Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bedwyn

Obowiązki waszych eksów

Polecane posty

Gość bedwyn

Zastanawiam się, jak jest u innych kobiet. Czy wasi eksowie maja jakies obowiązki wobec swoich dzieci? Mam na mysli chodzenie na zajęcia dodatkowe, zajmowanie się dzieckiem w określone dni tygodnia, tak że wy w tym czasie możecie zaplanować np. pójście do lekarza, o wspólnej nauce nie wspomnę. U mnie, niestety, wszystkie obowiązki spadają na mnie :( Eks przychodzi, kiedy ma ochotę - ostatnio był przed Wielkanocą. Alimenty tez płaci bardzo różnie, w tym miesiącu jeszcze nie zapłacił, ale one i tak w całości nie idą na życie, tylko na rachunek oszczędnościowy, więc nie jest to żaden problem. No i czy na was spada to, co zwykle robi ojciec jak np. nauka gry w piłkę nożną czy pójście na mecz? Bo mój eks na prośbę, aby to zrobił, stwierdził, że nie, bo "go to nie bawi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Iogika
Żona rządzi mężem od ślubu do rozwodu. A potem już nie. Bo nie ma męża. Przecież to logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra gitara...
bedwyn U mnie, niestety, wszystkie obowiązki spadają na mnie Eks przychodzi, kiedy ma ochotę - ostatnio był przed Wielkanocą. Alimenty tez płaci bardzo różnie, w tym miesiącu jeszcze nie zapłacił, ale one i tak w całości nie idą na życie, tylko na rachunek oszczędnościowy, więc nie jest to żaden problem. spróbuj z nim ustalić jakies zasady-przecież to tylko zależy od was-jeśli nie będzie chciał to mu napisz listownie swoje warunki i je po prostu egzekwuj porozmawiaj o tym z dziećmi- uprzedź je i wytłumacz im co do alimentów również zdobądź się na rozmowę-powiedz mu o konsekwencjach płacenia w kratkę i daj mu jakiś czas-jeśli sie nie dostosuje-idź do komornika-wystarczy kilka dni aby komornik wziął sprawe w swoje ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Iogika
A za pól roku przeczytamy post: "Nie odwiedza dzieci, wyjechał za granice i nie płaci alimentów. Jak go odnaleźć , bo dzieci płaczą,a pn nie płaci. bedwyn" Logika ma swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadnych nie ma obowiazkow i nie mial, bo urwal kontakt 8 lat temu, po prostu zniknal. Alimenty placi , ale nie chce zadnego kontaktu z dzieckiem. Na wczesniejsze prosby , kiedy syn byl mniejszy, aby chociaz jakas kartke na urodziny wyslal cokolwiek, nie reagowal. Uznalam ,ze tak chyba najlepiej. Dziecko go i tak nie pamieta, odszedl (do innej kobiety)jak maly mial 2,5 roku, wiec najlepiej jest jak jest. Przeciez na sile nie mozna kogos zmusic do bycia ojcem. pozostaje jedynie w pamieci jako dawca spermy, i tyle tez dla nas znaczy. Jego strata , kiedys sie tacy tatusiowie obudza , ale bedzie za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra gitara...
Jestem Iogika A za pól roku przeczytamy post: "Nie odwiedza dzieci, wyjechał za granice i nie płaci alimentów. Jak go odnaleźć , bo dzieci płaczą,a pn nie płaci. bedwyn" Logika ma swoje prawa. ale najpierw trzeba starać się podtrzymać kontakty by w przyszłości móc powiedzieć-zrobiłam wszystko tatuś zdecyduje -jeśli jest dupkiem odwróci sie od dziecka- jeśli jest mężczyzną będzie utrzymywał kontakty ze swoim dzieckiem pewnie że nic na siłę-ale próba nic nie kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Iogika
Trudno ci bedzie znaleźć takiego niedojde, co to jak po ślubie pozwolił sobie po łbie jeździć, to i po rozwodzie pozwoli. Oj trudno. A odwróci się nie od dziecka, tylko od ciebie - i ucieknie na koniec świata. Bo zrozumie że sie nie odpieprzysz póki nie zamęczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobudka tatusiow
