Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pęknięteserce

Jak zapomnieć o ukochanej osobie

Polecane posty

Taak ja i moja skladnia cos popierdolilem jak zwykle. Czekaj zloze to jeszcze raz i napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku na pokaz a potem wiesz jak to jest... Troche sie rozwija i jakos nie zwraca sie juz na to uwagi. Po prostu sie ze soba jest. W dodatku ja zaslepiony... Za wszelka cene chcialem z nia byc i nic innego mnie nie obchodzilo. Tak to wygladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba da sie juz zrozumiec:) Jak nie zrozumiesz to powiedz, przełożę jeszcze raz;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
ej mam jeszcze chwile :D a wiecie co ? Bo tak czytam opis pękniętegoserca ... a moj ex był twoim przeciwieństwem :D koleżanki nie zazdrościły mi chłopaka :D on ubierał się jak wieśniak po prostu :D czasem aż mi było wstyd za niego np jeden sweter to jeszcze za nim ze mną byl go miał aż mnie wkurzał i miałam ochote go wypieprzyc (ten sweter) ;/ jeszcze zanim zaczelismy chodzic to sie jakos staral ale potem? A wymagal ode mnie zebym ubierala dla niego szpilki, spodniczki itd ;/ teraz dopiero to widze... pff czasem naprawde sie za niego wstydzilam ale pokochalam go za coś innego więc nie będę narzekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz do mnie dotarlo ;p po prostu pokochales niewlasciwa osobe. Nie wiem za co i czemu. Stworzyl mi sie w glowie obraz jej jako takiej typowej dziewczyny dla ktorej liczy sie tylko dobrze rozwiniete zycie towarzskie a nie uczucia. No ale uczuc sie kontrolowac nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmiesznie to zabrzmiało margaryna ale to dobrze swiadczy o tobie. Widac, ze nie jestes powierzchowna a to chyba bardzo cenna cecha. A ja? Fakt zakochalem sie w nieodpowiedniej osobie. W osobie, ktora na pewno nie zaslugiwala na to co bylem w stani jej dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz tak piszecie o wygladzie... Moj jest biedny wiec nie ma w czym przebierac ale jakos nigdy zle nie wygladal :) wiadomo, nie mogl sobie pozwolic na nowe ubrania ale akceptowalam to. Straszny kompleks z tego powodu mial... Czasem mi wypominal w trakcie klotni ze ja mam wszystko i nie wiem jak to jest, ze jestem rozpieszczona, ze traktuje go gorzej bo jest biedny. Co wcale prawda nie bylo. Po prostu az tak sie tym przejmowal ze sobie ubzdural ze ja czuje sie od niego lepsza bo mam wiecej pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
no a co:P prawda po prostu :D no ale zauroczył mnie mimo wszystko :) w sumie nie wiem co w nim widzialam bo on jest taki inny po prostu :D prawie wszyscy mi mowili ze stac mnie na lepszego, że dziwi ich ze z nim jestem... az mnie to wkurzalo czasem ;/ matka, ojciec, brat... no i dowiadywalam sie po katach ze pewne zyczliwe osoby maja jakies zastrzezenia a tak naprawde to gowno mnie to obchodzilo w danej chwili. Ale fakt faktem czasem wygladalismy jak flip i flap :P bo np on w dresie (nienawidze dresu) a ja tak bardziej dziewczeco. Czasem mu burknelam pod nosem ze cos tam mi sie nie podoba ale on nie byl wtedy dluzny :P i czasem mnie wkurzalo ze nikt mi go nie zazdrosci choc buzie mial ładną. Przynajmniej dla mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mowimy tu o zamoznosci. Tez sam do bogaczy nie naleze. Za to moja dziewczyna absolutnie tak. Wiem jak to jest i tez nieraz jej mowilem tak jak twoj chlopak mowil tobie;p z reszta... Zawsze tlumaczylem sobie to tak, ze i tak jeszcze nic swojego nie mam. A to co mam to jest tak naprawde moich rodzicow. Prawda taka, ze choc nie maja tam kroci to co jakis czas moglem liczyc na cos nowego. A że gust mam nienajgorszy to zawsze staralem sie wygladac jak czlowiek:0 potem skonczylem szkole, poszedlem do pracy i wiadomo... Niczego sobie nie zalowalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
pęknieteserce bo ja naprawdę nie jestem powierzchowna. Dlatego wkurzają mnie te wszystkie blachary, które widuję i które lecą tylko na kase i fajne auto ;/ i nie wiem co faceci w nich widzą bo znam jedną która bez skrępowania do mnie powiedziała "no ale wiesz bryke ma niezłą to trzeba korzystac" :O i do takiej powiedzialam wprost co o niej myslę ;/ zreszta mam nawet wsrod znajomych duzo takich potepiam to jak moge. Ja nie patrze sie na wyglad i jakim autem sie wozi ;/ dla mnie liczy sie wnetrze czlowieka, zreszta co ja bede tu mowic. Zreszta sama nie moge sobie pozwolic na wszystko to wiem co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u niego troche inna sytuacja bo on na nic nowego liczyc nie moze. Jak cos zarobil, uzbieral czy dostal w prezencie to i tak wychodzilo pozniej ze musi oddac mamie na oplaty za prad, wode itp. I naprawde nie rozumiem czemu takie slowa musicie mowic... Ty do niej moze i mogles, nie wiem jak sytuacja wygladala, moze faktycznie gorzej Cie traktowala z tego powodu. Ale ja mu nigdy nic takiego nie dalam odczuc. Jakis tydzien temu sie klocilismy i znow sie zaczelo ze ja nigdy pracowac nie musialam, ze nic o tym nie wiem... Z takim wyrzutem. Wytlumaczylam mu ze nie moge bo jestem chora i w zyciu nie bede ciezej pracowala to dopiero do niego dotarlo i sie uspokoil. Ale co z tego jak minelo kilka dni i znow to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
