TOTALNIE SAMA, BEZ RODZINY I PRZYJACIÓŁ

Jak do tej pory nie dorobiłeś sie przyjaciela to już po ptakach. Komu chcesz zaufać teraz? Bez przesady , byle kogo poznasz i chcesz sie zaprzyjaźnić? A gdzie beczka soli ? Naiwny jesteś czy udajesz?

Mylisz się ja mam nawet kilku przyjaciół takich prawdziwych, takich którym mogę w pełni zaufać. Dzięki temu wiem jak ważne jest mieć kogoś bliskiego, nie koniecznie partnera tylko prawdziwego przyjaciela.

ja tak mam, sama , z dala od rodziny, brak przyjaciol :(

Do wczoraj Jak dajesz radę tak sama bez nikogo ? Nie masz potrzeby bliskości ? Nie masz potrzeby choćby pogadać z przyjacielem lub przyjaciółką ?

a z kim niby mam rozmawiac jak nie mam nikogo,(jest jedna znajoma,ktora moglaby byc moja mama ale ona tez daleko), poza rodzenstwem i mama, ale to nie to samo.. na sile nie bede szukala znajomych.. poza tym nie mam checi na nic, bo takie zycie w pojedynke mnie doluje i nic mi sie nie chce..

dziś od lat chodze smutna , przygnebiona chyba mam depresje.. cale zycie nic dobrego tylko chorobska albo toksyczni faceci .. i jak tu byc radosnym

wczoraj i wczoraj Przecież tak się nieda żyć. Każdemu, no może prawie każdemu potrzebny jest ktoś bliski, choćby przyjaciel do którego można się odezwać i pogadać. Pewnie życie cię doświadczyło i sparzyłaś się do niby przyjaciół ale to nie znaczy że wszyscy tacy są. Musisz spróbować znaleźć sobie osobę z którą możesz szczerze pogadać. Wtedy życie nabierze więcej barw i nie będzie już takie czarno białe.....Ja mimo że nie jestem sam bo mam własną rodzinę to od dłuższego czasu mam też inernetowych znajomych. Poznałem ich na różnych forach i są to naprawdę bardzo fajni ludzie no i już teraz moje przyjaciółki i przyjaciele.... Może też spróbuj w ten sposób poznać kogoś. Taka przyjaźń jest naprawdę możliwa.

dziś dziekuje za dobre slowo...

Bardzo proszę...... Naprawdę warto mieć kogoś. Życie zbyt szybko przemija i szkoda czasu na samotność.

dziś mialam dobrych znajomych, przyjaciolki? moze tez, ale kontakty sie pourywaly, kazda ma juz swoja rodzine wiec po co im ktos taki jak ja...

Drugi dzień rozmawiamy ze sobą, czy to coś złego ? Pomyśl jakbyś miała osobę której możesz zaufać, której możesz się zwierzyć ,z którą masz prawie stały kontakt, osobę która doskonale cię rozumie. Ja mam troje znajomych którzy są samotni tak jak ty i widzę jak wiele daje im zwykła rozmowa. Co w tym złego ?

nie uwazam ze to cos zlego, jednak powinno sie wychodzic do ludzi, byc smialym, nawiazywac kontakty, nie tylko w internecie,ale ja taka nie jestem, chodzi mi o to ze do odwaznych swiat nalezy jak to mowia..

Masz rację że powinno się wychodzić do ludzi. Ale w moim przypadku niema na to czasu. Cały dzień pracuję (ale mam dostęp do sieci więc piszę z przyjaciółmi) po pracy szybko do swojego domku, do rodziny, i na spotkania brak czasu. Więc w moim przypadku taki rodzaj przyjaźni jest dobry. Poza tym można poznawać ludzi nie ważne czy z Krakowa czy z Londynu, odległość niema absolutnie żadnego znaczenia.

ja w sumie tez nie mam czasu, po pracy to jak najszybciej domu zeby odpoczac, chyba ze musze cos na miescie zalatwic, a i tak czasem nie mam na nic sily i checi zeby cos w domu zrobic bo jestem zmordowana po calym dniu lubie wyjsc do kina, bo puby czy knajpy to odpadaja, zreszta samej to sie nie chce a i niebezpiecznie..

