jak zachęcić faceta do adorowania mnie?

dziękuję bardzo za rady. przyjdzie to ciężko, bo my już naprawdę żyjemy jak stare dobre małżeństwo i moje odsunięcie może odebrać jako przejaw jakiegoś kryzysu w naszym związku. Ale zobaczymy, mam nadzieję to rozegrać delikatnie. Dzisiaj jeszcze idziemy na dobrą kolację (zaprosiłam go już jakiś czas temu), ale potem niech zapomni - jak on mnie nie będzie zapraszać będę chodzić z koleżankami. Kwiaty chyba naprawdę zacznę sama kupować i co najwyżej kiedyś przy okazji wspomnę, że fajnie byłoby raz na jakiś czas je dostać. Postaram się bardzo, żeby on nie poczuł się odsunięty, ale zobaczymy. Rozmawiać z nim już na ten temat nie zamierzam. To dla mnie upokarzające tak żebrać. A w ogóle niesamowite, że dla wszystkich kobiet tutaj kwiaty i adorowanie to jakieś fanaberie. Musicie mieć bardzo pragmatyczne podejście.

dokładnie wiem autorko o czym mówisz, mój chłopak również przez półtora roku nic mi nie kupował , nigdzie nie jeździliśmy, żyliśmy jak stare dobre małżeństwo. Ja postawiłam sprawę na jedną kartę, powiedziałam mu że nie widzę tego żeby się o mnie starał, że nie docenia mnie w ogóle, że chciałabym się czuć najważniejsza, tak ze inne się nie liczą i albo to się zmieni, albo z nim nie będę bo nie chcę się tak czuć jak do tej pory. Zwłaszcza że ja często kupuje mu jakiś dezodorant, koszulkę, czekoladę itp, moze to ja za duzo się staram i mu to pasuje? więc czas to zmienić póki nie jest za późno, albo nie zasługuję na to żeby mnie adorować ? .hmm nie wiem. Do ludzi którzy nas krytykują , nie chodzi nam o złote góry, wyjazdy do ciepłych krajów, złotych pierścionków, bielizny za 200 złoty.Chodzi o małe gesty, róże, czekoladki, wyjście na obiad . cokolwiek, nie musi być to coś drogiego ale drobnego od serca.