Przyjaciel prosi mnie o wzięcie kredytu - on ma spłacać!

a kto powiedział że w ogóle dostanie ten duży kredyt nawet po spłacie długów. jeśli teraz jest dla banków niewiarygodny to sama spłata zadłużenia nie sprawi że dostanie nowy kredyt. Banki przechowują historię zadłużeń a do tego teraz są takie czasy że skończyły się pogonie i namowy na wielkie kredyty a już szczególnie dla osób z taką historią jak on. najpewniej więc nie dostanie kredytu -spłaci swoje a ty zostaniesz z dupą na lodzie. Dwie kobiety mają brać kredyty na faceta któremu dobrze się żyło na kartę kredytową. :O A inna sprawa czy w ogóle wiesz że ty dostaniesz kredyt? Pod rozwagę weź też że urząd skarbowy lubi sprawdzać takie nagłe przypływy gotówki -typu spłata zadłużeń ciągnących sie długi czas. A tu bez kredytu więc całkiem możliwe że się doczepią. Bo lubią to robić.

w zyciu bym sie nie zgodzila

teraz nie ma pieniędzy, żeby zapłacić za długi, to skąd będzie miał forsę na spłacenie kolejnego długu?

prosta zasada: pozyczenie przyjacielowi pieniedzy - tak wziecie dla niego kredytu - nie

załuzmy ze wezmiesz ten kredyt na siebie dla niego.... nawet niech on go rzetelnie spłaca, ale co bedzie jak ty bedziesz potrzebowała kredytu czy pozyczki sobie a bank ci powie przykro mi ale ma pani juz pozyczke/kredyt w takiej i takiej wysokosci i nie bedzie pani wydolna jesli chodiz o splate.

kredyt w wysokosci 3 mln i zyje haha a komornicy tez sie mu do doopy dopieraja ale prawo zawsze jakos mozna obejsc lub odraczac "egzekucje" ale nie wiem jak bo mi nie mowi

Kobieto nigdy w zyciu bedziesz miala przewalone znam duzo takich sytuacji pozniej nagle tracili prace czy bylo 100 innych powodow a niedawno wmojej miejscowosci powiesil sie mlody mezczyzna z zona i dzieckiem ktory wzial bardzo duzy kredyt pozniej stracil prace nie poradzil sobie, poreczyl mu najlepszy przyjaciel i zostal z kredytem na cale zycie.. nie pakuj sie w to masz dziecko i jestes sama co pozniej zrobisz?? niech poporsi rodzine czy kogos tam przepros ale niemozesz ryzykowac wszystkim dla niego

moi rodzice spłacają kredyt kuzyna 20 tys, wyjechał do norwegi a o kredycie zapomniał, i widzisz to bratanek mojego ojca, bardzo bliska rodzina, i w chooja zrobił, nawet się nie zastanawiaj. tylko odmów, weź sobie pomyśl że w razie takiej sytuacji jak znaleźli się moi rodzice miałabyś z czego spłacać ten kredyt, i utrzymać się? tylko tu różnica, ze moi starzy kase mają, ale za durnote muszą płacić

Powiem ci tak oja siostra wziela kiedys kredyt dla najblizszej kuzynki bo ta ja prosila i co z tego wyszlo siostra sama musiala ten kredyt splacic mimo tego ze wszystko bylo ugadane ze kuzynka bedzie dawac siostrze kase a ta bedzie splacac . Wiec tobie radze lepiej sie zastanowic w co sie pakujesz bo skoro koles ma inne dlugi i nie jest wiarygodny dla banku to i tak wyjdzie na to ze ty bedziesz musiala kredyt splacic , a nie on . Takie rzeczy to nie latwa sprawa wiec pomysl dobrze zanim sie na cos zdecydujesz !!!!1

moj ojciec ma odroczenie splaty nie jest najlepsze Twojemu ojcowi jakies 50 tys odsetek miesiecznie naliczaja w takim wypadku noi beda odraczac przez wiele miesiecy moze lat a pozniej wiesz co zrobia wysla pismo dzieciom Że dług przechodzi na dzieci bo ojciec jest niewyplacalny i dopiero masakrazabiora wszystko i do konca zycia bedziesz napiardalac na ten dlug i mi nie mow ze tak nie bedzie bo znam taki przypadek nawet smierc ojca i dobry prawnik nic nie daly

do moj ojciec ma: to sie lepiej dowiedz, bo jak Ci ten kredycik zostawi w spadku to sie posrasz w gacie :)

Nie dostanie " dużego kredytu" Chyba sobie jaja robi, kilka spóźnionych płatności i już widnieje jako niewypłacalności 100 % osób ci mówi NIE więc jeśli to rozwazasz to jesteś niespełna rozumu

