Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

owszem moze byc twoja wina - jezeli mowimy tu o jakiejkowliek winie ale to nie znaczy ze z jego nasionkami jest wszystko i Ty sie wyleczysz, bedziesz miala owu, najesz sie hormonow a i tak to nic nie da jeszeli nie bedziecie wiedziec co jest u niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już mam oczywiście przed oczami inseminację a nawet leczenia nie zaczęłam żadnego :/ ale ja to już mam cały film w czarnych barwach nakręcony, jak to ja.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie siana z inseminacja bo dopiero zaczęłas diagnoze jezszcze nawet nie leczenie a Ty juz o inseminacji piszesz. Wyslij go na to badanie bez dyskusji, dziecko to wasza sprawa a nie tylko twoja na boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację wiem, że masz rację powinnam bardziej nalegać na to badanie :( szkoda mi go nie chciałam go sttresować :( eh ja jak zwykle przejmuję sie wszystkimi tylko nie sobą, ehh puknij się w łeb babo :/ (to do mnie) dziś z nim pogadam i poszukamy sensownego lab. z 'pokoikiem' a nie śmierdzącym wc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem gdzie wy robicie to badanie ale jak moj m robil a robil 5 razy to byl pokoj bardzo przyjemny z teleziroem i dvd, gazetami a nie zaden kibel. Moim zdaniem powinien zrobic, bedziecie wiedziec czy wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj małżonek nalega na wyjazd urlopowy który już sobie odpuściłam bo uważam że nie mamy na tyle kasy żeby sobie teraz na to pozwolić (poza tym leczenie i wizyty nie są tanie) ale on jak zwykle uważa że sobie poradzimy, lekkoduch... ale teraz tak sobie myślę czy by mi wyjazd dobrze nie zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie nawet się tak bardzo nie interesowałam warunkami on mi tak mówił chyba po to żebym nie nalegała heh ;) chyba jak jest tylko punkt pobrań to nie ma pokoików ale przecież nasienie musi szybko trafić do badania więc trzeba je zrobić już w lab. na miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciebie to tylko przelozyc przez kolano i dac klapsy na gołą. Zostaw te zabiegi w spokoju dla osob, kotre ich potrzebuja narazie sprobuj lekow. I uwierz ze mozesz byc w ciazy, ze leczenie Ci pomoze. Zeby Ci pomoc to spojrz na mnie. 4 lata temu myslalam jak Ty, tez sie bałam, juz zaczelam myslec skąd wezme kase na invitro, obliczalam na ile prob mi starczy kasy. A tu masz zaskoczylam po lekach. I zmien podejscie bo dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest laboratorium a obok jest intymny pokoik. Wchodzisz z pojemniczkiem i odrazu badaja. Malo tego mozna pobrac w domu i odrazu odstarczyc pojemnik- to tez jest mozliwe. Zapytaj w laboratorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę być mamą! -- Kochana bardzo dobrze Ci wyjazd zrobi, idz na wizyte, ustal leki, wykup recepte i jazda na wakacje. My tak zrobilismy ;) jeszcze na lotnisku wykupywalam leki ;). wrocilam mialam monitoring akurat. Takze jedz i sie odstresuj bo zaczynasz ostro swirowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moj m mial zle parametry stad myslalam o invitro. Tak bierzesz Clo na poczatku bo go bierzesz zeby Ci pecherzyki rosly bierzesz go do owu potem krotka przerwa i w drugiej polowie cyklu duphaston ale zanim wezmiesz duphaston to musisz miec pewnosc ze jest po owu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty to chodząca encyklopedia jesteś :) ale mam już humor lepszy :) :* tak sie znów rozgadałam o moich problemach więc już zmieniam temat musiałam po prostu się wygadać i trochę uspokoić a tu zawsze znajdę pomoc :* Mam 31 lat! jesteś? Jak dzis nastrój i nastawienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja to przechopdzilam. Na początku kompletnie nie czailam o co chodzi z tym cyklem, luteiną itp. Ale z czaserm