Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Ja w Skierniewicach. Miałam skurcze w sobotę rano a położne mnie wyganiały żebym w poniedziałek przyszła. Pomimo bóli partych, położne wmawiały mi, że nie rodzę i że one wiedzą lepiej!! A to nie pierwszy poród, tylko kolejny :/!! Jak pękł pęcherz płodowy przy parciu, to obie przybiegły i przerażone, że wody są zielone poleciały do lekarza. Maluszek urodził się siny, nawet mi go nie dali :(. Jest zdrowy...Choć czytałam, że takie mniejsze niedotlenienia mogą objawić się w wieku kilku lat np. dziecko ma kiepską pamięć, nie może się skupić itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Straszne rzeczy piszecie... :( Ale jak to zakazane ma byc wywoływanie porodu bez konkretnej przyczyny? Jaka ma to byc przyczyna? Bo moja koleżanka też była 2 tyg po terminie i wszystko było ok, była na ktg i okazało się że dziecku puls zanikł na 10 minut, szybko ją na cesarkę wzięli a dzicko owinięte 3 razy pępowiną i sine, niedotlenione. Zrobił mu się od tego krwiak mózgu. TO JEST CHORE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej i ja się dołączę,mój syn będzie miał niedługo 14 miesięcy.Mam 23 lata,a rodziłam poza granicami Polski i jestem bardzo z opieki zadowolona.Poród wywołany 2 tygodnie przed czasem z powodu cukrzycy ciążowej.Udało mi się urodzić dopiero na 5 dzien pobytu w szpitalu.Sam poród oczywiście masakra-ale zanim do niego doszło przez 4 dni z powodu podawania leków miałam ciągłe bóle i skurcze jednak brak rozwarcia.W niedzielę rano pojawiło się na 2cm i tak stanęło,dopiero ok 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek powoli rosło ale i tak lekarka zabroniła mi przeć bo nie było dostatecznego aby mały wyszedł.I udało się wreszcie 4 kwietnia 2011 o 4:30 rano:) zdrowy silny facet,9/10 Apgar,3450 około 52cm długi.W razie czego-służę radą tym świeżym mamom jeśli zajdzie taka potrzeba.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawdopodobne, ale możliwe. I najgorsze jest to, że nikt z tym nic nie robi. U nas cesarki tez sa zabronione. Ordynator ten sam od lat. Leżałam z dziewczyną, której groził wózek inwalidzki po naturalnym porodzie. Od urodzenia miała coś z biodrami i jedną nogę krótszą. Była chryja jak rodziła, ale w końcu zrobili jej cesarkę w ostatniej chwili. Podobno i tak teraz jej stan jest gorszy niż przed, bo za długo zwlekali i o kulach chodzi. Kości już zdążyły się rozejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chore to jest malo powiedzian, chyba chca po prostu doprowadzic do tego zeby za wszystkow szpitalutrzeba bylo bulic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
O boże co za koszmar. :( Też mam jedną koleżankę co ma problem z biodrami i właśnie też ma jedną nogę krótszą i miała planowaną cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak czytam to mam wrazenie jakbysmy sie z opieka medyczna cofneli ze dwadziescia lat... szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam koleżankę, która rodziła na dyżurze pijanego lekarza w jednym z okolicznych szpitali. Zanosiło się na cesarkę, ale on nie był w stanie. Ściągnęli kogoś w środku nocy, ale dziecko utknęło tak jakoś w ścisku, że urodziło sie z wklęsłym czołem z jednej strony. Teraz to wszystko się wyrównuje z biegiem czasu, chłopczyk ma 3 latka. Ale jeszcze widać jak ktoś wie i zwróci uwagę. Nie zgłosili tego nigdzie, nie wezwali policji. Lekarz nadal pije i ma dyżury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Na prawdę. To jest straszne po prostu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są na pewno i dobre historie, tylko te straszne częściej się powtarza. A może po prostu jest ich więcej...Ja np cała ciążę chodziłam pryw. do lekarza i i tak mnie wykiwał i olał poród. A potem nawet na sali nie poznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to jest kwestia wieku lekarzy? sama nie wiem. umnie w szpitalu widac bylo ze mlodsze pokolenie lekarzy jest za cesarkami jak sie zbliza termin porodu lub jest przekroczony,natomiast