Naciski z jego strony są coraz większe, dziś mamy się spotkać żeby porozmawiać. nius Mam oczywiście zdolność kredytową, bo nie mam żadnych obciążeń, jestem całkwiecie czysta. Tylko raz w życiu miałam kredyt na samochód, który regularnie spłacałam i było to kilka lat temu. Wczoraj mi powiedział,że tego zadłużenia ma ok 60 tys , a potem powiedział że sprawa jest trochę poważniejsza. Mówi,że tym kredytem spłaci długi a mój kredyt zamknie w ciągu 3 miesięcy. Kredyt na 70 tys ma wziąć jego przyjaciółka a potem on ma zamiar wziąć kredyt duży ok 400 tys. Strasznie się boję tej sytuacji,tym bardziej że jestem swieżo po rozwodzie i nie wiem co będzie dalej z moim zyciem. Stan mojej psychiki jest bardzo naruszony :(

wszyscy Tobie radza, zebys nie brala tego kredytu, a ty nadal swoje, nie sluchasz nikogo! popelnisz najwiekszy blad w swoim zyciu biorac ten kredyt! ciekawe z czego on splaci ten kredyt w 3 miesiace skoro teraz nie ma ani zlotowki zeby splacic obecne zadluzenie? ale z tonu Twoich wypowiedzi wiem, ze sie na to zgodzisz...niestety; bedziesz zalowac!

Dziewczyno! Ty tak naprawdę nie wiesz, ile on ma tego długu. Jeśli mówi o 60 tys. - to nie jest mało. I jak on chce spłacić to w ciągu 3 miesięcy!!!!????? Koleś coś kombinuje, bo skoro się denerwuje podczas rozmowy, jak chcesz od niego coś wyciągnąć. Powinno Ci to dać do myślenia. Myśl o sobie, o dziecku. Nie bierz na siebie takiego obciążenia. Masz swoje problemy i się nimi zajmij - wszyscy Ci to radzą. Zadzwoń moze jeszcze do tej koleżanki, której też dupę truje o tym kredycie, co ona na to? Ale nie dawajcie się mu wkręcić. Jak można spłacić 60 tys. w ciagu 3 miesięcy ???? Pytam jeszcze raz.

a weź ten kredyt i nie zawracaj głowy. Tyle osób ci pisze, że to pakowanie się w kłopoty a ty jeszcze się wahasz!! Czy ty mas 15 lat? Masz dziecko a utrzymaniu. Nie jesteś w stanie w ŻADEN sposób zabezpieczyć się przed ryzykiem. Co z tobą nie tak?

hahaha :D no to musi byc jakas prowo ;)

ciekawe za ile tygodni/miesięcy pojawi się temat autorki pt. "muszę spłacać kredyt przyjaciela - co robić???" :D:D:D:D skąd się biorą tacy naiwni ludzie?

A skoro to przyjaciel, to powinien zrozumieć, że przyjaźń przyjaźnią, ale są sprawy, których nie można wymagać od przyjaciela. To duża kwota, musisz wiedzieć, że jego historia w banku się nie zamknie wraz ze spłatą długów kredytem. Ta historia tam widnieje, bank prześwietli go jak spłacał wcześniej kredyty i bardzo prawdopodobne, że sam fakt obecnych problemów wpłynie na niską ocenę jego zdolności kredytowej i nie dostanie z banku nic. Powiedz szczerze, że to za duża kwota i że się boisz, jak się pogniewa to znaczy, że nie był prawdziwym przyjacielem. Ja nawet w rodzinie takich cyrków bym nie zrobiła, może wyjątek dla rodziców, bo wiedziałabym, że i tak pomogę w spłacie, ale to sytuacja hipotetyczna, bo oni nie biorą kredytów nie mając zdolności do spłaty. Moja rada, strach strachem, ale pomyśl co ciebie czeka, jak on nie spłaci ani grosza i spadnie całość na ciebie, kilkanaście lat będziesz bulić dług, nie swój dług.

ty kpisz czy o drogę pytasz? gość jest całkowicie niewiarygodny -ma min. 60tys. zł długu na kartach kredytowych (swoją drogą co zrobił z tą kasą?) i wymaga od dwóch kobiet brania kredytów po min. 70tys. każda na spłatę jego bałaganu. To są jakieś jaja normalnie. NIGDY w życiu nie poszłabym na coś takiego. Ty to masz klapki na oczach że jeszcze w ogóle nad czymś takim myślisz. Kobieto, on najpewniej w życiu nie dostanie 400tys, zł kredytu z taką historią. Ale do ciebie jak widać NIC nie dociera. Idź, weź ten kredyt skoroś taka dobra ale potem nie płacz jak będziesz musiała czyjeś długi spłacać. :O

dziewczyno, posłuchaj naszych rad, ten człowiek chce Cię wykorzystać, czy teraz, kiedy jesteś w tak trudnej sytuacji, potrzebne są Ci jeszcze większe problemy?, on nie jest Twoim przyjacielem, przyjaciel by się tak nie zachował!

