Rodzice wyrzucili mnie z domu :(

oszukiwałam ich ze studiuje ,a tak naprawde koczowałam u koleżanki ,albo na działce ,chodzilam calymi dniami po miescie, sklepach wmawialam im ,ze mam stypednium ,bralam od nich zaswiadczenia o zarobkach moja mama chciala pozyczyc ode mnie kase, pozyczam jej od pol roku i ciagle oszukuje moje klamstwo wyszlo na jaw przedwczoraj kazali m isie wynosic z domu dzisiaj i nei wracac była awantura , moj placz , powiedzialam im ze mogli mnie oddac do adopcji ,ojciec wtedy kazal mi wypierdalac ,dzis wraca z pracy, zostawili mi 20zl na pociag do Warszawy ,jade do kolezanki :(

No i?

no i zaluje ze sie urodzilam :(

Pora zacząć wszystko od nowa, samodzielne życie.

szydło z worka,sama nawarzyłaś tego piwa ,musisz go wypic

a dlaczego ich oszukiwałaś?

a skąd miałaś kase zeby pożyczać mamie skoro nie miałaś stypendium i się aby włóczyłaś????????????

Oj tam, może tak będzie lepiej. Znajdziesz pracęm usamodzielnisz się. A rodziców za jakiś czas przeprosisz i pogodzisz się. Nie ma tragedii.

Oszukiwałaś i kombinowałaś. Widzisz do czego to doprowadziło? Może czas się zmienić?

Mamie nie pozyczylam... zmyslalam ze mam stypednium z uczelni i unijne jakies :O oni to łykneli ,byli dumni z coreczki na ppoczatku grudnia mama chciala pozyczyc troche kasy na splate Providenta - ciagnie się ta za nią od roku i zeby zrobic lazienke... Skopiowalam strone banku z mojego konta na ktorym mam -29 zl :O wpisalam w notatniku sporą sume i pokazywalam to mamie ,zmyslalam ze karty nie mam ,ze w naszym miescie oddzialu nie ma, ciagle klamalam i myslalam skad wziąc te kase ojciec czasem mi dawal na pociąg / busa i mialam na jedzenie... wyszło to na jaw bo siostra mnie widziała z matką na miescie, pisałam pol godziny wczesniej ze jestem na zajęciach i potem sie odezwe a byłam w naszym miescie z plecakiem ,wychodzilam z lidla :O nie wiedzialam co wymyslic, w domu ojciec zacząl pytac co z legitymacją ,gdzie moj indeks , ze juz studiuje rok i nadal nie odebralam z sekreatriatu?? i wtedy siostra wygadala ze mnie dwa razy widziala jak wychodzilam szybko z domu a ona wracala ze szkoly :( i wszystko wyszlo na jaw

powiedz ze studiowalas ale nie dalas rady z egzaminem ze sie wykladowca uwziol i zrezygnowalas

juz za pozno , nie mam indeksu ,legitymacji ,nic nie mam chcialam to podrobić i im pokazac ale w ogole mi nie wyszło i dalam sobie spokoj

a skad jestes ja cie przygarne :D

Już nie brnij w to dalej. Wyszło na jaw i weź to na klatę. Jedź do tej koleżanki i znajdź jakąś dorywczą pracę, żeby trochę grosza wpadło. A jak rodzice ochłoną to próbuj przepraszać. Tylko nie na siłę. W końcu jesteś ich córką, dałaś ciała konkretnie, ale przecież nie przekreślą Cię przez to na całe życie. Uszy do góry :)

z Radomia jestem ,mazowsze

to po co ta sciema wogole byla zeby wyciagnac kase na studia

... ale rodzicom a nie tobie! bezczelnie ich oszukiwalas tyle czasu, jak tak mozna!

wcale się nie dziwię reakcji Twoich rodziców.....mnie by chyba szlak trafił gdyby któryś z moich synów tak ściemniał tym bardziej że zawsze wpajałam im że w życiu trzeba postępować uczciwie a najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa kolega mojego syna 2 lata ściemniał swoim rodzicom ( nie wiem czy nadal to nie trwa ) że studiuje zaocznie i co dwa tygodnie wyruszał na uczelnie ...spał po kolegach i cały weekend balował w wielkim mieście co ja mogę Tobie radzić autorko hmmmm ? powinnaś teraz starać się udowodnić swoim rodzicom że chcesz naprawić swój błąd znajdź pracę ...może uda Ci się podjąć studia pamiętaj że mimo tego co zrobiłaś oni Cię kochają ale musi upłynąć trochę czasu zanim wybaczą i na nowo Ci zaufają

kup za te 20 zł kajdanki i przykuj się do kaloryfera w domu... kluczyk schowaj albo połknij

Idiotka jestes, ale przekonasz sie sama w zyciu, jak ktos ciebie oszuka.

chcialabym znac tylko powod tego oszustwa potrzebowalas pieniedzy nie zdalas matury czy co bylo powodem ze na te studia nie poszlas

czy nie chcialas isc do pracy?

nie chcialam isc na studia, nie wiedzialam jaki kierunek wybrac poza tym w liceum bylam nie lubiana , balam sie ze na uczelni bedzie to samo , wiem ze to glupie ale mowie prawde. Porownuje sie ciagle z innymi ludzmi ,mam kompleksy ,nie chcialam znow byc na uboczu

podoobna do mojej, ale sie u mnie sie jeszcze nie wydalo ! ale wyda bo w tym roku powinnam dostać dyplom licencjacki ! :( masakra:/ ja jeszcze kombinuje zeby sobie ten dyplom jakos zalatwic :(

ale na studiach to nie tak jak w liceum mozesz chodzic tylko na egzaminy nie musisz z nikim sie za specjalnie kumplowac

tez jestem w takiej sytuacji tylko ja powtarzam semestr a rodzice mysla ze na 2 roku jestem a ja nadal na pierwszym juz mysle z przerazeniem co bedzie za rok skad mam wziasc dyplom

autorko historia bardzo a gdzie ten dyplom kombinujesz?

właśnie ja mam identycznie !!! ale teraz tego 2 roku chyba tez nie zalicze :( a wszyscy mysla ze jestem juz na 3 ostatnim ! :(:( jak to macie zamiar rozwiązać ? :(

No i prawidłowo, a dziwisz się rodzicom? Zawiodłaś ich, że dobrze, że zawału nie dostali. Ale masz co chciałaś, włóczyłaś się całe dnie nic nie robiąc, to możesz tak dalej robić. Od Ciebie zależy teraz jak postąpisz. Zaczniesz pracować i się uczyć, czy dalej będziesz się staczać. Tyle, że oni już do tego ręki nie przyłożą.

nie wiem jak patrze to w necie mozna kupic dyplomy za 4,5 tys ale to strasznie duzo moi rodzice nawet nie wiedza jak to powinno wygladac wiec napewno nie bede placic tyle kasy za podrobe narazie brak pomyslow jak to sfalszowac