żebyś go w d... kopnęła. 3 mam kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;l,oplmolm
"Noszę rozmiar 46-48," ile wzrostu i wagi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka juz dawno tutaj nie
kazdy ma to, na co godzi sie jesli autorka lubi byc ponizana ofiara, to dajcie jej to prawo ... uzalaniem sie nad nia tylko ją utwierdzacie w przekonaniu, ze z nia jest wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Mezczyzna pojdzie tylko tak daleko na ile sobie partnerka pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 88
Ja mam to samo co autorka tekstu z tym, że ja nie mam meza a narzeczonego od 7 lat jestesmy razem. tez mnie tak poniza, obraza mnie itp. tylko,ze mnie podrywaja w jego obecnosci np jego kuzyn ale on sobie z tego nic nie robi. patrzy na niego jak na dziwologa(tego kuzyna) nosze rozmiar 46-48. a boje sie go zostawic bo zostane sama jak palec. chyba samotnosci sie boje.... :( moi przyjaciele poszli w odstawke od 7 lat jak zaczelismy byc ze soba, takze zostane sama jak palec. sama nie wiem co robic :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna byc z kims
ze strachu ze jak sie odejdzie to zostanie sie samym jak palec :-O najpierw zasmakuj troche tego zycia samemu i wtedy zobacz czy jest tak zle. jest zapewne lepiej niz byc ponizanym przez jakiegos chuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wnnkllkjbhihzguzgfufuz
nastepny pseldo..kochany maz,, teraz juz pora wiziasc sie za chlopa.dobra zonato taka ktora zdradza !!!!OK JAK NIE AMSZ OCHOTY NA ZDRADY TO DAJ MU W KONCU ZYCIOWEGO KOPA;pokaz jaka jestes,czyli koniec z ciastem na niedziele i z obiadkiem wypasionym na maxa!! JAKCI DOKUCZYZEJESTESGRUBAALBOCOS TAM to ty szukaj u niegó wadynapewnoma,krzywe nogikazdy facetma a jaknei tomu to wmowisz,obrona to --atak- maz to tylko chopwdomu ktoregomusisz sobie ustawic tak jak male dzieci, niedajsiew szmacic,bowidzezemaz po tobie w ciebiejezdzi,robiszzaduzo roboty za niego w domu, on sie przyzwyczail do zony --mymuski ---takiej zdziecinstwa ty musisz sie zmienic bo inaczej on sie nie zmieni!!!!! niechodzi mi tylko owyglad ale o twoje podejscie do niego, popsulassobiemeza,w mezatrzeba jechac tak jak o n w ciebie!!! INACZEJ ZAJEDZIE CIE ;LEPIEJ TY NIEGO ZAJEDZ;mowi ze grubajestes gotuj dlaniegoi tlusto tez przytyje!!!! A TY przestan jesc chleb to schudniej;OKLATWO SIEC GADA SAM MAM 44rozmiar,alemaz 110kg wagi tezmikiedys dokuczalowage,teraz juz nie, maz mojjest lysy gruby ikrzywer nogioma,powtarzammu to czesto by niezapomnial,jakiegopaszczakamam!! TAK ROBI JAKTWOJMAZ ZTOBA;ZMIANA WAMPOTRZEBNA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego wyzej co
ty chlopie spacji nie masz? Czytac sie tego nie da co napisales. :P Ja na serio im dalej czytam o twoim mezu , autorko tym bardzije jestem przerazona :( nie ma porownania do moejgo meza bo kochany jest i w zyciu by mi takich rzeczy nie mowil ale gdyby probowal to bym mu od razu pokazala gdzie raki zimuja. Proponuje zebys za kolejnym razem kiedy Ci tak pwoie wez tluczka do miesa i tak go w szale wyobkladaj zeby krem po podlodze tryskala, moze to pomoze. Bo ja juz innej drogi nei widze , zebys byla dalej w tym mlazenstwie , no chyba , ze rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sl;uchaj....czemu ciagle szuka
szulkasz dla siebie wymowek? Zrob cos z tym, skoro nie umiesz zmienic swojego ciala zmien meza, swoja droga myslisz ze jego stosunek do Ciebie zmienilby sie gdybys schudla? watpie...ten faet juz Toba gardzi i zawsze tAK BEDZIE, WIEC JESLI NIE CHCESZ BYC PODNOZKIEM PO PO PROSTU ZACZNIJ ZYC SWOIM ZYCIEM, OGRANIJ SIE, ZYCIE JEST ZA KROTKIE BY BYC NIWOLNIKIEM WLASNEGO CIALA/ MEZA/ DOMU/ INTERESU/ DZIECI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjaga
po pierwsze czy pracujesz i byłabyś w stanie utrzymać się bez męża? Po drugie kwestia mieszkania tzn czy jest wasze czy mężą czy twoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryżała kita
Najlepszą obron a jest ATAK. Im wiecej milczysz i slimtasz tym więcej zabawy dla niego! Ja kiedyś na podobne zachowanie mojego chłopa zrobiłam taki cyrk, że zapadl się pod ziemie, nie zwracałam uwagę ile osób tego slucha. Od tej pory cedzi słowa, bo twierdzi, że nie mam wstydu i jestem . I dobrze niech tak myśli :) Z akumulatorem mialam podobną sytuacje, dostałam zjebkę, że pewno coś spsułam, pan nie kwapil si nawet zajrzeć. Schowalam kluczyki i przez 2 tyg byliśmy bez auta, znaczy on mnie do pracy zawijała koleżanka :) Teraz nie mowi, że spsułam, tylko grzecznie gna z autkiem do mechanika. I nawet autko już mam swoje :) A jak ci powie, że masz sadełko to powiedz mu, że ma malego. Co do schudnięcia, pomyśl o siłowni, ja chodzę, są efekty, ktore cieszą mnie i jego, bo on tez nie lubi sadełka u pań. Jak to chłop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×