Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brunetka29:)

Ciagle czekam na zareczyny,nie naciskam nie mowie nic na ten temat,on tez....hmm

Polecane posty

hehe nie wyobrażam sobie prosić o pierścionek, są w ogóle takie dziewczyny ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunetko, ty chcesz by sie oświadczył to powinno smao przyjsc kwestia cyz traktuje cie powaznei planuje wspolna przyszlosc? ja mysl że nie, skoro cały czas pracuje za granica a ciebi odwiedzxa raz na miesiac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przez 2,5 roku nie myslal by albo ona wyjechala za granice albo on poszukał w kraju? całe życie chce tak przezyć z dala od ukochanej? niby z nia ale bez niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie napisalam temat na kafe, i sprawdzic jak innym dziewczynom sie ulozylo, w tej sferze aha, czyli sama nie wiesz czego chcesz i bedzie ci razniej jesli ktos tez tak ma :) rewelacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetka29:)
Fiku prezciez to sie czuje i wie, czy mezczyzna planuje z toba przyszlosc... Czy to musi byc uwarunkowane odrazu pierscionkiem??? Oczywiscie ze chcialabym ale on ma taka prace, ze niestety nie pozwala na czeste widywanie sie, teraz takie czasy ze z praca i godnymi zarobkami jest bardzi ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetka29:)
cizas przestan prosze cie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
fiku poznalismy sie jak ja bylam na utrzymaniu rodzicow a on juz pracowal. pracuje odkad mialam 20 lat. wiec nie jestesmy gowniarzami na utrzymaniu rodzicow. fiku masz jakies takie bardzo negatywne podejscie do wszystkiego. pracuje za granica bo tam lepiej zarobi. moze nie ma mozliwosci wrocic do kraju albo wziac do siebie autorki? z praca nie jest tak latwo. moj np troche zwlekal z przeprowadzka do mnie.. juz myslalam ze nie chce ze nie jest pewien... a potem przyznal sie ze cchial nazbierac troche kasy zeby nie wprowadzac sie na gotowe i nie zyc za moje poki znajdzie prace w moim miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunetko, zawsze były takie czasy, mój tatuś nie wyjechał zagranicę tylko został z mamusią i razem zyli skromnie ale razem :) to jest neizmienne od wielu lat, jezeli ktoś nad kobeitę ceni inne rzeczy, to marnie to wróży. a kit o podrózowaniu za chlebem wciskaj komu innemu, tu tez by znalazł pracę, mneij płatną ale znalazłby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stttefek
gdy czytam takie wątki to mnie mdli... czy sa jakies dziewczyny, które od partnera oczekuja miłości, czułości, bezpieczeństwa itp "pierdół"? dlaczego wszystko musi sprowadzac sie do jakiegos głupiego pierscionka, potem cyrografu? gdzie jest zaufanie? nie oszukujcie się. żaden szanujący sie facet nie chce takich cyrków. robia to wyłącznie ze względu na presje partnerki bądx otoczenia. co innego nie szanujacy sie facet. ten z kompleksami i niską samoocena robi to dlatego, bo cyrograf daje mu poczucie bezpieczeństwa, że partnerka go nie zostawi. cała reszta to tylko z przymusu, choć oczywiscie pozory moga mylic, a wy jestescie przekonanme, ze zrobił to z miłości. ps. autorko, jesli nie spędzacie ze soba większości czasu i uważasz że 2,5 roku to dość, jesteś w grubym błędzie i zycie moze cie brutalnie z niego wyprowadzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetka29:)
cizas dziekuje bardzo:) fiku ty chyba za duzo harleqinow sie naczytalas:) bxc jako jedyna mnie rozumiesz..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunetko, dla mnei miłośc to bycie z tą osobą i dążenei do tego by z nią być, oczywiscie są ambicje, marzenia i wskazane jest rozstanie by spelnic sie np. zawodowo., ale w momencie gdy facet zostawia ukochana dla paru groszy :O co to za zwiazek? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetka29:)
Stefffek o to wlasnie chodzi, ze nie jestem z tych kobiet ktore naciskaja...i przeczytaj moje pierwsze wypowiedzi a sie dowiesz wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetka29:)
Fiku za mloda jeszcze jestes, aby to zrozumiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tka bo milosc jest wtedy gdy facet odwiedza kobiete ra zna miesiac i przywozi jej zarobioną kasę :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem fiku, naprawde to wiem:)i dziekuje:) ale co zrobic, skoro w tym kraju nie dadza czlowiekowi godnie zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunetko, dla mnei bycie razem ma wiekszy priorytet niz łatwa kasa, ale każdy ma swoje priorytety, życzę ci by się wam ułożyło, a oświdczyny będą jesli będizecie razem żyć naprawdę a nie tka an odległość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stttefek
Brunetko gdy facet wróci i pomieszkacie z rok razem będziesz mogła dopiero stwierdzić, czy na pewno chcesz tych zareczyn. takiego "związku" to i 10 lat nie wyustarczy by miec pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie podejście dobre. O ile nie uważam, że trzeba czekać w nieskończoność to w tym przypadku chyba za wcześnie żeby mówić o zaręczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
a ile fiku ma lat? wiesz fiku, pewnie ze milosc wazniejsza niz pieniadze. ale sama miloscia nie przezyjesz, trzeba jednak cos jesc :) a w kraju ciezko o prace, sama ostatnio szukam wiec wiem. moj 3 lata pracowal za granica, widzialam go raz na miesiac, dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland dlatego napisalam ze 2,5 roku w moim przypadku to zdecydowanie za krotko. Tak jak pisze steffek trzeba zamieszkac razem i to rok tak bez przerwy aby stwierdzic czy to jest to.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
a zauważyłyście że ostatnio jest jakieś takie wielkie parcie na śluby? większość moich koleżanek ze szkoły jest już po ślubie i ma przynajmniej jedno dziecko. w dodatku zauważyłam, że prawie każda z dobrze ustawionym facetem. na kafe nie ma dnia, żeby któraś nie pisała, że ledwo się poznali a już chce ślubu. o co w tym chodzi? kiedyś normalne było, ze ludzie brali ślub w wieku 27-35 lat. teraz 20latki za mąż wychodzą. a jak przychodzi co do czego to połowa z nich po chwili się rozwodzi. jaki to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×