Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Daria;)

Klub Kurek Domowych:)

Polecane posty

Gość takJuzJest
Dominik.....twierdzisz, że siedzenie w domu z dzieckiem to lekka praca? Mylisz się....te kobiety też pracują tyle, że w domu. Nigdy nie twierdziłam, że moja mama jest darmozjadem, zawsze wszystko było posprzątane, ugotowane, uprane, dzieci nakarmione, szczęśliwe. Ja akurat bym nie mogła tak długo ale wiem, że są kobiety, które to lubią i nie powinny czuć się gorsze od innych, bo po prostu nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak poza tym skoro dla tego całego dominika i tego typu osób kobieta - matka, która z oddaniem wychowuje swoje dziecko jest głupią kurwą no to w ogóle nie widze sensu jakiejkolwiek polemiki z takim człowiekiem. Trochę mnie dziewczyny poniosło, ale naprawdę nie lubię takich osób, skoro są tak ciekawe świata i takie mądre to po co tracę swój cenny czas wchodząc na ten wątek? jesli po to żeby nam ubliżać to widocznie wcale nie są to osoby na jakim kolwiek poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larryyyskaaa35
,,Ku przestrodze wszystkim kurom domowym,ja siedzialam w domu od 10 lat,az maz mnie zostawil i wymienil na mlodszy model,zostalam z dwojka dzieci i alimentami 1000 zl,mieszkam u rodzicow bo nie stac mnie bylo na oplacenie mieszkania,szukam pracy od roku,ale nikt mnie nie chce zatrudnic bez doswiadczenia mimo ze mam skonczone studia,porazka totalna,kobiety pracujcie i realiujcie sie bo zycie sie roznie uklada i nic nie da sie przewidziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takJuzJest
larrryska--- właśnie o takie sytuacje mi chodzi. Też bym sie bala tak właśnie żyć bez żadnego zabezpieczenia....i sie zastanawiałam jak inne kobiety sie starają uchronić przed takimi sytuacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria;) , widzisz słonko nie masz zielonego pojęcia o tym ile się trzeba na harować zeby zarobić na dom. Siedzisz wygodnie w domu i czekasz ile facet zarobi. Widocznie nie masz nic do zaoferowania pracodawcy, dlatego byłabyś poniewierana w korporacji. Trzeba bylo się uczyć, interesowac czymś to później byłąbyś dobrze traktowana i godnie oplącana. Ale nic lepiej narzekac jak to inni dają sobą ponioewierać, tylko zę oni przynajmniej się starają, ciezko pracują i wiedza ile sie trzeba natrudzić zeby zarobić , a ty siedzisz na dupie i czekasz na gotowe. Przy okazji ubliżająć ludziom pracujacym. Typowa logika prostytutki, po co mam siedzieć po 8h na kasie skoro mogę dac dupy raz dziennie i zarobie tyle samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominik.....twierdzisz, że siedzenie w domu z dzieckiem to lekka praca Myślę że tego nie można nazwać praca. Ja jak uklądałęm płytki u siebie w domu w łazience nie uważałem ze pracuje. Praca to coś co przynosi dochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhamber
1 na 10 czeka wymiana na nowy model. Mąż widzi żonę non stop w domu, w kapciach, w dresach, w fartuchu w kuchni, przy dziecku. A w pracy babeczki wystrojone, w makijażu, obrotne, pewne siebie. No i włącza się myślenie i tęsknota do pewnego typu kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'',,Ku przestrodze wszystkim kurom domowym,ja siedzialam w domu od 10 lat,az maz mnie zostawil i wymienil na mlodszy model,zostalam z dwojka dzieci i alimentami 1000 zl,mieszkam u rodzicow bo nie stac mnie bylo na oplacenie mieszkania,szukam pracy od roku,ale nikt mnie nie chce zatrudnic bez doswiadczenia mimo ze mam skonczone studia,porazka totalna,kobiety pracujcie i realiujcie sie bo zycie sie roznie uklada i nic nie da sie przewidziec '' Klasyka... Ale tego glupie kobiety nigdy nie zrozumieją ze każdy powinien samodzielnie zadbać o swój byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takJuzJest
