Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fhbnghvbfg

jak zachęcić faceta do adorowania mnie?

Polecane posty

Gość fhbnghvbfg
to nie jest tak, ze on nic nie robi. komplementuje mnie, patrzy na mnie z zachwytem. masuje mi czesto plecy. chce ze mna spedzac jak najwiecej czasu. jest czuly. w nocy tak mnie przytula, ze az nie moge oddychac. brakuje mi po prostu troche zycia... jakiegos wyjscia, jakiegos drobnego prezentu. i zalozylam ten temat, bo chcialam sie dowiedziec, jak moge faceta do czegos takiego zachecic. moze ktos mial takie doswiadczenia. nie chce na nim wywierac presji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbnghvbfg
mysle, ze jemu tak jest po prostu wygodnie. nie czuje takiej potrzeby. oprocz tego ja czasem cos zorganizuje. nie musi sie o nim martwic. pytanie, jak go wybic z tego stanu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postawic go przed faktem dokonanym znalezc jakies fajne miejsce w poblizu i powiedziec dzis jedziemy an wycieczke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbnghvbfg
ale tak to dziala. jak powiem "kochanie chodzmy do kina" to idziemy. jak powiem "wiesz co chciamabym sprawdzic ta i ta restauracje" to sie tam wybieramy. mowie ze zjadlabym to i to, wyszukuje przepis, robie zakupy a potem razem gotujemy. TYLKO ŻE JA CHCĘ INICJATYWY Z JEGO STRONY! Chcę być zapraszana, chcę dostawać jakieś drobne prezenty, kwiaty. Chcę być zaskakiwana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelina 7
Trochę będzie trudno, bo nie każdy facet lubi i umie wychodzić z inicjatywą. Pomysł z kwiatkiem od kolegi uważam za całkiem niezły, warto spróbować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj wprost, czemu Ci nigdy kwiatow nie kupuje:P albo powiedz ze kolezanka sie chwalila ze maz jej superbielisne kupil:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbnghvbfg
tylko on wie, ze ja czekam na te kwiaty, ze nie czuje sie adorowana. on to wie, ale chyba nic sobie z tego nie robi. albo nie umie. wlasnie mysle, ze takie zachowania potem robia kwasy... bo on bedzie czul, ze musi, bo inaczej bedzie jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelina 7
A może po prostu nie umie, albo nie ma odwagi, pewności siebie? Dlaczego od razu ma mieć autorkę gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbnghvbfg
no ja tez bym to utozsamiala z brakiem odwagi i jakiejs "iskry bozej". pytanie, jak go zachecic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw
Powiem wam coś w tajemnicy - ludzie są różni :) I nie tylko ludzie - ciężko byłoby zmusić kota, żeby szczekał :) Chłopak jest taki a nie inny, ma taki charakter, jak ci nie pasuje, to się rozstańcie. On nawet jak poczuje się zmuszony cię adorować, to przecież to będzie na siłę, wątpię, żeby cię to ucieszyło. Po prostu ten typ już tak ma i można się pogodzić z tym albo rozstać. Swoją drogą to całe adorowanie to jest przede wszystkim po to, żeby zaspokajać kobiecą próżność. Jak się przyjaźnicie i jest wam dobrze, to adorowanie jest tylko kaprysem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
Ale po co chcesz go zachęcać? On po prostu taki jest. Zawsze mnie zadziwia, że ludzie sobie biorą człowieka, a potem mają pretensje, że jest taki i owaki i chcą go zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zrozumiem nigdy
Tyle tu siedzicie, tyle razy mężczyźni się wypowiadają a wy nie wyciągacie wniosków. Ten Twój facet nie robi bo nie robi tego i tyle. Po co to rozkminiać? A Ty jak ten osioł: "sugerujesz, zachęcasz", chciałbym zobaczyc jak te sugestie i zachęty wyglądają? Niech zgadnę, używasz jakichś skrótów myślowych z nadzieją, że on załapie. A nie lepiej mu powiedzieć dokładnie to samo co tu napisałaś w 1 poście, w 4 podpunktach, czego Ci brakuje. Inna sprawa, że musisz to powiedzieć w odpowiedni sposób i w odpowiednich okolicznościach, gdzieś na spokojnie, żeby dotarło. Gwarantuję Ci, że zrozumie to. Steki bzdur tutaj wypisujecie, żyjecie wg jakichś schematów które wam ktoś nabił do głowy, co to za bzdura z tym, że facet pokocha tylko kobietę tę którą zdobędzie z najwyższym trudem? Różni są ludzie, różne sytuacje, a wasze uczucie rozwinęło się w inny sposób, poprzez przyjaźń, i co? Zerwiesz bo nie było wg. schematu, bo się nie starał o Ciebie tak jak to najczęściej bywa (najczęściej zasłyszane gdzieś albo oglądnięte w filmach). Oj baby baby, nigdy się nie nauczycie życia, zawsze będziecie bujać w obłokach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zrozumiem nigdy
