Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamja

odchudzające sie mamuski :)

Polecane posty

no oby bo u mnie z silna wola ciezko :( ale mam nadzieje ze tutaj bedziecie mnie wspierac i podpowiadac ;) ja tez chyba zaczne brac ten asystor slim - tylko musze poczekac na wypłate pela jak długo go brałas ? i co ty tak duzo na tym rowerku jezdzisz ? :D ile ci to czasu zajmuje ? ja bym chyba pół dnia musiała jezdzic tez mam rowerek w domu i planuje jezdzic :) a powiedz mi jeszcze na jakim obciazeniu jezdzisz na lekkim czy ciezkim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki ;-) jeżeli mogę to się przyłączę do Was. Chyba takiego topiku mi brakowało, bo gdzie nie napiszę o moich planach na odchudzanie to zrozumienia nie ma... Jestem mamą dwóch dziewczynek - 10lat i 18 m-cy. Zawsze byłam szczupła, jadłam wszystko na co miałam ochotę... po pierwszej ciąży tak chudłam, że zeszłam do rozmiaru 36/38... później wróciłam do swojej figury i było dobrze przez kilka lat. Około 30-tki miałam zawirowania hormonalne, przeszłam leczenie, może to wpłynęło na powiększenie wagi, może co innego... przytyłam ponad 10 kg. Później byłam w ciąży i znowu troche przybyło... Po drugiej ciąży, mimo karmienia, już tak mi waga nie spadła. Na prawdę uważałam co jem, zaczęłam zmieniać nawyki, ale karmiłam i nie bardzo mogłam podjąć dietę. Teraz nie karmię, chcę się wkońcu wziąć za siebie. Mam sporo do zrzucenia, 10 kg na pewno. Nie jestem otyła, nawet przyzwyczaiłam się do swojego wyglądu, ale źle się czuję, wolę siebie mniejszą. Efekt musi byc trwały, ale też w miarę szybki, żeby się nie zniechęcać. Chciałabym zacząć od sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdzik ja też nie mam silnej woli, nawet jak coś zjadlam to żeby nie mieć wyrzutów to na rower i chociaż z 10 km ;) przez dwa tyg robiłam 30km przed śniadaniem, bo wtedy spalasz tłuszcz a nie to co zjadlas i w ciągu dnia 20 jeszcze robiłam, w tym spacery z moim małym... Na śniadanie jadlam warzywa typu ogórek, pomidor, do tego trojkacik sera topionego i pasterkę szynki, czasem ciemne pieczywo... W ciągu dnia jogurty, owoce na obiad zazwyczaj robiłam jakąś salatke sobie albo jadlam połowę mnie obiadu... Kolacja płatki z mlekiem. Asystor bralam jakieś 3 tyg, uzywalam też kremu evelin extreme slim 3d taki rozgrzewajacy do ćwiczeń, pozbyłam się celluiltu na udach zwłaszcza z przodu ;) 50 km robię tak w ok 70-80 minut zależy jak szybko jade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka witaj :) zapraszamy :D pisz co jesz i czy cwiczysz.. W ogóle opisuj swój dzień ... To pomaga :) będziesz na jakiejś diecie czy organiczasz jedzenie i cwiczysz? 10kg to nie tak dużo, spokojnie dasz radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie zjadłam 2 sniadanko.....:) pije duzo wody i latamw pracy ciagle siusiu :0 hihihi Ale mam ochote na cos przekasiac...musz byc twarda. Co radzicie na obaidek zjesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Pela za miłe przyjęcie ;-) ja nic nie ograniczam na razie, nie ćwiczę, kompletnie nic... Mam rowerek treningowy, ale od dawna nie korzystałam. Wcześniej chodziłam na fitnes, miałam okresowo jakieś diety, nawet herbalife, ale to było kiedyś, przed ciążą. Efekty były marne, chyba mam oporny organizm. Odstawiłam małą od cyca w maju, teraz mam wakacje, więc wogóle dogadzam rodzince /i sobie/ z jedzonkiem. Wolę mam na tyle silną, że jak postanowię to wytrwam, ale żeby jeszcze efekty były... no i nie od razu nic nie jeść, bo osłabnę, a przy dzieciach i w domu muszę mieć siły. Chyba zacznę od sierpnia z dietą, tak planuję. Myślisz, że tabletki by mi pomogły? Wsparły trochę mój organizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będę zaglądała, pisała, w miarę możliwości, bo na prawdę potrzebuję wsparcia w tym temacie. Mój mąż uważa, że "wkońcu wyglądam jak człowiek", rodzinie nic nie mogę powiedzieć o odchudzaniu, bo od razu dramatyzują... a taka grupa wsparcia zdopinguje mnie i pomoże. Teraz uciekam na spacerek, zajrzę później. Jeżeli macie pomysł na dobry start diety - jakieś wspomagacze, oczyszczenie organizmu, może herbatki/tabletki to napiszcie, będę miała czas żeby nabyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja na rowerku zaczne pierw od 10 km bo na bank nie dam rady wiecej i nie lubie :P szybko sie nudze jade zaraz do lidla zrobic