Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutaśna wieczorową porą

facet nie dzwoni a miał przyjechać

Polecane posty

Gość Nie lubie sie logować ;)
A tak wogole konczy mi sie umowa dzis i nie przedłużan na telefon. Komputra tez nie co dzien mam wiec nie pomysl sobie czasem ze mam cie gdzies ;) jak nie napisze za czesto. Niestety tez mam problemy i finansowe i przywatne zycie tez szwankuje... Szewc bez butów chodzi mawiaja... Tobie pomagam a od dawna sam potrzebuje pomocy... Ale tak zawsze mialem. Daj znac jak sie trzymasz i pamietaj o 3 przykazaniach. Beda następne wiec dojdz do wprawy ok ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to głupie. W niedziele był u mnie 2 razy, nie otworzyłam mu drzwi. Strasznie to przeżywałam. Nie umiałam sobie znaleźć miejsca. Dzwonił wieczorem, że był u mnie 2 razy i jak chcę, to przyjedzie, nie chciałam. Przyjechał w poniedziałek rano przed wyjazdem. Przytulił, pocałował, zaczęliśmy się całować i kochać. Świadomość, że go tracę mnie przerażała. On w sobotę mówił, że i tak jeszcze milion razy będzie spał w moim łóżku. Na nowo rozkręciliśmy ten interes. Wczoraj dzwonił 3 razy. Myślę, że to się szybko nie skończy. Eh, żeby się skończyło musiałabym urwać z nim kontakt a tego nie potrafię. Zawsze będę o niego się martwiła, jak on o mnie. W sobotę zadał mi pytanie, czy go kocham jeszcze choć troszkę, odpowiedziałam Tak bardzo, a on, że o tym wie. W poniedziałek ja się go spytałam, czy wie, że cierpiałam, on, że wie i też cierpiał. Powiedziałam mu nigdy więcej mi tego nie rób. Jak dobrze pójdzie przyjedzie na ten weekend jak nie to za 2 tygodnie. Ma jeszcze u mnie kupę swoich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ani logowac
ani pisac mi sie nie chce. zreszta co mam Ci napisać... Twoje życie i masz je tylko 1. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywam bywam a co?
coś znów nie tak? wyjezdzam i moze miesiac nie bede mial dojscia do net ale pisz jak cos poprosze kogos by sprawdzil i ci odpisal w moim imieniu. moj styl znasz co pisze ale uwazaj na podszywy, nie bedziesz pewna to pisz to ten ktos napisze pod moim nickiem jak sobie wogole haslo przypomne... pozdro i narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu szczery...
i gdzie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm. Byłaś niemiła... więc stwierdził, że po co ma jechać do Ciebie, skoro jego koleżanka rozwódka jest miła, nie robi mu wyrzutów i pewnie jeszcze dobrze umie zrobić laskę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaliśmy przyjaciółmi. Dzwoni przyjeżdża jak jest w Polsce. Wyprowadził się od niej. Mieszka w hotelu. Czuję, że jestem ważna w jego życiu a on jest ważny dla mnie. Zbyt dużo dla mnie zrobił, żebym się od niego odwróciła. Nie jesteśmy razem ale o mnie się troszczy. Dzięki szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×