Tak? To jak twoja żona(o ile będziesz ja miał) urodzi dziecko, to bądź tak dobry i zostań z maleństwem w domu, by sie nim zająć, a ona pójdzie do pracy. Szczerze to mi by taki układ odpowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzyłam się bo upisałam się jak głupia i mi post zniknął:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak? To jak twoja żona(o ile będziesz ja miał) urodzi dziecko, to bądź tak dobry i zostań z maleństwem w domu, by sie nim zająć, a ona pójdzie do pracy. Szczerze to mi by taki układ odpowiadał. Nie ona nie pójdzie do pracy bo będzie wychodzilą z takiego samego kretyńskiego zalożenia co Daria. ''Przecież to się nie opłąca, ja zarobię 5 razy mniej niż ty, to przecież lepiej zebyś ty pracował.''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozumcie ze czasy kiedy to baba siedzialą w domu i nic nie robilą się skończyły. Teraz chcemy ambitnych i pracowitych kobiet, takich które znają zycie we wszystkich jego aspektach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larryyyskaaa35
Przyznaje bylam glupia,ale nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem i dzialac,a uwierzcie mi wcale nie chodilam w dresie i papciach,mam troche oszczednosci ale trzymam na studia dla dzieciakow,a maz sie po prostu zakochal tak bywa teraz juz nic na to nie poradze,ale nigdy wiecej naiwnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takJuzJest
Dobrze, ale teraz pracuje, dobrze zarabiam ale gdybym zaszła w ciąże , to kto by siedział z maluchem? Oczywiście kobieta! Bo przecież facet nie będzie w domu bo to zajęcie dla bab! A nie każda kobieta chce oddać dziecko do żłobka i nie każdą stać na nianię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Bo przecież facet nie będzie w domu bo to zajęcie dla bab! A nie każda kobieta chce oddać dziecko do żłobka i nie każdą stać na nianię'' Dla meżczyzny taki 2-3 letni przestój od pracy to koniec kariery. Nie mozemy sobie na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takJuzJest
A kobieta to może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elanna
Ja przed urodzeniem dziecka pracowałam przez wiele lat w banku i bardzo się cieszę, że nie muszę już tam pracować, bo "szefostwo" bardzo poniewierało pracownikami. Jednakże brakuje mi pracy zawodowej, chociaż z drugiej strony jak pomyślę o porannym wstawaniu...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed urodzeniem dziecka pracowałam przez wiele lat w banku i bardzo się cieszę, że nie muszę już tam pracować, bo "szefostwo" bardzo poniewierało pracownikami. Jednakże brakuje mi pracy zawodowej, chociaż z drugiej strony jak pomyślę o porannym wstawaniu... No właśnie jesteś zwyklym patentowanym leniem. Bidulko nie dalaś rady sobie z przełożonymi i przez to wolisz siedzieć w domu. Po prostu życie cie pzreroslo i uciekłaś, zamknęłaś sie w domu , zeby nie musieć sie z nim zmagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elanna
