Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

"Soorela, a to twoj prywatny a to wasz prywatny osobisty top ?nie!!!jestescie na forum publicznym i kazdy sobie moze wchodzic i komentowac co chce, jesli cos ci sie nie podoba zaloz sobie haslo na swioim prywatnym forum jakims tam i wtedy swoje żady tam zaprowadzaj Tutaj sobie kazdy wchodzi kiedy chce, i pisze co chce ,i komentuje jak chce .Uroki publicznego forum " Ale my tu nie chcemy jadu i zaczepek. Tylko gadamy sobie o naszym zyciu w spokoju i bez zadnych złośliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 31lat- no 100lat moja droga, nie zauważyłam zmiany nicku:):) Właściwie mam 32lata :):) A kurde, się przyzwyczaiłam do starego nicku! Apropos kucharzenia- pochwalę sie, a co tam :) Wczoraj udało mi się upiec kaczke w jabłkach- nieskromnie powiem, że wyszła obłędna :) Ma rzenia- gratulacje dla córy Sorella- a co to za szczepionka? Napisz cos więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczkowataa-no no zaimponowałas mi ,a winko do tego było?i pochwal sie jeszcze z jakiej to okazji tak sie postarałas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie soorela tylko sorella nie wiem co to jest soorela? Skoro siedzisz tu tyle czasu i zyjesz naszym zyciem nie majac przy tym swojego to naucz sie naszych nickow chociaz. Jaki trzeba miec poziom zeby przesiadywac na topikach, wyszukiwac potknięcia i wtedy pisac i komentowac? To jest pytanie retoryczne, nie odpowiadaj na nie. co do pytania retorycznego odsylam do slownika jezeli sa jakies wątpliwosci co do rozumienia tego okreslenia. Mam 32 lata to wymysl sobie jedne nick Laska bo sie pogubimy :) Marzenia gratulacje dla corki Mireczka - jest kilka szczepionek na odpornosc na rynku jutro razem z pediatra mamy wybrac najlepsza dla niej. Jedna z nich nazywa sie Ribomunyl. To jest szczepionka zawierająca rybosomy bakteryjne i części błon komórek bakteryjnych o właściwościach immunostymulujących. Może być wykorzystana w zapobieganiu nawracającym zakażeniom dróg oddechowych. Szczepionka ta występuje w postaci m.in. aerozolu do stosowania wziewnego, granulatu lub tabletek doustnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa, wiem, słyszałam o rybomunylu, moja sekretarka dawała go synowi, bo niesamowity chorowitek był. Oby u Was się sprawdziła! Ma rzenia- sama jestem z siebie dumna, ha! Pewnie, ze było wino- oczywiście włoskie ( tu oczko do sorelki). Bez okazji, stwierdziłam, ze czas się zmierzyć z kaczą :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm trudno
jestem mama dwojki dzieci mam 25 lat od 3 lat nidgzie nie bylam ciagle dom pozatym studiuje , czuje sie jak kura domowa przyniwes wynies posprzataj pozmywaj wypierz wyprasuj, o co kolwiek prosze meza wytyka mi ze nie umiem zorganizowac sobie czasu a kiedy poprosze o to by pozmywal bo musze isc na zebranie do przedszkola wracam a tu nie zrobione nic jeszcze wiekszy syf..... co mam robic, boli mnie ciagle kregoslup wygaladam jak 30latka zaczelam sie garbic..... co mam robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm trudno --- zagonic meza do roboty bo ja innego wyjscia nie widze. Skoro dzieci w przedszkolu to pojsc do pracy a obowiazki na pół. Albo wyjscie ostateczne, nie gotowac mężaowi, nie prac jego brudow jak nie bedzie mial czystych gaci to moze sie wezmie za rbote. Mireczka mowisz wino wloskie hmmm uwielbiam toskanskie pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataaa-ja co najwyzej zmierze sie dzisiaj z kotletami hm trudno-przede wszystkim musisz znalezc czas ,zeby delikatnie o siebie zadbac,bez wzgledu na to czy maz bedzie mruczal czy nie!!! Sama nie jestem w tym najlepsza ,ale to najlepszy sposób zebys ty nie czyła sie jak kura domowa tylko jak młoda kobieta,a on nie widział w tobie kury domowej tylko piekna kobiete. To jest mój sposób na bycie razem ponad 20 lat-sprawdzony!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm..trudno- jak co robic?? Wziać sie za męża- masz dopiero 25lat. Podstawa zwiazku to partnerstwo- usiadź z mezem i powiedz mu, ze nie jesteś szczęśliwa. W końcu to Twój maż, pewnie spedzicie razem reszte życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm trudno
