Schudłam 21 kg jeszcze 29 kg przede mną:) Dieta Dukana

Witam wszystkich pisałam tutaj wcześniej:) swoją przygodę z Dukanem zaczęłam w marcu tego roku od tamtej chwili schudłam 21kg przede mną jeszcze 29:) kiedy zaczęłam dietę waga pokazała 3cyfrową liczbę 120kg :/ masakra teraz jest już 2cyfrowa 99kg ogromny sukces:) ale chciałbym ważyć 70kg:) wierze że dam radę:) Mój plan to być szczupłą w tym roku:) kto się przyłącza?

Ja chcę się przyłączyć, tylko brak mi motywacji:-)

Gratulacje ja ma 87 kg przy 163 cm wzrostu i nie mogę sie ich pozbyć mimo diety i ćwiczeń, juz zaczyna mi brakować sił na tą walkę.

Polecam Ci mimo podzielonych zdań dietę dr. Dukana:)

Dziewczyny:) ja do diety zabierałam się prawie 2 lata i wkońcu powiedziałam że koniec:) trzeba wziaść się za siebie:) i sukcesy szybko przychodzą co jest ogromną motywacja:)

Avantiii-a Ty ile masz wzrostu?:-)

próbowałam prawda waga pięknie spadała ale ból nerek był silniejszy :-(

Zapomnialam dodać że mam 181cm wzrostu dlatego 70kg będzie akurat na mój wzrost:)

Wiem że Dukan katuje organizm. Ale nadwaga jeszcze bardziej.

A jak walczysz ze skórą? Bo ja też schudlam może niewiele, bo 6kg i to przez same cwiczenia itp a mam straszne rozstępy:-(

czytając o twoich efektach chyba spróbuje jeszcze raz może powinnam pić więcej wody, dzisiaj wypiłam tylko activie więc mogę zacząć od już. mam nadzieje ze wystarczy mi motywacji

Po ciąży mam okropne rozstępy... Ale o dziwo nie mam jeszcze obwislej skóry. Po każdej kapieli smaruje się oliwką:)

Witaj Jestem w podobnej sytuacji. Też schudłam już sporo około 25 kg, a przede mną jeszcze 20. Więc jak gdyby jestem na półmetku. Ja sobie zrobiłam przerwę w Dukanie ale teraz do niego wracam znowu i mam nadzieję ze zacznie spadać.

Brawo:)! I tak trzymaj kupuj sobie butelkę wody 1.5l i staraj się wypić to przez cały dzień:) ja wspomagam się jeszcze cola light która możesz też liczyć do codziennych spożywanych płynów:)

GK beauty gratuluje utraty wagi:)

dziewczyny powiedzcie dlaczego chcecie się odchudzać? Ja chce bo źle się czułam od dawna że sobą nigdy nic nie mogłam sobie kupić bo nie dość że mam duży biust to jeszcze byłam dużą baba:( kiedyś jako nastoletka ważyłam około 80kg co nie wyglądało źle przy moim wzroscie:) ale mając 17 lat zaszłam w ciążę przytyłam ponad 30kg gdy urodziłam córkę miałam 18 lat 3 cyfrowa wagę ponad. Później jadłam co chciałam i tak przybyło mi 10kg ... Wkońcu wzięłam się za siebie mam 20 lat i chce być szczupła fajna kobietka:) chce ubierać się w ładne rzeczy. Teraz już wszyscy mnie komplementują i mówią że widać że schudlam i dietka mi służy...

Avantii to ja jeszcze polecę wodę jak mój nick Górska natura beauty. Są dwie opcje o smaku gruszki z aloesem albo owoce z limonką. Jest słodzona słodzikiem jak cola light i świetnie nadaje się do tej diety. Pyszna.