żenada-do jutra z tych 60tys. zrobi się 100tys. Kłamie gość w żywe oczy -stąd te nerwy w czasie rozmowy i co raz to większa wysokość długu. Nie wierzę że to dług z kart kredytowych. Tu chodzi o coś o wiele poważniejszego. Jeśli masz choć resztki instynktu zachowawczego to uciekaj gdzie pieprz rośnie od takiego "przyjaciela". Aż mi się nei chce wierzyć że ktoś może być tak naiwny. Kobieto masz dziecko i to ono ma być dla ciebie nr 1. Jak możesz kłaść swoją i dziecka przyszłość dla kogoś takiego?

to facet w życiu takiego kredytu nie dostanie bo 1. ma długi, pewnie też po terminie, wiec jego szanse na kredyt są minimalne, bo podczas analizy zdolności kredytowej oglądaja w banku Towja historie do kilku lat wstecz 2. nie dadza mu 400 tys na dziure w ziemi, prędzej na gotowca, zwłazszcza ze teraz wszystkie procedury są obostrzone, a on dopiero chce sie budować powiedz mu że byłas w banku i powiedzieli ze nie masz zdolnosci i tak nie bedzie tego w stanie sprawdzić

jak nie chcesz stracic tego "przyjaciela" - choc ja bym sie dobrze zastanowila, czy chce sie z kims takim przyjaznic - udawaj, ze jestes gotowa wziac ten kredyt, potem mu powiedz, ze bylas w banku i niestety, nie masz zdolnosci, bo okazalo sie, ze kilka rat za samochod splacilas z opoznieniem. wykpisz sie z tego nie odmawiajac wprost.

A wez tępa idiotko ten kredyt i odpi............l sie od ludzi

Wszyscy ci mówią - NIE BIERZ KREDYTU DLA NIEGO ja się dołączam. Sprawa cuchnie na kilometr. Narobił długów i nie może ich spłacić, chce od ciebie pieniędzy i nagle w 3 miesiące wygra w totka? albo dadzą mu duży kredyt (który będzie chciał spłącać z kredytów innych swoich znajomych zapewne - jeśli go dostanie). Nie wdawaj się z nim w żadne rozmowy na ten temat tylko powiedz mu krótko, że podjełaś decyzję na NIE i już nie chcesz wracać do tego tematu. Lepiej stracić (fałszywego?) przyjaciela niż 60 tys.

Jak się ma takich przyjaciól, to już wrogowie nie potrzebni. Trzymaj się z daleka ------------------------------------------------------------------ http://www.podane.pl/ dział Etyka i Obyczaje

hehe ciekawe, czy on sam nie wierzy w to, że spłaci ten kredyt... może myśli, że się np. odkuje na automatach. Skąd takie długi i to na kartach kredytowych, co jest największą głupotą...? może właśnie gra na automatach i tam całą kasę wrzuci, a potem nad biednym autorka topiku się zlituje i spłaci te długi :P Widać, że łatwo nią manipulować, że kobieta nie umie odmawiać. Czarno to widzę... tylko dziecka szkoda.

a ja powiem tak,teźż wzięłam kredyt na siebie ,znajomi mieli fatalny bik,na szczęście suma byla niedużą.okazało się,że nie splacili nawet jednej raty.korespondencja z banku przychodzila na ich adres-tak było w umowie.pewnego pieknego dnia podczas wypłaty zobaczyłam na pasku -że komornik mi zabrał pół pensji i tak przez pół roku.pieniądze odzyskałam-ale było bardzo ciężko,oczywiście moi dobrzy znajomi juz nie są moimi znajomymi.najbardziej żal mam o to ,że nie powiedzieli,że maja kłopoty ze spłatą.rata miesięczna naprawdę nie była duża.takżę ABSOLUTNIE NIE ZGADZAJ SIĘ I POWIEDZ,ŻE JAKO SAMOTNA MATKA NIE JESTEŚ WIARYGODNA DLA BANKU lub ,że będziesz brała kredyt dla siebie w najbliższym czasie na dom,mieszkanie,wakacje,leczenie etc.nadmienię tylko,że moi znajomi też mieli problemy ze spłatą wcześniejszych zobowiązań.

ci podziękuje za to za ma matke idiotke która zobaczyła huja w spodniach i zaczeła myslec pizdą a nie o nim czy ma co jesc czy ma ksiazki , czy ma na cukierka bo nie bedzie miał nic z tych zeczy przez ciebie , kto dla ciebie jest ważniejszy autorko gach czy własna córka? bo ja mysle ze sprzedasz własne dziecko przez faceta , tak mocno pizda swedzi , kup wibrator a od tego pana trzymaj się z daleka jak nie chcesz zniszczyc zycia wam wszystkim