ostatnie zdanie z ostatniego posta wymazuje :P bez sensu :D bo zagadal mnie brat i napisalam co wiedzialam haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziec Ci co faceci widza w blacharach? DZIURĘ. Tyle... Ja tak samo to potepiam i nazywam rzeczy po imieniu. Sa ludzie tacy jak ja ktorych akurat to nie kreci. No taka prawda w ogole mi nie imponuja szybkie numery z jakimis dziewczynami na zawolanie. Sam wiele takich znam, ale to nie to, to nie o to chyba chodzi. Margaryna ja tez nie moge sobie pozwolic na wszystko. Taki jestem troche pedantyczny no lubie dobrze wygladac. Chyba kazdy lubi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... Ocalwe jesli jest tak jak mowisz to to musi byc naprawde dobry chlopak... Pewnie szanuje prace. Tacy ludzie doswiadczeni w ten sposob maja czesto dobre serce... Hah margaryna ty to wykreslasz a ja potraktowalem to powaznie:D ale faktycznie tak jest to co ja bede sie tego krepowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
tak chyba kazdy lubi dobrze wygladac choc np mojemu ex to nie pasowalo bo jak ladnie wygladalam i mu mowilam ze lubie dobrze wygladac to on uwazal ze robie to dla facetow ;/ on nie rozumial ze DLA SAMEJ SIEBIE ;/ no wlasnie DZIURE widzą ale czy facetow nie brzydzi przelecenie takiej szmaty ktora kazdemu daje ? Np brat mojej przytjaciolki. Co o nie robi :? to jest masakra. Ma 24 lata ale w lozku to juz mial chyba ze 40 ;/ i jego nie obchodzi ze to kurwa jakas byle by poruchac jak mnie to wkurza!!!!!! Nienawidze takich facetow! Poweim wiecej brzydze sie takich i nigdy bym nie chciala z takim byc!!! Nawet na kurwy do burdelu jezdzi. Najbardziej oblesne co widzialam bylo jak wymienil sie pocalunkiem z dziewczyna z mojej klasy na dyskotece (przekazanie sobie gum do zucia) :O no ale kazdy czlowiek jest inny i kazdy zyje jak chce... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry... Przez pierwsze pol roku byl taki dobry tez dla mnie. Pozniej zaczal mnie ranic klamstwami. Ale byly momenty ze wracal taki jak kiedys. On nadal ma dobre serce, bardzo dobre. Tylko juz nie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zreszta ... O czym my tu mowimy. To chyba nie to jak ktos wyglada, czy ile ma jest wyznacznikiem czlowieczenstwa... To to jest nic. Fakt... Wiadomo ma znaczenie to kto jak wyglada. Ale o nie jest najwazniejsze. Szanuję ludzi, ktorzy nie patrza na to co jest na zewnatrz. Wazne co jest w srodku. Tyle!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
pęknięty te zdanie głupio zabrzmiało w kontekście całego posta, bo jakoś tak jak filip z konopii to zdanie padło :D to znaczy ja naprawdę nie moge sobie pozwolic na wszystko ale nie temat jakos walnelam nie wiem jak to wytlumaczyc :D:D:D:D pewnie nic nie zrozumiales:D ale mniejsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zrozumialem, ale mi to zdanie w tym miejscu jakos nie przeszkadzało;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
NO :) w sumie to idę :) teraz naprawdę:P pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledwooalala
ktoś próbował uroku miłosnego u tej kobiety z www.okulta.com.pl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam wczoraj do bylego jakiegos sms zeby sprawdzic czy odpisze. Nie odpisal. Wiec mam juz pewnosc ze trzeba zaczac ukladac sobie zycie bez niego. On sie juz nie odezwie, ja tez. Chyba troche mi ulzylo. Przynajmniej wiem na czym stoje. Nie bede musiala zastanawiac sie czy o mnie mysli, czy i kiedy sie odezwie. W sumie to troche czekalam na to bo nie byłam pewna ze to juz definitywny koniec. Juz wiem ze mam nie czekac i moge spac spokojnie, bez zadnej niepewnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak nie wytrzymałas:) a moze sie namysli i odpisze dzisiaj? Ciekawe. Ja tak sie zastanawialem wczoraj czy ta moja gwiazda juz jest w zwiazku normalnie ze swoim kochasiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrzymalabym spokojnie :) ale pozniej zaczelam sie zastanawiac i doszlam do wniosku ze warto sprawdzic niz czekac i myslec ze on jeszcze sie odezwie kiedys. Serce jak flirtuja, chodza wszedzie razem itp to raczej duzo czasu nie trzeba. Ale znajomych lepiej nie pytaj bo po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znając zycie i uroki mieszkania w tak malym miasteczku gdyby byli razem pewnie ploteczki dotarlyby do mnie a jeszcze nie slyszalem... No ale ciekawe, ciekawe... A Ty się nie przejmuj jak nie ten to inny:) zacznij myslec, ze moze zaslugujesz na wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pomysl tez o tym ze moze nikt nie chce Ci tego mowic po prostu. Czesto tak jest ze wszyscy wiedza a konkretna osoba nie. Nie chce innego i nie chce wiecej narazie. Ale juz chyba dotarlo do mnie ze przyszlosc spedze bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo nikt mi tego nie chce mowic, albo po prostu nie mialem okazji slyszec... A jak czujesz sie z ta mysla, ze jestes zmuszona zyc bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×