w jednej kwestii ma niezaprzeczalną rację : mężczyznę trzeba nauczyć macierzyństwa! On nie nosi dziecka pod sercem, poznaje je kiedy jest na świecie i w dużej mierze od nas kobiet zależy jak bedzie postrzegał ojcostwo. Często jest tak, ze mlode mamusie otaczają sie mamusiami, z dala od ojca, razem z mamusiami wychowują dziecko z pieluch, a pozniej gdy dzieciak ma 3lata są zdziwione, że nie mają kontaktu z ojcem... Moj pan tata zostawil mamę dla innej kobiety. Dla nas nigdy nie byl ojcem, matka tego nie wymagała, kwoczyła nam dla niego bylo to wygodne rozwiązanie. Z nową kobietą ma dziecko. I co sie okazało, ze jezdzi z nim SAM na wakacje, na tenis, mecze, robi to wszystko czego z nami nie robil. Będąc dzieckiem widzialam wine w nas. Teraz, kiedy jestem dorosla, wiem ze to wina matki. Niestety my kobiety często myślimy, że bedąc matkami i żonami jestesmy pod ochroną i wszystko podane zostanie na tacy. Tak nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Hmm, ja nie myślałam, że wszystko mi zostanie podane na tacy. Po prostu mój eks nie nadawał się na ojca i męża, a ja tego nie chciałam widzieć. Ale nie o tym jest temat. Chciałam, aby wypowiedziały się tu kobiety, ktore zostały same z dzieckiem, ale poza kilkoma sensownymi wypowidziami są tu tylko wypociny frustrowanych wyrobów facetopodobnych i ogarnietych nienawiścią wyrobów kobietopodobnych. :o Cóż, urok kafe. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
do gra gitara "spróbuj z nim ustalić jakies zasady-przecież to tylko zależy od was-jeśli nie będzie chciał to mu napisz listownie swoje warunki i je po prostu egzekwuj" Jego warunki są takie -on jest zapracowany, więc przychodzi, kiedy może (a raczej kiedy ma ochotę). Ja sobie mogę ustalać, mogę spisywać i co z tego? Układy rodzinne to nie jest rzecz, którą można wyegzekwoać w jakikolwiek sposób. To nie umowa, z którą można iśc do sadu i żadać jej wykonania. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobudka tatusiow
Zapewniam Cię, że jestem 100% kobietą :) Wyraziłam tylko obiektywną opinię o trudnych relacjach ojciec - dziecko. Nie generalizuje wszystkich, pewnie, ze są wyjątki i gady, ktore nie nadają si na ojców. Ja też zostałam sama z dzieckiem, 4 letnim wówczas. Eks zawsze miał kontakt z dzieckiem, zagryzałam zęby patrząc na jego gierki, ale dzieckiem nie grałam. To typ faceta, ktorego przerażają małe dzieci, mieszkając razem nie garnął sie do córki. Teraz corka ma 15 lat i rewelacyjny kontakt z nim, może dlatego, że jest starsza?? Co do obowiązków to nie licze na niego, nigdy nie liczyłam. Ciszę się, ze mloda go kocha, spędza z nim wiele czasu i na tym się kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Iogika
Logika podpowiada, że takim kobietopodobnym paczworkiem może być bedwyn. Normalna kobieta dawno powinna zrozumieć, że rozwód się odbył i "prośby" przestały działać. I gdakanie nieskuteczne. Bo były małżonek normalnie zamknie furtę z drugiej strony i zajrzy do kurnika za pół roku. Wolny jest. Nikt nie chodzi z własnej woli tam - gdzie czuje się źle. Gdzie czuje się obserwowany i oceniany. Logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pobudki tatusiow,----oj nie masz racji i bluznisz. Sa faceci ktorym nudzi sie bycie w domu, smrod pieluch i szukaja spokoju u innej kobiety , ktora ma dla nich czas i zawsze ochote na seks. A my coz w domu z dzieckiem , coz innego zrobic , nic, Ja nie czuje sie winna, a za co , ze facet nie mogl spelnic podstawowych obowiazkow, przeszkadza ,ze dziecko placze, ze trzeba wydac pieniadze na pieluchy, sorry ,nie wiesz o czym piszesz. Ja nie bede szukac faceta . ktory urywa kontakt i mowi , ze go wlasny syn nie interesuje, wiec nie , nie mam poczucia winy za nic. Skoro twoj byly choc przychodzil odwiedzac i zyl zyciem corki, to nie masz pojecia nawet o tym o czym ja pisze. U mnie bylo inaczej, facet nie dorosl do zycia w rodzinie, zal mu bylo jego pensji na dziecko , na jedzenie , pieluchy, na kremy i odzywki dla dziecka...Sam zniknal, i zabronil calej rodzinie kontaktu z nami, grozac im przy tym. Czy ty wiesz co znaczy byc samotna matka, ale naprawde samotna, bez nikogo, niczyjej pomocy, daleko od wlasnych rodzicow, ktorzy tez za wiele nie pomagali. samotna zupelnie, ani cioci, mamy, babci , nikogo, sprobuj tak zyc , i wtedy sie wypowiadaj, a ty to choc przez chwile mialas czas dla siebie jak tatus przychodzil i odwiedzal corcie , albo ja gdzies zabieral. Moj syn , zna prawde, nie bede go oklamywac, sam slyszal jak probowalam dzwonic, i tatus mu oswiadczyl ,ze nie chce z nim rozmawiac, rozumiesz. Wlasny ojciec mu tak powiedzial, wiec zamilcz jak nie masz nic do powiedzenia i nie obrazaj ludzi, bo nic nie wiesz o zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do arpad 17 -
