Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szeleszczaca maryna

temat na rozluznienie - smieszne kawaly

Polecane posty

Gość agnieszka &*(
Mężczyżni dzielą się na: 20-latek to kelner - zanim dojdzie to rozleje; 30-latek to drwal - rąbie co popadnie; 40-latek to wirtuoz - długo stroi krótko gra; 50-latek to meteorolog - z przodu opad,z tyłu wiatry; 60-latek to młynarz - siedzi na worku i bawi się sznurkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka &*(
Dzień przed wizytacją w szkole pani mówi do dziewczynek: -Dziewczynki, jak Jasiu powie coś głupiego to spuście główki i wyjdźcie. Dzień wizytacji, wizytatorka pyta Jasia: -Jasiu co nowego budują w Warszawie? Jasiu odpowiada: -Jak to co? Burdel! Dziewczynki spuszczają głowy i wychodzą. Jasiu na to: -Gdzie kurwy, dopiero fundamenty wylewają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam nie gadajcie
Dom wariatów. Lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon. Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się. Kompletny odjazd. Skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami. Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy. Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz na niego patrzy i mówi: - A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka? Facet nic - A może Napoleon albo jaki Książę? Facet nic - A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził? A facet na to: - Panie, ogarnij Pan ten pierdolnik, bo mi tu kazali Neostradę podłączyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello halo
-Zimno Ci? - nie - cieplo Ci? - nie - No to jak Ci? - jozek stare, ale tylko to pamietam, sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello halo
Jak sie nazywa ladna dziewczyne w Niemczech? Turystka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W poważnym wypadku samochodowym zderzyły się dwa samochody. Jednym jechał katolicki ksiądz, drugim rabin. Wysiadają z samochodów, nikomu nic się nie stało. Ksiądz: To cud, że obaj przeżylismy! Rabin: To znak od Boga, że mamy się pogodzić. To co? Zgoda? Ksiądz: Zgoda! Rabin wyciaga z kieszeni piersiówkę. Podaje księdzu. Ten wypija pół. Oddaje rabinowi, a ten chowa ją spowrotem do kieszeni. Ksiądz: A Ty nie pijesz, bracie? Rabin: Nie, wolę zaczekać na policję. --------------------------------------------------Gdy skończyłem 65 lat, poszedłem do ZUS, żeby złożyć podanie o emeryturę. Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymację ubezpieczeniową, więc powiedziałem panience w okienku, że wrócę później. Panienka na to: Proszę rozpiąć koszulę. Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała: - Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan chodzić do domu po legitymację. Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała: - Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś dostał też rentę inwalidzką.... ------------------------- Mąż pyta żonę: - Kochanie, co byś zrobiła gdybym wygrał w totka? - Wzięłabym połowę wygranej i odeszła od ciebie - oświadcza żona. - Trafiłem trójkę, masz osiem złotych i wyp****! - odpowiada mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przechwałki w przedszkolu. - Mój tato ma tableta. - Moja mama tes ma tableta, najnofsego - A mój tato ma melcedesa. - Moja mama tes ma melcedesa, celwonego - A mój tato ma....siusiaka . - Moja mama tes ma siusiaka. - Co ty gupia, mama nie moze mieć siusiaka. - Moja mama MA! W sufladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsd
Prawnik, inżynier i matematyk zdają test. Zaczyna inżynier, pytają go: - Ile jest 2+2? Inżynier pomyślał chwilę i powiedział: - 4. Potem zawołano matematyka i zadano mu to samo pytanie. Po chwili zastanowienia odpowiedział: - 4,0. Następnie wezwano prawnika i usłyszał to samo pytanie. Prawnik odpowiedział szybciej niż matematyk: - A ile chcecie, żeby było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×