"tylko on wie, ze ja czekam na te kwiaty, ze nie czuje sie adorowana. on to wie, ale chyba nic sobie z tego nie robi. albo nie umie. wlasnie mysle, ze takie zachowania potem robia kwasy... bo on bedzie czul, ze musi, bo inaczej bedzie jazda" - daję sobie rękę uciąć, że jednak NIE WIE, tylko ty wiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zrozumiem nigdy
A poza tym ciekawy jestem jak to wyglada z jego pkt widzenia. Pewnie standard, do tej pory było ok, nagle Pani zaczęło brakować, nie pasować i zaczęła chcieć, zapominając, że trzeba o tym mówić, a telepatycznie to się nie da :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbnghvbfg
rozmawialam z nim o tym, ze brakuje mi kwiatow, ze je lubie. ze chcialabym czasem, by on cos zorganizowal, bysmy gdzies sie wybrali itd. by mnie jakos zaskoczyl. to nic nie zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mężczyzna pokocha taką kobietę, którą zdobędzie z największym trudem, w twoim przypadku twój men nie musiał cię adorować" święta prawda - łatwo przyszło łatwo pójdzie.... mam zupelnie inne doswiadczenia...moje zwiazki zawsze rozpoczynaly sie bardzo szybko, po kilu dniach nawet, a mezczyzni zakochiwali sie we mnie na zaboj, to wlasnie w trakcie zwiazku musieli sie najbardziej starac..i dlatego bylo tak goraco i dlatego kazdy moj zwiazek twal prawie 5 lat, poznawalismy sie w trakcie, docieralismy sie, walczylismy o siebie...ba chyba nawet tak wole, ciagle slysze o facetach, ktorzy tak zdobywaja, zdobywaja a jak juz zdobeda...to traca zainteresowanie, a to od kobiety tak naprawde w duzej mierze zalezy czy mezczyzna chce sie starac, jak sie calkowicie podklada to wiadomo, ze facet odpusci, i nie ma znaczenia czy jest to przed zwiazkiem czy w trakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj obecny, powiedzmy, przyjaciel ,sam z siebie zaczal robic pewne rzeczy...dlaczego? bo powiedzialam, ze mi kompletnie na tym nie zalezy, nie chce kwiatow, nie chce stawiania drinkow, nie chce kolacji nie chce niczego...i nagle zaczelam to wszystko dostawac...nie kastrujmy facetow, pozwolmy im samym dojsc czasami do pewnych wnioskow..i dzialac po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zrozumiem nigdy
"mój, powiedzmy, przyjaciel" :D:D:D. Ciekawe czy gdyby jednak mimo wszystko nie kupował Ci tych rzeczy, skoro tak nie chcesz czy nie zaczęła byś mu wiercić dziury w brzuchu :D, tego się niestety dowiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zrozumiem nigdy
* nie dowiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie zaczelabym, bo on od poczatku zareklamowal sie tak ,ze wiekszosc kobiet nie chcialaby z nim w ogole rozmawiac, wiec nawet jesli cos by mi sie tam w glowie uroilo to szybko zeszlabym na ziemie przez to co mi powiedzial...a dzieki temu ,ze byl ze mna brutalnie szczery dzis moge tylko byc mile zaskoczona jego zachowaniem, nie wiem czy to taka taktyka czy po prostu mnie polubil, jest fajnie i to jest najwazniejsze, a co ma byc to bedzie. Inna sprawa, ze ja naprawde tych rzeczy nie potrzebuje,mam pieniadze jestem niezalezna i drinki kupuje sobie sama,od lazenia po restauracjach wole gotowac sama(on gotuje dla mnie czesto) a kupowanie kwiatow uwazam za strate pieniedzy (z reszta te pierwsze zajebal z ogrodka w restauracji Magdy Gessler, wiec spodobalo mi sie jego szalenstwo, spontanicznosc) ubawilismy sie przy tym przednio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc xxx
autorko bedzie ciezko bo go rozleniwilas ale co mozesz zrobic 1. zerwij z 'pomieszkiwaniem razem' jesli dzwoni do ciebie i mowi kiedy wpadniesz odpowiedz ze jak to przeciez cie nigdzie nie zaprosil. spytaj milusinsko no to gdzie cie zaprasza w takim razie i jesli odpowie ze do domu to milo podziekuj bo cos. do siebie go rzadziej zapraszaj i jesli juz to wymijajaco powiedz ze rano musisz wczensie wstac i zostac nei moze na noc. ogolnie chodzi o to ze jezeli bedzie sie chcial czesciej spotykac to bedzie musial zaprosc cie gdzies out. 2. absolutnie nei snuj planow o wpsolnym mieszkaniu. powiedz wyraznie ze w twoich planach jest zamieszkac z facetm ktory cie kocha (absolutnie nie wspominajac ze to on jest tym facetem!!!). tym sposobem jasno artukulujesz jakie sa twoje oczekiwania i bedzies tylko z osoba ktora je spelni ale to on ma wybor czy chce je