a jak wytłumaczysz znudzenie, kiedy facet zostawia żonę z dzieckiem czy dziecmi dla ciężarnej kochanki?? i rozwodzi sie z żoną zaczynając życie z kochanką - w ciąży, która tez nie musi miec seksu w głowie, a przygotowywanie wyprawki, szukanie imienia, bóle głowy i cały ten "dramat" z pieluchami, który miała żona? jak to wytłumaczysz? bo wyraźnie wtedy facet nie ucieka od obowiązków tylko od kobiety, też powiesz, że nie dorósł do życia w rodzinie?? żal mu pensji na jedzenie i pieluchy? gówno prawda, facet nigdy nie odchodzi od domu, od rodziny jeśli jest szczęśliwy, proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej ... powyżej
do tej madrali powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torpedowanie-wrogich-jednostek
jedyny obowiazek do którego poczuwa się mój ex to stwarzanie pozornego wrażenia że jest ojcem swojego dziecka a nie dawcą spermy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
A ja sie z Toba zgadzam "pobudko tatusiow" gdy nasz pierworodny sie urodzil dalam tatusiowi wolna reke.Niech sie chlop uczy przewijania,karmienia itp.To samo z obowiazkami domowymi.Nie ma stalych podzialow,kazdy robi to co wazne w danej chwili.Przy drugim dziecku poszlo jeszcze lepiej.A wieczory sa zarezerwowane dla nas.W ziazku musi byc balans pomiedzy dziecmi i rodzicami.tata spaceruje z dziecmi,ja gotuje,albo odwrotnie.Weekendy sa po to zeby sie obijac A po 20 jest tylko maz i zona.Pare tygodni temu bylam na wakacjach sama,maz zostal z dziecmi,nie bylo problemu-wszyscy przezyli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" [zgłoś do usunięcia] kochanka Franka A ja sie z Toba zgadzam "pobudko tatusiow" gdy nasz pierworodny sie urodzil dalam tatusiowi wolna reke.Niech sie chlop uczy przewijania,karmienia itp.To samo z obowiazkami domowymi.Nie ma stalych podzialow,kazdy robi to co wazne w danej chwili.Przy drugim dziecku poszlo jeszcze lepiej.A wieczory sa zarezerwowane dla nas.W ziazku musi byc balans pomiedzy dziecmi i rodzicami.tata spaceruje z dziecmi,ja gotuje,albo odwrotnie.Weekendy sa po to zeby sie obijac A po 20 jest tylko maz i zona.Pare tygodni temu bylam na wakacjach sama,maz zostal z dziecmi,nie bylo problemu-wszyscy przezyli """" Też się zgadzam . Dodam jednak ,że trzeba pamiętać kto spodnie nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
spodnie wlasnie sa w pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blamilka
Tu niektórzy chyba nie wiedzą o czym piszą. Co to za podsumowanie - nie chce widywać to nie. Nie wspomnę o tych prymitywnych wpisach w stylu: "dałaś dupy nie temu co trzeba". No cóż, chamstwo i prostactwo się szerzy. Nie macie pojęcia co przeżywają w takiej sytuacji dzieci i jakie to przykre dla mam czy też ogólnie dla jednego z rodziców, że drugi wogóle się nie chce zainteresować własnym dzieckiem. Wystarczy odrobina empatii, a jak kocha się bardzo własne dziecko i widzi jak jest traktowane przez takiego rodzica to naprawdę chce się ryczeć. Dajemy z wszystkim radę, bez babć, cioć, pomocy. Mało, że trzeba dzieciom zapewnić stabilizację materialną to jeszcze uczuciową, dać wsparcie psychiczne za dwóch , a może i więcej osób (często i za dziadków od strony tatusia). Rozwój emocjonalny jest tak samo ważny jak proza życia związana m.in. z tym, żeby było co do garnka włożyć. I wierzcie mi, nie wiecie o czym piszecie (co niektórzy). Bo naprawdę ciężko na sercu mając świadomość, że dziecku wybrało się takiego ojca. Kiedyś żadna z nas nawet by nie przypuszczała, że osoba z którą chcemy iść przez życie może mieć gdzieś nas, ale i własne dzieci. Nie wytłumaczenia na takie podłe zachowanie. I żałuję, że nie ma konkretnego artykułu w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym, który by takie zachowanie konkretnie