starsi lekarze czekaliby i czekali tylko ciekawe na co. ja przy wypisie dostalam skierowanie z maluchem do poradni neonatologiczneji na usg przezciemiaczkowe, i wyraznie bylo napisane :SKUTEK PRZENOSZENIA CIAZY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przenosiłam. ale najfajniejsze jest to, że mąż w delegacji pracował i dokładnie wiedziałam kiedy w ciążę zaszłam. Ale stwierdzili że delegacja jest nie istotna, bo mąż nie musi być ojcem...!!! I to na sali przy wszystkich pacjentkach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie młode mamusie :) Ja jestem mamą6 tygodniowej Mai :) czytam Wasze posty i jestem w szoku! Ja rodziłam w Piasecznie koło Warszawy. Rodziłam w 38 tyg. przez cukrzycę ciążową. Miałam poród wywoływany ale w ok 10 min po podaniu oxytocyny małej zaczął spadać puls więc szybka decyzja o cc i za 9 mim mała była już na świecie :) Wszystko dobrze się skończyło ale najadłam się strachu!!! Miałam znieczulenie ogólne szybkie i wszystko słyszałam nawet płacz swojego dziecka po wyjęciu z brzucha. Dość długo nie mogłam się po tym pozbierać bo był to dla mnie szok !! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz jest chamstwo pelna geba!! jak tak mozna powiedziec na osobnosci a co dopiero przy innych pacjentach!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dołącze się i ja:) mam 10 tygodniowa córeczkę, miałam planowana cesarkę z powodu położenia pośladkowego mojej niuni. Straszne są te wasze historie, ja jestem zadowolona ze nie musiałam rodzic sn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia katarzynka
W moim sypitalu lekarz prowadzacy nie moze byz przy porodzie wogole, no chyba ze ma akurat dyzur, podobno jest to walka z korupcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia katarzynka
o ktorej wesze dzieciaki wstaja moj niekiedy nawet przed 6:) jak był noworodkiem spał do samego poludnia, a teraz budzi mnie bardzo wczesnie. Teraz 2lasnie robi poranna drzemke ale od ponad 2 godzin musialam sie z nim bawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ja mam córeczke z grudnia 2011 i mam 21 lat :) też miałam cesarke z powodu zbyt wąskiej miednicy :) nie było tak źle,też się ciesze że nie rodziłam naturalnie czytają opowieści niektórych z was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. moge sie dolaczyc? :) ale chyba bede najmlosdza..:( mam 18 lat i 3 misiecznego Oskara....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Kuba tez spał nawet do 10 nieraz ale mu się poprzestawiało i wstaje czasem nawet o 5. Masakra ale jakos żyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się zdaje, że to nawet lepiej jak wcześniej dziecko się budzi. Ważne, żeby ładnie przesypiało chociaż kilka godzin w ciągu nocy bez budzenia. W tedy jestem wypoczęta. A jak są noce, że wstaję co godzinę, co pół, to nawet po 8 godzinach jestem zmęczona i zakręcona :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Mój wstaje koło 7, chodzi spac późno - koło 23. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia katarzynka
moj o 20 musi byc juz wykapany bo okolo 20.30 zasypia. O 23 dostaje jeszcze jesc spi do okolo 3.30 i budzi sie na picie. potem wstaje na sniadanie okolo 5.30 niekiedy jeszcze na troche zasypia a niekiedy juz nie :)) taki nam sie rytm nocy wypracowal:) dawniej budzil sie co 2 godziny i plakal za jadzeniem. mamaPatrycja>>>>> a dlaczego smutna buzka? to ze jestes najmlodsza? to chyba powod do radosci:) tez chcialabym miec znowu 18 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrycja nie smutaj im wcześniej zostaje się mama tym lepiej:) za jakieś 5 lat Twoja pociecha będzie już odchowana a Ty nadal będziesz mloda i będziesz korzystała z życia:) ja mam 24 lata i teraz trochę żałuję że dopiero teraz zdecydowałam się na dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaPatrycja to ci się udało ze urodziłaś w godzine :) moje znajome w Twoim wieku jak rodziły to opowiadały same traumatyczne porody ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×