Nie słyszałam o tej wodzie:) muszę ją wypróbować:)

Ja też jestem mamą i jestem od Ciebie starsza. Od zawsze miałam problemy z wagą i ogólnie z jedzeniem i moim stosunkiem do jedzenia. Tez już kiedyś osiągnęłam wagę 3 cyfrową. Wtedy nie czułam się z tym źle, po prostu mnie to nie obchodziło, ale nadeszła taka chwila kiedy postanowiłam coś zmienić dla samej siebie i dla innych. Zawzięłam się i się nie poddaje. To przyjemne kupować ubrania na normalnym dziale a nie dla puszystych. Niestety też mam duży biust (bardzo duże D) myślałam ze dzięki temu ze schudnę on się trochę zmniejszy, ale nic z tego. Pozostał taki jaki jest. Nie lubię go bo mi utrudnia życie (wszystkie ładne staniki robią w rozmiarze B) Nie założę nigdy bikini bo piersi sa wielkie i paskudne po wykarmieniu dziecka. Brzuch poorany rozstępami. No cóż sama do tego doprowadziłam. Nie będę zrzucać winy na dzieci bo byłoby to zwyczajnym wygodnictwem i poniekąd oszustwem. Ale zmienię w sobie tyle ile jestem w stanie i chcę to zrobić raz na zawsze. Czas nie gra roli. Nie tyłam tydzień tylko kilka lat wiec i nie liczę na to ze schudnę w tydzień. Ważne żeby efekt się utrzymywał i żeby mój stosunek do jedzenia i do samej siebie się zmienił.

ja mam 30 lat, pzed ciążami ważyłam 58 kg po ciążach mam już dużo więcej.Źle sie czuje jak na siebie patrze ciuchy nie leżą, na plaże nie wyjdę, jakby mnie ktoś wsadził w ciało obcej kobiety.

Ja mam E i noszę tzw. Staniki babcine:) niestety ale duże piersi nigdy nie będą jedrne:) wiesz mam siostrę bliźniczke która na początku marca też urodziła dziecko i przytyla w ciąży do 96kg i razem postanowiłyśmy się odchudzać:) ona kiedyś była szczupła startowała do bursztynowejmiss próbowala sił w modelingu a teraz też ma niestety rozstepy:( zaczęła się odchudzac od 87kg teraz waży 73 i wygląda już bardzo ladnie:) ale ona wie jak to być piękna i szczupla w swoim życiu przy wzroscie 177 ważyła 57 kg najmniej teraz chce do 62 zjechać:) dlatego razem się wspieramy:) tymbardziej że mamy ładne buzię a do ładnej buzi potrzebne jest ładne ciało:)

tutaj możemy sie wspierać dzielić wiedzą i podnosić na duchu w chwili załamania :-)

Dziewczyny nie wiem jak wy ale ja zdaje sobie sprawę że pięknego ciała nie będę miała już nigdy ze względu chociażby na rozstepy... Ale wiem że mogę ladnie wygladac w ubraniach i podoba się nawet komuś:)

Dlatego założyłam ten temat chce z kimś się podzielić swoimi myślami:)

Ja modelką nigdy nie będę i nie miałam na to szans bo jestem bardzo niska. Dlatego ty ze swoimi 120 kg wyglądałaś pewnie o niebo lepiej niż ja ważąc 80. Wysokie kobiety mają ten niewątpliwy plus nad niskimi że wyglądają dobrze nawet z duża nadwagą i mogą ją w jakiś sposób zatuszować ubraniami. No ale nie ma co płakać. Małe tez może być piękne, tylko musi być małe :P Co do pokazywania się bez ubrania to w takim stanie ogląda mnie tylko mąż więc nie mam na tym punkcie większych kompleksów skoro on nie zgłasza sprzeciwów. Zdecydowanie bardziej zależy mi żeby dobrze wyglądać w ubraniu. ;)

Najgorsze że nawet jak coś jest fajne to nie dopne się ze względu na biust:)

Hej:) Ja mam juz swoj topik,ale z checia dolacze:) Na diecie jestem od kilku dni dopiero,ale chetnie "przejde"z Wami przez nia;) Waze niestety 135 kg:( mam 174cm wzrostu,

a ty tez na dukanie?

cześć, ja jestem na diecie od marca,spadło 11 kg, jeszcze przede mna 15, Dukana próbowałam ale mi nie służył, nie schudłam i źle sie czułam, teraz po prostu mało jem, nawet bardzo mało ale pilnuję zeby było sensownie,chyba sie zdecyduję na jakieś dodatkowe witaminy, ostatnio mimo diety i ruchu waga stoi w miejscu, waże tyle samo wieczorem co rano, ew 10 dag różnicy, co bardzo mnie złości i jestem na skraju podłamania, ale sie nie poddam,

Hej dziewczyny miło że piszecie:) ja już 22 kg mam na minusie jeszcze 28 i będzie dobrze:)