Cieszę się, że Ty dominik1000 dajesz sobie radę ze wszystkim :-) Ja niestety daleko odbiegam od ideału...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam Kury nasze Polskie domowe zaczęłyście już dzień?? Wydaje mi się że dyskusja ogólna to zły pomysł na zakładanie takiego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny:) Wieczorkiem już nie zaglądałam, ale widzę że dyskusja z wybitnie inteligentnym dominikiem się rozwinęła bardzo, haha i dowiedziałam się że mam mentalność prostytutki - jakie to ciekawe. Ten człowiek ma chyba problemy ze zrozumieniem i nie potrafi odróżnić kilku spraw. To że nazwałam nasz klubik klubikiem KUREK DOMOWYCH - to nie znaczy że jesteśmy zapuszczonymi, brudasami, które tylko sprzątają, nianczą dzieci i jedyną ich ambicję jest usługiwanie domownikom, pranie, gotowanie itd. Nazwałam tak nasz klubik trochę dla żartu, trochę dla ironii, ale ten koleś naprawdę tego nie widzi i mysli że jesteśmy bandą tepych zapyziałych bab, które nic innego nie robią tylko SIEDZĄ w domu. A są wśród nas osoby które pracują, które mają własne pomysły na interes, które wychowują malutkie dzieci, które studiują - łączy nas to że jestesmy kobietami którym zależy na domowym ognisku - na "dbaniu" o rodziną, na pielęgnowaniu wartości, na wychowaniu dzieci na porządnych ludzi - a to czy pracujemy zawodowo w obecnej chwili nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. Kobiety świetnie potrafią łączyć wiele aspektów życia, mogą i pracować i zajmować się domem, ale dla faceta - zwłaszcza takiego jak Dominik to chyba nie do pojęcia. Piszesz, że nie mógłbyś sobie pozwolić na kilkuletnie siedzenie w domu, bo nie miałbyś powrotu do pracy, ale nie widzisz tego od drugiej strony, od strony kobiet - młodych matek - które często nie mają wyjścia i MUSZĄ poświęcić swoją "karierę" aby poświęcić się dziecku. Chyba nie jesteś aż tak płytki (haha, jak ja), że sądzisz iż wszystkie te "kury domowe" siedzą w domu z wyboru, większość zmusza do tego sytuacja. Ja pracowałam w podstawówce, od września 2011 miałam podpisać umowę na czas nieokreślony i gdybym to zrobiła teraz już od dawna wróciłabym po macierzyńskim do pracy, jednak dyrektorka widząc mój brzuch (wtedy 5miesiąc) stwierdziła, że jednak pracy nie ma dla mnie. W ciąży już potem nie szukałam, zresztą od 6 miesiąca leżałam na patologii. Po urodzeniu dziecka jak mały skończył ok. pół roku przez jakiś czas były pomysły abym poszła do pracy. Byłam na kilku rozmowach i na każdej z tych rozmów kiedy wyszło że mam małe dziecko byłam z góry skreślona. Stwierdziłam więc, że nie będę się poniżać i zapewniać że moje dziecko nie choruje, już go nie karmię, jestem bardzo zorganizowana i w ogóle moje dziecko to nic bo najważniejsza była by dla mnie PRACA i dałam sobie spokój. Ale to nie oznacza, że nie mam ambicji, jestem jak kurwa i w ogóle tylko czekam aż mąż mi przyniesie kasę. To że siedzę w domu nie znaczy, że nie zarabiam, być może nie mam obecnie stałej pracy i szefa nad sobą, ale zarabiam na różne sposoby imając się przeróżnych zajęć. Teraz jednak jestem już tego pewna, że tak mniej więcej za rok otworzę własny interes, akurat wtedy skończę studia (drugi kierunek), synek podrośnie i będę mogła zająć się tym czym chcę i jestem pewna że mi się uda. Cieszą się że zostałam z synkiem w domu, dzieki temu to ja uczę go wszystkiego, pokazuję świat, wprowadzam w życie. Według mnie to nie sztuka jest urodzić dziecko i miesiąc potem oddać je niańce a samej wrócić do pracy - sztuką jest się właśnie poświecić, umieć zrezygnować na jakiś czas z pracy żeby odchować malucha zanim nie pojdzie do przedszkola. A pisać że młode matki siedzą może tylko ktoś kto nie miał nigdy do czynienia z małymi dziećmi i tym co się wiąże z opieką nad nimi - nieprzespane noce, kolki, ząbkowanie, choroby, gorączki i inne tego typu "atrakcje". Ja teraz z perspektywy czasu wiem, że nawet jak pracowałam i studiowałam przez jakiś czas dwa