spelnic. natomist snucie planow dalekosieżnych z osoba ktora ci nawet nie powiedziala ze cie kocha jest najwiekszym bledem. w przyszlosci np bedziesz miec mogla problem tak jak wiele z moich kolezanek ktore wziely wspolny kredyt z facet na mieszkanie (czasem rowniez maja dzieci) i zastanawiaja sie dlaczego facet nie chce sie zenic. ten sam mechanizm tu wystepuje czyli nie bycia na takim etapie relacji bez uprzedniego zaangazowania np werbalnego ze strony faceta. to tak po krotce ale chyba zamysl mojej wypowiedzi rozumiesz. a i jeszcze jedno badz caly czas bardzo uprzejma i mila ale nigdy nie rob kroku na przod jezeli on nie daje nic od siebie. powodzona i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUtork..o
jeśli Ci tego az tak bardzo brakuje, to MU POWIEDZ WSZYTSKO PROSTO Z MOSTU. Skoro się kochacie, to chyba nie musicie udawać i fikać fikołków jak kozy w cyrku, odstawiać jakieś gierki :-O Ja tam Ciebie nie rozumiem... mój związek też wyrósł z przyjaźni i uwazam, ze to najpiękniejsze co mogło mnie spotkać :-) Tez nie chodzimy po restauracjach (wolimy sami gotować), prezencików nie dostaję itp. Ale każdy pokazuje swoje uczucie inaczej i on pokazuje mi na tle mocno, ze żadne kwiaty czy prezenty tego nie zastąpią. Kwiat to tylko kwiat, dla mnie cenniejszy jest gorący obiad, kiedy przychodze z pracy i moment, kiedy lezę zmęczona na kanapie a on przykrywa mnie kocem, zamyka laptop i podaje kubek gorącej herbaty z miodem (dokładnie tyle ile lubię) i czuję, ze jest... Skoro nie czujesz się kobietą bez kwiatków, prezencików itp. to problem jest w Tobie. Ja się czuję 100% kobietą chociaż prezentów nie dostaję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc xxx
a moze przestnmy wmawiac autorce ze cos z nia jest nie tak bo chce zeby od czasu do czasu jej chlopak cos dla niej zrobil. kazdy ma inne potrzeby i to nie znaczy ze one sa zle. widzisz moja jedna kolezanka bardzo chce dostawac kwiaty od swojego meza a druga kategorycznie zabronila kupywac swojemu mezowi kwiaty i powiedziala zeby kupowal jej czekoladki- i tak to jest ze facet robi to co jego konkretna ukochana lubi. np ty doceniasz jak zrobi Ci obiad, autorka tez mowila ze chcialaby zeby cos jej ugotowal ale on nie ugotowal jej obiadu tak jak twoj chlopak dla ciebie i tu jest problem. bo autorka sie stara i robi mile rzeczy dla niego a on nie mimo ze zostal poinformowany co ma zrobic to nie chce podjac inicjatywe. a rady w stylu porozmawiaj z nim sa nie adekwatne bo juz autorka mowila mu i ine dziala. Jak dla mnei trzeba zaczac dzialac a nie mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUtork..o
Nie chce mi się przeglądac wszystkeigo, ale wydaje mi się, ze pisała, ze on też gotuje obiad. Wątpię, ze wprost i janso mu powiedziała o tym. Pewnie zakręciła i rzuciał tekstami w sytlu "domyśl się" i to jest właśnie skutek. Watpie, ze facet, który otrzymał jasny komunikat olewałby to tak ostentacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbnghvbfg
tylko ze jak ja mam zaczac dzialac? eh rzeczywiscie tak sobie mysle, ze to jest jakos postawione na glowie a ja sie dalam porobic ze glowa mala. ulozyl mnie sobie tak jak mu wygodnie a ja tancze jak mi zagra. chyba rzeczywiscie zaczne sie delikatnie izolowac zeby dac mu do myslenia. chociaz tak szczerze, to mam alergie na takie gierki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbnghvbfg
mielismy wrecz powazna rozmowe ze nie dostaje kwiatow. on sie caly obruszyl i powiedzial, ze mam byc cierpliwa. jestem cierpliwa od paru miesiecy. ale do cholery, jestem, ladna, atrakcyjna dziewczyna i zanim sie z nim nie zwiazalam dostawalam cale mnostwo kwiatow, prezentow, bylam zapraszana itd itp. a tutaj zwiazek z nim = koniec tego wszystkiego. smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUtork..o
a jesli powiedziała mu wprost i jest tego pewna :-P a on to olał, to wyjasnienie jest tylko jedno - nie zalezy mu, bo w sumie kwiatka nie jest cięzko kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUtork..o
dziwna jesteś :-O ważniejsze są dla ciebie kwiaty, prezenty i unizony do Twych stóp meżczyzna niż prawdziwe uczucie i radośc z tego, ze po rpostu trwa przy Tobie każdego dnia. Nie kochasz go i już. Sama sobie kup kwiatka i przyjdź z nim do domu. Wysyłanie sobie samej kwiatów, zeby on widział jest totalnym nieporozumieniem, czas wracac do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×