kurcze pieczone nie mam jeszcze wyplaty

a chcialam jechac na zakupy

;/

zrobie laskę za 30 zł, chętnych prosze o kontakt

A mi do jutrzejszego popołudnia zostało 8 zł. :O Na szczęście dziś kupiłam świeży chleb, masło i wędlinę. Obiad na dziś i jutro też mam (mielone z ziemniakami + mizeria). Tylko już mnie wkurwia życie od 1 do 1. Nie udaje mi się nic odłożyć.

Zak00py są do doopy!

zostało do jutra do 17.00 godziny 1,20zł w portfelu :o Chleba nie mamy, jedynie serek do chleba w lodówce, 2 pomidory, jajka, masło... Zrobię omlet na obiad i na wieczór, rano głodna do pracy pojechałam i teraz aż ssie mnie w żołądku ale muszę wytrzymać do 16 i w domu sklecę z jajej omleta. Makaron mam, kostke rosołową też to zrobię może jeszcze rosół z kostki z makaronem żeby sie tylko zapchać :o Naprawdę jak kiedyś zostawało nam jeszcze kasy do wypłaty tak teraz zero :o a wypłata taka sama tylko ceny droższe a naprawdę nie szalejemy. Cóż, do jutra musimy wytrzymać...

a nie rważałaś mozliwości żeby się gdzieś puscić za parę groszy ?

nie

ale to mogłoby być jakieś wyjście ,może nawet na dłużej

A za 1,20 zł nie kupisz pół chleba? Chociaż na kolację byście mieli po kanapce do serka. Nam te 8 zł to akurat na jutro na świeży chleb, 2 małe wody mineralne + 2 pączki dzieciom do szkoły. Ja mam na szczęście jeszcze sporo w lodówce. Kilka puszek tuńczyka w sosie własnym, kilka pomidorów, ze 3 ogórki długie, śmietanę, 10 jajek, mleko. Kilka paczek makaronów, ryżu, sporo ziemniaków i cebuli. Właśnie mielone rozmrażam na kotlety. Dziś kupiłam paczkę Tyrolskiej z Biedronki. 3,90 zł a wystarcza na kanapki na 2-3 dni. Tylko mnie dobija, że dwoje dorosłych ludzi PO STUDIACH, oboje pracujących a żyjemy od wypłaty do wypłaty. Nie wydajemy na pierdoły. Ubieramy się głównie w ciucholandach i allegro. Niby kasy wystarcza ale tak na styk. :O Jak nam dzieci zachorują to muszę pożyczać pieniądze od mamy bo po wykupieniu recept wiem na 100%, ze na 5 dni przed końcem miesiąca nie będę miała za co jedzenia kupić.

podaj numer konta to ci przeleje parę groszy

ja to się zastanawiam, czy nie wyjechać z tej Polski, gdzie indziej godniej by się żyło :-0

daj numer to ci przeleje ,serio mówię

ja mam jakies 14 zl do wyplaty a jej nie ma i nie ma. ehh a chcialam kupic dzieciom prezenty na dzien dziecka i nic

500 zł wystarczy ?

tak 83 1020 2313 0000 3402 0384 5609

a skąd miałaś kase na pieczonego kurczaka?

no i poszło .udanych zakupów :-)

mama mi upiekla

u mnie chleb mały 1.80zl. Bułki kupimy, za 1.20 kupimy 4 małe bułki to na do kolacji zjemy po jednej z omletem a po jednej wezmiemy do pracy jutro, żeby tak w brzuchu nie burczało bo aż wstyd :o Pożyczyć nie mam od kogo bo rodzina daleko a od "koleżanek" z pracy wolałabym trzymać się z daleka :o Nie umrzemy z głodu ale też jestem załamana tym, że musimy liczyć każdy grosz żeby mieć co jeść :o I tak jemy najtańsze produkty, żadnych drogich schabów, szynek, ryb nie kupujemy tylko albo jakaś łopatka zmielona, jajka, ziemniaki, jakieś zapiekanki, żeby tylko było co zjeść. W zimie to żadnych owoców czy warzyw nie kupujemy bo są drogie, w sezonie dopiero możemy sobie pozwolić na ogórka czy pomidora :o

oh dzieki to lece na zakupy jupiiii

kup tez prezerwatywy bo te 500 stów trzeba niestety odrobić

no ok

Wiesz, ja dość często kupuję schabowe. Bo za 4 kotlety schabu płacę ok 6,50 zł. A za pierś kurczaka, którą też mam na jeden obiad płacę 10-11 zł. :O Mielone też z łopatki. Czasem kotlety sojowe bo tylko 3,50 zł. Albo wczoraj kotlety jajeczne + ziemniaki + sałata. Wędlin też najdroższych nie kupuję. Z ryb to mintaja bardziej ze względu na dzieci. Nam się szykuje wesele w rodzinie we wrześniu i już mam doła bo sukienkę będę pożyczać od siostry. Buty będę musiała kupić. Mężowi garnitur. A jeszcze ze 200 zł w kopertę będzie trzeba włożyć. Tylko skąd wziąć na to wszystko. Normanie wyć mi się chce. Po co nam były studia. Było trzeba nam po maturze uciekać za granicę. :O @desperatka Na prawdę dostałaś kasę? :D

ehh nie

jeszcze nie,to chwilę potrwa,ale zdajesz sobie sprawę ,ze bedziesz musiała się poświęcić cielesnie ?

za 500zl czemu by nie. to kiedy i gdzie sie umawiamy

U mnie schab jest drogi, 18zł za kg :( Czasami kupię jak zostanie coś kasy ale naprawdę rzadko. Najczęściej gotuję zupy bo tanio wychodzą i gotuję np na 2 dni, do zupy żeby była bardziej sycąca obieram mięso na której się gotowała (jakieś udko czy z porcji rosołowej lub jeszcze inne). Piersi z kurczaka czasami kupuję, z jednej piersi zrobię 2 kotlety, do tego ziemniaki, jakaś surówka i można się najeść. Ogólnie najczęściej na stole goszczą u mnie takie zupy treściwe i tanie czyli grochówka, fasolka po bretońsku, kapuśniak, krupnik itp. Można za grosze ugotować duży gar który na 2-3 dni spokojnie wystarczy. Do pracy bierzemy kanapki, mój facet też nieraz pozostałości z obiadu bo może sobie odgrzać w pracy. W tym miesiącu nas przycisnęło bo raz że prąd trzeba było zapłacić, butle z gazem kupic ( a butle mamy na długo bo na 4 miesiace gdzieś za 60zł ale za 60zl już można by było coś kupić) Byliśmy na komunii u chrześniaka mojego faceta więc też trzeba było wyłożyć kasę i tak zostaliśmy bez grosza :o

ide zerobic sobie kanapke z salata szynka i pomidorkiem

Ja naprawdę nie wiem i nigdy nie pojmę jak można w takiej sytuacji sprowadzać na świat dzieciaki! niczemu nie winne, a nie jedzą tego co jeść powinny na co dzień, by się prawidłowo rozwijać! :o