Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olvidar

Minął dopiero pierwszy rok liceum, a ja już jestem wykończona....

Polecane posty

Gość Olvidar

Co będzie przez kolejne dwa + studia? Lekcje kończyłam o 16.10, na 17 w domu.... Szybko coś zjeść, trochę się przespać po szkole, o 20- 20.30 wstać, umyć się i tak od 21 odrabianie lekcji/ pisanie wypracowań/ trochę nauki do 24- 1 w nocy, a o 5 rano wstać, żeby się uczyć już tak na porządnie, ze świeżym umysłem i tak gdzieś do 8 rano, bo lekcje zazwyczaj mam na 9-10 :/ Jestem w liceum dwujęzycznym, więc w moim przypadku akurat w następnych latach dojdzie jeszcze z 5-6 dodatkowych godzin lekcyjnych w tygodniu (jeszcze jedna matma, dwie infy, przedsiębiorczość, psychologia, wos.....) Ale świadectwo z czerwonym paskiem będzie :P Nie wiem już sama, czy się użalam nad sobą czy naprawdę mogę być taka wypluta..... A przecież jeszcze niedawno miałam weekend majowy, powinnam mieć po nim dużo energii.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia xxx
Wypaliłaś się, ale nie martw się...niedługo wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olvidar
Wiem, wiem :D Ale wypalenie w moim wieku? To się nie zdarza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jestem w drugiej klasie liceum i nauki jest dużo. Też jestem wykończona :P Na studia nie warto isć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od wrzesnia zaczynam nauke w liceum zaocznym i tez sie boje ze sobie nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertuyyui
a ja skończyłam liceum w tym roku :o kończysz o 16 i narzekasz? M się zdarzały lekcje do 19.30. A po co spisz w ciągu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Wam, ja w tym roku odetchnęłam z ulgą jak skończyłam szkołę ;) Ale dla mnie zawsze najważniejsze były przedmioty, które zdawałam na maturze, a nie te, które do niczego mi się już więcej nie przydadzą. Uważam, że lepiej poświęcić czas właśnie na te przedmioty, które potrzebne będą potem, nie przykładać się jednakowo do wszystkich, po co tracić niepotrzebnie czas ? No ale to samodzielny wybór każdej osoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×