mowilam juz to milion razy, jedno dzieko ma 3 lata drugie pol roku , jestem z nia w domu.... dotego wszytsko co w domu i studia sil nie mam , a do niego nic nie przemawia ja jestem nagorsza i nic nie robiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm trudno-to ciężki okres dla małżeństwa-jak sa małe dzieci,a do tego studia i dom. Nie jestes jednak niewolnica wiec nie wszystko nalezy do Twoich obowiazków ,a nawet jezeli to nalezy ci szacunek za to co robisz. Jedna rozmowa tego nie załatwisz,ale rozmawiac trzeba zawsze bez wzgledu na to kto wygra potyczki .Wygrana to Twoje szczescie. Szczesliwa mama to szczesliwe dzieci i maz ,kazdy inteligentny facet to po jakims czasie rozumie.Nawet złota klatka nie jest dobra ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm trudno
milion razy rozmawialam o tym z mezem to mialam na mysle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy taki jest
jakby mnie szanowal szanowal by tez co robie, rzeczy zostawia byle gdzie, kubki po napojach tez, wymawia ze jestem na komputerze iciagle jestem zla i zyczy powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm trudno
musze sie prosic by mnie przytulil rozmasowal plecy po kilka razy musze mowic zanim to zrobiciagle zaraz a ja jak czegos nie zrobie juz sie obrqzi i nie odzywa, czuje jakby mnie nie kochal traktowal jak robotnika jakiegos..... ciagle sprzatam i pomywam i robie pranie, zajmuje sie dziecmi, mam juz dosyc, pozatym jak chceo czyms pogadac i sie wyzalic to itakzawsze krytykuje mnie i ze to moja wina np zaistnialej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm trudno - nie widze tu parnerstwa - widze za to u Twojego męża wielki egoizm. Cięzko sie z takim żyje. Ja Ci nic nie poradze. Nie powiem wez dzieci i uciekaj - bo to nie jest sposob. Znasz swojego męża lepiej, wiesz co go ruszy. Moze sie nie żal, rób to co najlepsze dla Twoich dzieci a dla niego NIC! Skoro on NIC nie robi dla Ciebie. Bo to ze pracuje i ma pieniadze to jest jego obowiazkiem bo musi utrzymac rodzine (dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, uciekam. Dziś jeszcze córa ma święto wiec musze dać jej prezent jak wrócimy wszyscy do domu.. a no i jeszcze nic dostałam od męża ;) Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 32lata- dawaj pikantne szczególy Twoich wczorajszych urodzin? Jak prezenty? A co kupiliscie małej? No i jak smakowały babeczki przedszkolakom? hm trudno- jeśli jeszcze zajrzysz to chciałam Ci napisać, ze często faceci nie doceniają tego, co maja. Wydaje im sie, ze tak jest i nie ma co doceniać. Dlatego ja bym przestała zajmować sie mężem, a skupiła na sobie i dzieciach- tak, zeby odczuł różnice kiedy dbasz o niego a kiedy go zlewasz- moze zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim. No niestety... mąż niczym mnie nie zaskoczył. Nie dostałam żadnego prezentu, baaa... nawet kwiatka... Stwierdził, cytuje: Co on miał mi dac jak ja wszystko mam? W sumie to tak jest, jak cos potrzebuje to kupuje, ale kwiata sama mam sobie kupic? Brak słów... Było mi przykro i do końca dnia nie miałam humoru. A co do córki to kupiłam jej puzzle, a wczesniej dołozyłam do kurtki, wiec co za duzo to nie zdrowo, tym bardziej ze w sobote dostanie: pieska interaktywnego, zestaw do