Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwykła nie-zwykła

Zdradziłam...to było fantastyczne przeżycie

Polecane posty

Gość zwykła nie-zwykła

Witam, ostatnio stało się coś, co było podobne do snu. Wyjechałam na imprezę integracyjną na 4 dni. Pierwszego wieczoru na bankiecie poznałam uroczego mężczyznę pracującego w hotelu w którym się zatrzymaliśmy. Porozmawialiśmy krótko po czym zaprosił mnie na drinka do swojego pokoju... Gdy zaczęliśmy rozmawiać w moich planach był tylko wspólny taniec nic więcej... W pokoju zrobiło się bardzo miło, mój towarzysz był niezwykle uroczy, delikatny i szarmancki. Wypiliśmy odrobinę alkoholu, po czym (scena niczym z filmu) uklęknął i zsunął mi buciki po czym zaczął masować stopy... Wszystko działo się jak gdyby poza mną. Zauważył obrączkę na moim palcu, zapytał czy jestem mężatką. Nie wiedziałam co powiedzieć, ale potwierdziłam. Powiedział, że wszystko zależy ode mnie. Powiedziałam, że wrócę do swojego pokoju. Nie pamiętam jak to wszystko się potoczyło. Byłam pod jego tak silnym urokiem i wrażeniem, że działałam jak automat. Pocałował mnie... Powiedział, że musi wziąć prysznic a ja w tym czasie wyszłam po coś do swojego pokoju. Kazał obiecać, że wrócę... Wróciłam, był pod prysznicem. Poprosił abym się do niego przyłączyła... Nie wiem co się ze mną działo, nigdy nie szukałam romansu a już na pewno nie byłam z mężczyzną dopiero co poznanym...Nigdy nie zdradziłam męża. Jednocześnie nie czułam skrępowania czy zażenowania. Początkowo odmawiałam, ale gdy nadal mnie nakładniał po prostu wskoczyłam do niego naga. Zaczęliśmy się całować, myć nawzajem. Po wyjściu położył mnie delikatnie na łóżku i...stało się. Było cudownie... Był niezwykle czuły, delikatny. Poprosił, żebym została z nim całą noc. Przyniosłam swoje rzeczy. Czułam się przy nim tak naturalnie jakbyśmy się znali od lat... Całą noc spaliśmy wtuleni w siebie. Kolejnej nocy sytuacja się powtórzyła. Trzeci dzień spędziliśmy cały razem. Czyłam się jak zakochana nastolatka. Dosłownie fruwałam 2m nad ziemią. Mój przyjaciel przez cały czas był dla mnie tak czuły, tak opiekuńczy... Zasuwał kurtkę bo zimno, karmił, jednoczeście co chwila całując i przytulając. Opowiedział mi swoje życie. Zaprowadził do swojego domu... Wciąż powtarzał jaka jestem piękna i wspaniała... Rozstanie było szalenie trudne, ale mój pobyt tam dobiegł końca. Teraz czuję się rozdarta... Jabym zostawiła przy nim część siebie, swojego serca... Ale jestem mężatką... Co ja mam zrobić? Zapomnieć? Czy mozliwe jest aby w tak krótkim czasie pokochać drugiego człowieka? Człowieka którego praktycznie nie znam a przyciągnął mnie jak magnez............czy dla niego to także było tak niezwykłe przeżycie jak twierdził czy może rutyna...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiony kaczor
nie cyztalem tego ale zdanie mam jedno. Jestes szmata kurwa i nic nie wartym kawalkiem gowna. Zdychaj scierwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999888qwerty
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytanie tej wypociny umniejszyłoby moja godność, ale i tak mogę powiedzieć, ze jesteś zwykłą kurwą. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekWM
po części zgadzam się z pierwszą opinia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielmożny Sranie
Vera :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawetjak się ma inne poglądy to nie powód do używania prymitywnych wulgaryzmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to nie są prymitywne wulgaryzmy. To tylko prawda w najczystszej postaci. :) Nikt nie będzie przebierał w słowach tylko dlatego, ze jakiemus kurrwiszonowi będzie przykro. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest kwestia kultury. Nie lubie kundli które głośno szczekają na swoim podwórku. A jak tracą anonimowość to pyska nie potrafią otworzyć. Odregowujesz tutaj swoje komleksy.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, przykro mi, ale pudło. I nie mam problemu z wypowiadaniem się publicznie. Powiem więcej - jestem w tym całkiem niezła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiony kaczor
mtador stul pysk kundlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak zaczynasz mówić normalnym językiem, to Ciebie spytam: nigdy nikt Ciebie nie zauroczył :) nie wzbudził w Tobie chęci blizszego poznania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiony kaczor
mtador jestes beznadziejny. glupi troll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczorku, ulżyło Ci, czy będziesz musiał iść do toalety skórką poruszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiony kaczor.
tak ulzylo mi frajerze. a skorke to ty sobie zmarszcz bo ja jzu z tego wyroslem. narka leszczu. jestes zwyklym glupim trollem. Szczam na ciebie cieniasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarena 79
i po co tyle szumu????a wy tacy święci???uciekła biedaczka tak jej do gardeł skoczyli...Dzieki Mtador68...chociaż Ty normalny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to prowo. Nikt z obsługi hotelowej nie ma tam pokoju. O ile nie jest to jakiś zagraniczny kontrakt. Zwłaszcza ze laska potem pisze, że była u niego w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bar(a)bara
pewnie,ze prowo wypocila historyjke imysli, zewszyscy lyknaL:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódz Szczota Bromden
Magnez ją przyciągnął. To musiało rzeczywiście być fantastyczne przeżycie. A wy się czepiacie, że koorva. Nieładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła nie-zwykła
to nie jest prowokacja, sytuacja miała miejsce w ostatnich dniach za granicą. facet z którym byłam mieszka niedaleko hotelu w którym pracuje... dlatego mogłam być w jego mieszkaniu. osoby które piszą że nie mógł mieć pokoju chyba nie bywają w hotelach... niby dlaczego nie? widzę, ze niektórzy wyrzucają mi to i tamto nie czytając ze zrozumieniem... nigdy nie przydarzyło mi się nic takiego. nigdy wcześniej. a moze ktos się zastanowi czy jestem z mężem szczęśliwa? nie usprawiedliwiam się absolutnie... ale to co się stało było tak niezwykłe... chyba niektórzy tego nie potrafią zrozumieć. moje pytanie brzmiało raczej czy można pokochać kogoś tak szybko? czy istnieje coś takiego jak znalezienie swojej drugiej połówki gdzieś tam daleko na drugim końcu świata? dzieli nas bariera tysięcy kilometrów, obyczajów, tradycji... połączyło coś niezwykłego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×