zakumałam. A schemat - przyjanmniej ten poczatkowy jest chyba standardowy przy PCO, zacyzna sie od najmniej inwazyjnych lekow, podstawowych a jak nie działają to juz siega sie po inne metody. I zawlecz męza na badanie, niech stanie na wysokosci zadania i zachowa sie jak facet, przyszly ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze dla małej zrobić wyprawke do żloba, dzizas ona ze wszystkiego wyrosła. I od nowa cała garderobe na jesien kompletowac. Jedynie co chyba zostalo to płaszczyk z paskiem w tali i 2 pracy spodni - jeansy rurki i sztruksy. Ale trzepnie po kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim. Mireczkowataa - napewno nie ZAWSZE wybiore robote. Kiedy rzeczywiscie mam luz psychiczny to pójde na ten spacer... bo cos trzeba robic z dzieckiem skoro juz jest. Wiem, że Ona sie na świat nie prosiła - więc trzeba zacisnąć zęby i robić to wszystko co trzeba, mimo ze nie sprawia mi to przyjemnosci, a jest to po prostu obowiązek. Ma rzenia - dobrze jest wiedziec jak to jest z perspektywy czasu. Tylko, ze narazie chyba jestem tez nerowow, ze nie idzie z córka porozmawiac - bo jeszcze nie gada. marzy mi sie normalny dialog z córka. A nie ze Ona okazuje swoje niezadowolenie piszczeniem itp. hot mama - pewnie ze jakbym wyjechała to bym zateskniła, ale jestem sama ciekawa ile bym potrzebowała czasu na zatęsknienie ;) Sorella - to okropne co napisze, ale TAK, jakbym mogła to cofnełabym czas i nie zdecydowała sie na dziecko. Ale nie wiem czy wtedy bym nie załowała ze nie mam dziecka - takze za dwoje babka wrózyła. I tak zle i tak nie dobrze. chce byc mama - ja tez mam nadzieje ze to przejsciowe - aczkolwiek po prostu nie cierpie przyjemnosci z macierzyństwa i boje sie ze to sie raczej nie zmieni. Trzymam za Ciebie kciuki! Widze ze bardzo sie staracie wiec musi sie Wam udac, bo tego pragniecie :) takze zagoń faceta do lekarza! A tak w ogóle to miłego dnia. Ja mam mnóstwo pracy dzis :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 31 lat! - witaj a jak dzis Twoj humor? zacytuje "napewno nie ZAWSZE wybiore robote. Kiedy rzeczywiscie mam luz psychiczny to pójde na ten spacer... bo cos trzeba robic z dzieckiem skoro juz jest. Wiem, że Ona sie na świat nie prosiła - więc trzeba zacisnąć zęby i robić to wszystko co trzeba, mimo ze nie sprawia mi to przyjemnosci, a jest to po prostu obowiązek" Kurcze nie wiem co na to odpowiedziec ale mi sie wydaje ze to nie jest zmeczenie i nie depresja poporodowa. Moze to co napisze zabrzmi brutalnie ale Ty nie lubisz swojego dziecka i ona Ci zawadza. Przepraszam, ze to pisze ale tak to widze z boku jak czytam to co piszesz. Z tego co piszesz tez wynika, że masz przy niej same obowiązki, wszystko traktujesz jak obowiązek nawet TEN spacer. A to juz jest jakis sygnał. A nie zdecydowalas sie na dziecko przypadkiem dlatego bo tak trzeba? ktos na Ciebie naciskał? Czy bardzo chcialas miec dziecko? Ja nie wiem co Ci doradzic, bo nie wiem co sprawi ze polubisz swoja córke, bo chyba ja kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 31 lat! ostro... powiem Ci że nie spodziewałąm się, że będę kiedyś czytać takie posty Twojego autorstwa... :( mam nadzieję, żę jak nam się już uda to mnie to nie przerośnie bo Ty chyba kiedyś chciałaś dziecka skoro się zdecydowałaś...? Soralla niestety chyba ma racje i to jest przerażające i przykre :( Rozważ wizytę u psychologa bo ucierpisz na tym nie tylko Ty ale i dziecko idź póki nie jest za późno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jak sobie przypomnę Twoje poprzednie posty to teraz jakbyś nie Ty pisała... miałaś plan dnia zawsze sobie radziłaś ze wszystkim lepiej czy gorzej ale nie było takich problemów a może z mężem nie do końca jest ok? może uważasz że za mało Ci pomaga? Stało się coś? hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×