Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tamtaramtam:)

samotność

Polecane posty

Gość rytualkaa
tym bardziej, że już dłuższy czas jestem sama i coraz bardziej nie mogę już tego znieść...pojawiają się w moim życiu wciąż nowi ludzie, jestem aktywną osobą, no ale co z tego kiedy wziąż tej najbliższej osoby brak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież nie każdemu facetowi chodzi o dupę.. myślisz, że taki "gosciu" nie szuka osoby na dłużej.. ale własnie zamiast pierdolić na forum trzeba się wziąść w garść i tych co ruchania szukają kopnąć w dupe może ktoś wartościowy się trafi hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, chyba nie rozumiesz... Przecież piszę, że zwykle sobie z tym radzę, że pewnie jutro będzie lepiej, że mi przejdzie. Na prawdę nie siedzę w domu non stop i nie użalam się nad sobą. Żyję bardzo aktywnie, spotykam się ze znajomymi, nawet wczoraj spędziłam przemiły, wesoły wieczór podczas którego brzuch mnie bolał ze śmiechu. Ale przychodzą takie chwile kiedy brakuje kogoś bliskiego, kogoś z kim jest się z intymnym związku, z kim można poleżeć na łóżku i potulić się, tak po prostu. I tego znajomi mi nie dadzą i kiedy mnie to dopada to czuję tę samotność mają nawet wokół siebie życzliwych mi ludzi. Nie wiem jak mam to inaczej wytłumaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja olewam tych co tylko r.... szukają. Ale jestem sama już ponad półtora roku i jak na razie się nie trafił nikt wartościowy. Żartuję czasem ze smutkiem, ze na rozwodników muszę poczekać bo normalni (czyt. dojrzali) faceci w wieku 30tki to są już zajęci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, ale własnie coś trzeba z tym zrobić żeby takie smuty w głowie nie istniały zamiast tej rozkminy wysoki blondyn na łóżku czy ciemnooka latynoska i odrazu humor się poprawia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tamtaramtam:) no pewnie i to tak delikatnie i subtelnie i potrafię jeszcze coś do uszka miłego szepnąć posiada taką wartość jak empatia wiec zawsze bym pocieszył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Przystojniaku a potrafiłbys poleżeć i potulić się z kobietą, bez dobierania sie do niej?'' Pytanie, czy ty byś potrafiłą poleżeć przy facecie bez dobierania się do jego penisa? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, ja na prawdę jestem otwarta na ludzi, nowe znajomości... Ale po prostu jak na razie nie mam szczęścia. Nie poznałam nikogo pasującego a do tego wolnego. Jak już mi ktoś wpadnie w oko to się okazuje zajęty... Nic dziwnego, w tym wieku statystycznie rzecz biorąc wiele osób jest zajętych. Tak więc czekam nadal. Zwykle nie brak mi wiary, że kogoś poznam bo niczego mi nie brakuje. Ale w takie dni jak dziś jest po prostu trudniej. A jak takie smutki nachodzą to nie widzę nic złego w tym by im nie zaprzeczać tylko uznać, że po prostu taka tęsknota we mnie jest, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Dominiku, zdziwiłbyś się... Przystojniaku - jestem niedysponowana. Więc nie mógłbyś mieć nadziei na nic. I co? Nadal chętny do przytulania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 03
Samotność to moje drugie imię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę w to przysłowie. Takie gadanie mające na celu pocieszenie... A przecież są ludzie tzw. stare panny i starzy kawalerowie, na których nigdy pora nie przyszła. Więc bywa różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rytualkaa
tamtaramtam, jakbym to ja twoje posty pisała, mam dokładnie takie same odczucia, z tym, że drugie tyle co ty jestem sama i wciąż się pytam czemu? jak ktoś nowy dowiaduje się że nikogo nie mam, to wielkie zdziwienie, jak to ty jesteś sama? a ja no jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w dalszym ciągu nie wierzę ze kobiety odczuwają samotność w inny sposob jak tylko poprzez brak seksu. To mi się wydaje nie pojęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już Twój problem dominik. Możesz uwierzyć, że tak jest lub nie, że życie to nie tylko seks. baaaa że nawet prawdziwa bliskość to coś więcej niż seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z drugiej strony to fascynujące że brak seksu powoduje u was taki zly nastrój. Jednak kobietami kierują wyłącznie pierwotne instynkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, po prostu taka ewentualność także istnieje. Biorę ją pod uwagę choć jej nie chce. Ale jeśli taki los mnie spotka mam nadzieję że będę się realizować w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze pytania. Ile masz lat? W jakim wieku straciłaś dziewictwo? Ilu miałaś partnerów seksualnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nwjwdn
mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No 30 to już rozumiem, że się troche przejmujesz samotnością. Ale jeszcze nie jest tragicznie, masz już doświadczenia w byciu w związku , więc będzie ci łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tamtaramtam:) internet mi chwilowo wylaczyli, przepraszam nigdy do niczego nie zmuszam kobiet, dla mie zwiazek z kobieta to nie jakis tam sex tylko więź emocjonalna która jest tu priorytetem, głównym meritum jest zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×