kierunki to byłam mniej zmęczona i miałam więcej czasu dla siebie niż teraz - chociaż teraz tylko opiekuję się dzieckiem i zaocznie kończę te "łatwiejsze" studia. Wcześniej wracałam do domu i miałam czas dla siebie, mogłam robić co chciałam, a po urodzeniu dziecka jestem "w pracy" 24h na dobę, 7 dni w tygodniu, często bywalo tak, że nie miałam czasu zjeść, a prysznic to była minutka w przerwie między kolkami, ale zrozumie mnie tylko inna matka - nie jakiś Dominik dla którego jestem kurwą, darmozjadem i nie wiadomo kim jeszcze. A najzabawniejsze jest to że ten człowiek w ogóle mnie nie zna, a wypisując takie brednie na mój temat poprawia swoje samopoczucie, no bo to on jest ten lepszy we własnych oczach. Trochę mnie poniosło jednak z tym pisaniem o burych osłach, przepraszam wszystkie osoby które zarabiają tą najniższą krajową, ale to miała być jedynie metafora - nie ważne jest to co kto robi czy siedzi w domu, czy robi na akord, czy jest jakimś kierownikiem - każda z tych osób może być bez polotu życiowego, najważniejsze jest to jacy jesteśmy a nie czym się akurat w danym momencie życia zajmujemy:) Tyle ile osób na tym forum tyle może być różnych zdań, każdy ma odrobinę racji, zresztą nic nie jest białe albo czarne, są plusy i minusy każdej sytuacji, ale bez sensu jest się przegadywać, bo kazdy będzie bronił swojego zdania co do niczego nie prowadzi. Poza tym ten wątek nie jest zatytułowany Plusy i Minusy bycia KURĄ DOMOWĄ, czy JAK NIE PRACUJESZ JESTEŚ DARMOZJADEM I MASZ MENTALNOŚĆ KURWY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosh1989 witaj:) Mój mały smyk jeszcze śpi więc mogłam na chwilkę wpaść. Nie no bez jaj - dopiero teraz przeczytałam ten ostatni wpis Domiika, hahaha - no to jesteś naprawdę ideałem, że tak brniesz przez ten pot, gratuluję, hahaha. Ale co ciekawego może napisać taki wyznawca 5d. Wiem, że się nie polubimy, ale jakoś nie mogę się oprzeć temu żeby się z nim nie spierać - na szczęście on jest mądrzejszy i teraz już z pewnością odpuści takiej głupiej kurze jak ja, sorry takiej głupiej kurwie jak ja, haha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, a teraz zamykając te głupie dogryzanki - chyba masz rację, z tym, że to zły pomysł z tym, żeby klubik był na ogólnym. Może przeniesiemy go na inny dział? Tylko na który? JA umieściłam go na ogólnym bo nie chciałam żeby np. przy gotowanie dom ogód zjawiły się jakieś opętane sprzątaniem perfekcyjne panie domu, a na ciążą poród i macierzyństwo żeby nie przerodził się w pisanie tylko o ciąży i porodach. Ale w sumie sporo już nas jest i możemy się wszystkie przenieść gdzieś indziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria daj spokój bo znowu tu wróci i będzie zaśmiecać nam temat jak ten od pochwy hehe moja już od 6 nie śpi:( i 24 h to my mamy musimy się zajmować wszystkim zwłaszcza gdy często mąż nie pomaga niestety i też często nie docenia naszej pracy. Ale cóż są i też inne przypadki:) Powinniśmy przejść chyba naprawdę na topik o domu bo takich palantów będzie tu więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra to założę ten klubik na domu gotowaniu i ogrodzie:) chyba że Ty już go przeniosłaś, to zobacze:) ZAPRASZAMY WSZYSTKIE KURKI NA gotowanie, dom, ogród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeniosłam już nasz topik, napisałam duzymi żeby nam było łatwo go zawsze znaleźć. Przepraszam za utrudnienia, ale tak będzie dla nas lepiej, bo na gotowanie, dom, ogród to chyba nie zaglądają takie "światowe" osoby jak dominik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×