sprzatania i tablet edukacyjny i Bóg wie co jeszcze :) Babeczki chyba smakowały, bo nic nie wróciło tylko puste pudełka. Dziś jade po córke do przedszkola to sie dowiem wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rano złożył mi życzenia... i tyle... Ja sie nie wkurzyłam, mnie tylko smutno sie zrobiło. Mógł nawet dac mi stówke do reki i powiedziec kup sobie co chcesz... ale NIC, wielkie NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Twój mąż tak zawsze, czy to pierwszy raz? Bo znam takich faceto, którzy nie przywiązują uwagi do imienin, urodzin- moze to ten typ? Nie bądź smutna. Powiedz mu, że chcesz dostać chociaż kwiatki i żeby nastepnym razem sie poprawił. Chociaż Cie rozumiem, też by mi było przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś zawsze cos dostawałam. Kiedys odrazu na rocznice slubu, urodziny i swieta dostałam ekspres ciśnieniowy do kawy - miał wtedy z głowy 3 prezenty :) A jeszcze kiedyś na imieniny chyba... to był smieszny prezent. mąz cieszył sie jak dziecko, ze udało mu sie załatwic taka ceramiczną miske do wyrabiania ciasta... jeju jak on sie cieszył... a ja sie zastanawiałam czy to odpowiedni prezent? Rozumie bizuteria, kwiaty albo czekoladki, ale miska?Taka miske mógł dac bez okazji... Dziwni czy faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, ja też sie przyzwyczaiłam do dziwnych prezentów :) Chociaż uważam, ze miska wygrywa :) Grunt, ze sie chłop cieszył. U nas ciagle biało, w nocy cos popruszyło. Zimno jak cholera, auto trzeba odśnieżać- brrrrrrrrr! U nas w przedszkolu teraz nie wychodzą na plac zabaw- podobno częsc rodziców zaprotestowala, bo zimno i dzieci katary łapia!! I tak sie zastanawiam...Czy oni te dzieci całą zimę trzymaja w domu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, z wyczuciem tych spraw u facetów jest słabo. W tamtym roku na gwiazdkę miałam sobie kupić suszarkolokówkę,ale pomyślałam,że nie będę tego robić bo znając swojego męża kupi mi fajniejszą.A tu lipa badziewie po po prostu dostałam. Co do urodzin ,to ich nie obchozę ,ostatnie 30-ste zrobiłam imprezę i dostałam od niego 30 róż były przepiękne. Kwiaty to kwiaty powinny być zawsze z okazji a jeszcze lepiej bez niej !!!! Głowa do góry,jak mi przykro z jakiegoś powodu to zawsze myślę,że jak nie mamy poważnych problemów to je wymyślamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczkowataaa-różnie to z tym wychodzeniem jest pewnie.Mi też mi się to nie podoba,ale jak myślę,że 25 dzieci ubiera się jednocześni to rozumiem panie,które postanawiają zostać w przedszkolu. A do tego roszczeniowi rodzice ten chce to ,a tamten co innego.Dogodzic wszystkim to się nie da niestyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie powiedziano w przedszkolu, ze wychodzą na dwór do temperatury minus 10 stopni - jesli jest ładnie (nie pada i mozna po sniegu połazic). Powiedziano tez ze jesli z jakiegos powodu dziecko nie ma wychodzic na dwór to takiego dziecka nie przyprowadza sie do przedszkola. One wiedzą, że ubieranie trwa długo, dlatego przekzały nam pewne informacje jak dziecko przygotowac , ze np, kiedy Matka ubiera dodatkowe skarpety do rajstopek, toskarpetki załozyc najpierw a potem rajstopki. A poza tym, zimno jest wskazane, bo wytedy własnie te wszystkie bakterie wymarzają. Moja kolezanka pracuje przy kodówkach i w ogóle nie choruje. Jest zachartowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma rzenia, ja tez ostatnio wyprawialam 30te urodziny a ze zbiegaja sie One z imieninamy córki to robie impreze imienową a goscie przy okazji mi tez cos przynoszą. No i wiesz... moge nie obchodzic, ale mąż o jakis drobiazg powinien sie postarać. Koniec tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×