zakupy jedzeniowe : warzywa nabiał i owoce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorcia moze jagody albo maliny.. zawsze lepsze to niz chipsy albo ciastka ;) ja często ryby robie na obiad z ziemniaczkami i surówką.. ja jem bez ziemniaków :) zawsze mam jakąś sałatke, polecam z tuńczykiem :) jadłam też płatki nesvita z biedronki w takich małych paczkach jak gorący kubek z jogurtem naturalnym.. zawsze czułam sie syta po nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super Pela dziekuję za rade:) Własnie musze jakeis pseudlo"przekąski" miec kolo siebie mysle o .... np marchewkach czy własnie malinki itp.... W ogole to bardzo chcialabym miec motywacje do systematycznych cwiczen z czym bardzo cie sko jest u mnie:( szybko potrafie zrezygnowac:( ah.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka myśle że przy ćwiczeniach tabletki pomagają, kiedyś brałam też l-karnityne to po 30min jazdy byłam cała mokra.. :) nie załuje że kupiłam też każdy mi gadał tabletki nie pomogą ani żadne kremy a mi pomogły.. ja też zaczynałam od paru km :) 30min na początek wystarczy :) ja brałam laptopa na rower i jechałam albo słuchałam muzyki i tak leciało zawsze jakoś.. najwięcej spaliłam 900kalorii :D a żeby schudnąc 1kg trzeba spalić 6000 :/ heh :) ale od czegoś czeba zacząć, ciężko było mi na początki wiadomo ale jak zobaczyłam efekty to jeszcze bardziej mnie to motywowało... i ciągle słyszałam że za dużo schudłam i takie tam ... ale jeszcze z 3 kg bym chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede później :) w sobote kubuś ma roczek :D takze zakupy trzeba zrobic miłego dnia kobietki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pela i co jak juz schudniesz te swoje 3 kg to nas opuscisz? ja juz po cwiczeniach i zakupach 10km na rowerku i 50 brzuszkow ale mam zamiar 50 brzuszków walnąc jeszcze wieczorkiem :) dzis duzo jadłam ale od jutra juz sie pilnuje - zakupy zrobione :) stawiam na nabiał warzywa i owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 28
Hej dziewczyny. Tak sobie czytam i podziwiam jak piszwcie o tych przejechanych km. Wielki szacun. Ja tez musze schudnac jakies 6 kg,tylko ze u mnie z wytrwaloscia w doecie krucho. Po drugiej ciazy pieknie schudlam ale jestem na wychowawczym i kg jakos mi sie zwiekszaja. Nie mam energii,chodze spac z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 28 spróbuj z nami :) ja oprócz forum założyłam sobie specjalny swój zeszyt w ktorym bede pisac swoje zmagania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie opuszcze Was :) jestem tu zawsze nawet jak mam przerwe w diecie ;) może dzięki Wam też z powrotem wezme sie za siebie :) bo tak samemu to sie nie chce ;) mama28 możesz mi wierzyć że gdy nie ćwiczyłam i jadłam wszystko co sie da to też byłam ciągle zmęczona wszystko mnie wkurzało i źle sie czułam.. gdy zaczęłam jeździć to mam więcej energii i mam lepsze samopoczucie także jestem zdania że dobre odżywianie i ćwiczenia działają dobrze psychicznie jak i fizycznie :0 Ale teraz pojechałam... :D heh ale taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakupy zrobione, połowa roboty z głowy.. w pt zaczne sobie przygotowywać wszystko.. Jestem tak padnięta od paru dni że ledwo żyje.. mały uczy sie chodzić, coraz lepiej mu to idzie ale wiadomo musze z nim wszędzie iśc, bo wszystkiego jest ciekaw :) rano zrobiłąm 20km i później nie miałam kiedy.. teraz już nie chce mi sie :P myśle żeby brzuszki znowu zacząć robić.. bo ostatnio olałam swoją diete ale nie jest źle bo cały dzień jestem w ruchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 28
Dzieki dziewczyny. Pela chyba mamy dzieciaczki w tym samym wieku,bo moj niedlugo konczy 1 roczek. A to prawda ze ruch dodaje energie jak chodzila.na.zumbe to byli super ale niemam kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) ja wczoraj 1 dzien po diecie (choc podjałam 1 cukierka ;./) nawet pzretrwałam..... popołudniu byłam odebrac okularki dla mojej niuni :( potem zakupki bucików no i zleciał czas..... Niestety juz nie miałam sił na cwiczenia padałm bardzo szybko ale dzis napewno wieczorkiem pocwicze. Rano mam gorzej z cwiczeniami bo wstaje o 6 i do pracy, zostaje mi wieczor....