negował. Samotni rodzice wiedzą, widzą co czuje ich dziecko, żyjące ze świadomością, że najbliższa osoba się od nich odwróciła, że nie mogą polegać na nim, że chowa się przed nimi, nie chce mieć z nimi kontaktu. Choćby mógł i choć druga strona wręcz o takie kontakty prosi. Dla dobra dzieci, ich rozwoju emocjonalnego, ich poczucia bezpieczeństwa. Odrobiny empatii niektórym życzę, bo nie wiedzą o czym piszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blamilka , ty to ladnie ujelas. Wlasnie to mialam na mysli, coz niektorzy nie rozumieja. Nic dodaj nic ujac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blamilka
To jest znęcanie się psychiczne nad dziećmi, nad nami przy okazji, bo utożsamiamy się z tym co czują nasze dzieci. Wiem, bo sama przez to przechodzę i wiem jak to boli. Jedna strona jest odpowiedzialna na maxa, kocha własne dzieci nade wszystko, a druga... która też powinna... Przykre. To jest poprostu przykre. Chyba w d... mogą to mieć tylko takie osoby, które nie posiadają empatii, uczuć wyższych. Nie ma usprawiedliwienia na takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" kochanka Franka spodnie wlasnie sa w pracy """""" Dlaczego znęcasz się psychicznie i fizycznie nad spodniami poprzez wysyłanie je do pracy? Tak nie wolno postępować . Jeszcze się wystrzępią albo podrą.Albo co gorsza przerobią się w sukienkę .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Iogika
A gdyby tak zacisnąć swą kobiecą rączkę i z całej siły walnąć się w piersi (w każdą z osobna) aż żebra zagrzechoczą? Pomijając już ten kolokwialny fakt "dania dupy" logika podpowiada: - rozstanie z ojcem dziecka to w przynajmniej 50%tach twoja wina (siostra statystyka mówi, że w 50% przypadków pozostałe 50% winy spoczywa na twojej matce) - sposób w jaki odnosisz się do ojca dziecka i jak go traktujesz - w 100%ach zależy od ciebie Już tylko na podstawie tych dwóch punktów, siostra statystyka wyliczyła, że fakt iż ojciec nie utrzymuje bliższych kontaktów z dzieckiem, to w c.a. 78,6% twoja "zasługa". Błąd statystyczny wynosi c.a. 12% - co daje logiczny wniosek: poniżej 10% ojców olewających swoje dzieci - to mendy nienaprawialne. A te ponad 90%? Sama sobie odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
zZ Zniecierpliwiony,no kurde,przepraszam.Wiecej spodni do pracy nie posle,bo to by byla tragiczna tragedia gdyby sie sponiewieraly.Pojde za to jutro do MOPSU ;) ale tak ci powiem na pocieszenie,spodnie teraz spia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
....a ja haruje przy komputerze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Jestem logika. Chore myślenie a nie logiczne. Czemu dziecko winne, jezli ma piprznięta matkę????? Niczemu. I odpowiedzialny diojrzały ojciec powinien to wiedziec, jak również i to,że robiąc dziecko wziąl odpowiedzialność za jego rozwój i wychowanie. Kasą niczego się nie załatwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
Może chce wychować matkę ,która najczęściej ma bezpośredni wpływ na dziecko . Dziecko ,które kiedyś samo założy rodzinę. Mamusie często przyzwoitość odbierają jako słabość i jeszcze chcą to wykorzystywać z czystej wygody i egoizmu. Dziecko dla takich mamuś ...to parawan. Dziecko musi wiedzieć ,że pewne zachowania są nie dopuszczalne. Nie może uważać ,że zło popłaca. Bo później samo będzie taką filozofię wprowadzać w życie kosztem innych. A jak mamusi zależy na dobru dziecka ...to będzie wiedziała jak zabezpieczyć kontakt ojca i dziecka ...dziecka i ojca. Do czego zresztą obligują ją również przepisy Kodeksu Rodzinnego. Tymczasem wiele mamuś dba jedynie o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""" [zgłoś do usunięcia] kochanka Franka ....a ja haruje przy komputerze """ To rozumiem . Tak ma właśnie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Iogika
Slicznego przytulaśnego zaskrońca wsadzili do gniazda żmij. I tak sobie pełza między nimi i aż zanosi się od łkania - dlaczego nikt mnie nie przytuli ani nie pogłaszcze???? I co on winien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×