Więc jak widzisz taka przyjaźń to wcale nie jest głupi pomysł.

dziś zalezy na kogo sie trafi zagladam tu na fora i pisal taki jeden facet ze chcialby maila ,chcialby pogadac, podal swoj adres mail, tylko ze jak napisalam to juz sie nie odezwal ,a powiedzial ze odpisze, wiec o co chodzi ?? i to jest powazny wiarygodny czlowiek, bo wdlug mnie nie

Na jednym facecie świat się nie kończy. Próbuj dalej, ale jednocześnie bądź ostrożna.

dziś to prawda, staram sie byc ostrozna, jednak pare lat temu zrobilam glupstwo, wlasciwie byl to najwiekszy blad mojego zycia za ktory zaplacilam, zwiazalam sie z facetem ktory mnie w ogole nie szanowal, na szczescie udalo mi sie wyrwac z tego toksycznego zwiazku, na przyszlosc bede madrzejsza..

Więc dlatego tak odseparowałaś się od wszystkich ? Wiedziałem że coś jest na rzeczy. Ale nie mierz wszystkich jedną miarą, nie wszyscy są tacy jak on.

Więc dlatego tak odseparowałaś się od wszystkich ? Wiedziałem że coś jest na rzeczy. Ale nie mierz wszystkich jedną miarą, nie wszyscy są tacy jak on.

Więc dlatego tak odseparowałaś się od wszystkich ? Wiedziałem że coś jest na rzeczy. Ale nie mierz wszystkich jedną miarą, nie wszyscy są tacy jak on..... Coś złego dzieje się z kafeterią

dziś wiem ze nie wszyscy sa tacy sami, szkoda ze mi wciaz sie trafiaja ci nieodpowiedni panowie...

takie zycie to nie zycie, lepiej juz chyba sie nie urodzic

Musisz szukać i być cierpliwa. No i przełamać się i w końcu komuś zaufać.

gość dziś dziś mialam dobrych znajomych, przyjaciolki? moze tez, ale kontakty sie pourywaly, kazda ma juz swoja rodzine wiec po co im ktos taki jak ja... Jak więc możesz mówić, że to byli przyjaciele ? Nawet, jak założyli swoje rodziny, to o przyjaciółce / przyjacielu się nie zapomina. Uśmiechnij się i uwierz w siebie. Zobaczysz, że będzie łatwiej :-) Co do faceta, który nie odpisał, to mozesz napisać do mnie :-) gucio.66@o2.pl

gośćP1 dziś Musisz szukać i być cierpliwa. x szczerze to jakos nie mam ochoty...

gośćP1 dzieki za pogawedke, nawet tu..

Gucio66 To nie jest tak jak mówisz. Kiedy zakładasz własną rodzinę wszystko się zmienia. Są nowe obowiązki, pojawia się dziecko. Wtedy nie masz czasu na nic więcej a chcąc być odpowiedzialnym rodzicem wiesz że musisz zrezygnować z życia towarzyskiego. Chyba że jesteś tak bogaty że nie musisz pracować to wtedy masz więcej czasu na zabawę.

dziś masz racje :) ale z panem gucio66 bym sie zgodzila juz nawet nie chodzi o to zeby sie spotykac nie wiadomo jak czesto, jest internet, sa telefony, nie mozna zadzwonic? zwykla rozmowa - czesc , co u ciebie ? daje do zrozumienia,ze jednak ta pamiec jest a tu nawet tego nie ma..

to prawda ale chciec, to móc :-) Mozna przeciez zorganizowac pomoc typu;ciocia, sosiadka,kolezanka Nie mozna jednak naduzywac tego