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja zaczynam za kilka dni, nie wiem, czy od razu radykalnie - wykluczyć wszystko, co niezdrowe, ćwiczyć, brać jakieś wspomagacze, czy może lepiej powoli? Nie chciałabym się złamać po kilku dniach, ale też chcę efektu, więc czaić się nie ma co ;-) Chyba od razu z "grubej rury" ;-) Nie wiem, czy lepiej normalny rower, czy teningowy sobie przynieść? Jakie jeszcze ćwiczenia? No i jakie tabletki są sprawdzone i bezpieczne? Ja mam w tą niedzielę bal urodzinowy starszej córki, już po tej dacie, bo wypadło nam na wczasach, ale zależy jej na imprezie, więc robię. Zakupy i robotę zostawiam na sobotę, tort zamówiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaN ja kiedys stosowałam diete kopenhadzka efekt jest szybki :) schudłam na niem w przeciagu 2 tyg 6 kg ale od razu mowie ze jest ona bardzo restrykcyjna i długo jej nie mozna stosowac. Ale zobacz sobie poczytaj moze sie skusisz:) Niestety potem musisz sie pilnowac jak sobei pozwolisz na wszystko to sie przybiera.....jak po wszytskim z reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć tak sobie was podczytuję bo ja też jeżdże na rowerze i powiem szczerze że nie ma lepszego od zwykłego, wcześniej jeździłam regularnie, tzn kiedy mała chodziła do przedszkola, teraz już mniej ale niewiele ponad 2 godz na rowerze i przejechałam 30 km a efekty były nieziemskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do diety to też nei chcę się wymądrzać ale najlepsza jest 1000-1200 kcal bo jesz wszystko na co masz ochotę a i tak chudniesz, nie znaczy to że możesz zjeść dwie paczki chipsów w ciągu dnia, ale owoce warzywa nabiał, jakieś ciemne pieczywo, mięso, a i jak czasem jakiś słodycz się zdarzy to nic się nie dzieje. Wiele osób zakład sobie że rezygnują ze słodyczy, a tak się nie da, bo to co zakazane kusi najbardziej. Ja pozwalam sobie od czasu do czasu na coś słodkiego nawet kilka razy kawałek pizzy zjadłam i nie przytyłam:-) Ale dieta nie daje takich efektów jak włączenie ruchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytałam o tej diecie i ... chyba umarłabym po pierwszym dniu ;-) kubek kawy z łyżeczką cukru na śniadanie jeszcze zniosę, ale ta szklanka szpinaku na lunch i befsztyk na obiad... nie wiem, czy sobie poradzą. Ale dziękuję za wskazówkę, pomyślę jeszcze o tym, poczytam... Co do roweru to też myślę, że normalny lepiej, tylko na treningowym łatwiej o regularność. Ale zanim pogoda jest można jeździć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny mogę się do was dołączyć też walczę z nadwagą ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mogę cos dodać to ja też niedawno robiłam kopenhaską dietę (7 kg) jako początek do dalszego odchudzania a w tej chwili liczę i uważam na to co jem bo to naprawdę najlepsza dieta !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale upał dzisiaj :) Julka moim zdaniem najlepsza jest dieta mż bo nie musisz trzymać sie jadłospisów itd.. w maju zaczęłam sie odchudzać i ogólnie schudłam 8kg do teraz.. wiadomo że są dni gdzie będziesz miała na cos apetyt i to zjesz.. jesteśmy tylko ludzmi i wydaje mi sie że szkoda życia na głodówki.. nie raz zjem kawałek pizzy czy pare chipsów a mimo to waga nie rośnie, organizm przyzwyczai sie do tego żę nie zjesz całej paczki tylko garśc i to ci wystarczy :) Jest tyle tych diet że może faktycznie znajdziesz coś dla siebie, ja nie mam silnej woli i zawsze czegoś tam skubne ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Hanka :) zapraszamy Masz racje wszystko z umiarem ;) ile ważysz? i le chcesz schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusikaaniusika
Hej Dziewczyny! Mam nadzieję, ze przyjmiecie mnie do grona odchudzających się mamusiek. Jestem mamą dwóch dziewczynek 6 letniej i 14- miesięcznej. Dietkę rozpoczęłam wczoraj (nie pierwszy raz w tym roku). Dziś planuje zakup rowerka stacjonarnego, bo na inne formy aktywności nie mogę sobie pozwolić, tzn. aerobic czy inne poza domem. Jestem pracującą matką polką, która ma czas dla sebie jak dzieciak młodszy śpi. Przez 5 dni w tyg. jestem sama z dzieciakami, wiec trudno sie wyrwac z domu. Obecnie mam urlopik, więc pora zacząć. Chciałabym w ciągu roku zgubić ok. 8-10kg. U mnie z odchudzaniem ciężko - raz geny, dwa wiek, trzy zajadanie stresów zwłaszcza słodyczami. Mam nadzieję jednak, że coś m się uda ze sobą zrobić, żeby czuć się kobietą a nie tylko mamusią i gospodynią domową! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×